Widok

drugie dziecko - wiosna, lato, jesień czy zima?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witam, drugie dziecko jest jeszcze tylko w planach i to nie w najbliższych ale z ciekawości zapytam: jaka pora roku a nawet miesiąc są Waszym zdaniem najlepsza na urodzenie drugiego dziecko? Na pierwsze pewnie każda jest dobra (moim zdaniem), jedno wkładamy do wózka i idziemy z 2 jest już trudniej bo dziecię nr 1 trzeba odprowadzić do przedszkola. Co jest trudniejsze: odprowadzanie do przedszkola zimą śnieg itp z wielkim brzuchem potem wózkiem czy latem i bycie w czasie "wakacji przedszkolnych" z 2 w domu. Się rozpisałam. Ale ciekawa jestem. Nie chodzi mi o samopoczucie w samej ciąży ale już o czas po porodzie. Wiadomo, że całkiem nie zawsze da się zaplanować ale może w przyszłości wezmę pod uwagę wszystkie plusy i minusy pór roku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie najlepsza pora jest wtedy kiedy oboje z malzonkow sa na to gotowi i wtedy chyba nie zalezne jest to od pory roku...choc ciekawy watek bo n igdy nie bralam pod uwage planowanie dziecka pod katem pory roku:D
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez jak to czytalam to w szoku bylam, ze ludzie wymyslalaja nawet pory roku do rodzenia dzieci :))

wiek to jeszcze rozumiem, ale pora roku? :))

moim zdaniem najlepiej jak pierwsze dziecko nie jezdzi juz w wozku tylko ladnie by chodziło przy wozku, wtedy jest łatwiej o wiele :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzi mi o czystą teorię, trafiłam na wątek kiedy drugie dziecko itp a nigdzie nie widziałam tematu o tym kiedy jest wygodnie technicznie rodzicom :) oczywiście rodzicom, gotowym kochającym odpowiedzialnym itp - pytanie jest czysto teoretyczne - na dzień dzisiejszy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem dlaczego moje pytanie uważasz za dziwne... może ktoś urodził zimą i cały czas uważał, że drugie tylko latem bo np masa śniegu mu przeszkadzała.... przecież nie pytam w jaki dzień tygodnia.. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wszedzie sa plusy i minusy przy kazdej porze roku;)
Ja rodzilam w lipcu upaly byly niemilosierne a po porodzie w dodatku cc masakra,kumpela rodzila jesienia to tylko padalo ani wyjsc ,wiecznie chlapa,pogoda zdradliwa,kuzynka urodzila zima to tez sie bala wychodzic bo mrozy a ze nieg to nie dalo sie normalnie jezdzic wozkiem po chodnikach bo zasypane itd.itd tak wiec jak dla mnie zadna pora nie jest dobra:D:D
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja raczej bym patrzała na czas zajścia w ciążę i jej trwania. Podobno najlepszy jest okres luty-marzec tak aby cała ciąża trwała w okresie letnim gdy jest dostęp do większej ilości produktów witaminowych typu warzywa, owoce plus letnia pogoda która działa pobudzająco i wiele innych czynników które mają pozytywny wpływ w czasie trwania ciąży.

Tak przynajmniej przekonywał mnie mój lekarz i w sumie to dobry argument.

A jakby nie patrzeć gdy pierwsze dziecko będzie szlo do przedszkola, drugie będzie w wózku to za rok i tak będzie jeszcze w wózku.... i co roku zimę trzeba będzie przeżyć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dla mnie najlepsza pora na urodzenie dziecka to kwiecień-maj, bo:
- nie chodzisz z wielkim brzuchem po wielkich śniegach
- nie chodzisz z wielkim brzuchem podczas upałów
- nie rodzisz podczas upałów
- mozna z dzieckiem bardzo szybko zacząć wychodzić na spacery
- zimą już bedzie na tyle duże, że tez bedzie można z nim pochodzić a nawet wsadzić na sanki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się z Darią. Drugie dziecko najlepiej rodzić na przelomie wiosny i lata.
Pierwsze urodziłam w listopadzie. Koszmar i wiedziałam, że drugie będzie letnim dzieckiem. Kombinowałam na maj, ale nie udało mi się. Finalnie wyszło mi na sierpień z drugim i jestem b. zadowolona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to sie tak da zaplanowac?? :) Bo ja swoja ciaza bylam kompletnie zaskoczona! Zawsze chcialam zeby dziecko sie urodzilo w miesiacach letnich a tu bedzie listopad:) Druga sprawa ze to chyba nie najmniejszego znaczenia, jak dla mnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pierwsze dziecko rodziłam we wrześniu a drugie w maju. zdecydowanie lepiej zniosłam druga ciąże ze względu na porę roku i po porodzie też bardziej chwalę sobie aurę majowo0czerwcową niż wrzesień październik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję o to właśnie pytałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja drugie chciałbym urodzić wiosną. Wiadomo, że plany planami, a życie...
Tak jak ktoś napisał przy pierwszym każda pora jest dobra i raczej się nad tym nie zastanawiamy, ale przy drugim postaram się wziąć to pod uwagę. Co z tego wyjdzie, zobaczymy:)))

