Widok
Może masz takie doświadczenie na forach na których Ty kogoś szukałaś, ale nikt Ci biedna nie odpisał... Przykre ;( Ja nie narzekam na kontakty z płcią przeciwną, wręcz przeciwnie :) A co do pisemek porno...właśnie! Widzę, że trafiłem na odpowiednią osobę. Bo widzisz nie znam ludzi, żyjących wirtualnym życiem, którzy ślędzą wszystkie wątki na forum z braku kontaktu z rzeczywistością... Do rzeczy! Mogłabyś mi polecić jakies czasopismo? hmm? :)
Ps. Adamie! Och Adamie... Nie denerwuj się. Wyluzuj...znowu dostałeś kosza, czy jak? Proszę Cię nie zachowuj się jak hipokryta. Sam pisałeś z dziewczyną, a później się z nią spotkałeś... Wbrew pozorom to dość podobna sytuacja. Z drobną różnicą jednak. Nie jestem tak wspaniały zapewne jak Ty, taki typ romantyka, taki uczuciowy...(i wiele by wymieniać) ale mnie tak żadnapo spotkaniu jeszcze nie potraktowała heh ;)
sno nie mam takiedo doswiadczenia jak ty,bo w zyciu nikogo na forum nie szukalam nie musialam,jestem
na tyle atrakcyjna ze nie musze.
a skad ty wiesz w ilu watkach sie udzielam?jezeli brak mi kontaktu z rzeczywistoscia , to tobie tez. daj jakies nowe ogloszenie na forum bo ktos tu jest nie wyzyty
na tyle atrakcyjna ze nie musze.
a skad ty wiesz w ilu watkach sie udzielam?jezeli brak mi kontaktu z rzeczywistoscia , to tobie tez. daj jakies nowe ogloszenie na forum bo ktos tu jest nie wyzyty
Teraz pomnóż to przez nieskończoność, rozciągnij na wieczność, a będziesz miał pojęcie o czym mówię.
"(...)jestem na tyle atrakcyjna..." haha dobre. Szkoda, że nikt tego nie wie. A kto siedzi za komputerem? Strach pomyśleć nawet heh.
Zapomniałaś dodać, że jesteś bardzo skromna. Ps. ktoś zapomniał tu kropki i chyba bardzo się czymś wkurzył, bo używa, nazwijmy to prymitywnych argumentów. A i jeszcze jedno. Zdanie rozpoczynamy wielką literą :) Pozdro :*
Zapomniałaś dodać, że jesteś bardzo skromna. Ps. ktoś zapomniał tu kropki i chyba bardzo się czymś wkurzył, bo używa, nazwijmy to prymitywnych argumentów. A i jeszcze jedno. Zdanie rozpoczynamy wielką literą :) Pozdro :*
Dziękuje tchórzliwy kovalu za tą drobna sugestię, ale niestety tutaj nietrafną. Owszem masz rację, z tym że ja akurat zapisałem to poprawnie, odzielając następnie wyrażenie od kolejnego zdania. Niestety pech chciał, że Shift zawiechę złapał i nie ma następnie wielkiej litery. Przez co muszę czytać uwagi takich osób jak Ty, którzy znają funkcję "Ctrl+c" ehhh...lypa :)
Ojojojoj..no popatrz. Jakby to nazwać gdy ktoś ktoś wytyka błędy innych samemu je stosując?
Najmocniej przepraszam, że w geście swojej tchórzliwości śmiałem coś prawdziwemu facetowi, macho, zwrócić uwagę.
Oczywiście to był złośliwy "chochlik klawiaturowy", który czaił się tylko aby psikusa sprawić...oczywiście...
Niemniej "loda" nikt Ci nie zrobi, więc możesz dalej frajerki szukać. Albo szarpnąć się na stówkę i odwiedzić agencję.
Najmocniej przepraszam, że w geście swojej tchórzliwości śmiałem coś prawdziwemu facetowi, macho, zwrócić uwagę.
