Widok
tu macie link do zdjeć hotelu
http://picasaweb.google.com/108917245802196121606
Ja mam tam wesele 19.06
http://picasaweb.google.com/108917245802196121606
Ja mam tam wesele 19.06
Cześć dziewczyny! Generalnie było super :) Pani Ewa - kierowniczka sali jest poprostu przecudowną kobitą, która mnie na maksa uspokoiła w piątek dzień przed (ja latałam i ciągle jej coś przypominałam :) ) ale ona zrobiła wszystko perfect i jeszcze spowodowała ze autentycznie przestałam się martwić. Dekoracja - chociaz nawymyślałam trochę wyszła super - tutaj duuuuże podziękowania dla właścicielki i również Pani Ewy. Jedzenie też było w porządku. Na poprawiny był grill w wiacie nad ejziorkiem - też wszystko super. Całe jedzonko było wyłożone z dnia poprzedniego, ładnie udekorowane + jedzenie z grilla. Obługa bez zastrzeżeń. Nawet pomogli na koniec pakować "resztki" i inne elementy takie jak dekoracje itp. Na prawdę polecam. Jak macie jakieś pytanie to służę pomocą :)
Nanana ;)))) Fajnie, ze tak piszesz matko przed nami wesele tam za 2 miesiace, powiedz mi prosze cos na temat jedzenia. Ktora opcje wybieralas >>?/? ta drozsza czy tansza???? Czy ludziom smakowalo?? I powiedz mi jeszcze prosze cos na temat sali do tanczenia mieliscie calosc otwarta chyba prawda ???? bo tam sa drugie drzwi suwane...
Napisz mi jeszcze prosze czy organizowaliscie gosciom tam noclegi ? bo my organizujemy i troszke sie martwie ze sie nie pomieszcza a nie chcialabym wykorzystwywac tych domkow o obnizonym standardzie. Dzieki
Napisz mi jeszcze prosze czy organizowaliscie gosciom tam noclegi ? bo my organizujemy i troszke sie martwie ze sie nie pomieszcza a nie chcialabym wykorzystwywac tych domkow o obnizonym standardzie. Dzieki
Byłam tam niedawno na weselu znajomych. Nie wiem dokładnie ile płacili za menum, ale nie było ono najtańsze (kolo 200zł z noclegiem od osoby). Goście o 2 szli spać, bo nie było czym wódki zapijać. Ja osobiście pierwszy raz byłam na weselu, z którego wyszłam głodna. o 22 puste stoły, a jak zapytałam kelnerkę kiedy coś podadzą, to się okazało, że o 1:00!!!! A to co podali niezbyt smaczne, bo kto to widział jakieś rozgotowane kopytka na weselu??!! jeśli jeszcze kiedyś ktoś mnie zaprosi na wesele w hotelu otomin, to po prostu wezmę ze sobą kanapki.
przede wszystkim skonsultuj menu i w jakich odstępach czasowych będą podawać kolejne dania. Mnie najbardziej zdziwiło to, że jedzenie podawali w bardzo małych ilościach i trzeba było szybko sobie nakładać, bo za chwilę albo się skończyło, albo kelnerki zabrały. A zwijały mięsa ze stołów z prędkością światła. Pewnie dlatego, że podawali je na poprawinach... im więcej zostanie z wesele tym więcej podadzą na drugi dzień... Ja byłam tam na weselu w kwietniu, możemy wierzyć w to, że coś się zmieniło przez te pół roku:)
kopytka na weselu? niezle menu
Wesele na około sto osób i było nawet wygodnie za stołami i na parkiecie. Sala w kształcie litery L, także nie wszyscy widzieli orkiestrę i tańczących. Bardzo ładna dekoracja na wesele i poprawiny pod wiatą też udane, chociaż było trochę zimno. Jak rozmawiałam z ludźmi, którzy byli ze mną na tym wesele, to większość była zawiedziona, sami organizatorzy (rodzice młodych) przyznali, że lipa wyszła z tym jedzeniem. Mówili, że miało być inne menu, ale "ich oszukali". Nie dam sobie głowy uciąć, że ich oszukali, bo w takich sytuacjach ludzie zwalają winę na kogo się da:P myślę, że młodzi nie przeanalizowali dokładnie menu, dlatego ja planując swoje wesele w przyszłym roku wiem już co i jak będzie podawane:) No bo przecież, nie oszukujmy się, na weselu najważniejsza jest orkiestra i dobre jedzenie:) Jeśli to dopisze, to i goście będą się lepiej czuć i lepiej bawić:)
Dzięki za wskazówki;-) rzeczywiście, te kopytka mnie zdziwiły, bo z tego co pamiętam, nie ma ich w menu. Ja się waham między Otominem a chatą myśliwską pod sokołem (tutaj z jedzeniem chyba nie ma problemu) i już od zmysłów odchodzę;-) a na punkcie ilości jedzenia na weselu jestem przeczulona, bo ostatnio też siedziałam na jednym na głodniaka i przyjemne to nie było...
