Widok

do jedynaczek

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
dziewczyny jak to u was jest, macie tez jedno dziecko czy zdecydowałyście się na więcej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem jedynaczką - w dziecinstwie jakos nie odczuwałam braku rodzenstwa , teraz strasznie , wiec nigdy nie pozwoliłabym zeby moj synek był sam , zdecydowałam sie na drugie jestem szczesliwa , marze o kolejnym bobasku ale niestety moje dwie ciaze były ciezkie , iteraz sie boje , wiem ze w rodzinie roznie bywa ale mam nadzieje ze w przyszłosci moje dzieci beda miały siebie nawzajem , beda przyjaciołmi , ja zostałam sama i to jest bardzo przykre
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
też jestem jedynaczką.


chociaż wychowywałam się w niepełnej rodzinie (mój Tata zmarł jak miałam 6 lat) nigdy nie brakowało mi rodzeństwa. Miałam tyle koleżanek, a później przyjaciółek, że nigdy nie czułam się samotna.
W dalszym ciągu tak jest, chociaż grono koleżanek zmalało.

Mam jedno dziecko i na tym mam zamiar poprzestać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6
również jestem jedynaczką wychowali mnie dziadkowie mialam fajne dzieciństwo i przez jego większość nie odczuwałam samotności ,miałam full koleżanek i kolegów ale wszyscy mieli rodzeństwo i były dni szczególnie te wolne od szkoły deszczowe ,zimne ,kiedy nie było nikogo a moje koleżanki siedziały w domach z rodzeństwem wtedy pamiętam była okropnie zazdrosna .Mój syn przez 7 lat był jedynakiem i przez cały ten czas myślałam że gdy będzie miał rodzeństwo to go skrzywdzę ot takie głupie myślenie.Mąż również jest jedynakiem i namawiał mnie na drugie dziecko jak mały miał z 3 lata ale byłam nieugięta aż po tylu latach słuchając dziewczyn w pracy z których każda ma po dwójce a nawet są i trójeczki ,poczułam coś takiego że chyba jednak fajnie by było aby mój syn nie był jedynakiem żeby jeszcze maluszek pojawił się w naszym domu i czułam potrzebę obdarować kogoś jeszcze miłością i udało się nie żałuję.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam że się wproszę bo pytanie adresowane do mnie nie jest, nie jestem jedynaczką.
Jednak dość długo nią byłam, dopiero gdy miałam jedenaście lat, pojawiła się moja siostra a w rodzinie mam głównie jedynaków. Wzorce więc są, negatywów nie widzę.
Córeczka zostanie jedynaczką.
Towarzystwo? Tak, są znajomi, rodzina powiększona o rodzinę męża. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla twierdzenia że aby nie być samotnym trzeba mieć siostrę lub brata.
Inne przesądy odnośnie jedynaków też nie sprawdzają się w praktyce.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
Wiola a twój syn nie żałuje? Urywasz wątek jakby go nie kończąc. Było o dobru dziecka a potem tylko wzmianka że ty nie żałujesz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jestem jedynaczką i szczególnie na to nie narzekam ani nie narzekałam. Moja najbliższa przyjaciółka to też jedynaczka. Mamy jedno dziecko i więcej mieć nie będziemy.
Bycie jedynakiem to nie żanda tragedia, a ewnetualna samotność jest winą rodziców, którzy nie potrafią organizować czas dziecku...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
ja jestem jedynaczka, nie jestem osoba zbyt towarzyska, zawsze mialam dwie przyjaciolki (cale dziecinstwo te same) i te przyjaznie mi wystarczaly.
Zdarzaly sie jednak momenty, gdy brakowalo mi rodzenstwa, bo znajomi to nigdy nie bedzie to samo co brat czy siostra. Teraz rodzenstwa brakuje mi jeszcze bardziej.
Mimo, ze dziecinstwo mialam bardzo szczesliwe, to juz dawno, dawno temu postanowila, ze nie bede miala w domu jedynaka.
Jestem szczesliwa, ze mam dwoje dzieci i marzy mi sie trzecie.
Bardzo lubie patrzec na duze, kochajace sie rodziny i tego mi troche brakowalo w dziecinstwie (nie milosci, a wielkosci ;-).
image
image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również jestem jedynaczką, ale nigdy nie czułam się samotna. Mam mnóstwo przyjaciół na których zawsze mogę i mogłam liczyć, nigdy nie pozostawałam samotna i moje dziecię również będzie jedynakiem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Ja jestem jedynaczka i na razie mam jedno dziecko....

Mój mąż ma brata ale to ja miałam wiecej znajomych.. No i mnie mniej rozpieszczano niż jego.. I tyle by było jeżeli chodzi o mity związane z samotnością jedynaków i pracowitością ludzi z rodzeństwem...

