Widok
Cytrynkaaa napisał(a):
> forumki mialam dzis zabieg u dermatologa -kwas migdałowy,
> któras z was go miała;))???
>
witaj Sierpnióweczko!
ja miałam wczoraj taki zabieg, ok 10 dni wcześniej miałam mikrodermabrazję, a teraz kwas migdałowy (podobno najlepszy jak na pierwszy raz, bo najdelikatniejszy)
trochę parzyło i teraz czuję lekkie ściąganie, ale jeszcze skóra się nie łuszczy i jestem dobrej myśli co do efektów ... a gdzie ty chodzisz do kosmetyczki? ja do Aurum w Gdańsku
za następne 10 dni mam oczyszczanie
> forumki mialam dzis zabieg u dermatologa -kwas migdałowy,
> któras z was go miała;))???
>
witaj Sierpnióweczko!
ja miałam wczoraj taki zabieg, ok 10 dni wcześniej miałam mikrodermabrazję, a teraz kwas migdałowy (podobno najlepszy jak na pierwszy raz, bo najdelikatniejszy)
trochę parzyło i teraz czuję lekkie ściąganie, ale jeszcze skóra się nie łuszczy i jestem dobrej myśli co do efektów ... a gdzie ty chodzisz do kosmetyczki? ja do Aurum w Gdańsku
za następne 10 dni mam oczyszczanie
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

gosiakkk napisał(a):
> mnie moja dermatolog namawia wlansie na peeling migdałowy ...
> ale ponoc musze zrobic okolo 5 razy, średnio bodajze co 2 czy 3
> tygodnie (teraz dobrze nie pametam) by byl super efekt, jak
> twoja skora po zabiegu?
> no i wlansie czy na taki zabieg lepiej isc do dermatologa czy
> kosmetyczki?
>
skóra się łuszczy, niestety
* o zwykłej wodzie nie słyszałam, że mam jej unikać ... tzn bezpośrednio po zabiegu należy unikać czynników, które mogą drażnić skórę, tj. basen, wzmożony wysiłek fizyczny, ekstramalne temperatury
* przez 4-5 dni stosować tylko delikatne preparaty nawilżające bez składników aktywnych (tj. kwasy, retinol), podrażniających lub wysuszających (np. alkohol)
* zakaz opalania się na słońcu, solarium, pod kwarcówką przez min. 4 tygodnie po zabiegu
* nie należy też "manipulować" przy skórze (zdrapywać, skupać, wyciskać)
co do porównania kosmetyczki do dermatologa to nie jestem w stanie powiedzieć, ja chodzę do kosmetyczki i jestem narazie zadowolona, jak poszłam raz do dermatologa to akurat z moją przypadłością skórną (prosaki / kaszaki) odesłał mnie do kosmetyczki
> mnie moja dermatolog namawia wlansie na peeling migdałowy ...
> ale ponoc musze zrobic okolo 5 razy, średnio bodajze co 2 czy 3
> tygodnie (teraz dobrze nie pametam) by byl super efekt, jak
> twoja skora po zabiegu?
> no i wlansie czy na taki zabieg lepiej isc do dermatologa czy
> kosmetyczki?
>
skóra się łuszczy, niestety
* o zwykłej wodzie nie słyszałam, że mam jej unikać ... tzn bezpośrednio po zabiegu należy unikać czynników, które mogą drażnić skórę, tj. basen, wzmożony wysiłek fizyczny, ekstramalne temperatury
* przez 4-5 dni stosować tylko delikatne preparaty nawilżające bez składników aktywnych (tj. kwasy, retinol), podrażniających lub wysuszających (np. alkohol)
* zakaz opalania się na słońcu, solarium, pod kwarcówką przez min. 4 tygodnie po zabiegu
* nie należy też "manipulować" przy skórze (zdrapywać, skupać, wyciskać)
co do porównania kosmetyczki do dermatologa to nie jestem w stanie powiedzieć, ja chodzę do kosmetyczki i jestem narazie zadowolona, jak poszłam raz do dermatologa to akurat z moją przypadłością skórną (prosaki / kaszaki) odesłał mnie do kosmetyczki
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

Ja miałam złuszczanie kwasami w zeszłym roku i... kupę kasy wydałam, bo 8 zabiegów było. Po każdym łuszczyła się skóra przez parę dni i niebardzo się sobie podobałam. Uczucie też było nieciekawe przez ok. 2 dni po zabiegu.
