Widok
no właśnie.. ciekawa jestem jak mierzyłyście sukienki. Ja mam rozmiar 40 i mam problem, bo tam gdzie byłam standardowo mieli 36/38. Fakt,ze coś by się znalazło w rozmiarze 40, ale nie to co mi sie podobało. Na weselniku tez raczej sukni uzywanej nie znajdę, bo większość 36/38 albo jeszce mniejsze. Czas iść na diete ;)
nika_22 sukienka mi sie podoba ale rozmiar to mam troszke mniejszy od 42 do 44 zalezy jaki fason i firma bo wiadomo ze w ciuchach to roznie z rozmiarami bywa.....nieraz w 38 sie zmieszcze......a w sukniach slubnych to nie wiem jak jest z rozmiarami bo nigdy nie mierzylam. wesele mam dopiero za rok ale juz sie dowiaduje puki mam czas na spokojnie. i z ramiaczkami tez bym wolala bo biust mam 75E.
ja w sumie sama jeszcze nie wiem czy szyc czy kpowac czy wypozyczac...:( ale chyba najlepsze rozwiazanie moim zdaniem to szyc na pierwsze wypozyczenie i puzniej oddac do salonu bo po co suknia ma mi wisiec w szafie a z sprzedaza to cieszko jest bo na np allegro jest tego mase. a tak szyja dla ciebie tak jak ty chcesz a potem oddajesz i problem z głowy tylko cena nieraz moze byc kosmiczna ale czytałam w jakims watku ze ktos szył na pierwsze wypozyczenie za 1500zł.......och trzeba sie dobrze naszukac i zastanowic.
ja miała suknie rozm 42-44 a też mam 75E. z przymiarką akurat jakos trafiłam - miała do przymierzenia rozm 42 wiec luzik, tyle ze suknia jechała z innego miasta ( tego modelu nie było w gdynii - demetrios 925) suknia jest do sprzedaży jakby coś :)
ale w sumie nie mierzyłam zbyt wielu sukni, bo wiekszosc nie spełniała podstawowych kryteriów tj posiadanie ramiączek lub szelki :)
ale w sumie nie mierzyłam zbyt wielu sukni, bo wiekszosc nie spełniała podstawowych kryteriów tj posiadanie ramiączek lub szelki :)