Widok
Kiedyś też tak miałam, poszłam do urologa (z wynikami badania moczu na posiew) i zapisał mi 2 op. tabletek Nifuratio-Retard. Pomogło, później przez parę lat nie miałam z tym problemu.
Bakterie muszą być wybite, domowymi sposobami raczej tego nie wyleczysz. Trochę pomaga też: dużo wody, dużo wit. C, duża dawka tabl. z żurawiną.
Bakterie muszą być wybite, domowymi sposobami raczej tego nie wyleczysz. Trochę pomaga też: dużo wody, dużo wit. C, duża dawka tabl. z żurawiną.
łykaj codziennie witaminę C 1000mg-ale NATURALNĄ- looknij w sklepie zielarskim, po każdym stosunku zawsze zrób siku (nie żartuję), nie przeziębiaj nóg, nie siadaj w zimnych miejscach, nie jedz dużo słodyczy i poobserwuj jelita-czasem zespół jelita drażliwego ma związek z zapaleniem pęcherza. Powodzenia!
dzięki za odpowiedzi, zmienilam w końcu lekarza i tym razem oprócz Furaginu na receptę dostałam też Prouro bez recepty, kazał tez pić sok z żurawiny i dał jeszcze kilka innych cennych rad, o których wcześniej nie miałam pojęcia - np. żeby jeść więcej warzyw i owoców zakwaszających pH moczu, żeby się bakterie nie rozwijały. zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Nasiadowka z kory dębu- dostaniesz za grosze w każdej aptece, urofuragina (przyjmować wg zaleceń z ulotki), podobno żurawina też pomaga ale nie kiedy już boli, raczej profilaktycznie. Możesz jeść owocki lub też pić herbatę :)
Z ziół pomagją również brzoza, liść pokrzywy jak również liść mniszka lekarskiego:
https://loremvit.pl/ziola-na-nerki/
Na stronie możesz sobie poczytać o ziołach, które mają dobre działanie we wspomaganiu układu moczowego oraz nerek. Od siebie polecam równiez mieszankę Loremvit:
Z ziół pomagją również brzoza, liść pokrzywy jak również liść mniszka lekarskiego:
https://loremvit.pl/ziola-na-nerki/
Na stronie możesz sobie poczytać o ziołach, które mają dobre działanie we wspomaganiu układu moczowego oraz nerek. Od siebie polecam równiez mieszankę Loremvit:
Tak też miałam z tym problem do tego stopnia że pojawił się krwiomocz. Antybiotyki w sumie brałam przez 9 miesięcy i nic nie dały. Lekarz stwierdził że mam problem z układem odpornościowym...przy kolejnym zapisanym antybiotyku nie zdecydowałam się go wziąć bo skuteczność niewielka za to przyczepiła się grzybica...furagin biorę już tylko mniej szkód w moim przypadku wyrządza niż antybiotyk. Aa i okazało się że zachorowałam na łuszczycowe zapalenie stawów, które może dawać min. Nawracające zapalenie pęcherza.
A jakie badania wykonywałaś już w kierunku diagnozy? Może to wcale nie jest zapalenie pęcherza, tylko jakieś inne nawracające schorzenie? Najlepiej nie przypisywać sobie żadnych infekcji na własną rękę. Rozważ choćby https://www.dbajonerki.pl/o-nerkach/urografia-na-czym-polega-przygotowanie, bo często pozornie banalne dolegliwości bez odpowiedniej opieki lekarskiej rozwijają się w zaawansowane choróbska. Sprawdź, czy nie masz przeciwwskazań do takiego badania i jak najszybciej umów się na wizytę do urologa.