Widok
dzieci wolą dziadków/ babcie
Pytanie z czystej ciekawości.
Czy wasze dzieci wolą dziadków? Pytam bo przydazyła mi się niecodzienna sytuacja. Dziś będąc na spotkaniu rodzinnym, moja kuzynka z 2 latkiem wychodziła do domu a jej synek zaczoł b. mocno płakać że on woli zostać u babci i żeby ona sobie poszła a on zostanie z babcią (babcia się nim zajmuje podczas jej nieobecności). Hymmm mnie moja babcia wychowywała, ale nie przypominam sobie żebym robiła takie awantury ( w późniejszym wieku oczywiście:)), i mama też twierdzi że nigdy z tym problemu nie miała- ale my z babcia mieszkaliśmy, więc mnie nikt nie zabierał od babci:) Miałam i babcie i mamę na raz:)
Czy wasze dzieci wolą dziadków? Pytam bo przydazyła mi się niecodzienna sytuacja. Dziś będąc na spotkaniu rodzinnym, moja kuzynka z 2 latkiem wychodziła do domu a jej synek zaczoł b. mocno płakać że on woli zostać u babci i żeby ona sobie poszła a on zostanie z babcią (babcia się nim zajmuje podczas jej nieobecności). Hymmm mnie moja babcia wychowywała, ale nie przypominam sobie żebym robiła takie awantury ( w późniejszym wieku oczywiście:)), i mama też twierdzi że nigdy z tym problemu nie miała- ale my z babcia mieszkaliśmy, więc mnie nikt nie zabierał od babci:) Miałam i babcie i mamę na raz:)
tak Olka, mysle ze twoja córka bedzie bardziel lubia teściową niż ciebie....
Dziewczyno nie masz innych problemów?
Powiem ci, że dzieci czesto bardzo lubią dziadków - bo im na wszystko pozwalają, ale to przy rodzicach się czują bezpiecznie bo wyznaczanie granic jest elementem budowania bezpieczeństwa...
Dziewczyno nie masz innych problemów?
Powiem ci, że dzieci czesto bardzo lubią dziadków - bo im na wszystko pozwalają, ale to przy rodzicach się czują bezpiecznie bo wyznaczanie granic jest elementem budowania bezpieczeństwa...
a ja kiedyś uczyłam angielskiego 4 latka i ona zawsze mówila ze nei chce mamy, że teraz pani od angielskiego będzie jej mamą. i co z tego wynika ? nic, tylko tyle ze małą mnie lubiła a zeby to pokazac to robiła to w taki sposob bo nie umiala inaczej i tyle
Madness is the gift, that has been given to me!!
u nas tak nie ma. Z jedną Babcią mieszkamy(moja Mama), Dziadków odwiedzał sporadycznie, a Dziadkowie Młodego właściwie wcale(co to jest kilka razy przez 3 lata?). Do pewnego czasu bał się Dziadków. Nie chciał do nich wchodzić do mieszkania itd.
Teraz czasem ma jazdy(jak któreś z nas podniesie na Niego głos albo czegoś zabroni) - nie lubię ..., nie kocham... , oddać...(i tu odpowiednio - Mamy, Taty, Babci).
Teraz czasem ma jazdy(jak któreś z nas podniesie na Niego głos albo czegoś zabroni) - nie lubię ..., nie kocham... , oddać...(i tu odpowiednio - Mamy, Taty, Babci).
moja mama opiekowala sie moja starsza corka od 6 do ok 13 mies jak pracowalam i Zuzia jak juz byla troche starsza i bardziej swiadoma, czyli od wieku ok 1,5 roku tez zawsze wolala z babcia zostac, jak ja zabieralam stamtad to histeria, ale teraz ma ograniczone kontakty bo babcia malo chetna wiec nie jest zle... rzadko chodzimy ale zawsze cos tam powie ze nie chce isc do domu, a babcia wymysla, ze zaraz wychodzi do pracy czy cos zeby tylko jej nikogo nie zostawiac
"Powiem ci, że dzieci czesto bardzo lubią dziadków - bo im na wszystko pozwalają, ale to przy rodzicach się czują bezpiecznie bo wyznaczanie granic jest elementem budowania bezpieczeństwa..."
- to jest akurat racja
Pamiętam, że my też kiedyś ryczeliśmy żeby zostać u babci. U babci weselej niż w domu ;) Ale to nie znaczy, że ogólnie woleliśmy bardziej babcie niż mamę, czy że babcię kochaliśmy bardziej.
Teraz Madzia robi to samo. Ma z babcią super kontakt. Babcia się z nią bawi godzinami, poświęca jej 100% uwagi, na wszystko pozwala. Zamyka sie z babcią w drugim pokoju i nie chce mnie w ogóle wpuścić ;)
Ale jak przyjdzie co do czego to "Maaaamaaaa!!!!"
- to jest akurat racja
Pamiętam, że my też kiedyś ryczeliśmy żeby zostać u babci. U babci weselej niż w domu ;) Ale to nie znaczy, że ogólnie woleliśmy bardziej babcie niż mamę, czy że babcię kochaliśmy bardziej.