Oczywiście to był złośliwy "chochlik klawiaturowy", który czaił się tylko aby psikusa sprawić...oczywiście...
Niemniej "loda" nikt Ci nie zrobi, więc możesz dalej frajerki szukać. Albo szarpnąć się na stówkę i odwiedzić agencję.
~marekkk, sugestia była trafna, tylko Ty nie czytasz ze zrozumieniem.
Przeczytałeś tylko początek i z niego się wytłumaczyłeś. Chociaż tak samo mógłby się tłumaczyć ten któremu wytknąłeś błędy - problem ze spacją, awaria Shifta, lub coś takiego.
Ty popełniłeś jeszcze szereg innych błędów. Jakbyś przeczytał wszystko co napisał Koval dowiedziałbyś się, że PS nie jest częścią akapitu, ale dopiskiem. Tylko nie mów, że enter też ci robi "zawiechę" (i wcale się nie czepiam że takie słowo nie istnieje:p).
Dowiedziałbyś się też, że PS pisze się po, a nie przed podpisem. A to "Pozdro :*" mimo że niewłaściwie napisane, jest w tym wypadku podpisem autora.
"lypa" - to już trzeci nieistniejący wyraz w jednej wypowiedzi:P i jeszcze bez spacji po wielokropku;)
Reasumując słowami Jezusa:
"Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"
Przeczytałeś tylko początek i z niego się wytłumaczyłeś. Chociaż tak samo mógłby się tłumaczyć ten któremu wytknąłeś błędy - problem ze spacją, awaria Shifta, lub coś takiego.
Ty popełniłeś jeszcze szereg innych błędów. Jakbyś przeczytał wszystko co napisał Koval dowiedziałbyś się, że PS nie jest częścią akapitu, ale dopiskiem. Tylko nie mów, że enter też ci robi "zawiechę" (i wcale się nie czepiam że takie słowo nie istnieje:p).
Dowiedziałbyś się też, że PS pisze się po, a nie przed podpisem. A to "Pozdro :*" mimo że niewłaściwie napisane, jest w tym wypadku podpisem autora.
"lypa" - to już trzeci nieistniejący wyraz w jednej wypowiedzi:P i jeszcze bez spacji po wielokropku;)
Reasumując słowami Jezusa:
"Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Haha! Jest i ooooon! Kolejny "WIELKI" tego forum :) I w dodatku jaki wyszczekany i "mądry" z dostępem do internetu:) hehe, ale języka potocznego to już na ten przykład nie zna. I nic o nim nie słyszał. Poszukaj w "necie" :) A dowartościowywać to akurat Wy sie musicie zauważyłem :) "Każdy strzeże swego stadka". pozdeeeeerki!!!!! (to nie podpis :D) ((...)hmmm... co to może być? hehe)
@marekkk: nie przywiązuję uwagi do opinii desperatów, którzy szukają na forum dziewczyny na rozbieraną randkę. Jeżeli ktoś nie jest dla mnie osobą znaczącą, nie interesuje mnie jego zdanie na mój temat. Zastanów się nad mechanizmem projekcji: nie każdy, kto loguje się na tym forum szuka przygód seksualnych. Przypisujesz mi swoje problemy, bo jesteś niezadowolony, że rozbawił mnie komentarz jednej z użytkowniczek na Twój temat. Są portale, gdzie ludzie poznają się tylko w celu spotkania się na rozbieranej randce. Może tam powinieneś poszukać koleżanki? Może odrobina równowagi psychicznej by Ci się przydała? Czyżby to nadmiar zdjęć i filmików tak Ci ją zaburzył?
