Widok
czy matka chrzestna powinna kupic złoto na chrzest?
Dowiedziałam sie ze zostane matka chrzestna córki mojej przyjaciółki. Wiem że mała ma juz kolczyki złote, łańcuszek z serduszkiem.
teraz zastanawiam sie czy kupic jej kolejny łańcuszek z medalikiem albo bransoletke.
Ale szczerze wolała bym cos innego np. sztućce z grawerem i biblie dla maluszków.
tylko zastanawiam się czy medalik nie jest czymś koniecznym? (jeśli chodzi o chrzestnych)
PS. wiem że chrzestny daje kase i obrazek na pamiatke
teraz zastanawiam sie czy kupic jej kolejny łańcuszek z medalikiem albo bransoletke.
Ale szczerze wolała bym cos innego np. sztućce z grawerem i biblie dla maluszków.
tylko zastanawiam się czy medalik nie jest czymś koniecznym? (jeśli chodzi o chrzestnych)
PS. wiem że chrzestny daje kase i obrazek na pamiatke
ja byłabym zdecydowanie za jakimś religijnym aspektem - chyba anioł stóż najszybciej, a biblię dla dzieci za kilka lat - bo teraz to tylko na półce postoi
u nas w rodzinach jest jeszcze tak, że tradycyjnie chrzestna kupuje białą szatkę, a chrzestny świecę do chrztu - to są symboliczne wydatki
ale zadzwoń wcześniej i się zapytaj, bo czasem rodzice we własnym zakresie załatwiają dużo szybciej
u nas w rodzinach jest jeszcze tak, że tradycyjnie chrzestna kupuje białą szatkę, a chrzestny świecę do chrztu - to są symboliczne wydatki
ale zadzwoń wcześniej i się zapytaj, bo czasem rodzice we własnym zakresie załatwiają dużo szybciej

ja bym nawet nie chciała żeby moja córka dostała złoto tym bardziej, że już ma łańcuszek co dla mnie jest wystarczające. Przeprowadziłam sie z miasta na wieś i razi mnie, że tu dzieci od początku obwiesza sie złotem łańcuszek,bransoletka no i kolczyki najlepiej jak najwcześniej sie da ;/
nawet chłopcy noszą złote łańcuszki dla mnie to obciach
nawet chłopcy noszą złote łańcuszki dla mnie to obciach
Jasne, że nie ma obowiązku. Dobrze jest, jeśli dziecko od chrzestnych dostanie jeden medalik/krzyżyk (niekoniecznie złoty, bo złota większość ludzi nie nosi) - moja siostra dogadała się z chrzestnym synka i akurat ona kupiła. Ja swój krzyżyk z chrztu noszę do dziś.
Ale to jak kto chce.
Ale to jak kto chce.
Urodził się mi bratanek niedawno, chrzciny latem - brat nie chce mnie na chrzestną bo jestem biedna ;(
Nie mają jeszcze wybranej chrzestnej, jest mi bardzo przykro, wiadomo, że z pustymi rękami nie przyjdę.
Kocham bratanka, który jest jeszcze noworodkiem - często mu coś kupuję, a to karuzelę nad łóżeczko, a to skarpeteczki, a to, body.
Ale niestety taka ich decyzja, trudno.
Nie mają jeszcze wybranej chrzestnej, jest mi bardzo przykro, wiadomo, że z pustymi rękami nie przyjdę.
Kocham bratanka, który jest jeszcze noworodkiem - często mu coś kupuję, a to karuzelę nad łóżeczko, a to skarpeteczki, a to, body.
Ale niestety taka ich decyzja, trudno.
ja nie mam żadnej pamiątki z chrztu, jeśli były jakieś obrazki, to zostały u mamy - nie jestem z tymi pamiątkami związana emocjonalnie. Wiem, że był gdzieś złoty łańcuszek z medalikiem. Niestety gustowny był ponad 30 lat temu ;) teraz bym go nie ubrała, z resztą nie noszę złota.
Jedyne co mam z chrztu to złocone łyżeczki do herbaty od babci i to dla mnie jest fajna pamiątka :)
Jedyne co mam z chrztu to złocone łyżeczki do herbaty od babci i to dla mnie jest fajna pamiątka :)
"Powinna"?-nic nie powinna, może.
ja byłam matką chrzestną 5 lat temu, cienko wtedy stałam z kasą, i grawerowane grzechotki nawet mi przez myśl, nie przeszły, czy złota.
