Widok
Dokładnie Hal o to mi chodziło. Dla Twojej wiadomości Milka (chociaż szczerze mówiąc po twojej jakże mądrej odpowiedzi nie zbyt mam ochotę z Tobą rozmawiać- musisz chyba rzeczywiście reprezentować jakiś superwysoki poziom i na pewno nie zrozumiesz mojej prostackiej wypowiedzi :( ) szukałam na stronach wojska na ten temat, ale niestety nie udało mi się znaleźć nic, oprócz instrukcji dla chętnych do służby zawodowej, a mnie interesuje praca w wyuczonym zawodzie i jako pracownik cywilny. Jeszcze raz gorrące pozdrowienia dla Milki
Magdaleno, wybacz ale jeśli ktoś po studiach nie jest w stanie znaleźć w internecie ( nie wiem po co chcąc pracować w sc szukałaś na stronach wojska... ) n ie potrafi natrafić na http://dsc.kprm.gov.pl/ to szczerze wątpię w Twój papier studiów wyższych, chyba że to uczelnia prywatna. O tym, że służby mundurowe mają obowiązek udostępniania każdego ogłoszenia o wolnych wakatach w sc cywilnej w prasie/internecie też nie wiesz? właśnie to zasugerowałaś wyżej. Wybacz ale skoro nie potrafisz tego znaleźć w googlach a kończysz na forum trojmiasto.pl to dla mnie szok, że ktoś taki chce startować do sc w służbach mundurowych. I tak, jestem bardzo na to wyczulona. Może i moja pierwsza wypowiedź była ostra ale ktoś kto jest tak wyczulony w tym temacie pewnie mi się nie zdziwi bo jest to podstawowa wiedza której nie masz. Po studiach i to w tym kierunku (!)
Dzięki za odpowiedź, ale chyba trochę się nie rozumiemy, nie kończyłam studiów 'w tym kierunku', ale w zupełnie innym i w żaden sposób nie związanym z jakąkolwiek służbą, nie szukałam nigdy też pracy w takim miejscu, więc nie wiem gdzie szukać, ale bardzo miło, że podałaś stronę- dziękuję. A wracając do tego kto jakie i gdzie kończył studia to ja, czytając w twoim poście o "wolnych wakatach" nie sądzę byś miała choćby maturę :)
Nieważne czy po kierunku związanym z tego typu pracą czy nie. Ogarnięty człowiek potrafi sam znaleźć informacje tego typu i tyle. A jeśli chcesz wiedzieć jestem świeżo po pierwszej dawce chemioterapii i 3 dniach po 12 h pracy. Mam prawo mieć lekko zamroczony umysł. Tak walnęłam się, ot, pleonazm. Ledwo widzę klawisze. Swoją drogą masz coś do ludzi bez matury? Ja znam mnóstwo osób po szkole zawodowej które mają więcej oleju w głowie niż niejedenp o studiach. Moja pomyłka gramatyczna to nic w porównaniu z twoim brakiem obycia w świecie w podstawowych sprawach. Życzę powodzena, poczytja trochę ustaw, przepisów. Jeśli nastawiasz się na coś w życiu to przynajmniej liźnij podstawy. Nie wierzę ani trochę aby nie można bylo znaleźć podanej przeze mnie strony. Wystarczy wpisać proste hasło w google. Domniemam że z lenistwa nawet nie próbowałaś szukać. No ale dobra, halewicz będzie po mnie jechał, ty mi będziesz dosrywać bo zrobiłam błąd na poziomie faktu autentycznego i czujesz się z tym super. Ale spoko, nawet jak złożysz papiery to mało prawdopodobne by cię przyjęli. Pozdrawiam
Sorry, ale ja mam inne zdanie.
Jak dla mnie pisze to osoba pokrzywdzona przez świat i zarazem wielce na niego obrażona.
Z jednej strony pisze o swoich problemach z rakiem....bardzo współczujemy....ale chyba też o to chodziło? O współczucie? A z drugiej strony jedzie po kimś jak po szmacie.