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Po pierwsze... Czytaj ze zrozumieniem. To nie było do Ciebie. Po drugie, nie musisz z braku argumentów pisać bzdur typu: " Może odrobina równowagi psychicznej by Ci się przydała? Czyżby to nadmiar zdjęć i filmików tak Ci ją zaburzył?" Nie wiem skąd wziąłeś takie wnioski i z czego, ale są wyssane z palca i poprostu starasz się o coś zaczepić, ale sam nie wiesz o co. Głupio Ci, bo ktoś kto daję takie ogłoszenie, wydaję sie od razu jakimś tępakiem i niedorozwojem, zboczeńcem itd. A okazuję się mądrzejszy od Ciebie. I wtedy zatyka. Jest jednak troszkę czasu na odpowiedź, bo to jednak forum, nie real, no i jest internet więc starasz się wyjść z opresji, jak większość tu piszących na mój temat. Po trzecie. "nie przywiązuję uwagi do opinii desperatów, którzy szukają na forum dziewczyny na rozbieraną randkę. Jeżeli ktoś nie jest dla mnie osobą znaczącą, nie interesuje mnie jego zdanie na mój temat." Krótko: - Na ch*j piszesz? :)
marekkk: 1. Pisz, komu odpowiadasz, a nie będzie nieporozumień
2. Odpisanie komuś na post nie oznacza, że jest to dla mnie osoba znacząca
3. Jeżeli ktoś zarzuca mi, że oglądam fotki gołych facetów - sorki, ale tak to wyglądało, jestem tak samo złośliwa
4. Nie odpisuję na posty wyłącznie jednego użytkownika
5. Mogę komuś złośliwie coś odpisać, ale nie oznacza to, że chcę, aby uważał mnie za osobę inteligentną z wysublimowanym poczuciem humoru
6. Wcale nie uznałam Cię za tępaka czy niedorozwoja - to Ty tak przypuszczasz
7. Widzisz, Marek pisanie, że szukasz dziewczyny "na loda" wywołuje czasem skojarzenia, że szukasz, sorki, dziwki -może stąd tyle krytycznych komentarzy? Nie wiem.
8. Zboczeniec to pedofil, gerontofil albo facet, który gwałci kobiety. Facet, który szuka dziewczyny do seksu na forum to nie zbok. Ja bym na takie ogłoszenie nie odpowiedziała, ale są kobiety, które umawiają się z facetami tylko po to, aby się z nimi przespać. Dla przyjemności. Ale to nie moja sprawa.To, co jednym się podoba, innych może nie interesować, bo nie jest w ich stylu.
9. Po co rzucasz mięchem?
2. Odpisanie komuś na post nie oznacza, że jest to dla mnie osoba znacząca
3. Jeżeli ktoś zarzuca mi, że oglądam fotki gołych facetów - sorki, ale tak to wyglądało, jestem tak samo złośliwa
4. Nie odpisuję na posty wyłącznie jednego użytkownika
5. Mogę komuś złośliwie coś odpisać, ale nie oznacza to, że chcę, aby uważał mnie za osobę inteligentną z wysublimowanym poczuciem humoru
6. Wcale nie uznałam Cię za tępaka czy niedorozwoja - to Ty tak przypuszczasz
7. Widzisz, Marek pisanie, że szukasz dziewczyny "na loda" wywołuje czasem skojarzenia, że szukasz, sorki, dziwki -może stąd tyle krytycznych komentarzy? Nie wiem.
8. Zboczeniec to pedofil, gerontofil albo facet, który gwałci kobiety. Facet, który szuka dziewczyny do seksu na forum to nie zbok. Ja bym na takie ogłoszenie nie odpowiedziała, ale są kobiety, które umawiają się z facetami tylko po to, aby się z nimi przespać. Dla przyjemności. Ale to nie moja sprawa.To, co jednym się podoba, innych może nie interesować, bo nie jest w ich stylu.
9. Po co rzucasz mięchem?
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
"pokomciasz"??? co to za neologizmy? nawet nie wiem o czym mowisz, nie komciam nic na fb i nie przegladam demotków, piszesz chyba z wlasnego doswiadczenia. a u ciebie z inteligencja jest jak, no wlasnie jak nic nie wymysle bo nie da rady strzowyc zdanie ty i inteligencja, to do siebie nie pasuje,mam nadzieje ze tym razem informacja znajdzie mózg. Pozdrawiam i powodzenia w lodach.