W tym roku (pod kontrolą kosmetyczki) stosuję kwasy owocowe samodzielnie w domu, oczywiście w mniejszym stężeniu (15% i teraz kupię 30%). Rewelacja. Nic się nie łuszczy, nie goi jak po zabiegach w gabinecie, skóra po 2 miesiącach stosowania jest wyraźnie lepiej nawilżona, wygładzona i ma mniej przebarwień.
Mówi się, że przy wszystkich kwasach, mikrodermobrazji, retinolu i każdym innym złuszczaniu słońce odpada. Wysoki filtr i żadnego solarium. Ja nie zamierzam na sobie sprawdzać, czy to prawda. Stosuję się do zaleceń :-)
W tym roku (pod kontrolą kosmetyczki) stosuję kwasy owocowe samodzielnie w domu, oczywiście w mniejszym stężeniu (15% i teraz kupię 30%). Rewelacja. Nic się nie łuszczy, nie goi jak po zabiegach w gabinecie, skóra po 2 miesiącach stosowania jest wyraźnie lepiej nawilżona, wygładzona i ma mniej przebarwień.
Mówi się, że przy wszystkich kwasach, mikrodermobrazji, retinolu i każdym innym złuszczaniu słońce odpada. Wysoki filtr i żadnego solarium. Ja nie zamierzam na sobie sprawdzać, czy to prawda. Stosuję się do zaleceń :-)
a co lepsze kwasy czy mikrodermabrazja? a z tego co wiem to lepiej iść na takie coś do dermatologa bo kosmetyczka ma uprawnienia tylko na małe stężenia tych kwasów sama kosmetyczka mi to powiedziała)
z tych dwojga mikrodermabrazja.Dziewczyny ale jeśli nie macie mega problemów ze skórą a zależy Wam tylko na wygłądzeniu i starciu starego naskórka to łagodne kwasy i peeling enzymatyczny wystarczy.
Nie róbcie sobie proszę tego zabiegu ot tak bo,później narobicie sobie tylko syfu.Pobudzony naskórek szybciej sie regeneruje,szybciej twardnieje.Jeśli naprawdę nie macie przebarwień,zmian skórnych sprawcie sobie mniej ingerujące w głąb skóry zabiegi
Pozdrawiam
Nie róbcie sobie proszę tego zabiegu ot tak bo,później narobicie sobie tylko syfu.Pobudzony naskórek szybciej sie regeneruje,szybciej twardnieje.Jeśli naprawdę nie macie przebarwień,zmian skórnych sprawcie sobie mniej ingerujące w głąb skóry zabiegi
Pozdrawiam
Dziewczynki, ja mialam w sobotę robiony Peeling glikolowy i do tego stosuje crema viso aha 8% linii sweet skin system ale nurtuje mnie jednak jedna sprawa.. slub mam pod koniec kwietnia i chcialabym udac sie kilkukrotnie do solarium aby moja skora nabrala delikatnej opalenizny głównie chodzi mi o dekolt ramiona i ręce… na samym opaleniu buzki totalnie mi nie zależy gdyz będę robić makijaż także nie musi być opalona i tak się zastanawiam kiedy mogłabym się wybrać do solarium po tych kwasach…. Cos słyszałam o przerwie 3-4 tygodniowej po zabiegu, ja co prawda jak chodze do solarium to zawsze wyłączam lampy z opalania na buzi, jak sadzicie kiedy mogłabym się wybrac aby nie porobily mi się jakies plamy i przebarwienia?? pozdrowionka
ABC procentowo miałaś niewielkie te kwasy, ale sugeruje się odstęp przynajmniej miesiąca- bo skóra musi się zupełnie zregenerować
Jeśli chodzi o kwasy i złuszczanie to czuje się prawie ekspertem, bo to co ja miałam na twarzy i ile tycxh zabiegów przeszłam może zasługiwać na rekord Guinnesa.
