czy łazienki w beżach i brązach są już niemodne?

Moim zdaniem "przejadly sie" :) Bez jeszcze do zniesienia, ale braz juz niekoniecznie

Wiola, ja mam dokladnie te kafle :) i jakos mi sie nie nudza :) co jakis czas wystarczy zmienic dodatki i jest ok.

Takie zestawienie kojarzy mi sie z toaletami w restauracjach i hotelach.

Uwazam, ze tylko od Ciebie zalezy w jakich bawach bedzie Twoja lazienka. Urzadzaj mieszkanie tak, zebys Ty sie w nim dobrze czula i Tobie sie podobalo. I reszcie domownikow tez oczywiscie ;) . Ale obcym ludziom nic do tego.
Ja mam lazienke szaro czerwona, bo taka nam sie podobala. Nigdzie takiej nie widzielismy. Wlasny pomysl i po 4 latach nadal swietnie sie w niej czujemy.

nasza lazienka i toaleta maja bezowe kafelki, ale przy innym oświetleniu toaleta wydaje sie szara. do tego fioletowe, niekrzykliwe dodatki i fioletowy kaloryfer , wydaje mi sie nowoczesnie. nie znioslabym np. czerwonej albo czarnej lazienki- widac paluchy i kurz by trzeba scierac kilka razy dziennie, ale kazdy wybiera taki styl jak lubi. nie ma co sie kierowac moda, wnetrze ma byc przyjazne dla oczu i latwe do ogarniecia, a przede wszystkim funkcjonalne.

Mam lazienke w czarno bialych kaflach i nie mam problemow z osadzajacym sie kurzem itd. Nawet babci podoba sie lazienka w takiej kolorystyce :D

Denerwuje mnie urządzanie własnego mieszkania zgodnie z modą, a niekoniecznie zgodnie z własnymi upodobaniami.
Dom powinien mieć naszą duszę, a nie katalogowe odbicie.

Niedawno się nacięłam na tę modę i wymalowałam pokój na szaro ... teraz zbieram na nową farbę :-)

Oczywiście że łazienkę urządzę sobie tak, aby mi pasowało. Zastanawiam się, czy zrobić ją w kaflach drewnopodobnych z dodatkiem kremu albo bieli - jeszcze się waham, czy własnie taką beżową z dodatkami ciemnego brązu. Lubię takie zestawienia kolorystyczne. Usłyszałam jednak ostatnio, że są to przestarzałe kolory, więc się zastanawiam, czy rzeczywiście. Mam do urządzenia dużą łazienkę ze skosami i 2 oknami, chciałabym aby była przytulna i ciepła. Innego pomysłu kolorystycznego nie wymyśliłam, aby osiągnąć taki efekt.

Ciekawe od kogo usłyszałaś;). Ja ostatnio usłyszałam od koleżanki architektki, że paski na oknach są fe. Mam rolety w paski i każdemu kto przychodzi się podobają, no zwłaszcza mi. Drugi przykład: kupujemy lodówkę Samsunga. Pan w sklepie odradza jak może, ze awaryjne, że niefajne. Mam ja i kilka moich koleżanek, żadna z nas nie narzeka:)

wiola, jak chcesz moge wyslac Ci fotki, jak wyglada lazienka w tych kaflach, ktore masz w linku, tylko podaj maila.

andzia, bardzo chętnie, mój mail:
vioolla@poczta.fm
dzięki :)

Wyslane :)

ja mam główną łazienkę beżowo-brązową - i obojętnie czy byłaby modna czy też nie zrobiłabym taką w jakiej ja czuję się najlepiej :) teraz robiliśmy drugą - u góry i ona jest biało-zielono-srebrna, ale tylko dlatego że góra domu ma być w innym stylu i też miałam poczucie, że zielony już niemodny bo mało kto robi i nawet kafelek niewiele w tym kolorze, a jednak wyszła mi całkiem fajna :) także polecam zrobić tak jak lubisz żebyś potem się w niej dobrze czuła, a nie wedle tego co jest modne

hehe, ja też mam łazienkę w beżach. I mam ją ok 10 lat i sie nam nie znudziła wogole.
Jest to mała łazienka w bloku. Beże i brązy dodaja ciepła. Pomimo braku miejsca na jakiekolwiek dodatki czujemy sie w niej fajnie i każdemu sie podoba:)
Najważniejsze to zeby podobała sie domownikom, bo to oni przecież będą korzystać a nie moda:))

zgadzam sie z mama b :) tez mamy mala lazienke w bloku. Duze lustro na jednej scianie, szklana kabine i optycznie wydaje sie wieksza niz jest.