Teraz pomnóż to przez nieskończoność, rozciągnij na wieczność, a będziesz miał pojęcie o czym mówię.
jakbys mial tyle maili co bys chcial miec, to bys nie odsiwezal tematu, bo przepadl by gdzies na sam koniec, a dzieki temu ze jest "nowy post" jest na początku i moze TYM RAZEM SIE UDA? procz spamu wsrod maili znajdzie sie ktoras ktora zrobi loda?no dziewczyny znajdzie sie jakas pisac maile, bo kolega juz drugi raz z rzedu odswieza temat,cisnienie mu na tyle wzrosnie ze zacznie mniec polucje.
Teraz pomnóż to przez nieskończoność, rozciągnij na wieczność, a będziesz miał pojęcie o czym mówię.
co ty masz z klatą ? że jest taka zapadnięta? hahaha 17 wyświetleń uuuu huhuhuhuhu ale masz branie, juz widze jak ci te chętne babki maila zapchały

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/sponsoring-sex/Goracy-namietny-atrakcyjny-dyskretny-ogl4298154.html

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/sponsoring-sex/Goracy-namietny-atrakcyjny-dyskretny-ogl4298154.html
Teraz pomnóż to przez nieskończoność, rozciągnij na wieczność, a będziesz miał pojęcie o czym mówię.
Hymhym. Po pierwsze, no proszę :) samotność doskwiera? Ogłoszenia już nawet przeglądacie :) Brawa dla hipokrytów hehe. Po drugie, tu było mało wyświetleń, ale były takie które były wyświetlane ponad sto razy. xD i odzewy oczywiście były. Wiesz, to zależy wydaje mi się od zdjęcia, które wstawie. I tu właśnie po trzecie :) Nie jest moje oczywiście. Nie należe do osób które są tak... no matter (po prostu takie jak większość z Was:)). Znalazłem je w necie heh nie widzieliście go nigdy wcześniej? Całe dnie w necie... i co Wam to daje? Jak nawet w tak prostej sytuacji wychodzicie na idiotów :D
Jakbyście trochę mieli w dynce, wiedzielibyście, że ogłoszenie ze wstawionym zdjęciem (tak naprawdę byle jakim) przyciąga dużo większą uwagę. Adamie, och Adamie. Po co mam szukać geja skoro właśnie do niego kieruje swe słowa? Hem? Ale big sorry, tak mnie nie poderwiesz :) hehe. Niestety, żle trafiłeś. Nie skacze mi do góry, gdy monet na ziemii szuka (tak jak Twoim kolegom:)) Ale to świetnie, że nawet Ty masz lepszą klatę niż te na zdjęciu. Cieszymy się wszyscy. Twoi "koledzy" napewno też :) A co do komentarza "chudzielec"... hehe stawiam stówe, że po drugiej stronie siedzi jakaś kobieta powiedzmy o rubenowskich kształtach heh :) pozdro ;***
Jakbyście trochę mieli w dynce, wiedzielibyście, że ogłoszenie ze wstawionym zdjęciem (tak naprawdę byle jakim) przyciąga dużo większą uwagę. Adamie, och Adamie. Po co mam szukać geja skoro właśnie do niego kieruje swe słowa? Hem? Ale big sorry, tak mnie nie poderwiesz :) hehe. Niestety, żle trafiłeś. Nie skacze mi do góry, gdy monet na ziemii szuka (tak jak Twoim kolegom:)) Ale to świetnie, że nawet Ty masz lepszą klatę niż te na zdjęciu. Cieszymy się wszyscy. Twoi "koledzy" napewno też :) A co do komentarza "chudzielec"... hehe stawiam stówe, że po drugiej stronie siedzi jakaś kobieta powiedzmy o rubenowskich kształtach heh :) pozdro ;***
nie wiem, ale...wypowiedzi Marka kogoś mi przypominają
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
a skad wiesz? moze ma wieeeeeeeeeeeeelki brzuch i dla nie poznaki daje chuda klatinkę
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
tak tak chciałbyś poczuć mój smak
wszędzie dotknąć
potem po prostu w dupę kopnąć
nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
to nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
to cos dla konesera a ja jestem głównym daniem!