Mi bardzo doskwierało chodzenie w upalne lato z wielkim brzuchem, opuchniętymi kostkami i uciekanie przed słońcem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja moje pierwsze dziecko urodze w kwietniu i mysle ze to bardzo dobra pora roku bo powoli bedzie sie robilo cieplo:) a na gwiazdkę bedzie juz slodko przeszkadzac namubierac chooinke:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mi sie wydaje ze to nie jest takie obojetne kiedy sie chodzi w ciazy:) Ja zaszlam w grudniu, dzieki czemu jak mialam juz wielki brzuch to chodzilam w letnich rzeczach, klapkach itp. Nie musialam miec wielkiego plaszcza zimowego ani kozakow w ktore musialabym wpychac moje opuchniete syrki:) Dla mnie to byl duzy plus
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja bardzo sobie chwalilam chodzenie w ciazy latem. Bylam wtedy w 5 i 6 miesiacu, brzuszek byl niewielki, nic mi nie puchlo i mialam luz jesli chodzi o ciuchy. Wystarczylo ubrac jakas luzna tunike lub sukienke i z glowy. Chodzenie w ciazy cala zime musi byc uciazliwe pod tym wzgledem. Kupowanie plaszcza/kurtki pod ktora zmiesci sie brzuch, do tego swetrow, spodni ciazowych. Z butami tez moze byc problem bo jak nogi zaczna puchnac to moga sie okazac za ciasne no i dodatkowo trzeba uwazac zeby sie nie przewrocic na sniegu lub lodzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepszy miesiąc na urodzenie moim zdaniem to maj:) ale kwiecień i czerwiec też ok:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5,6 miesiąc latem to jeszcze ok :) ale 9 miesiąc w najgorsze upały to już nie jest tak kolorowo. Modliłam się :) aby tylko podczas porodu, jak będę w szpitalu, żeby nie było +34 st. Po części wysłuchano moich modłów:-) Jak rodziłam było ok, na drugi dzień znowu wróciły upały:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja powiem tak ,mając jedno dziecko które chodzi do szkoły i nikogo do pomocy a trzeba zaprowadzić to starsze do szkoły chciałabym tak urodzić by nie latać z parodniowym maluszkiem do szkoły czyli w ten czas letni -wakacyjny .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
EEee mnie też nie dziwi to pytanie.

Ja sobie "wymyśliłam" że drugie dziecko chcę urodzić w maju. część argumentów koleżanki już przytoczyły.

Ja tylko dodam od siebie że ja młodą urodziłam pod koniec lipca rok temu czyli wtedy jak były te mega upały. Samo chodzenie w ciąży w upały to pikuś w porównaniu do tego jak beznadziejnie było jak młoda miała tydzień, dwa a z nieba lał się żar! dla mnie - kochającej upały - była to masakra.

Z drugiej strony latem łatwiej jest ogarnąć starszaka i wyjść z nim z domu np. do przedszkola. nie ma kurtek, buciorów, swetrów itp.

Ale widzę że kwiecień - maj rządzą:) widać coś w tym jest:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyznam, że do tej pory myślałam,że dobry jest marzec - już bez śniegu, a do czasu urlopu przedszkola - lipiec - maluch miałby 3 miesiące- czyli nie jest się już nieprzytomną od wstawania w nocy ;) schemat dnia opanowany - starszemu dziecku można poświęcić więcej czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy w lipcu w przedszkolu nie ma dyżurów - w sensie czy nie jest tak że możesz przyprowadzić malucha bo przedszkole pracuje a nie na pełnych obrotach?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja uważam, że od stycznia do czerwca.

:)

Biorąc pod uwagę, że potem dziecko idzie do przedszkola i szkoły to jest mu po prostu łatwiej.

To duża różnica czy do dziecko idzie do przedzszkola mając 2,5 roku czy 3,5.

To duża różnica czy dziecko idzie do szkoły mając 5,5 roku czy 6,5.