Chciałam mieć dwoje dzieci ale teraz jak mam jedno coraz częściej myślę, że chyba nie dałabym rady z dwoma.. Mój smok się budzi często w nocy. Nie sądzę by btrak rodzenstwa był krzywdą. Ja chciałąm mieć siostrę albo brata ale tak naprawdę to chyba niczego mi nie brakło...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Mój syn mówi mój kochany Matiuszka ( tak go nazywa mały ma na imię Mateusz ) kochany jesteś braciszek możesz nawet demolować mój pokój , ja się czasami pytam czy nie żałujesz że masz brata tyle lat sam byłeś on tu ci się psoci ty się denerwujesz a on na to nigdy w życiu i chociaż krzyczę na niego i jestem zły to się cieszę że go mam a potem rozczula się nad sobą i nad małym że tak go kocha.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też myślałam bardzo bardzo długo nad drugim dzieckiem, ale nad trzecim już nie tak długo, bo niestety czas mnie goni :)
Gdyby ktoś 4 lata temu powiedział mi, że będę miała 3 to pewnie bym nie uwierzyła. Też mi się wydaje, że mając rodzeństwo dziecku jest lepiej, ale wiadomo, że później te relacje rożnie się układają.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam w otoczeniu mase ludzi którzy ni w ząb nie zgadują sie ze swoim rodzeństwem, mase ludzi którzy wręcz bitewki z nimi toczą ...

ja mam sis, matka nas wychowala zebysmy sie wspieralay ... i sie wspieramy ale na meila bo ona wyjechala z kraju i swieta spedzamy osobno ... i co?? jestem czy nie jestem jedynaczka??

nie ma reguly ...

tez mam jedno i pewnei tak zostanie isrednio co 2 miesiace chodze strutai sie filmuje ze roie dziecku krzywde ... ze może powinnam machnac sobie kolejne dziecko ...

kurde ... ciezkie totootootoot ... ale jak przypominam sobie siebie i tych wszstkich znjomych ... nie ma sensu nieczego robic na sile!!


popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jestem jedynaczka i baardzo brakuje mi rodzenstwa, moi rodzice juz nie zyja i zostalam sama
Moj maz ma rodzine, ale nie sa zgrani
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem jedynaczka,bardzo towarzyska,od zawsze mam wielu znajomych i sprawdzonych Przyjaciol.Nigdy nie odczuwalam braku rodzenstwa..Dopiero teraz gdy mam dzieci ( chcialam by mialy siebie dlatego dwojka) marzylaby mi sie siostra z dziecmi;-)haha ..Ze swojej rodziny mam dalekich kuzynow, brat meza z dziecmi za granicia, kuzynka rowniez,wiec dzieci oprocz moich w ogole nie ma na codzien w rodzinie.....Szkoda,ze moje dzieciakai nie beda mialy kontaktu na codzien z kuzynami...Zostaja nam dzieciaczki znajomych do kontaktu.mysle o trzecim,ale niestety raczej sie nie zdecydujemy..ze wzgledu na finanse:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiolu, dzięki za odpowiedź! Pytam bo obecnie mam takie odczucia, jak ty kiedyś, że ze wzglądu na córkę nie chcę drugiego dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem jedynaczką, zawsze brakowało mi rodzeństwa i sama planowałam mieć dwójkę dzieci i tak też jest :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja co prawda jedynaczką nie jestem, ale mam o 10 lat młodszego brata. On ma dopiero 13 lat i w sumie nie mamy żadnych wspólnych tematów itd. Trochę za duża taka różnica między dziećmi. Moja kuzynka ma o 16 lat młodszą siorę ... to dopiero jest różnica :/ Przez najbliższe parę lat w ogóle nie będą miały specjalnego kontaktu.
Ja zawsze chciałam mieć 3 dzieci... I nadal chce. Ale drugie za jakieś 3-4 lata
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podobnie jak AgusiaGda tylko że mój Tata zginął tydzień przed moją 18-stką ale nigdy nie mieszkał z Nami , a i rodzeństwa nie mam i nie brakowało i nie brakuje mi go.

W chwili obecnej jestem za tym aby Magdalena była jedynaczką.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Tez jestem jedynaczka i na co dzien rodzenstwa mi nigdy nie brakowalo - podobnie jak wpisy powyzej, zawsze mialam i mam duzo znajomych i bliskie przyjaciolki.

Ale.. sa jednak sytuacje kiedy rodzenstwa brakuje.
Swieta Bozego Narodzenia i inne, zwlaszcza jak nie ma rozlicznej dalszej rodziny.
Chcialabym zeby moje dzieci mialy kuzynow i z nimi dorastaly - niemozliwe.
Choroby rodzicow, ogolnie starosc i probelmy z tym zwiazane - wszystkie decyzje, psychiczny ciezar itp na twojej glowie.

Takze chcialabym miec wiecej niz jedno dziecko.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

ogrzewanie gazowe - jakie koszty (24 odpowiedzi)

Jesli ktoś ma ogrzewanie gazowe w domu, chciałam podpytać o koszty w sezonie zimowym - tak w...

WAŻNE -- POSZUKUJĘ AUTA NA PRZEWÓZ RZECZY DO POLSKI --- !!! (14 odpowiedzi)

Witam mam nietypowe pytanie poszukujemy auta, osoby która pracuje w jakiejś firmie przewozowej...

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (79 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...

do góry