Widok
To chyba nie za bardzo jest po to , by dziecko uczyło się jeść, a żeby bezpiecznie mogło konsumować takie rzeczy jak jabłko, czy banan, kórym to może się udławić.
Chyba, że poczekać , az samo zacznie jeść i nie cudować z tymi bajerami.
Dla mnie , jak pisałam, mało higieniczne, ssanie jakiejś siatki;(
Chyba, że poczekać , az samo zacznie jeść i nie cudować z tymi bajerami.
Dla mnie , jak pisałam, mało higieniczne, ssanie jakiejś siatki;(
Ja mialam :)
ALe w zasadzie używałam tylko do jablka, banan za miękki wiec sie nie dało, chrupki bez sensu można jeść bez gryzaczka nawet jak brak zębów :) a inne owoce raczej nie wchodzą w grę przy maluszku
Dziecko ubabrane przy tym maksymalnie... O gryzaczku nie wspomne...
Zbedny bajer jak dla mnie, gdyby byl tanszy to ok, ale 35 zeby dziecko pojadło sobie jabłko to chyba bez sensu :)
Dla Młodej był raczej do zabawy :)
Myśle, ze jedzenie, gryzienie powinno sie odbywać droga naturalną :)
ALe w zasadzie używałam tylko do jablka, banan za miękki wiec sie nie dało, chrupki bez sensu można jeść bez gryzaczka nawet jak brak zębów :) a inne owoce raczej nie wchodzą w grę przy maluszku
Dziecko ubabrane przy tym maksymalnie... O gryzaczku nie wspomne...
Zbedny bajer jak dla mnie, gdyby byl tanszy to ok, ale 35 zeby dziecko pojadło sobie jabłko to chyba bez sensu :)
Dla Młodej był raczej do zabawy :)
Myśle, ze jedzenie, gryzienie powinno sie odbywać droga naturalną :)