Widok

gdzie najlepiej zrobic łyzeczkowanie Redłowo czy miejski

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
pytam na prosbe kolezanki która poroniła i ma zgłosic sie do któregos z tych szpitali
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepiej Akademia, miejsce zamieszkania nie ma znaczenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kolezanka chce w gdyni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to przekaż jej, że w Akademii w jako jedynym miejscu robią badania genetyczne zarodka po zabiegu, ja jestem z Gdyni, ale tych szpitali unikam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko ze zarodka juz brak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i generalnie do czego potrzebne badania genertyczne zarodka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
poczuytałam, balbinka p[owiedz mi jaki jest tego koszt?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo istnieje szansa dowiedzieć się, co spowodowało poronienie i uniknąć sytuacji w przyszłości
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
nic się nie płaci, w Akademii to robią, bo to szpital uniwersytecki, jak chcesz wiedzieć więcej to odezwij się na maila: meseczina@o2.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam oddział jednego dnia w Gdyni Dąbrowie ul. Sojowa, miałam tam i obsługa jak i personel wzorowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odradzam miejski!! Koleżanka miała bardzo "nieciekawe" doświadczenia!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam 3 lata temu w Miejskim. Poszłam tam, bo po prostu bliżej było a ja nie miałam głowy, żeby się nad tym za bardzo zastanawiać. Nie miałam żadnych złych doświadczeń, tylko musiałam zostać do następnego dnia, bo miałam spore krwawienie i bali się mnie wypuszczać za szybko. W Redłowie jest ten minus, że leży się chyba na patologii ciąży z babkami, które są w ciąży i to niektórych może dołować, skoro się samemu już w ciąży nie jest.
To jest prosty zabieg i w zasadzie wszędzie powinno być mniej więcej tak samo. Ważne, żeby odpowiednio farmakologicznie przygotować szyjkę, jeśli sama nie jest rozwarta i jest to pierwsza ciąża.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam w Redłowie i nie leży się na patologii tylko na zwykłym ginekologicznym, ja poza izbą przyjęć żadnej ciężarówki nie spotkałam. Tylko minus taki, że szyjki w ogóle nie przygotowują, od razu jest zabieg, a to ponoć nie najlepsze podejście... I robili też spore problemy przy rejestracji dziecka - mi się niestety nie udało z nimi wygrać i żałuję do tej pory :(
Za to moja koleżanka przechodziła to samo w Wejherowie i tam przygotowywali ją cały dzień, żeby szyjka się dobrze rozwarła (trochę to boli co prawda, ale mniej inwazyjne jest), a potem sami nawet zapytali czy chce zarejestrować dziecko i nie robili żadnych problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam łyżeczkowanie wczoraj :( w Redłowie.
Nie mam nie miłych doświadczeń. Uśpili mnie i 10 min po zabiegu. Byłam tam o 7.30 na izbie a o 13 jechałam do domu.

Pytali mnie czy chcę zabrać dziecko, że mam prawo do pochówku itp (poroniłam w 7 t.c), ale odmówiłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podbijam,mam zgłosic sie w poniedziałek na łyżeczkowanie do Redłowa.Czy ktos wie jak to wyglada teraz,czy cos sie zmienilo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przedostatni post jest mój-sprzed 2 lat.

Niestety po czasie okazało się, że to o czym pisała koleżanka wyżej-czyli nie przygotowywaniu szyjki do łyżeczkowania -to prawda i może mieć duże znaczenie przy kolejnej ciąży.

Po tym poronieniu zaszłam ponownie w ciążę-rok później.
Okazało się, że mam niewydolność szyjki-prawdopodobnie właśnie od łyżeczkowania, bez przygotowywania szyjki.
Przez to musiałam mieć założony szew okrężny i leżałam całą ciążę.

Miałam 2 x łyżeczkowanie, bo nie do końca mnie wyczyścili więc podwójna ingerencja.

Dziś pojechałabym do Wejherowa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam łyżeczkowania dwa razy. Za pierwszym razem przygotowali mnie, dostałam tabletkę poronną, miałam rozwarcie i wtedy zaczęli. Po zabiegu zero bólu, nawet ibupromu nie musiałam brać. Za drugim razem bez tabletki, bez rozwarcia od razu na stół, przez dwa tygodnie po zabiegu skręcało mnie z bólu, nawet się wysiusiać nie mogłam. Bardzo długo dochodziłam do siebie. Przez dwa lata nie mogłam zajść w ciążę. Okazało się, że mam zrosty po łyżeczkowaniu. Po laparoskopii zaszłam w ciążę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku,straszne to wszystko,bardzo sie boje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak trafisz w dobre ręce to nie ma się czego bać. Ja za drugim razem trafiłam na wredną babę w Wojewódzkim. Już na izbie przyjęć badając mnie szarpała więc wyobrażam sobie jak to łyżeczkowanie wyglądało (też ona mi je robiła). Za pierwszym razem nic nie czułam. Pamiętaj żeby podpaski wziąć bo w szpitalu dostaniesz tylko wkłady. Powodzenia. Trzymam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki,podpaski juz spakowalam,torba juz czeka.Jutro ide na druga beta hcg,i czekam,narazie nic mnie nie boli,nie krwawie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Zdrowie

Jakie afrodyzjaki polecicie? (4 odpowiedzi)

Mianowicie zbliża sie rocznica ślubu moja i żony. Planuę specjalinie to jakoś przygotowac (...

Dieta 1000 kcal- szukam dobrej i przejrzystej rozpiski produktów (35 odpowiedzi)

Dziewczyny postanowiłam się wziąć za siebie. Chciałabym spróbować spożywać ok. 1000-1200 kcal...

Problem z osiągnięciem pełnej erekcji (6 odpowiedzi)

Piszę to anonimowo, bo w przeciwnym wypadku nigdy bym się na to nie odważył. Od jakiegoś czasu...

do góry