Widok
ja od 7 tc biorę d*phaston 2x dziennie, ale teraz (po 4 tyg) zmieniłam za zgodą lekarza na luteinę, bo jest jakaś malutka szansa, że ten lek zwiększa szanse na wystąpienie spodziectwa u dziecka (a zwróciłam na to uwagę bo pierwszy synek ma spodziectwo).
w pierwszej ciąży z kolei, 1,5 roku temu, od 30 tc robiłam sobie codziennie zastrzyki clexane 0.4, bo mały przestał przybierać i dało nam to dużo.
podpytaj o luteine czy byłaby ok w Twoim przypadku, choć to spodziectwo to pewnie ułamek szansy, tylko ja już przewrażliwiona jestem :)
w pierwszej ciąży z kolei, 1,5 roku temu, od 30 tc robiłam sobie codziennie zastrzyki clexane 0.4, bo mały przestał przybierać i dało nam to dużo.
podpytaj o luteine czy byłaby ok w Twoim przypadku, choć to spodziectwo to pewnie ułamek szansy, tylko ja już przewrażliwiona jestem :)
Już przed ciążą brałam encorton 10mg, clexane 0,6 a w ciąży zwiększone do 0,8, acard, oraz kwas foliowy 10mg a później zmniejszone do 5mg.
Encorton brałam do 25 tygodnia systematycznie zmniejszając dawkę od 20 tygodnia. Acard skończyłam na 10 dni przed terminem porodu (urodziłam 6 dni przed terminem) a clexane brałam do samego końca.
A i luteinę do 12 tygodnia, ale to tak profilaktycznie, bo wyniki miałam dobre.
Dziś moje szczęście ma już prawie 6 tygodni, zatem cuda się zdarzają.
Encorton brałam do 25 tygodnia systematycznie zmniejszając dawkę od 20 tygodnia. Acard skończyłam na 10 dni przed terminem porodu (urodziłam 6 dni przed terminem) a clexane brałam do samego końca.
A i luteinę do 12 tygodnia, ale to tak profilaktycznie, bo wyniki miałam dobre.
Dziś moje szczęście ma już prawie 6 tygodni, zatem cuda się zdarzają.
Encorton jest bezpieczny dla dziecka, ale jak każdy lek ma swoje skutki uboczne- u jednych się pojawią u innych nie. Brałam go w różnych dawkach i jak była mniejsza, to nic się nie działo, przy większej zaczęłam wyglądać średnio przed ciążą a w czasie ciąży do 15-20 tygodnia, to wyglądałam jak napuchnięta. Ale to wszystko kwestia indywidualna.