Nawiasem mówiąc tą całą reformę uważam za IDIOTYCZNY pomysł tą babę co to wymyśliła to bym normalnie @#$%^&I(

A na koniec chciałabym dodać, że najważniejsze żeby dziecko było zdrowe a reszta jest bardzo mało ważna. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu gdzie mieszkam nie ma ani jednego państwowego przedszkola :/ a prywatne robią sobie właśnie wakacje w lipcu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie syn to koncowka marca a cora sam poczatek maja i uwazam ze wczesna wiosna to jest bardzo fajna pora na maluszki,
moze fakt zima cioaza jak malo swierzych owocow, ale jak zaczynasz juz rozszerzac diete dziecka to jest masa pysznosci prosto z krzaczka, pierwsze lato to dzieci juz takie ze troche korzystaja z koca na trawce, moga i poplumkac lapkami w malym baseniku, a nastepne lato to juz dreptando, zima juz w spacerowce/sanki wiec tez luzik.

co do drugiego dziecka to na pewno wygodniej jak masz chwile tylko z jednym, bo pierwsze 2 mies zycia szkraby sa dosc przyklejone do mamusi a starszak bedzie mogl sie wychasac w przedszkolu. no i zaprowadzanie czy odbieranie wiosna latwiejsze bo juz nie trzeba ubierac bardzo cieplo , a tak to na chwile wejdziesz do przedszkola a tu drugie ci sie ugotuje zanim starszaka ubierzesz.no chyba ze jest gdzioe zostaic na zewnatrz tak ze widzisz wozek.

ja popieram wczesna wiosne, ale zima tez nie jest zla, jesien jak to jesien.. tylko latem jak przerwa w przedszkolu to niewygoda ;) wiec tak naprawde co kto lubi. kazdy znajdzie jakies za i przeciw, ale ja sobie chwale moje wiosenne skarby. z perspektywy czasu troche szkoda ze mlody nie ma blizej maja urodzin bo to juz majoweczki na dzialce i tam urodziny z siostra bysmy mu robili bo mamy male mieszkanie ale z nowu za jakis czas moze uda nam sie cos z mieszkaniem zdzialac wiec z nowu zmieni sie punkt widzenia.

kolezanka chciala zeby dzieci mialy w lato urodziny bo to fajne gardenparty mozna robic i tylko tym sie kierowali z pierwsza ciaza

moja bratowa rodzi drugie dziecko teraz w lutym (no taki termin) wiec tez fajnie, tobolek do wozka jak zimno a jak dziecko bedzie chcialo ogladac juz swiat to bedzie piekna wiosna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam drugie dziecko w maju i to był bardzo dobry "wybór":P ominęły mnie upały, puchnięcie itp:) wakacje ze starszym spędziliśmy w domu (bo przedszkole było zamknięte) i dzięki temu nauczyłam sie organizacji przy 2 dzieci, a dzieci nauczyły się że jest ich 2:)a przynajmniej oswoiły ze sobą:) nigdy nie chciałabym rodzić w zimie, bo przeraża mnie mróz i śnieg z noworodkiem, wiem że siedziałabym przez dobre 2 mce w zamkniętym domu, więc nabawiłabym się depresji z tej okazji, na wiosnę czy latem można wyjść z dzieckiem na spacer już zaraz po powrocie ze szpitala...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha to prywatne mają przerwę....Ja słyszałam o państwowym przedszkolu które miało przerwę w lipcu ale ja nie masz co z dzieckiem zrobić to mozesz je przyprowadzić - na krócej i dzieci są wszystkie razem a nie w grupach no ale to zawsze coś.

