Widok
też jestem jedynaczką.
chociaż wychowywałam się w niepełnej rodzinie (mój Tata zmarł jak miałam 6 lat) nigdy nie brakowało mi rodzeństwa. Miałam tyle koleżanek, a później przyjaciółek, że nigdy nie czułam się samotna.
W dalszym ciągu tak jest, chociaż grono koleżanek zmalało.
Mam jedno dziecko i na tym mam zamiar poprzestać.
chociaż wychowywałam się w niepełnej rodzinie (mój Tata zmarł jak miałam 6 lat) nigdy nie brakowało mi rodzeństwa. Miałam tyle koleżanek, a później przyjaciółek, że nigdy nie czułam się samotna.
W dalszym ciągu tak jest, chociaż grono koleżanek zmalało.
Mam jedno dziecko i na tym mam zamiar poprzestać.
jestem jedynaczką - w dziecinstwie jakos nie odczuwałam braku rodzenstwa , teraz strasznie , wiec nigdy nie pozwoliłabym zeby moj synek był sam , zdecydowałam sie na drugie jestem szczesliwa , marze o kolejnym bobasku ale niestety moje dwie ciaze były ciezkie , iteraz sie boje , wiem ze w rodzinie roznie bywa ale mam nadzieje ze w przyszłosci moje dzieci beda miały siebie nawzajem , beda przyjaciołmi , ja zostałam sama i to jest bardzo przykre