Widok
budowlani fachowcy .... ?
Witam.
Od ponad roku jestem nieszczęśliwym posiadaczem mieszkania.
Podczas odbioru wszystko było ok, mieszkanie suche bo w suchej zabudowie budowane, tak opisywał kierownik .... heh i się zaczęło.
Od posadzki po ścianach podcieka woda. Wezwany kierownik wraz z kimś z administracji stwierdzili że to wina niewietrzenia mieszkania i wilgoć po budowie ( a miało być sucho !!! ) wiec co wietrzymy i wietrzymy koszty ogrzewania rosną a mokro jak bylo tak jest. Wezwaliśmy hydraulika żeby sprawdził czy to może nie awaria wodna, ale okazało się że nie. Przyszła kolejna komisja i chcą zbijać płytki i parkiet, ale tym ludziom to już nie wierze tylko mi chatę rozprują i wyjdą.
Miał ktoś z was podobny problem ? Proszę podpowiedzcie co robić, bo małe dziecko mamy i nie chcemy w grzybie i wilgoci siedzieć.
pozdrawiam
Od ponad roku jestem nieszczęśliwym posiadaczem mieszkania.
Podczas odbioru wszystko było ok, mieszkanie suche bo w suchej zabudowie budowane, tak opisywał kierownik .... heh i się zaczęło.
Od posadzki po ścianach podcieka woda. Wezwany kierownik wraz z kimś z administracji stwierdzili że to wina niewietrzenia mieszkania i wilgoć po budowie ( a miało być sucho !!! ) wiec co wietrzymy i wietrzymy koszty ogrzewania rosną a mokro jak bylo tak jest. Wezwaliśmy hydraulika żeby sprawdził czy to może nie awaria wodna, ale okazało się że nie. Przyszła kolejna komisja i chcą zbijać płytki i parkiet, ale tym ludziom to już nie wierze tylko mi chatę rozprują i wyjdą.
Miał ktoś z was podobny problem ? Proszę podpowiedzcie co robić, bo małe dziecko mamy i nie chcemy w grzybie i wilgoci siedzieć.
pozdrawiam
Czas mojego dojazdu do pracy to około 30 minut. Można go świetnie wykorzystać na drobne przemyślenia chociażby w sprawie budowy domu. Każdy kto buduje lub budował dom wie jak to jest z fachowcami, którzy zostali obdarowani naszym zaufaniem na wykonanie usług w swojej specjalności. Jak fajnie prowadzi się rozmowy wstępne. Co też ci panowie nie obiecują. Po takiej rozmowie inwestor ma wrażenie, że płaci tylko za 30 % rzeczywistych prac i jest szczęśliwy jakby złapał Pana Boga za nogi". Myśli, że tylko on miał takie szczęście trafić na cudownego wykonawcę". Jak szybko zmienia swoje zdanie zależy od rzetelności fachowców. Dość często już podczas prac fundamentowych... Ja miałem szczęście. Firma rzetelna, sprawdzona, przyjazna. Realizujemy ustalone etapy budowy bez zgrzytów. Chętnie przelewamy pieniądze, o które prosi Wykonawca, bo przecież widzimy postęp i zaangażowanie. Dom rośnie w oczach. Jesteśmy naprawdę zadowoleni. Pozostają do wykonania niby drobne prace, a to kawałki elewacji, pomalowanie podmurówki, rzeczywiście drobne. Szefie, szef przeleje ostatnią ratę bo muszę wypłacić pracownikom"- są to słowa Wykonawcy. A niby dlaczego nie, pozostają drobne prace, idzie przelew. Taki scenariusz na budowie przeżył, myślę, prawie każdy inwestor. I nagle krach. Mijają dni, tygodnie, miesiące a nawet lata, a drobne" roboty są nie wykonane. Najpierw nie można się doprosić o przyjazd, później Twoje telefony nie są odbierane, na końcu zostajesz z niby drobnymi sprawami sam! A co jeśli hydraulik jest taki sam, facet od pompy ciepła taki sam, stolarz od zabudowy taki sam? To wtedy nie są to drobne sprawy, to już PROBLEM. Natychmiast narzuca się pytanie co zrobić? No właśnie kochany Inwestorze. Po pierwsze zawsze spisz umowę gdzie zawrzesz zakres, czas wykonania i cenę! Po drugie nigdy nie wypłacaj całej umówionej kwoty, jeżeli wykonawca nie skończył wszystkich robót, nawet jeżeli podaje on najsmutniejsze powody aby zapłacić mu całą kwotę. Po trzecie, jeżeli można to pozostaw sobie pewną kwotę jako zabezpieczenie gwarancyjne, oczywiście z zapisem w umowie. Te czynności powinny zabezpieczyć Twoje interesy i tak naprawdę będą działały na korzyść wykonawcy, bo nie okaże się nierzetelnym fachowcem. I tak mija pół godziny na dojazd do pracy, czas zarobić na te wszystkie niedoróbki...
