Widok
wiem jak się wykonuje test i kiedy się go wykonuje, ale moja chęć posiadania dziecka jest tak duża, że robię je wcześniej i szukam choćby najmniejszej iskierki nadziei... I nie mówcie, że nie można się nakręcać, bo ja nie potrafię, samo tak wychodzi, że nie myślę o niczym innym, jak tylko o dziecku
test robiony następnego dnia pokazał też jedną jakby szarą kreseczkę a raczej jej cień, który niestety też zginął
dzisiaj test negatywny, a teraz przyszła @
niestety już tyle cykli niepowodzeń, ale nadzieja umiera ostatnia...
test robiony następnego dnia pokazał też jedną jakby szarą kreseczkę a raczej jej cień, który niestety też zginął
dzisiaj test negatywny, a teraz przyszła @
niestety już tyle cykli niepowodzeń, ale nadzieja umiera ostatnia...
Musisz odpuścić... też bardzo długo się staraliśmy i mam wrażenie, iż moje nastawienie ,że tak bardzo mocno chciałam blokowało mnie... jak już zrezygnowałam i sądziłam, że się nie uda to od razu wyszło. Dużo siedzi w naszej psychice i organizm robi nam psikusy.
U mnie dochodziły jeszcze problemy zdrowotne, a teraz jestem w 28tyg.
Głowa do góry... wiem co czujesz bo ja też robiłam testy co chwile i wypatrywałam tej drugiej kreski a jak się pokazała to była bardzo słabo widoczna i nie chciałam uwierzyć że się udało...
U mnie dochodziły jeszcze problemy zdrowotne, a teraz jestem w 28tyg.
Głowa do góry... wiem co czujesz bo ja też robiłam testy co chwile i wypatrywałam tej drugiej kreski a jak się pokazała to była bardzo słabo widoczna i nie chciałam uwierzyć że się udało...
moja koleżanka miała również problem, nie pomagały leki, wyluzowanie itp, seks był w celu, a nie przyjemnością
moja babcia poleciła jej, żeby po stosunku położyła się z nogami na ścianie opartymi do góry, i tak poleżała i o dziwo się udało. Pewnie zbieg okolićzności, ale jak to babcia mówiła, trzeba pomóc naturze.
Powodzenia
moja babcia poleciła jej, żeby po stosunku położyła się z nogami na ścianie opartymi do góry, i tak poleżała i o dziwo się udało. Pewnie zbieg okolićzności, ale jak to babcia mówiła, trzeba pomóc naturze.
Powodzenia
wyjedzcie na chociazby krotkie wakacje( w okresie starań), ja mam dzieci wyjazdowe:), o drugie staralismy się prawie 3 lata, straciłam juz wlasciwie nadzieje, tym bardziej , ze nie bylismy juz tacy młodzi, pojechalismy ze starszakiem na wyczekane wakacje, po wielu latach i niewiarygodne ,ale tam wlasnie zaciazylam, bo odblokowalam glowe i ciało tez, jak widać, odpuscilam, zresetowalam się i bingo :)
dzięki dziewczyny za rady
testy owulacyjne w ciągłym użyciu, dodatkowo mierzę temp więc raczej dobrze określam dni płodne
z wyjazdem niestety teraz nie damy rady, taka praca;/
a o tych nogach w górę to nawet gin mi mówił, by ułatwić plemnikom drogę:)
stwierdziłam, ze ten cykl zrobię bez testów i mierzenia temperatury, na spontana,bynajmniej nie będe się filmować w jaki dzień jest owulacja
testy owulacyjne w ciągłym użyciu, dodatkowo mierzę temp więc raczej dobrze określam dni płodne
z wyjazdem niestety teraz nie damy rady, taka praca;/
a o tych nogach w górę to nawet gin mi mówił, by ułatwić plemnikom drogę:)
stwierdziłam, ze ten cykl zrobię bez testów i mierzenia temperatury, na spontana,bynajmniej nie będe się filmować w jaki dzień jest owulacja