###############
hahaha no naprawdę pyszne te wasze żarty ;) Kowalu myślę, że po konfrontacji ze mną byłoby Ci jednak troszkę wstyd ;)
Klata, oczywiście nie moja. Wybrałem taką, a nie bardziej atrakcyjną, żeby ogłoszenie wyglądało bardziej wiarygodnie. Odpycha? Nie wiem szczerze, bo mnie żadna nie przyciąga ;) W odróżnieniu do co niektórych tu ;) Apropo, Kowal i Adam, bylibyście świetną parą ;P Nie jestem z Wrzeszcza Izabelo ;( szkoda ;)
Klata, oczywiście nie moja. Wybrałem taką, a nie bardziej atrakcyjną, żeby ogłoszenie wyglądało bardziej wiarygodnie. Odpycha? Nie wiem szczerze, bo mnie żadna nie przyciąga ;) W odróżnieniu do co niektórych tu ;) Apropo, Kowal i Adam, bylibyście świetną parą ;P Nie jestem z Wrzeszcza Izabelo ;( szkoda ;)
Raczej nie jak wiedźmin, bo u mnie to się bardziej przekłada na życie.
Oni może i gdzieś tam twierdzili że nie wierzą, ale swoimi czynami temu przeczyli.
AS ogólnie nie był zbyt konsekwentny w tworzeniu postaci wiedźminów. Jego wiedźmini byli bardziej ludzcy niż jego elfy, a niby mięli być pozbawieni wielu ludzkich cech.
Bardziej wiedźmińskie niż wiedźmini ASa są claymore (kureimoa) Norihiro Yagi.
A ja to jestem jak świat Pratchetta:)
Oni może i gdzieś tam twierdzili że nie wierzą, ale swoimi czynami temu przeczyli.
AS ogólnie nie był zbyt konsekwentny w tworzeniu postaci wiedźminów. Jego wiedźmini byli bardziej ludzcy niż jego elfy, a niby mięli być pozbawieni wielu ludzkich cech.
Bardziej wiedźmińskie niż wiedźmini ASa są claymore (kureimoa) Norihiro Yagi.
A ja to jestem jak świat Pratchetta:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Nie wiem co to za teoria:(
Teoria wszystkiego? Hmm... brzmi ciekawie, myślisz że dysku serwerów trojmiasto.pl są aż tak duże?
W kręgu moich zainteresowań, tego typu, jest obecnie utopia.
Czym jest i jak ją stworzyć, może Ty wiesz?:)
Teoria wszystkiego? Hmm... brzmi ciekawie, myślisz że dysku serwerów trojmiasto.pl są aż tak duże?
W kręgu moich zainteresowań, tego typu, jest obecnie utopia.
Czym jest i jak ją stworzyć, może Ty wiesz?:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
co do dysków to mysle że dyski trojmiasto.pl niestety nie mają wielkości 8 w pozycji leżącej :P
a co do utopiii to jak znajdę odpowiedź jak ją stworzyć dostanę pewnie nobla lub Ty dostaniesz jak ją stworzysz choć w sumie nie wiem czy warto... częściowo utopijnymi można nazwać zachowania islamistów afiszują się że dążą do absolutnego dobra i unicestwienia grzechu tylko jakim kosztem....
ale co to znaczy absolutne dobro hmmmm.....
a co do utopiii to jak znajdę odpowiedź jak ją stworzyć dostanę pewnie nobla lub Ty dostaniesz jak ją stworzysz choć w sumie nie wiem czy warto... częściowo utopijnymi można nazwać zachowania islamistów afiszują się że dążą do absolutnego dobra i unicestwienia grzechu tylko jakim kosztem....
ale co to znaczy absolutne dobro hmmmm.....