Teraz Madzia robi to samo. Ma z babcią super kontakt. Babcia się z nią bawi godzinami, poświęca jej 100% uwagi, na wszystko pozwala. Zamyka sie z babcią w drugim pokoju i nie chce mnie w ogóle wpuścić ;)
Ale jak przyjdzie co do czego to "Maaaamaaaa!!!!"
U nas maly od urodenia na codzien jest tylko ze mna jednych dziadkow widzi kilka razy do roku na dluzej a drugich widzi co tydzien z reguly chyba ze mi cos wypadnie i potrzebuje ich pomocy w tyg. ale ogolnie jak sa oni mamy moze nie byc czasem jak mega sie z nim wsciekaja to mama moze sobie isc do domu he ale jak tylko cos mu nie podpasuje albo sie walnie jest mama i mama nikt wiecej. dziadkowei maja go od swieta i z reguly pozwalaja na wszystko wiec wiadomo czemu dziecko woli dziadkow, ale jak na serio mowie ze ide to wtedy i on sie szybko zbiera.
ale mialam nawet akcje na placu zabaw ze spodobala mu sie bardzo jedna pani nie powiem ma gust moje dziecko hehe i tak sie jej uczepil ze tez moglam sobie isc he. ale ja sie juz nie przejmuje bo wiem, ze sa dzieci, ktore sa bardzo niesmiale a sa wlasnie takie odwazne zywiolowe, ze nie jest koniecznoscia bycie tylko z mama. tym bardziej ze ja np teraz jestem w ciazy i nie mam juz tye sily na wyglupy co przed dlatego woli np dziadkow czy swoja kuzynke do wyglupow.
ale mialam nawet akcje na placu zabaw ze spodobala mu sie bardzo jedna pani nie powiem ma gust moje dziecko hehe i tak sie jej uczepil ze tez moglam sobie isc he. ale ja sie juz nie przejmuje bo wiem, ze sa dzieci, ktore sa bardzo niesmiale a sa wlasnie takie odwazne zywiolowe, ze nie jest koniecznoscia bycie tylko z mama. tym bardziej ze ja np teraz jestem w ciazy i nie mam juz tye sily na wyglupy co przed dlatego woli np dziadkow czy swoja kuzynke do wyglupow.
Ja miałam akurat dwie surowe babcie. Jedna ciągle "niby chora":) więc mało co ją interesowałam a z tą z którą mieszkałam, to z kolei prowadziła cały dom bo rodzice od rana no nocy rozkręcali wtedy swój biznes i też nie miała czasu się bawić:/ więc akurat dla mnie mama wracająca z pracy to była megaaaa atrakcja:)
Nie wiem gdzie tu widzisz rywalizację. Może nie miałas tak fajnej babci i tyle. Mój partner tez tak wspomina swoją babcie, a miał tez fantastyczna mamę. Teściowa tez opowiadała, ze nie mogła się doczekać spotkań ze swoją babcia. Nie ma co doszukiwać się co było kiedyś a co teraz. Jak jest fajna babcia to dziecko ją uwielbia i tyle.
a mój synek to najbardziej ciągnie do dziadka... dziedek się z nim bawi, wychodzi co weekend do lasu na spacer i ogólnie na wszystko pozwala małemu. a moja mama też go bardzo kocha ale nie pozwala mu na wszystko wyznacza jakieś granice (co mi się bardzo podoba) i mały lubi się poprzytulać do babci, pooglądać z nią książeczki i ogólnie jak chce jeść albo pić to zawsze biegnie do niej :)
Moj jest jeszcze za maly zeby pokazac czy woli z mama czy z babcia, po prostu go zabieramy.
ale na przykladzie swojej mamy ktora ma jeszcze dwoje starszych wnuczat widze ze zawsze jest histeria jak maja jechac do domu. Wola zostac z bacia, dziadkiem byle nie do domu. A to tylko dlatego ze babcia jak jest z nimi to 100% czasu i uwagi poswieca dla nich, nie ma gotowania, sprzatania, itd, itp. Dzieci lubia jak sie im poswieca czas na zabawy, tlumaczenie i ogolnie jak sie jest nimi zainteresowanym. A czesto taka mama wraca z pracy to jeszcze obiad, a to wyprasowac, wyprac itd, nawet sobie chwile odpoczac.
ale na przykladzie swojej mamy ktora ma jeszcze dwoje starszych wnuczat widze ze zawsze jest histeria jak maja jechac do domu. Wola zostac z bacia, dziadkiem byle nie do domu. A to tylko dlatego ze babcia jak jest z nimi to 100% czasu i uwagi poswieca dla nich, nie ma gotowania, sprzatania, itd, itp. Dzieci lubia jak sie im poswieca czas na zabawy, tlumaczenie i ogolnie jak sie jest nimi zainteresowanym. A czesto taka mama wraca z pracy to jeszcze obiad, a to wyprasowac, wyprac itd, nawet sobie chwile odpoczac.


