Widok
ile zarabia kierownik sklepu z obuwiem?
Pytam, bo moja bratowa oszalała. Dostała awans (poza trojmiastem) i głowę ma wyżej niż jej sięga kark:) Serio. Nie chcę jej pytać bo to nie wypada, głupio mi nawet tutaj Was pytać ale jestem ciekawa. JAk to jest z jednym a jak z dwoma sklepami pod sobą? SKlep typu ccc
"podawanie wysokości pensji brutto, to jak podawanie długości przyrodzenia z długością kręgosłupa"
Patunga co dla jednych 3000 netto jest szczytem marzen dla innych jest ulamkiem pensji - jak ktos chce pracowac za tyle to spoko ale czesto jest tak ze na cos sie godzimy a potem narzekamy wiec uwazam ze "jaa" nei jest zlosliwa napisala prawde.
Patunga co dla jednych 3000 netto jest szczytem marzen dla innych jest ulamkiem pensji - jak ktos chce pracowac za tyle to spoko ale czesto jest tak ze na cos sie godzimy a potem narzekamy wiec uwazam ze "jaa" nei jest zlosliwa napisala prawde.
tu nie chodzi o zadna zlosliwosc tylko kwota 3,5 brutto to jakies 2,5 tysiaca na reke. To nawet nie jest srednia krajowa, wiec raczej zaden powod do dumy. To sa zarobki zwyczajne, przecietne wrecz. I po prostu ludzie, dla ktorych takie pieniadze stwarzaja sytuacje ze "s****wyzej niz dupe ma" to dla mnie jest po prostu zenujace.
Tak samo zenujace jest to ze wielu ludzi zarabia polowe tego i ogromnie sie z tego cieszy. Ale zyjemy w takim a nie innym panstwie wiec pozostaje nam sie cieszyc z tego co mamy;) I zeby nie bylo - nie zarabiam nawet 1/5 tego co kierownik w ccc;) ale mam o sobie ciut wieksze mniemanie, zeby uwazac zarobki 2,5 tysiaca na reke za cos czym mozna sie chwalic:)
Tak samo zenujace jest to ze wielu ludzi zarabia polowe tego i ogromnie sie z tego cieszy. Ale zyjemy w takim a nie innym panstwie wiec pozostaje nam sie cieszyc z tego co mamy;) I zeby nie bylo - nie zarabiam nawet 1/5 tego co kierownik w ccc;) ale mam o sobie ciut wieksze mniemanie, zeby uwazac zarobki 2,5 tysiaca na reke za cos czym mozna sie chwalic:)
może brata spytaj
A może bratowa po prostu tak się cieszy, tylko Ty jesteś zazdrosna i całe jej zachowanie źle odbierasz ;)
Moja bratowa postradała rozum jak załapała fuchę sprzedawcy kołder na targu, sprzedała jedna kołdre i już focha puściła na teściową, że jej niby już nie potrzebuje, że ma w nosie jej pomoc, bo ona teraz karierę robi, hehe ;) Długo jej radość nie potrwała, może jakieś 2 miesiace, bo gościu sam postanowił sobie te kołdry sprzedawać i bratowa kariery w handlu i w show biznesie nie zrobiła ;)
A może bratowa po prostu tak się cieszy, tylko Ty jesteś zazdrosna i całe jej zachowanie źle odbierasz ;)
Moja bratowa postradała rozum jak załapała fuchę sprzedawcy kołder na targu, sprzedała jedna kołdre i już focha puściła na teściową, że jej niby już nie potrzebuje, że ma w nosie jej pomoc, bo ona teraz karierę robi, hehe ;) Długo jej radość nie potrwała, może jakieś 2 miesiace, bo gościu sam postanowił sobie te kołdry sprzedawać i bratowa kariery w handlu i w show biznesie nie zrobiła ;)
Eeee, ze niby 3,5 tysiaka czy nawet 5 to juz tak strasznie super? Ludzie , co tak mysla chyba po prostu nigdy prawdziwych pieniedzy nie widzieli.
I nie chce byc zlosliwa, bo nie uwazam, ze jak ktos zarabia malo, to jest gorszy. Tylko jesli juz komus rosnie ego z powodu wysokosci zarobkow, to powinno to moim zdaniem byc minimum 10 000 na reke ;) A w niektorych kregach i to jest zdecydowanie za malo, zeby zrobic wrazenie.