Swoją drogą co to za wymysł żeby robić przerwę na miesiąc w przedszkolu bo co mają zrobić rodzice jak pracują? nie każdy ma urlop w lipcu i to jeszcze na miesiąc...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wakacje to jest pikuś, ale w szkole jest jeszcze masa dni takich jak np. dziś, między świętami a nowym rokiem itp, których jest więcej niż urlopu :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy w planach drugie i chciałabym rodzić tak wrzesień-październik-listopad. Wiem, że upały dają w kość, ale wtedy będę mogła z małym wyjść do ogrodu, jakoś turlanie się w zimie z wielkim brzuchem mnie przeraża. Ja jestem z marca i moja mama do dzisiejszego dnia wspomina chodzenie w ciąży ze mną w ostatnich miesiącach jako horror:D Dla mnie też ważne, aby drugie dziecko wstrzeliło się w ubranka, które mam po małym. A co przyniesie czas to się okaże:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja urodziłam w styczniu, i naprawde nie odczułam nic uciążliwego...w lutym moze niezbyt czesto spacerowałam ale od marca już regularnie, przy słoneczku...może nie była to akurat uciązliwa zima;)
Bardziej sie teraz zastanawiam jaką płeć byłoby mieć jako drugą...a wy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Płeć dla mnie obojętna - druga córa fajnie bo już dziewczynkę mam opanowaną ;) i sama mam siostrę, a jakby był chłopiec to fajnie bo córkę już mam ;) więc tylko bym chciała się tak w marzec...no już może nawet kwiecień wstrzelić (w ten najbliższy to już nie) bo młodą trzeba jednak codziennie do przedszkola odprowadzać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
daria, to zalezy oma plec najfajniej, bo jeden pokoj wystarczy, ciuszki po dzieciach, i wtedy warto wlasnie celowac w te sama pore na rodzenie, zabawki po starszym itp... ale to nie regula...
ja mam parke na 2 pokojach 34m2 i puki wiek przedszkolny na pewno nie bedzie nam to doskwierac, zabawki i dziewczece i chlopiece w uzytku - moze mala malo sie interesuje lalami bo samochody sa ciekawsze ale czy to zle?!? ciuchy ma po kuzynce, i czesc po bracie - czesc sie wymienila z kolezanka, my po synu dla nich oni po corce nam dali wiec to luzik, ale i tak nie ma sie wiekszego wplywu na plec ;) wiec co ma byc to bedzie :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mozna mniej więcej miesiącowo tak jak pierwsze to rozmiarowo się wstrzeli i z ciuszkami. Poza tym jak się rodzi dziecko np. zimą to wiadomo jak ubrać a wiosną to ni tak ni siak i na lato jest już fajny bobas. ja obydwoje rodzilam listopad/grudzień no i jak np. jest 3 lata różnicy i starsze chodzi już do przedszkola z miesiąc chociaż to też lepiej niż zeby dziecko czuło się wyrzucone od mamy bo się nowa dzidzia zjawiła jakby ktoś rodził np. w sierpniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam jedno dziecko z jesieni,
drugie z wiosny,
teraz spodziewam się zimą.... śmieję się ze jeszcze lato mi zostało.... ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie uważam że to pytanie jest jakieś głupie, sama nad tym myślałam i zawsze chciałam urodzić na wiosnę np marzec - miesiąc aby się ogarnąć :P i od kwietnia pełną parą na spacerki :)) cała wiosna i lato na macierzyńskim - także super :)

Na początku moja mała spała jedynie na dworze więc chodzenie z nią w listopadzie nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy (balkonu,ogródka,tarasu nie mam)

Co do chodzenia w ciąży to akurat trafiłam na końcówkę ciąży na mega upały - zniosłam to naprawdę ciężko, jednak plusem było to że ubierałam letnie ciuchy i klapki i w drogę - ale jak był te upały to i tak siedziałam w domu bo jak tylko wychodziłam na zewnątrz i buchało we mnie ta duchota to mnie mdliło, było mi słabo więc siedziałam w chacie z zasłoniętymi roletami jak w bunkrze :P

Ale wiadomo można sobie chcieć :)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj to wcale nie jest takie nieistotne kiedy urodzi się dziecko, z tych powodów które już wymieniono wyżej a jeszcze dla mnie ważne jest by nie trafić na przesilenie pogodowe kiedy wszedzie jest mnóstwo infekcji. Wejść w to z takim maluchem który nie ma odporności to niezłe ryzyko. Mówię tu o tych maluszkach, które mają rodzeństwo w przedszkolach, szkole skąd przynoszą coraz to nowe zarazy :/ Myśmy to przerabiali pierwsze pół roku życia drugiej córki.
Po długich analizach też doszłam do tego, że optymalnie byłoby kwiecień - czerwiec rodzić.
Ale moje dzieci, jak pewnie większość, nie chciały dać się zaplanować i choć urodziły się jedna w czerwcu, druga w lipcu, to był to czysty przypadek, nie nasze intencje :>
Lipiec nie najgorzej, ale osobiście wolałabym żeby to nie były już takie upały jakie się wtedy trafiły.

A propos przedszkoli, to moja córka chodziła jakiś czas do państwowego i tam mieli wakacje kiedy rodzicom pasowało, tzn można było sobie wybrać czy to będzie lipiec czy sierpień - w tym czasie pozostałe dzieci miały zajęcia w mniejszych grupach, bez podziału, bez dodatkowych zajęć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Jaki wozek wybrac? (79 odpowiedzi)

Dziewczyny jaki wozek wybrac? 2w1, 3w1? Jakiej firmy polecacie? Rodze w wrzesniu :)

RZECZOZNAWCA MAJĄTKOWY (11 odpowiedzi)

Potrzebowałabym namiary na dobrego rzeczoznawce i niedrogiego do wyceny domu z dziaka, najlepiej...

Pomysł na wieczór panieński ? (17 odpowiedzi)

Przyjaciółka poprosiła mnie żebym została świadkową na jej ślubie. Zgodziłam się i wiąże się z...

do góry