Widok

gdybyście miały się wyprowadzić do innego kraju???

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
to gdzie??
chodzi to za mna juz dlugo, tylko nie moge meza namowic.
chcialam to zrobic jak byl tylko synek. teraz jest nas wiecej i czuje jeszcze wieksza potrzebe. mam dosc tego kraju, zadnej pomocy, zadnej stabilizacji. jak tylko robi sie lzej, to za chwile robi sie jeszcze gorzzej niz bylo wczesniej. non stop dlugi. nie wyrabiam juz(psychicznie). masakra.
moze poza granica bedzie lepiej?!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdybym miala sie wyprowadzic wybralabym Norwegie. i nawet ostatnio coraz czesciej sie nad tym zastanawiam ....wioem ze sa plusy i minusy, ale tez mam czasem dosc tego syfu jaki tutaj jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko wiesz tak na poczatek wcale finansowo nie jest latwo. no i samotnosc dopoki nie poznasz kogos, jestes zupelnie sama, zakladajac ze siedzisz z dzieckiem w domu, maz w pracy, nawet jak masz pieniadze to jest masakra.
maz sie ostatnio mnie zapytal czy wyjechalambym z nim na kontrakt gdyby dostal jak bede na maciezynskim i kategorycznie powiedzialam nie, bo nie wyobrazam sobie siedzenia z malym dzieckiem zupelnie sama w obcym kraju
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez zastanowienia bym wyjechala! potrzebuje zmiany, pomieszkania w innym kraju, lepszej pracy itd.
gdyby moj maz mial problemy z praca odrazu bysmy wyjechali
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mieszkam w innym kraju i sa plusy i minusy.
plus - zyje sie latwiej, to co jest luksusem w Polsce tu ma przecietny czlowiek.
wyjechalabym tylko do kraju ktorego znam jezyk, zwlaszcza przy dzieciach, glupio gdy dziecko sluzy za tlumacza w szkole, no i nie mozna pomoc w lekcjach.
minusy - nie masz rodziny, przyjaciol, inne tradycje, zwyczaje, inny sposob myslenia, czasami ciezko sie przestawic.

moi znajomi ktorym sie niezle powodzi w Polsce chyba maja lepszy standart zycia niz ja, zwlaszcza jezeli chodzi o rodzine, ja mieszkajac w Polsce posylalabym dziecko do prywatnej szkoly, miala prywatne ubezpieczenie zdrowotne bo by mnie bylo na to stac z naszymi zawodami, tu nie, ale stac mnie na podroze,na ktore nie byloby w Polsce.
No i musisz brac pod uwage ze twoje dziecko po paru latach nie bedzie sie czulo Polakiem i dla nich dom to bedzie ten inny kraj a dla was zawsze Polska.

jak sie ktos pyta to zawsze mowie ze trzeba sie bardzo zastanowic a na pewno jezeli twoj maz nie chce to bym sie nie decydowala bo na poczatku jest ciezko i jest potrzebna determinacja.

mi jest troche smutno ze bede musiala walczyc o utrzymanie jezyka polskiego u mojego dziecka i ze jego tradycje beda bardziej angielskie niz polskie, no i ze moi rodzice i cala rodzina nie beda mogli ot tak wpasc zeby sie pobawic z mala.
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
linka z jednej strony masz racje, ale każda decyzja ma swoje złe i dobre strony. Przynajmniej nie musisz się martwić czy będziesz miała co dać dzieciom jeść, skąd pożyczyć pieniądze do "pierwszego", albo skąd wziąść pieniądze na szczepienie które zaleca Twojemu dziecku kilku lekarzy a które kosztuje 260zl (oczywiście w naszym kochanym kraju nie refundowane)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mieszkam w Niemczech, ale w Gdansku jest cala moja rodzina. Powiem Ci, ze moze i jest lepiej pod wzgledem finansowym, socjalnym itd. Ale gdybym tylko miala okazje wracalabym do domu do Polski. Tutaj jestesmy z mezem sami. Moi tesciowie mieszkaja 500 km od nas tez w Niemczech no i moi rodzice 600 km w druga strone. Pieniadze to nie wszystko. Mnie meczy juz ta samotnosc i tesknota za Gdanskiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja czasami mysle o skandynawii... gdyby maz znalazl tam prace, to bysmy pojechali, ja wtedy tez cos na pewno znajde. dla informatykow niby praca jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
emi wiem co czujesz, ja mam podobne myśli, życie w Polsce mnie przytłacza.
Mi jakoś tak Niemcy chodzą po głowie, może dlatego że mam tam kuzynów, a może dlatego że blisko do PL i jak zatęsknie to blisko żeby przyjechać.
Tylko ja jestem za mało odważna na taki krok (też mam dwoje dzieci i przeraża mnie przewrócenie im życia do góry nogami). Gdybym mogła cofnąć czas wyjechałabym z Polski przed urodzeniem pierwszego dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem po znajomych ze gdzie inadziej jest łątwiej.
Maz tez dlugo przebywa zagranica w pracy,ale zawszie mi powtarza ze to nie jest to samo co w PL ze nie czuje sie tak jakby byl u siebie i zawsze daja to do zrozumienia,lepsze zarobki,lepsze zycie to nie wszystko jak sie jest u 'obcych';/
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi narazie przeprowadzek wystarczy we wrzesniu przeprowadzilam sie do gdańska. wczesniej mieszkalam n adrugim koncu Polski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

rośliny na balkon - jakie? (18 odpowiedzi)

Może pomożecie... Chcę coś posadzić na balkonie, tylko w lato tak strasznie tam praży słońce...

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

Wybór auta :) (85 odpowiedzi)

Jeśli macie któreś z niżej wymienionych aut - proszę o opinię :) wszystkie auta diesel,...

do góry