Nie martwcie się, że po kwasach was szczypie czy piecze, to normalna reakcja penetracji ktych składników w głąb skóry co do peilęgnacji po- ja zawsze miałam przepisae maści- sylcoseryl i coś jeszcze do wykupienia w aptece i kwas borowy do przemywania twarzy- to też do zrobienia w aptece- nie sugerujcie się nazwą że to kwas- kwas borowy jest bardzo łagodny i wskazany po tego rodzaju zabiegach. Ja miałam zabieg kwasami koło7 razy już i to 50% - uczucie podczas zabiegu takie jakby ktoś wkas żrący wylał na twarz- mi zawsze pani dermatolog nastawiała taki specjalny wentylator żebym przetrwała, ale trzyma się to tylko minutkę i potem lekarz spryskuje specjalnym neutralizatorem, skóra zaczerwienia się- tzw rumień a potem robi sie na buzi duży strup który schodzi koło tygodnia- ja zazwyczaj na ten czas brałam wolne albo robiłam to w jakiejś przerwie świątecznej, najlepiej w okresie zimowym, dobry dermatolog nawet nie będzie chciał robić takiego zabiegu w lato, bo skutki mogą być opłakane. Ja miałam różnego ordzaju kwasy- glikolowy i pironogronowy, ten ostatni posłużył mojej twarzy najbardziej, teraz moje blizny są o wiele płytsze i praktycznie koloru skóry a wcześniej były mega czerwone. Niestety koszt takiego jednego zabiegu to 300 zł i w zwyż. Jakby ktoś chciał moge polećić świetną dermatolog u której robiłam te zabiegi i która mnie prowadzi w leczeniu.
Apropo's tematu jaby ktos miał porównanie takich kwasów z zabiegiem laserowym usówania blizn byłabym wdzięczna o podzielenie się wiedzą, chodzi mi o to czy efekty są naprawdę bardzo widoczne, bo chcę się na taki zabieg teraz szarpną a koszt jest ogromny bo 1000zł za samą twarz.
Pozdrawiam:)
Jeśli chodzi o kwasy i złuszczanie to czuje się prawie ekspertem, bo to co ja miałam na twarzy i ile tycxh zabiegów przeszłam może zasługiwać na rekord Guinnesa.
Nie martwcie się, że po kwasach was szczypie czy piecze, to normalna reakcja penetracji ktych składników w głąb skóry co do peilęgnacji po- ja zawsze miałam przepisae maści- sylcoseryl i coś jeszcze do wykupienia w aptece i kwas borowy do przemywania twarzy- to też do zrobienia w aptece- nie sugerujcie się nazwą że to kwas- kwas borowy jest bardzo łagodny i wskazany po tego rodzaju zabiegach. Ja miałam zabieg kwasami koło7 razy już i to 50% - uczucie podczas zabiegu takie jakby ktoś wkas żrący wylał na twarz- mi zawsze pani dermatolog nastawiała taki specjalny wentylator żebym przetrwała, ale trzyma się to tylko minutkę i potem lekarz spryskuje specjalnym neutralizatorem, skóra zaczerwienia się- tzw rumień a potem robi sie na buzi duży strup który schodzi koło tygodnia- ja zazwyczaj na ten czas brałam wolne albo robiłam to w jakiejś przerwie świątecznej, najlepiej w okresie zimowym, dobry dermatolog nawet nie będzie chciał robić takiego zabiegu w lato, bo skutki mogą być opłakane. Ja miałam różnego ordzaju kwasy- glikolowy i pironogronowy, ten ostatni posłużył mojej twarzy najbardziej, teraz moje blizny są o wiele płytsze i praktycznie koloru skóry a wcześniej były mega czerwone. Niestety koszt takiego jednego zabiegu to 300 zł i w zwyż. Jakby ktoś chciał moge polećić świetną dermatolog u której robiłam te zabiegi i która mnie prowadzi w leczeniu.
Apropo's tematu jaby ktos miał porównanie takich kwasów z zabiegiem laserowym usówania blizn byłabym wdzięczna o podzielenie się wiedzą, chodzi mi o to czy efekty są naprawdę bardzo widoczne, bo chcę się na taki zabieg teraz szarpną a koszt jest ogromny bo 1000zł za samą twarz.
Pozdrawiam:)
ja też wykonałam zabieg z kwasem migdałowym. Znajoma poleciła mi kwas marki taovital http://www.taovital.pl/kwas-migdaowysalicylowy-166-p.asp. I przyznaję jej rację, jest skuteczny. Oczywiście trzeba wykonać kilka zabiegów, efekt bardzo zadowalający.