Ja mm dwie lazienki w tych samych kolorach, czyli czarno- biale z niewielkim motywem kwiatowym

ja też mam beże i brązy i nie uważam że one są niemodne..kwestia gustu..
przecież to on nas zależy co bedzie na ścianach naszego domu..
jak mi się podoba dany kolor to przecież nie zamówię sobie kafli w koloże który mi nie pasuje bo on akurat jest modny..
Łazienkę robiłam 4 lata temu i gdybym teraz stała przed faktem wyboru kafli też bym kupiła te same kolory.

andzia - dziękuję za zdjęcia, właśnie o to mi chodziło, beż z dodatkiem brązu i wąziutkie fugi; podoba mi się :)

Karolinka - bardzo ładna łazienka, co to są za kafle, bo odcień też ciekawy?

dziękuję :) wiadomo każdemu podoba się co innego, nasza jest taka przytulna i ciepła, mamy jeszcze w roku wiklinowy wypoczynkowy fotel, no i nie ma już kwiatów bo żadne jakoś się nie chcą utrzymać w łazience; a kafelki zwykłe - Cersanit Trawertino, acha i dodam, że mamy ją 5 lat i też jeszcze nam się nie znudziła :)

wiola, jak sama widzisz, tego brazu duzo nie dalismy. wlasciwie tylko na jedna sciane duze kafle brazowe, a reszta to dodatki z malutkich. Kafle kladlismy poziomo, tylko pod prysznicem pionowo. takii misz masz ale nam sie podoba :) to sa dokladnie te kafle z tubadzina.
karolinka - faktycznie, lazienka bardzo ladna.

Nie oszukujmy się, że przeglądając ogłoszenia mieszkań, dominujący wszędzie beżobrąz mógł się zwyczajnie przejeść. Tak samo jak przeje się szary. (choć ja obstaję jednak przy szarym lub graficie). Jest natomiast coś takiego jak ponadczasowość, chyba zależność jest wspólna bez względu na produkt: czy to będzie samochód, czy łazienka - każda pstrokacizna / krzykliwość prędzej czy później się znudzi. Dlatego dłużej dobrze wyglądają auta o prostych liniach, podłogi nie-egzotyczne, łazienki szare, brązowe, beżowe. Czerwona, zielona, żółta, pomarańczowa łazienka - max. kilka lat, i zaczyna gryźć. (chyba, że są fundusze na remont co parę lat, to nie ma problemu ;) ). Długofalowo brąz jest lepszą inwestycją dla oczu, natomiast odwiedzając znajomych wolę zobaczyć jednak coś nowego - a w przypadku pytania, czy podoba mi się kolejna brązowa łazienka, odpowiadam kurtuazyjnie ;)

Natomiast najdłużej ładna pozostanie łazienka (ale i dom, pokój), gdzie wykorzystuje się materiały naturalne tudzież choćby ich tanie imitacje. Wystarczy zobaczyć jak dobrze po kilkudziesięciu latach wyglądają choćby domki w Alpach (zwłaszcza dolina Aosty), a jak beznadziejnie ostatni krzyk mody, a więc polskie dworki z kiczowatymi kolumienkami jońskimi i Carrinngtonowskim ogrodzeniem + zielona elewacja.

a czy ktoś ma łazienkę w kaflach drewnopodobnych połączone z delikatnym kremem/beżem lub białym? Interesuje mnie jakie dokładnie kafle (tzn. jakiej firmy) macie połączone i jak się one użytkują na co dzień.

ja mam w jednej łazience beż + drewnopodobne; beż to Pilch Kaleydos a drewnopodobne Meissen Keramik chyba legno moderno

drugą łazienkę mam szarobiałą, również w płytkach Pilcha Kaleydos

ten Pilch jest matowy i w takie jakby prążki więc wg mnie płytki są bardzo praktyczne jeśli chodzi o porządek; tutaj stronka producenta http://www.pilch.pl/135-Kaleydos.html

wc jest biało-czarne w płytkach od Zienia ala skóra krokodyla i te białe też polecam bo mimo że są błyszczące to ich struktura sprawia że nie widać aż tak bardzo zacieków http://www.tubadzin.pl/pl/kolekcje/kolekcje_maciej_zien/london.html/kID/89/Queensway/

ładne są te drewnopodobne, ale do tanich niestety nie należą :(

Odnawiam temat .bo robię remont.
Niestety wchodząc do sklepów tylko beże widzę
w jako takich cenach:-(

Nie lubię tych kolorów :) i zdecydowanie nie zrobiłabym łazienki w takich barwach ;)

Według mnie beżo-brązy to łatwizna. Gdy nie ma się pomysłu i wyrobionego gustu zestawienia takich barw nie da się zepsuć. Z tego powodu sklepy pełne są mebli i wyposażenia w tych barwach.
Obecnie urządzamy sobie już drugie mieszkanie i wspomnianych barw unikam, bo są zbyt sztampowe.

Mi się podoba klasyczna biel na ścianach i podłodze. Wtedy można samymi dodatkami zmienić cały wygląd łazienki.

niektórym z dobrobytu w d... się przewraca
pozazdrościć