Widok

karmienie a palenie

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
hej

są tu jakieś mamy, które karmią piersią i popalają papieroski?

Ja sobie codziennie wieczorem zapalam papieroska. Czy to bardzo źle?
Mam wyrzuty sumienia, a z drugiej strony odstresowuję sie po calym dniu.
Od palenia papieroska do karmienia mija 5 godzin...
Myślicie ze bardzo szkodzę mojemu dziecku? czy to sie tak do pokarmu nie dostaje?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Michalowa, ja wcale nie pisalam tego tylko do Ciebie - tylko ogolnie. Idac takim tokiem myslenia - ze dym wchlania sie w skore, ubrania, wlosy nawet na balkonie - nie wolno z dzieckiem wychodzic na dwor, bo i na przystanku, i w kolejce do kiosku i wszedzie, bedziemy narazaly nasze dzieci na dym tytoniowy. Ja oczywiscie tez nie popieram siebie, ani nie tlumacze. Nie jest to najlepsze.

Jeden papieros dziennie, a nawet rzadziej - potrzebuje czasem chwili relaksu i odpoczynku. Nikotyna przenika do mleka w sladowych ilosciach, tabletki tez przenikaja, a pomimo to wszyscy je bierzemy.
image
[url]image[/url]
[url]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dokładnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostatnio oglądałam mądry program i mówili że każdy papieros nie tylko Twój ale i osoby palącej obok Ciebie powoduje u dziecka niedotlenienie. Palenie czynne oczywiście bardziej szkodzi Twojemu maluchowi (jesli jest jeszcze w łonie) niż bierne. Nigdy, przenigdy bym nie narażała tak bezsensownie mojego dziecka na dym z fajek, zwłaszcza że wiem że można się powstrzymać a nawet rzucić-kwestia tego co jest dla Ciebie ważniejsze!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
KaskaGdansk - ale ja nie pisałam, ze w ciąży można pić alkohol. Czytaj ze zrozumieniem. Absolutnie nie można pić ani grama, a także nie wolno palić!!!

Ja też jestem mega wrogiem palenia i ciśnienie mi rośnie jak widzę palącą ciężarną, a także rodziców idących z wózkiem z petem w zębach. Ten dym jest wszędzie.
Nawet jeśli palisz na balkonie, dym i tak dostanie się do mieszkania, a ty cała jesteś przesiąknięta tym świństwem. Dla mnie to masakra i brak odpowiedzialności.

Skoro palicie tylko jednego papierosa dziennie, to tak trudno będzie wam to rzucic?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo.... wwiem, chyba wolałabym na odstresowanie zjeść coś słodkiego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odbiegając trochę od tematu, to ja jakiś czas temu widziałam w tv dzieciątko, które urodziła matka paląca dwie paczki fajek dziennie, mała urodziła się w 8 miesiącu z niedotlenieniem i ważyła 1kg :( strasznie wyglądało to dziecko, aż mi łzy poleciały. Także, niektóre kobiety są naprawdę bezmyślne, patologia..
U mnie w pracy sprzątaczka przychodziła z córką w zaawansowanej ciąży i obydwie paliły papierosy przed firmą, teraz moja koleżanka, która ma bar zaszła w ciąże i dalej przesiaduje w pracy w chmurze dymu i jeszcze sama jara. Znam sporo takich przypadków, więc problem jest globalny. Także dobrze, że założycielka wątku nie paliła w ciąży, a za tą jednego papierosa teraz to nie ma co jej linczować, tymbardziej, że sama ma wyrzuty sumienia, a to krok naprzód
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sie zastanawiam, że jeden papieros dziennie to chyba nie nałóg, więc bardziej może jakiś złudny "rytuał" który daje "nibyodstresowanie"
skoro nie ma pewności czy jeden papieros szkodzi czy nie, to ja osobiście bym nie zaryzykoawała palenia nawet jednego pap. dziennie

zresztą karmienie piersią nie trwa wiecznie, wydaje mi się że można wytrzymać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki, przemysle sobie to wszytsko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Palaczki w ciazy sa wyrodnymi matkami, wplywajacymi na caly rozwoj dziecka w przyszlosci, nawet gdy urodzi sie zdrowe. I mozna je nazwac kazdym zlym epitetem. Tutaj chodzi o karmiaca, wiec ja epitetow nie uzywalam ;) .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
No a te, które biją są lepsze od tych co morduja...

Dziecka nikt nie odbierze za jednego papierosa dziennie, ale argumenty w stylu "nie martw się, ja też palę, a moje dziecko jeszcze żyje" są głupie. Mają zmniejszać tylko Twoje poczucie winy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Oczywiscie ze najlepiej to rzucic w cholere. Tyle ze teksty w stylu 'idiotka" albo "wyrodna matka" sa chyba zbyt drastyczne dla matki wypalajacej jednego papierosa dziennie. A wiem ze nie raz sie takie tu na forum pojawialy. "Palaczki" w ciazy chyba sa lepszymi matkami, niz te ktore pija, bija swoje dzieci, albo zostawiaja samopas.
image
[url]image[/url]
[url]image[/url]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem mega wrogiem palenia, moja mama palila i zatruwala na (doslownie) zycie przez wiele lat. Nigdy z mezem nie palilismy, w naszym domu sie nie pali, nie przebywamy z dzieckiem w miejscach pelnych palaczy.
Palenie jest ogromnie szkodliwe i dla matki i dla dziecka i jak widze mamuski pchajace wozek z petem w zebach to mam ochote cos wygarnac... ale niestety nie moge jeszcze bo ustawa antynikotynowa nie weszla w zycie i nie wiem, w ktorych miejscach publicznych moge linczowac palaczy (przynajmniej tych zatruwajacych swoje dzieci), a w ktorych nie ;)). Na plazy na 100% nie wolno od tego roku i na przystankach, ale reszte musze jeszcze sprawdzic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://npr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=104

