Widok
Moja takie ataki złości miała około 13 miesiąca.
Fakt, że jak chciała uderzyć, to robiła to na tyle delikatnie, żeby nie bolało.
Przeszło jej po jakiś 2 tygodniach, ale my w ogóle nie reagowaliśmy, bo widzieliśmy, że młoda jest na tyle cwana, że uderza lekko, bardziej na zasadzie zwrócenia na siebie uwagę
Fakt, że jak chciała uderzyć, to robiła to na tyle delikatnie, żeby nie bolało.
Przeszło jej po jakiś 2 tygodniach, ale my w ogóle nie reagowaliśmy, bo widzieliśmy, że młoda jest na tyle cwana, że uderza lekko, bardziej na zasadzie zwrócenia na siebie uwagę
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Szymon też jak jest zły albo rozżalony to staje przy ścianie i uderza o nią głową. Co dziwne, nie wygląda wtedy, jakby chciał na siebie koniecznie zwrócić uwagę, tylko robi tak bo nie wiem - może pomaga mu to rozładować emocje? Dopóki sobie nie robi krzywdy, to nie reagujemy i mamy nadzieję, że kiedyś mu przejdzie.
nasze dziecko (18m-cy) od kilku m-cy tak właśnie robi - to jego sposób na radzenie sobie z bólem w czasie ząbkowania...
gryzie zaciśniętą pięść i uderza głową (tyłem lub czołem) w ścianę/podłogę/drzwi/fotelik/przewijak
czytałam o tym w sieci - ponoć to normalne i częste...
mówiłam naszej neurolog - twierdzi, że to normalne, nie ma się czym niepokoić i właściwie dobrze, że dziecko samo próbuje znaleźć sposób na pozbycie się bólu(czyli jak poradzić sobie z problemem) - oczywiście na miarę swoich możliwości...
gryzie zaciśniętą pięść i uderza głową (tyłem lub czołem) w ścianę/podłogę/drzwi/fotelik/przewijak
czytałam o tym w sieci - ponoć to normalne i częste...
mówiłam naszej neurolog - twierdzi, że to normalne, nie ma się czym niepokoić i właściwie dobrze, że dziecko samo próbuje znaleźć sposób na pozbycie się bólu(czyli jak poradzić sobie z problemem) - oczywiście na miarę swoich możliwości...