czy ktoś zna nazwe tego kwiatka?

poprzednie zdjęcie cos mi nie wyszlo

ja miałam takiego kwiata ale jego nazwy nie pamiętam.
Podlewa się go do podstawki, ponieważ nie lubi dużo wody ani nie lubi bezpośredniego podlewania.
Ta łodyga po środku (pozostałość po kwiacie) ją się przycina ale nie pamiętam dokładnie w którym miejscu.
Do tych kwiatów jest specjalna odżywka, po której powinien wrócić do życia.

Guzmania Victory

niestety nie pamiętam jak się nazywa ten kwiatek, ale też taki dostałam i w instrukcji obsługi było żeby go rzadko podlewać łyżką wody do środka kwiata, czyli między te czerwone listki. Niestety jednak też po kilku miesiącach mi zmarniał. Powodzenia

szkoda mi go bo jak go dostałam był naprawdę b.ładny,a w teraz marnieje mi z dnia na dzień.Nie wiem czy lubi słońce czy cień i w jakich ilościach wodę.

Cyknąć zdjęcie i podejść do kwiaciarni. Oni najtrafniej podpowiedzą:)

Wygląda on na rodzinę ananasowatych, nie jestem pewna , ale jeżeli miał długi czerwony lub pomarańczowy kwiat jak na zdjęciu to z pewnością jest to Guzmania prawdopodobnie , ale nie widząc kwiatu ciężko mi powiedzieć jaka to odmiana najpopularniejsza jest Guzmania Ostara, jednak większość wymaga takiej samej opieki :) powodzenia




Uprawa:

Najlepszym miejscem dla tych roślin jest ciepłe i wilgotne okno kwiatowe, jednak G. lingulata i G. monostachya znoszą dobrze warunki pokojowe. Stanowisko najlepiej półcieniste i ciepłe przez cały rok. Temperatura otoczenia jak i samego podłoża powinna wynosić, co najmniej 18ºC są wrażliwe na zimno. Guzmania, jako roślina tropikalna, wymaga stałej wilgotności, dlatego niezbędne jest utrzymanie stale wilgotnego podłoża. Podlewając, napełniamy wodą również rozetę. Mimo, że roślina lubi wilgoć, jednak nie można dopuścić do nadmiaru wody. Guzmania lubi podwyższoną wilgoć powietrza, więc należy często ją zraszać. Oczywiście wykorzystujemy wyłącznie miękką i letnią wodę. Najlepsze podłoże, to grubowłóknisty substrat próchnicy (pH 5-5,5). Nawożenie umiarkowane, przesadzanie, co roku. Najprostszym sposobem na rozmnażanie jest odejmowanie młodych odrostów bocznych, niektóre guzmanie można rozmnażać również z nasion, ale nie jest to łatwe, dlatego rozmnażanie przez odrosty jest najbardziej rozpowszechnione

Nie pamiętam nazwy, ale to kwiat rosnący w naurze na drzewach, potrzebujący mało wody i prawie wcale ziemi...

Jak już zaczął marnieć, to już raczej z niego nic nie będzie, w naszych warunkach to "jednorazówka".

dziękuje bardzo za odpowiedzi

napisałam powyżej :)

Ten kwiatek to GUZMANIA :)

moim zdaniem frizea czerwona

sorki to jednak guzmania

VESPA26 tan kwiatek jak go dostałam wyglądał tak jak ten na twoim zdjęciu tylko był mniejszy.Podlewam go codziennie,stoi na parapecie na oknie,a jednak zaczyna mi usychać i dziwnie zawijają mu sie liście.Wiesz może czy czegoś mu brakuje albo ma czegoś za dużo?Np wody,światła albo ciepła?

Mam złą i dobrą wiadomość :) najpierw zła.Z zdjęcia winika że roślinka już przekwitła, a co za tym idzie nie będzie już kwitła bo robi to tylko raz, a teraz dobra, jeżeli pojawiły się odrosty możesz mieć nową Guzmanie, jeżeli jeszcze nie to postaraj się zadbać o odpowiednie warunki aż się pojawią nowe roślinki ,wtedy przesadź roślinki do nowej doniczki lub zostaw przy starej nic im nie będzie, roślina po prostu się rozrośnie do większych rozmiarów, rosną w miarę szybko
;).

to jest odrost



A teraz odpowiednie warunki to:

-zawsze wilgotna ziemia, jednaki kwiatek nie może pływać w wodzie, nie dopuszczaj do całkowitego wyschnięcia ziemi, to kwiat tropikalny musi mieć wilgotno i ciepło ( 15-18 stopni minimum), zraszaj letnią wodą
-rób kąpiel wodną raz na 2 tygodnie( czyli wstawiaj do wanny , podlej obficie i czekaj aż obcieknie, postaw na parapecie w suchej podstawce ( nie podlewaj dodatkowo przez te 2 tygodnie chyba że masz bardzo suche pomieszczenie, to wtedy trochę można podlać)
-pół cieniste miejsce , nigdy centralnie na słońcu, ale musi mieć dostęp do światła
- nie wymaga częstego nawożenia wystarczy raz do roku odżywić , najlepiej na wiosnę


Wkrótce powinny się pojawić odrosty jeżeli ich jeszcze nie ma,jeżeli się pojawią przesadź je jak będą miały wielkość polowy dorosłej rośliny i posadzić je osobno w małych doniczkach lub jak pisałam wcześniej zostaw przy matczynej roślinie i opieka tak jak napisałam wyżej.


a to moja Guzmania Frizea już ma duży odrost z boku ;)

dziękuje bardzo VESPA26 za pomoc.Cieszę się,że nie muszę kwiatka wyrzucać.Będę cierpliwie czekać na młode odrosty.

A co z tym przekwitniętym kwiatkiem?Mam czekać aż sam odpadnie?

powycinaj uschnięte części tak żeby było widać same zielone liście, nie będzie wtedy roślinka straszyć z parapetu hehhe :) i czekaj na odrosty :) Powodzenia w hodowaniu :D

co prawda ja swojego suchego badyla zostawiłam , chociaż to już uschnięty kwiat, ale wszyscy myślą ze tak wygląda kwiatek i nie szpeci mi rośliny hhehe dlatego go nie usuwam :) dopiero zobaczą różnicę jak pojawi się z boku kolorowy hehhe :), może wtedy usunę :)

>Aaa i jeszcze , ta moja Frizea to nie do końca Guzmania(pisałam wcześniej Guzmania Frizea, ale tak naprawdę to jest samo Vriesea, bo należą do tej samej rodziny Bromeliaceae i dzielą się właśnie na Guzmania i Frizea, ale hodują się identycznie bo to ta sama rodzina :) a tak wygląda kwiat Frizeii jak kwitnie :)

jak końcówki liści zrobią się brązowe tzn. obeschną, po prostu obetnij nożyczkami , nic to nie szkodzi roślince :) już chyba wszystko napisałam heheh :)

dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedź.Pozdrawiam.