Nie, nie współczuję.
Osoba, która "cierpi" doskonale powinna raczej wykazać się większą empatią i jeśli nie może pomóc - trzyma gębę na kłódkę i idzie żalić się gdzie indziej.
Zatem widzimy tu piękny przykład w stylu:
"Ty taka i owaka! Ale nie waż mi się odezwać na mnie źle bo chora jestem!"
..a zresztą, szkoda słów.
Jak dla mnie pisze to osoba pokrzywdzona przez świat i zarazem wielce na niego obrażona.
Z jednej strony pisze o swoich problemach z rakiem....bardzo współczujemy....ale chyba też o to chodziło? O współczucie? A z drugiej strony jedzie po kimś jak po szmacie.
Nie, nie współczuję.
Osoba, która "cierpi" doskonale powinna raczej wykazać się większą empatią i jeśli nie może pomóc - trzyma gębę na kłódkę i idzie żalić się gdzie indziej.
Zatem widzimy tu piękny przykład w stylu:
"Ty taka i owaka! Ale nie waż mi się odezwać na mnie źle bo chora jestem!"
..a zresztą, szkoda słów.
http://www.wojskowe.info/forum/wojskowy-czy-pracownik-cywilny-t316.html
Polecam lekturę - może nieco ostudzi Twój zapał.
Polecam lekturę - może nieco ostudzi Twój zapał.
Milka, ja odpowiadam tylko na Twoje zaczepki, poziom ich staram się dopasować do Twojego, pytasz czy mam coś do ludzi bez matury- nie, a ty masz coś do ludzi po studiach w szkole prytwatnej?- pewnie też nie, ale fajnie sie dosrało. Przykro mi z powodu Twojej choroby i rozumiem, że błąd, który Ci wytknęłam wynikł najprawdopodobniej ze zmęczenia czy czegoś innego, ale nie wydaje mi się żebyś Ty mogła popełniać błędy (ale nikt ich Tobie broń Boże nie mógł wytknąć) a inni nie, nawet jeśli nie poszukałam zbyt dokładnie, to, jak napisałam wcześniej, miałam nadzieję, na rozmowę z kimś kto pracuje tak, jak ja bym chciała, i nie insynuuj, że na pewno się tam nie dostanę, bo mnie nie znasz, jak jesteś tak obeznana w tego rodzaju pracy to może napisz mi coś na ten temat, chętnie poczytam, chyba ,że Twoim jedynym celem pisania tutaj jest wywoływanie kłótni i prowokowanie do nich...
dzięki za link i stronę, poczytałam, wiem, że pracownik cywilny nie ma takich przywilejów jak mundurowy jeżeli chodzi o emeryturę, zarobki itp, po prostu zastanawiam się nad przyszłą pracą, a praca w korporacjach, bankach itp chyba mnie nie kręci ( mam wykształcenie ekonomiczne) dlatego chciałam poznać opinię kogoś kto pracuje w takim miejscu (wojsko, a nawet zakład karny, policja)
http://www.wup.lodz.pl/files/ciz/ciz_Pracownicy_cywilni_w_sluzbach_mundurowych.pdf
Z tego co już zdążyłem doczytać, pracownicy cywilni w wojsku nie zarabiają wiele.. A na pewno mniej niż na podobnych stanowiskach w prywatnych firmach.
Pytanie - co Ci da praca jako cywil w wojsku? Pensja licha. Stabilność zatrudnienia? Biorąc pod uwagę stan naszej polityki coraz trudniej w to wierzyć :/
Z tego co już zdążyłem doczytać, pracownicy cywilni w wojsku nie zarabiają wiele.. A na pewno mniej niż na podobnych stanowiskach w prywatnych firmach.
Pytanie - co Ci da praca jako cywil w wojsku? Pensja licha. Stabilność zatrudnienia? Biorąc pod uwagę stan naszej polityki coraz trudniej w to wierzyć :/