Widok
chwilowe rozwiązanie?
Szwankuje mi w aucie czujnik stopu (?). Światła same zapalają się w czasie spoczynku samochodu.
Wczoraj nigdzie nie wyjeżdżałam i choć sprawdzałam co jakiś czas tyłek auta to wieczorem znowu czerwona aura i tym razem rozładowany akumulator.
Dziś rano, montaż podładowanego akumulatora i kierunek Mechanik. Niestety, na urlopie.
Czy jeśli po zaparkowaniu auta pod domem, wyjmę ze skrzynki bezpieczników ten "od świateł hamowania" (brak świateł stopu) to uniknę rozwałki akumulatora przez noc lub kilka godzin spoczynku?
Czy po kobiecemu fantazjuję?
Ps
Jest to rozwiązanie doraźne, na dzień lub dwa, nim Mechanik wróci z urlopu.
Wczoraj nigdzie nie wyjeżdżałam i choć sprawdzałam co jakiś czas tyłek auta to wieczorem znowu czerwona aura i tym razem rozładowany akumulator.
Dziś rano, montaż podładowanego akumulatora i kierunek Mechanik. Niestety, na urlopie.
Czy jeśli po zaparkowaniu auta pod domem, wyjmę ze skrzynki bezpieczników ten "od świateł hamowania" (brak świateł stopu) to uniknę rozwałki akumulatora przez noc lub kilka godzin spoczynku?
Czy po kobiecemu fantazjuję?
Ps
Jest to rozwiązanie doraźne, na dzień lub dwa, nim Mechanik wróci z urlopu.
11 godzin to dla mnie wieczność :)
Zgłębiłam zagadnienie, wybrałam rozwiązanie plus rozwiązanie awaryjne, przygotowałam sushi, zjadłam, wypiłam, 2h odespałam wczorajszy maraton rowerowy po prostownik, ogarnęłam zajęcia domowe, zerknęłam na kabarety, pomalowałam paznokcie... itd., itp.
Ps
Dziękuję
Ps2
Skrzynkę bezpieczników mam "przy kolanie", wystarczy wyjąć bezpiecznik ale może rzeczywiście łatwiej odkręcić śruby pod maską i zdjąć klemy.
Zgłębiłam zagadnienie, wybrałam rozwiązanie plus rozwiązanie awaryjne, przygotowałam sushi, zjadłam, wypiłam, 2h odespałam wczorajszy maraton rowerowy po prostownik, ogarnęłam zajęcia domowe, zerknęłam na kabarety, pomalowałam paznokcie... itd., itp.
Ps
Dziękuję
Ps2
Skrzynkę bezpieczników mam "przy kolanie", wystarczy wyjąć bezpiecznik ale może rzeczywiście łatwiej odkręcić śruby pod maską i zdjąć klemy.