Kupiłam piekny , duży album na zdjęcia, ręcznie robiony, + mały medalik srebrny z datą i tyle.
Oj, wymagania rosną, postaw się a nie daj się- fuu!
ja byłam matką chrzestną 5 lat temu, cienko wtedy stałam z kasą, i grawerowane grzechotki nawet mi przez myśl, nie przeszły, czy złota.
Kupiłam piekny , duży album na zdjęcia, ręcznie robiony, + mały medalik srebrny z datą i tyle.
Oj, wymagania rosną, postaw się a nie daj się- fuu!
Ja poprosiłam chrzestnych (nasze rodzeństwo) aby wspólnie kupili łańcuszek i medalik dla synka - sami określali budżet jakim dysponują i wybrali przepiękną pamiątkę którą moje dziecko z pewnością wykorzysta przy komunii. Jestem zdania że nie ma sensu kupować bardzo drogich prezentów - bo później trudno dziwić się dzieciom że chcą quada na komunię gdy my rodzice zbyt szybko tracimy umiar.
U nas w rodzinie tez jest tak,ze matka chrzestna kupuje szatke a ojciec swiece.
Jesli sama mialabym zostac matka chrzestna kupilabym jakis ladny obrazek aniola stroza do powieszenia nad lozeczkiem, moze z imieniem i data chrztu-widzialam rozne mozliwosci...taki obrazek to tez ladna pamiatka.
Prezenty typu grzechotki, smoczki czy wyroby ze zlota ( to jak juz na Komunie ) jakos nie w moim guscie.
Moze kupilabym jeszcze ladny album,albo ksiazke z basniami ( a tam wpisalbym dedykacje z jakiej okazji itp)
Jesli sama mialabym zostac matka chrzestna kupilabym jakis ladny obrazek aniola stroza do powieszenia nad lozeczkiem, moze z imieniem i data chrztu-widzialam rozne mozliwosci...taki obrazek to tez ladna pamiatka.
Prezenty typu grzechotki, smoczki czy wyroby ze zlota ( to jak juz na Komunie ) jakos nie w moim guscie.
Moze kupilabym jeszcze ladny album,albo ksiazke z basniami ( a tam wpisalbym dedykacje z jakiej okazji itp)
Pamiątki fajna sprawa, choć osobiście nie mam żadnej ze chrztu...
Moja córka dostała złoty łańcuszek z medalikiem plus inne drobiazgi... niestety krótko po chrzcinach mieliśmy włamanie do mieszkania, jakaś menda zabrała wszystko łącznie z w/wpamiątkami...
Tak sobie teraz myślę, obrazka by nie zdjęli ze ściany... :(
Moja córka dostała złoty łańcuszek z medalikiem plus inne drobiazgi... niestety krótko po chrzcinach mieliśmy włamanie do mieszkania, jakaś menda zabrała wszystko łącznie z w/wpamiątkami...
Tak sobie teraz myślę, obrazka by nie zdjęli ze ściany... :(
Moim zdaniem kupujesz co uważasz - ja w ogóle żadnego złota nie dostałam na chrzest i dobrze, bo dwa łańcuszki z komunii leżą nienoszone. I nie dlatego, że nie lubię medalików, tylko złota na co dzień nie noszę. Mam krzyżyk z chrztu srebrny i ten jest cały czas używany. Wydaje mi się, że jeden medalik/krzyżyk dobrze dostać, ale niekoniecznie musi być od mamy chrzestnej. Synek akurat dostał, a jakby nie dostał to my byśmy mu kupili. Tak że według mnie możesz spokojnie kupić sztućce i Biblię.
Nie ma obowiązku ale to nie jest tak, ze zloto dla maluszka kupuje sie po to aby je nosil. Tu chodzi nie tylko o pamiatke ale i pewna lokate dla dziecka - aby mial cos co w razie "w" spieniezy. Ja dostalam na chrzest duzo tego typu pamiatek i moje dziecko rowniez. To jest jego i czy bedzie nosil czy zostawi sobie na pamiatke czy spieniezy to juz bedzie jego decyzja w przyszlosci. Ma pewna lokate i zabezpieczenie, cos co jest tylko jego a nie kolejna np zabawke ktora za rok wyladuje w piwnicy.