Widok

czy po oddziale po porodzie można chodzić w piżamie?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
jak w tytule, interesuje mnie głównie szpital Zaspa, ale jeśli wiecie o Klinicznej i Wojewódzkim to też będę wdzięczna. Czy położne sie czepiają że tylko w koszuli nocnej czy można w piżamce sobie chodzić??
Aaaa, przy okazji, czy na oddziale dają kosmetyki dla dzieci (maść do pupy, gaziki do pępka itp.) czy trzeba mieć swoje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie sądzę żeby się czepiały, miałam akurat koszulę, ale jestem przekonana, że piżama to na Zaspie żaden problem;-)

dostaniesz maść pośladkową, gaziki są, myją dzieci pod kranem swoim Emolium.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie beda sie czepiac
wiadomo ze w koszuli jest łatwiejszy dostep jak lekarz przychodzi popatrzec jak sie wszystko goi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lepiej jak będziesz miała koszulę bo według położnych na sali nawet w majtkach nie powinno się być bo tam się ma wszystko wietrzyć i dochodzić do siebie.
Dla dziecka raczej wszystko mają. Pampersy tylko trzeba mieć swoje maść dostałam od nich a przy umywalce są takie gaziki do przemywania pupy np.
Ja chodziłam w samych koszulach- miałam 3 i codziennie oddawałam którąś do prania bo tam jest mega gorąco;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też wolę piżamki na co dzień, ale po porodzie koszulki bardziej się sprawdzają, bo wietrzenie to podstawa w gojeniu. A im mniej uciska tym wygodniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na Klinicznej trzeba było mieć swoją oliwkę/rem do ciałka :P i chusteczki nawilżane :)

płyn do mycia dzieci mają - w każdej sali :] gaziki, spirytus - też :) podobnie z solą fizjologiczną :) maść pośladkową można było dostać w razie potrzeby - nie trzeba smarować pupy "na wszelki wypadek" ;)



co do piżamy - ze mną leżała dziewczyna, która chodziła w piżamie :) my 3 pozostałe - koszule nocne :) (2 cesarki i 1 poród naturalny)
nam było wygodniej - właśnie podczas obchodów i pokazywania ran - czy to na brzuchu, czy między nogami ;)

po oddziale i tak wszystkie dziewczyny chodziły w szlafrokach ;) poza tym nikt nie zwraca uwagi na rewię mody ;) każda jest skupiona na nowej roli ;) i dzidziusiu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodzilam trzy lata temu i nikt nie ogladal moich ran:). A lezalam z mala 7 dni. Nawet jedna dziewczyna chodzila w dresiku. Rodziłam na Zaspie. Przepraszam za brak polskich znakow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, spacerować możesz i w samych stringersach:)

Niewygodnie w piżamie, ja ledwo w koszuli dawałam radę -grzali jak opętani, wszystko się przylepiało, eh, tu i ówdzie napchane-zapchane:)....
Wyobraźnia ruszyła...więc krótko- zabierz koszulę, lekką, wygodną, sporo zasłaniającą pupsko.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre to "napchane-zapchane" heh
Ale taka prawda, żaden komfort wleźć w takim stanie w spodnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to zainwestuję w jedną chociaż koszulkę nocnę. Chociaż ja jak rodziłam (3 i pół roku temu) to też nikt nie zaglądał mi jak sie rana goi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

jechać czy nie jechać... oto jest pytanie ;) (58 odpowiedzi)

hej jestem mamą 2 dziewczynek - 4 letniej i rocznej na codzien sama zajmuję się dziećmi, bez...

OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU (80 odpowiedzi)

Czy któreś z was są bardzo oszczędne jeżeli tak to w jaki sposób i co zaoszczędzacie . -woda...

szkoła Montessori - ktoś miał styczność? (57 odpowiedzi)

Chciałam poprosić o opinie osoby, które mają/znają dzieci uczęszczające do szkoły (nie...

do góry