jakie łóżeczko?- mamusie pomóżcie przyszłej mamie

Oj, to zależy. My mieliśmy łóżeczko z szufladą i kołyską, trzy poziomy regulacji i wyjmowane dwa szczebelki...kołyska była praktycznie zablokowana bo synek nie lubił bujania, szuflada nam się przydała bo wówczas mieliśmy małe mieszkanko i ograniczoną przestrzeń. Wyjmowane szczebelki przydały się, jak mały zaczął chodzić to wiadomo..tup, tup, tup do łóżka rodziców :-) A my uwielbialiśmy spać w trójkę..W sierpniu skończył dwa lata i łóżeczko złożyliśmy...ma teraz swoje, duże łóżko (140x200) i sam śpi, ale to już inna historia ;-)

My kupiliśmy lóżeczko Klupsia 70x140 z opcją tapczanika: trzy poziomy regulacji, wyjmowane szczebeliki, szuflada itd. Jak synek podrośnie to zdemontujemy boki i bedzie miał swoje łóżeczko na jeszcze jakiś czas :)

a ja mam turystyczne Baby Design, tyle że nowy materacyk dokupiłam bo ten składany w zestawie był okropny, a tak poza tym łóżeczko super, ma podnoszone dno dla maluszka, otwierany bok do wychodzenia dla starszaka, stabilne, mięciutkie - nie boję się że Lila się uszkodzi uderzając w szczebelki, poza tym ja lubię też to że jak jest na wyższym poziomie to można trochę pobujać tym materacykiem :) dla mnie turystyczne ma same zalety :)

My mamy z IKEA takie za 190 zł, przód się później wyciąga i wstawia się o połowę krótszy , tak że większe dziecko będzie mogło sobie swobodnie wychodzić. Dwa poziomy wysokości ułożenia materaca. Jestem zadowolona z zakupu. Turystyczne baby ono chyba mamy u teściowej, też jest ok. Drewniane ma to do siebie że trezba dokupić ochraniacze bo dzidzia może sie czasem poobijać o szczebelki gdy bedzie się wiercić w nocy no i moja ma maniere wkładania kończyn między szczebelki w trakcie zasypiania... Ten problem znika przy łóżeczku turystycznym. Musisz rozważyć też fakt że łóżeczko drewniane łatwiej się czyści. Aczkolwiek sama nie potrafię powiedziec które lepsze.. Jeśli musiałabym podróżować czasem z dzieckiem to łóżeczko turystyczne wszędzie mozna zabrać.

My mamy takie. Zdecydowaliśmy się na większe bo będzie na dłużej po zdjęciu boków. dwa szczebelki ma wyjmowane i jak dla mnie jest super.



Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

My mielismy kołyske ale małego żadko bujałam i tak naprawde się nie sprawdziła.
Teraz mamy taki model jak wyżej jak mały będzie większy to będzie tapczanik.Długość 140cm więc chyba na troche wystarczy.

Ja chyba kupiłabym jednak drewniane łóżeczko a to ze względu na porządny materac, jakoś nie przekonują mnie materace dla noworodków w łóżeczkach turystycznych bo są po prostu za miękkie. Jako łóżeczko dodatkowe super ale, żeby służyło dłużej chyba bym takiego nie kupiła.
Dodatkowo łóżeczko drewniane ma 3 stopnie położenia materaca i wyjmowane szczebelki dla starszego dziecka. No i jest na pewno dużo stabilniejsze i wytrzymałe.

do łóżeczka turystycznego wystarczy dokupić normalny materacyk i też może służyć na codzień :)
no i ma też takie uchwyty montowane na brzegu do nauki wstawania jak dziecko już jest większe - jedyna wada to rzeczywiście tylko dwa stopnie położenia materaca, a w drewnianych zazwyczaj jest trzy

ja jakoś nie byłam przekonana do turystycznych i kupiliśmy takie i jesteśmy zadowoleni :)


Uploaded with ImageShack.us

my jak mała byla malutka to mieliśmy drewniane i kosz wiklinowy. Kosz był rewelacyjny gdzieś do 6 miesięcy (ale Zosia w tych mniejszych dzieci). Potem przeniesienie do drewnianego i dopóki się nie pzrekręcała to był spoko, jak zaczęła brykać to ciągle upadek na te szczebelki (mimo ochraniacza zrobionego z kocy na całej długości łóżeczka).
W dużym pokoju mamy odziedzicone łóżeczko turystyczne i jest super!