Inwestor
P.S. Zapytaj jednym kliknięciem o ceny materiałów budowlanych 120 składów i wybierz najlepszą ofertę http://www.mam-sklad.pl
Inwestor
P.S. Zapytaj jednym kliknięciem o ceny materiałów budowlanych 120 składów i wybierz najlepszą ofertę http://www.mam-sklad.pl
słuchaj pierwsza rzecz to nie odbiera sie mokrego mieszkania ;) proponuje Tobie kupić osuszacz powietrza taki średniej klasy kosztuje koło 600 zł. dostaniesz jego w każdym markecie budowlanym obsługa jest prosta i efekt zobaczysz po kilku dniach i to spory. jeśli tego nie zrobisz to zacznie grzyb wychodzić i ciuchy śmierdzieć w szafach droga sądowa ok ale zanim coś sie wyjaśni to minie dużo czasu a mieszkanie będzie do kapitalnego remontu , weź pod uwage że deweloper ma armie prawników i dużo czasu
http://allegro.pl/osuszacz-odwilzacz-delonghi-dec14-14-l-24h-okazja-i2964390292.html
ja mam podobny, tylko ZIBRO i chodził kilka miesięcy przed wprowadzeniem i w ciągu całego wykańczania, teraz mieszkanko mam suche
deweloper zawsze mówi, że mieszkanie suche, a my wodę wylewaliśmy z tego pochłaniacza litrami
ja mam podobny, tylko ZIBRO i chodził kilka miesięcy przed wprowadzeniem i w ciągu całego wykańczania, teraz mieszkanko mam suche
deweloper zawsze mówi, że mieszkanie suche, a my wodę wylewaliśmy z tego pochłaniacza litrami
Witam,
Dobra, uwaga teraz. Przyjechali magicy od osuszania z jakąś magiczną różdżka. Pomierzyli popatrzyli i powiedzieli że mam rozszczelnienie w kuchni. Powiedziałem że to niemożliwe bo miałem próby ciśnieniowe. Więc oni na to czy kujemy czy nie ? No to myślę hmm, znowu prucie. Więc panowie wykuli mi kawałek ściany i mym oczom ukazała się rurka z której co jakiś czas sączyła się woda :/
Dzieki za linki do osuszaczy pewnie bym kupił ale zgłoszenie do ubezpieczenia poszło, a oni zwracają za osuszanie więc około 10 dni z maszynami i będę miał sucho.
Dobra, uwaga teraz. Przyjechali magicy od osuszania z jakąś magiczną różdżka. Pomierzyli popatrzyli i powiedzieli że mam rozszczelnienie w kuchni. Powiedziałem że to niemożliwe bo miałem próby ciśnieniowe. Więc oni na to czy kujemy czy nie ? No to myślę hmm, znowu prucie. Więc panowie wykuli mi kawałek ściany i mym oczom ukazała się rurka z której co jakiś czas sączyła się woda :/
Dzieki za linki do osuszaczy pewnie bym kupił ale zgłoszenie do ubezpieczenia poszło, a oni zwracają za osuszanie więc około 10 dni z maszynami i będę miał sucho.