I nie chce byc zlosliwa, bo nie uwazam, ze jak ktos zarabia malo, to jest gorszy. Tylko jesli juz komus rosnie ego z powodu wysokosci zarobkow, to powinno to moim zdaniem byc minimum 10 000 na reke ;) A w niektorych kregach i to jest zdecydowanie za malo, zeby zrobic wrazenie.
mam kolezankę która jest kierowniczką w sklepie obówniczym-nie bede podawać marki. Zarabia 2000 na reke...
wiec dziwna rozbierzność tam 3 tam 5...
dla jednych szczytem marzeń jest dostanie 2 tys...inni za 5 tys nawet palcem nie kiwną....
a wiekszosc pracodawcow to by na najnizsze krajowe pozatrudniała...
[/url]
wiec dziwna rozbierzność tam 3 tam 5...
dla jednych szczytem marzeń jest dostanie 2 tys...inni za 5 tys nawet palcem nie kiwną....
a wiekszosc pracodawcow to by na najnizsze krajowe pozatrudniała...

matko a co Cie obchodzi ile zarabia bratowa hehe wyliczasz jej czy co ??
mi to dynda kto ile zarabia jakim samochodem jezdzi bo znam paru takich co rozbijaja się merasiami a żałują dziecią na buty albo potrafią przykręcić wodę w spłuczce zeby zaoszczedzić masakra
a co do szczytów marzeń z pensja hmm to tak jak jeden lubi matkę a drugi córlkę
w Polsce mozna być po 4 fakultetach i czasami zarabiać po 2 tyś i ludzie zyją a znajdzie się taki co skończył albo i nie zawodówkę i trzepie miliony
mi to dynda kto ile zarabia jakim samochodem jezdzi bo znam paru takich co rozbijaja się merasiami a żałują dziecią na buty albo potrafią przykręcić wodę w spłuczce zeby zaoszczedzić masakra
a co do szczytów marzeń z pensja hmm to tak jak jeden lubi matkę a drugi córlkę
w Polsce mozna być po 4 fakultetach i czasami zarabiać po 2 tyś i ludzie zyją a znajdzie się taki co skończył albo i nie zawodówkę i trzepie miliony
Wiadomo, że pensja to pojęcie względne, jak dla mnie oprócz samej kwoty ważniejsze jest za jakiego typu obowiązki jest Ci płacone, biorąc pod uwagę takie wytyczne jak:
- poziom stresu
- godziny pracy
- warunki pracy
- czy np. praca w weekend
- socjal
- poziom odpowiedzialności
- odległość z pracy do domu
to np. pieniądze, które ja zarabiam (oczywiście zawsze mogłoby być więcej ! ;) uważam, że są spoko- nie sikam z radości ale nie czuję się tez wykorzystywana przez pracodawcę, gdyby z kolei mój tata pracując na platformach wiertniczych zarabiał takie pieniądzę to ta kwota byłaby już śmieszna...
Więc jeżeli ten kierownik sklepu, pracuje więcej niż 10h, jeżeli pracuje w weekend a może i odpowiada materialnie za pewne sprawy to i te 3500 na rękę to żaden powód do zazdrości :)
W odpowiedzi na temat postu, musiałabym zarabiać grubo ponad 10 tyś na rękę, żeby mi "odwaliło " ;)
- poziom stresu
- godziny pracy
- warunki pracy
- czy np. praca w weekend
- socjal
- poziom odpowiedzialności
- odległość z pracy do domu
to np. pieniądze, które ja zarabiam (oczywiście zawsze mogłoby być więcej ! ;) uważam, że są spoko- nie sikam z radości ale nie czuję się tez wykorzystywana przez pracodawcę, gdyby z kolei mój tata pracując na platformach wiertniczych zarabiał takie pieniądzę to ta kwota byłaby już śmieszna...
Więc jeżeli ten kierownik sklepu, pracuje więcej niż 10h, jeżeli pracuje w weekend a może i odpowiada materialnie za pewne sprawy to i te 3500 na rękę to żaden powód do zazdrości :)
W odpowiedzi na temat postu, musiałabym zarabiać grubo ponad 10 tyś na rękę, żeby mi "odwaliło " ;)
Anka, a Ty jakbyś się zachowywała na takim stanowisku? Są pewne zakresy odpowiedzialność, parcie na wyniki, dziwisz się że ludziom odwala? A Tobie by nie odwaliło?!
Dla mnie ponad 3 tyś. to już coś :)
Niestety, Państwo Polskie nie daje takich płac.
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Dla mnie ponad 3 tyś. to już coś :)
Niestety, Państwo Polskie nie daje takich płac.
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.