Więc ja nauczona doświadczeniem dla drugiego dziecka kupiłabym turystyczne dobrej jakości.

Pewnie drewniane wróci do łask jak mała przestanie tak kombinować w łożeczku.

teraz maja takie fajne turystyczne jak ja bym miala kupic to takie http://allegro.pl/markowe-lozko-lozeczko-turystyczne-przewijak-i1326944152.html

my mamy z szufladą (bardzo polecam, wbrew pozorom sporo się mieści), z 3 poziomami montowania materaca i wyjmowanymi szczebelkami. jak jeszcze byłam w ciąży to bardzo chciałam z opuszczanym bokiem ale... używamy przewijaka na łóżeczko i przy każdym opuszczeniu boku bym musiała ten przewijak ściągać co pewnie nie byłoby fajne

JA polecam kupno najprostszego np Klupś Radek X a zainwestowanie w bardzo dobry materac.

czyli tak jak przypuszczałam zdania są podzielone, ja się trochę boję łóżeczek z szczebelkami właśnie żeby dziecko nie uderzało o nie, wiem że są różne materacyki na szczebelki ale jakoś to do mnie nie przemawia, a jak będzie dziecko uczyło się wstawać i uderzy się o te szczebelki. Jakieś dziwne wizje mama co do szczebelkowych łóżeczek.
Bardzo bardzo dziękuje za podzielenie się swoimi opiniami oczywiście z chęcią przeczytam ich jeszcze więcej może będę trochę mądrzejsza :)

dla mnie szczebelki nie stanowią problemu :) mam łóżeczko i drewniane i turystyczne, z perspektywy czasu i doświadczeń kupiłabym teraz duże łóżeczko drewniane z możliwości przerobienia na tapczanik
podoba mi się np. takie http://www.drewex.com/asortyment_3-145,MAX_sosna.html

micasia też miałam ten dylemat dlatego zdecydowaliśmy się na łóżeczko z płaskimi szczebelkami..

http://www.drewex.com/asortyment_3-98,DAVID_sosna_z_szuflada_i_opuszczanym_bokiem.html my mamy takie i super nam się sprawdza

Moje dziecko nigdy nie miało problemów z obijaniem się o szczebelki ale może dużo zależy od samego dziecka. Polecam ochraniacze na cały obwód łóżeczka.

My mamy turystyczne
http://allegro.pl/lozeczko-kojec-kolyska-przewijak-moskitiera-i1311456478.html ,w drewnianym pomimo dość wysokich ochraniaczy mój synek mało ręki przez sen nie złamał,kręcił się niesamowicie,ochraniacze niewiele dawały zawsze rączkę albo nóżkę jakoś pod ochraniacz wepchnął i między szczebelki :/ ,teraz oboje mają turystyczne ze względu na brak miejsca i wygodę,w lecie na domek czy gdzieś na wyjazd zabieramy wyrka ze sobą ,nawet do ogródka wystawie :))

my mamy takie, rewelacyjny przewijak:
http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-baby-design-dream-kojec-i1317347990.html

my mamy drewniane i turystyczne (podobne do tego kulki)

używamy na zmiane mc/mc

ja wole to drewniane, w turystycznym kompletną porażką jest przewijak, dziecko sie w nim zapada, do tego jest to materiał wiec jak zabrudzisz to juz dup..., funkcji kołyski nawet nie trzeba uzywac bo łóżeczko sie tak chwieje ze wystarczy jak lekko ręką pobujasz :) 1000 bajerów nie wiadomo na co i po co - np. pas bezbieczeństwa przy przewijaku :)hehe

materac tez musielismy dokupic bo ten w komplecie to jakis zart chyba

a mamy dokłądnie takie http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-angielski-model-2-gratisy-i1316386619.html

drewniane za to kupilismy najprostsze Klupsia

my kupilismy super lozeczko na https://www.bobodesign.pl/Lozeczka-c100 i naprawde sobie chwale, bo i tanie i dobrej jakosci wiec naprawde super