Widok
Dzienw Judia bo ja miałam cc w swiss na życzenie,weszłam powiedziałam,że chcę i miałam,zero pytań dlaczego i po co.
Swiss wspominam bardzo dobrze,sama cc bez najmiejszych problemow,cały zabieg trwał około 30 min,zero jakiś dolegliwości,a opieka idealna.
Także ja polecam,polecam ze swojego przykładu.
Swiss wspominam bardzo dobrze,sama cc bez najmiejszych problemow,cały zabieg trwał około 30 min,zero jakiś dolegliwości,a opieka idealna.
Także ja polecam,polecam ze swojego przykładu.
karo zastanów się 10 razy zanim zdecydujesz się na cesarkę na życzenie. Ja pierwszy poród miałam naturalny a drugi cc i w życiu nie zdecydowałabym się na to drugie "na życzenie". Pomijam dobro dziecka, bo to nie czas i miejsce na takie rozważania, ale chodzi mi o względy estetyczne tj. po pierwszej ciąży brzuch mi się ładnie "wciągnął", a po cc niestety nie, mięśnie są osłabione i poprzecinane, a w dodatku robi mi się tzw. fałdka pod pępkiem i np. w spodniach jeansowych wygląda to okropnie mimo, że jestem osobą szczupłą :( 2 lata po cc miałam poważny wypadek samochodowy i blizna mi się całkowicie otworzyła i nie będę opisywała co mi powyłaziło, bo ciarki mi przechodzą jak to wspominam :( No i oczywiście są obawy, że przy kolejnej ciąży blizna zacznie Ci się po prostu rozchodzić i babrać :/
miałam cc 10 miesięcy temu. po brzuchu ani śladu, a miałam wieeeelki. to było cc ze wskazaniem, ale gdyby nie, to byłabym w stanie zapłacić. nie wyobrażam sobie normalnego porodu. po pierwsze mam bardzo niski próg odporności na ból, bóle przepowiadające skosiły mnie z nóg i nie mieści mi się w glowie, że może boleć bardziej. nie wyobrażam sobie nacinania, zszywania. po cc najbardziej bolało mnie obkurczanie macicy tuż po (a to po normalnym porodzie też musi nastapić). w dodatku moje dziecko 4300 ważyło więc... codziennie mu dziękuję, że się nie obróciło i trzeba było zrobić cc.