jedzenie i muzyka to reczywiscie podstawa, moze wybierz cos trzeciego:)
http://forum.trojmiasto.pl/Nowoczesna-sala-weselna-na-ok-120-osob-pomozcie-t220380,1,130.html
tu masz wiele spradzwonych sal
http://forum.trojmiasto.pl/Nowoczesna-sala-weselna-na-ok-120-osob-pomozcie-t220380,1,130.html
tu masz wiele spradzwonych sal
nie wiem o czym mówicie z tym brakiem jedzenia. Byłam tam na weselu i co chwilę donoszono świeże półmiski z jedzeniem - ciepły posiłek na wstępie, później kolejny ok 22, ok 1 w nocy także podawali coś na ciepło, pomiędzy zimne przekąski, sałatki, deser, ciasta. Na poprawiny były dodatkowo tylko jakieś kiełbaski z grilla, a reszta to pozostałości z wesela i nikt nie narzekał, że jest głodny.
gagagxX ja byłam na weselu właśnie w Bałtyku w Stegnie i uważam ze tam byłobardzo mało jedzenia mało surówek do obiadu mało mięso bardzo różnorodne ale mało. Mało zakąsek. Na pierwszy rzut oka wydawało się że stoły całę zastawione i że dają tyle jedzenia az się nie mieści ale potem stwierdziliśmy że stoły wąskie Np jak podali zupę o którejś tam zwiesili ją lekko nad stołami na takich haczykach i podali równolegle chyba strogonow i flaczki to np koło mnie wszyscy chcieli strogonow i jego nie starczyło a flaków trochę zostało. Poza tym zdążylam tylko raz sięgnąć po lososia jako zakąskę moją ulubioną. Aha i jeszcze jedna sprawa nie dotyczy jedzenia. Własciciele zapewniają na każdym ponoć weselu jakąs atrakcję niesodziankę. Wiekszość gośći uważa że to żenada. Na tym weselu na którym byłam był magik i spoko choć występ przydługi ale jeszcze jakiś facet ubrany w dnie rury to było dno całkowite, ale trwało ze 20 min i podobno rodzice młodych mówili ze niby nie można było z tego zrezygnować.
My bawilismy sie w Otominie na weselu przyjaciół w sierpniu. Było na prawdę rewelacyjnie! Państwo młodzi z tego co wiem tez byli zadowoleni. Jedzenia jest sporo. Zdecydowanie nie byliśmy głodni, lokalizacja świetna, dekoracje boskie i cały klimat imprezy - to chyba najważniejsze) wspaniały. Ja z perspektywy gościa polecam!
z tego taki morał mamy, że nie ma co słuchać opinii na temat tego, czy wesele w danym miejscu było ok, super, fajne czy do bani:) trzeba po prostu pójść i zobaczyć, albo mieć kogoś zaufanego, kto może się obiektywnie wypowiedzieć:) Jedni jedzą więcej inni mniej, jedni wolą ryby, drudzy ich nie znoszą itp. Na sali, którą wybrałam była wiele razy, kilka razy tuż przed rozpoczęciem wesela, oglądałam kilka filmów pożyczonych od kogoś, kto był lub robił tam wesele, a właściciel to chyba miał już dość wszystkich pytań i moich uwag:D .
Powiem wam moje drogie przyszłe panny młode, że ja miałam listę 10 sal weselnych i na temat każdej słyszałam tyle różnych opinii, że w pewnym momencie się załamałam. ostatecznie usiedliśmy z narzeczonym i naszymi rodzicami, przeanalizowaliśmy wszystkie opcje i wybraliśmy najlepszą (naszym zdaniem:) ) ufajmy własnej intuicji:)
I MUSI BYĆ DOBRZE, bo to najważniejszy dzień w naszym życiu:)
Powiem wam moje drogie przyszłe panny młode, że ja miałam listę 10 sal weselnych i na temat każdej słyszałam tyle różnych opinii, że w pewnym momencie się załamałam. ostatecznie usiedliśmy z narzeczonym i naszymi rodzicami, przeanalizowaliśmy wszystkie opcje i wybraliśmy najlepszą (naszym zdaniem:) ) ufajmy własnej intuicji:)
I MUSI BYĆ DOBRZE, bo to najważniejszy dzień w naszym życiu:)
nie wiem czy ktos sie wypowiada na temat wesela z kwietnia 2011( do Gagi),fakt ,ze byłam z lekka zawiedziona menu,bo były wielkie obietnice i nie miało nic brakować.Jedzenia było istotnie mało a na moją prośbę o dołożenie kelnerka stwierdziła ,że juz nic nie ma.Za to na porawinach było multum jedzenia to co miał byc na weselu i dodatkowo inne menu .Doznałam szoku.Sama oprawa była rewelacyjna, orkiestra przeszła sama siebie ,ogólnie wypadło super a tak na marginesie czy poszłaś tam Gago się najeść bo ja się po prostu bawiłam.Menu wszędzie jest takie samo ,żeby się najeść to trzeba zrobic wesele na wsi ,zabic ze 2 świnie,troche kaczek i można siedziec za stołem do poniedziałku,ale takich wesel się nie robi dzisiaj. wszędzie jest to samo.Ale Otomin odradzam niestety, miało byc inaczej.Przykro mi ,chyba,ze cos sie zmieniło.