na drugiej stronie u góry jest info o paleniu
w skrócie: gdy pali się dużo, to ma to bardzo zły wpływ na jakość mleka, ale przy jednym papierosie, bardziej groźny jest dym, który szkodzi o wiele bardziej, a chcąc nie chcąc substancje toksyczne przenoszą się na dziecko, nawet jak palisz na balkonie..
Piszą też, że lepiej ograniczyć palenie i karmić piersią niż karmić modyfikowanym i palić do woli, bo wtedy właśnie dziecko ma częściej styczność z tym syfem, jeśli matka pali często
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale co to za argument, że też tak robisz? Też źle robisz, nie ma się co chwalić, ani prowadzić grupy wsparcia dla matek palących. Mądrzej by chyba było wspierać się w odstawieniu papierosów, a nie w paleniu?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo to nie chodzi o zapadanie na "katarek i gardziołko" w wieku przedszkolnym, tylko o jakość układu immunologicznego przez resztę życia.

Nie przeziębiam się, nie zarażam nawet od bardzo przeziębionego męża itd, ale mój system autoimmunologiczny jest zupełnie rozregulowany - mam np. alergie i chorobę Hashimoto (powodującą niedoczynność tarczycy).

Takie przedszkolne kaszlaki teraz się przetrenują i przez resztę życia mogą być w świetnym zdrowiu. Mój organizm się nie wytrenował i przez wszystkim się broni jak szalony. I na tym polega problem.

Jadłam głównie mleko modyfikowane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Takich watkow lepiej nie zakladac tu na forum ;) Pociesze Cie, ja tez sobie czasem zapale, jednego dziennie wieczorem czasem nawet zapomne, jak tylko poloze malego spac.

Co do wypicia lampki wina - to ta propaganda - jedna lampka wina nic nie zaszkodzi - gowno prawda. Szkodzi tak samo jak papieros. Nie wolno pic alkoholu w ciazy, nawet lyka wina. Palic tez nie mozna w ciazy. Nawet jesli lekarz powie, ze od czasu do czasu mozna. W tym przypadku jest niekompetentnym lekarzem.

Moje zdanie jest takie, karmiac piersia, wypijajac kieliszek wina, badz szampana - robiac odpowiednie przerwy, mozna. Uwazam ze nic sie nie stanie, jak raz na jakis czas sobie zapale jednego papierosa.
image
[url]image[/url]
[url]image[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
dokładnie z tą odpornością to niby jest tak że mowa jest o tej odporności do 2 lat a potem to już nie ma wpływu - a papierosy mają wpływ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
z tym mlekiem modyfikowanym to bzdura i propaganda.jakbym miała prowadzić jakieś badania socjologiczne na temat rozwoju dzieci na tym i na tym to z obserwacji np. kwestia odporności na mleku mamy to mit i tyle. Patrzę na chorowite dzieciaki siostry i nie tylko- obydwie na mleku prawie 2 lata, multum przykładów porównawczych mogę przytoczyć.
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ostatnio było trochę badań udowadniających, że nawet rodzice, którzy nie palą bezpośrednio przy dziecku, nadal dziecku szkodzą. Trujace substancje przenoszą na skórze, w ubraniach, we włosach.

Oprócz tego, paląc, bardzo zwiekszasz prawdopodobieństwo, że plić będzie w przyszłości Twoje dziecko. Choćby dlatego warto przestać, co?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
cała ciąże nie zapaliłam ani jednego, przed też już sie ograniczałam. zaznaczam ze przed ciążą nie paliłam dużo (nie jestem typowym palaczek, który ledwo sie obudzi musi zapalić, ja to raczej wieczorkiem, na imprezach, dla relaxu).
teraz tylko mnie tak kusi i sobie tłumaczę że to sie nie dostaje do mleczka tylko do moich płuc.
przy dziecku nie palę! nie pozwalam nikomu palić w moim domu :)

lekarza to nigdy w zyciu nie zapytam o porade, bo wiem jak to sie skończy :)

na modyfikowane te nie chce przechodzić, skoro mam mleczko i dużą radość mi sprawia karmienie itd... duże ułatwnienie jest jak sie ma mleczko w cycuszkach

chyba musze z tym walczyć o rzucić to w cholerę :)
niby tyle wytrzymałam, że jeszcze te parę m-cy nie zrobi dużej różnicy...
chyba miałam nadzieję że każda w Was napisze że nic sie nie stanie i byłabym usprawiedliwiona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Proszę o opinię na temat PRZEDSZKOLI : (18 odpowiedzi)

Jak w tytule, chciałabym posłać córkę do przedszkola ( 3 latek ) i interesują mnie opinie na...

Gdzie najlepiej kupić dziecku okulary? (11 odpowiedzi)

Wiem, ze było już trochę wątków na tt., ale za wiele nie wyczytałam...Muszę zrobić okulary dla...

Poszukiwany fizjoterapeuta uroginekologiczny (21 odpowiedzi)

Jak w temacie, szukam dobrego fizjoterapeuty uroginekologicznego, zajmującego się m.in...

do góry