Witam serdecznie,
Planujemy organizację wesela w Hotelu Otomin na maksimum 50 osób w sierpniu 2013 (w małej sali przy jeziorze), z czego około 36 osób skorzysta z noclegu. Generalnie po wizycie w hotelu i rozmowie z Panem Darkiem Stangreckim jestem zadowolona, aczkolwiek byłam tam kilka dni temu i jesienią okolica nie zachwyca. Proszę serdecznie o opinię na temat organizacji i jedzenia oraz noclegu. Planujemy wykupić opcję podstawową za 185zł/os plus dzika pieczonego, bez poprawin tyko z późnym śniadaniem dla nocujących.
Do środy musimy wpłacić zaliczkę i potrzebuję opinii.
Nie wiem czy mają faktycznie smaczne jedzenie i czy nie będzie go za mało.
Nie wiem czy warto skorzystać z polecanego przez hotel DJ-a.
Pomóżcie :)
pozdrawiam,
Maada
Planujemy organizację wesela w Hotelu Otomin na maksimum 50 osób w sierpniu 2013 (w małej sali przy jeziorze), z czego około 36 osób skorzysta z noclegu. Generalnie po wizycie w hotelu i rozmowie z Panem Darkiem Stangreckim jestem zadowolona, aczkolwiek byłam tam kilka dni temu i jesienią okolica nie zachwyca. Proszę serdecznie o opinię na temat organizacji i jedzenia oraz noclegu. Planujemy wykupić opcję podstawową za 185zł/os plus dzika pieczonego, bez poprawin tyko z późnym śniadaniem dla nocujących.
Do środy musimy wpłacić zaliczkę i potrzebuję opinii.
Nie wiem czy mają faktycznie smaczne jedzenie i czy nie będzie go za mało.
Nie wiem czy warto skorzystać z polecanego przez hotel DJ-a.
Pomóżcie :)
pozdrawiam,
Maada
Ja mam tam wesele jeszcze w tym roku i zdam relację z pierwszej ręki;-) Na forum czytałam różne opinie o Otominie - mam zamiar je zweryfikować, przepytać gości po wszystkim (bo nie wiem, czy sama będę umiała ocenić na chłodno) i napisać obszerny esej na forum p.t. "Fakty i mity o Otominie";-) Mam ogromną nadzieję, że o minusach nie będę musiała pisać, bo ich po prostu nie będzie;-) Na razie współpraca "przed" układa się bardzo dobrze: jest konkretnie, rzeczowo i miło, jeszcze nie usłyszałam, że czegoś się nie da zrobić, więc na razie (odpukać) oceniam na plus.
No to z niecierpliwością czekam na relację, my zaczęliśmy od menu I, ale wprowadziłam kilka zmian, zamiast devolai ryba, zamiast tymbalików drobiowych łosoś ze szparagami, zamiast sałatki z gyrosem będzie grecka, też dołożyliśmy deskę serów z winogronami i chyba jeszcze coś dołożymy, bo część rodzinki lubi jeść :P może dzik, jeszcze mamy rok. Tobie - Jarzyno - życzę pięknego ślubu i wesela!
To my już po;-) W skrócie: wesele udało się naprawdę bez zarzutu. Jedzenia było masę - mieliśmy menu nr 2 i stół wiejski, ale podejrzewam, że z najtańszą opcją jedzeniową też by spokojnie wystarczyło. Goście wręcz marudzili, że co chwilę jest coś wnoszone - nie dawali rady przejeść;-) Obsługa miła i sprawna, DJ chwalił akustykę w części do tańca. Pokoje były ładnie przygotowane i czyste. Wygląd zewnętrzny sali też idzie w dobrą stronę - front zrzucił siding, zamiast niego jest po prostu pomalowany tynk. Skorzystaliśmy z pięknej lokalizacji sali i urządziliśmy gościom fajerwerki przy pomoście. Wiadomo, że młodzi zwykle chwalą wesele - ja widziałam kilka niedociągnięć, ale nie ze strony hotelu Otomin. Naprawdę warto go wziąć pod uwagę. Gdyby ktoś chciał, więcej informacji mogę wysłać na priv: agajarzyna@wp.pl.