To i islamistach to bzdura jakiegoś antymuzułamskiego wikipedysty. Pewnie jakiegoś Żyda:P
Absolutne dobro tworzone przemocą nie może być niczym dobrym.
Myślę że utopie można stworzyć poprzez chęć przemiany całego narodu, zmianę mentalności danego społeczeństwa zapoczątkowaną od góry.
By tego dokonać musi się zmienić polityka państwa. Obecnie jako cel stawia się zysk i gospodarczy rozwój. Dla utopi, trzeba ten cel zmienić w szczere pragnienie uszczęśliwienia obywateli.
Fascynującym przykładem państwa dążącego właśnie do tego, w moim mniemaniu (chociaż mam małą wiedzę o tym państwie) jest Buthan. Kraj najszczęśliwszych ludzi....
Hmm...
Absolutne dobro tworzone przemocą nie może być niczym dobrym.
Myślę że utopie można stworzyć poprzez chęć przemiany całego narodu, zmianę mentalności danego społeczeństwa zapoczątkowaną od góry.
By tego dokonać musi się zmienić polityka państwa. Obecnie jako cel stawia się zysk i gospodarczy rozwój. Dla utopi, trzeba ten cel zmienić w szczere pragnienie uszczęśliwienia obywateli.
Fascynującym przykładem państwa dążącego właśnie do tego, w moim mniemaniu (chociaż mam małą wiedzę o tym państwie) jest Buthan. Kraj najszczęśliwszych ludzi....
Hmm...
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Kraj mało znany. Także dla tego że istnieje tam kontrolowana turystyka, wycieczki tylko organizowane, ograniczenie turystów do 35 tyś rocznie, ceny odstraszające. Wiedzą jak dbać o swoje szczęście:P
Nie jest to zbyt bogaty kraj, i nie ma takich ambicji, wręcz nie stara się takim być. Bo mimo posiadanych możliwości woli ich nie wykorzystywać.
Kraj mający największy na świecie procent lasów pod ochroną, niesamowicie wysoki procent zalesienia (sadzonki rozdawane są za darmo. I ogólnie duży szacunek do środowiska. Podobno 1/4 z tego co zarabiają na turystach idzie właśnie na ochronę środowiska. I tak jak u nas mówi się że mężczyzna powinien posadzić drzewo, tam przeciętny obywatel sadzi jedno rocznie:P
Kraj, gdzie media nie mają ciśnienia by szukać sensacyjnych informacji (skandali, afer, brudów na innych). Zresztą mają tylko jedno radio, gazetę i telewizje - bo ludzi do tego nie ciągnie.
Gdzie w rządzie nie ma kłótni, a właściwie nie dawno ktoś dopiero wpadł na pomysł że można założyć jakaś partię polityczną.
Ich król nie mieszka w pałacu ani w zamku, ale w willi. Podróżuje lotami rejsowymi by nie nadwyrężać budżetu państwa.
Nauka jest bezpłatna. Wysyłają dzieciaki na zagraniczne studia, do USA czy Japonii, a w ramach rekompensaty po powrocie taka osoba musi przepracować 5 lat dla państwa - i ci którzy to zrobią wcale nie mają ochoty wracać do do "wielkiego świata".
Ludzie mają tam tyle ile im potrzeba, żyją spokojnie, władza dba o ich podstawowe potrzeby i chyba się to sprawdza skoro tak dobrze wypadają w światowych rankingach zadowolenia.
Ostatnio była też głośna sprawa że ich król ożenił się z jakaś wieśniaczką. Oświadczył się jej jak była dzieckiem i czekał kilkanaście lat. A potem zrobił skromne wesele i w odróżnieniu od innych królewskich ślubów, ten nie zaprosił na niego monarchów innych krajów;)
Kraj także coraz bardziej znany z promowania idei "szczęście krajowe brutto" jako ważniejszego miernika dobrobytu niż PKB. Idei która zdobywa coraz szersze poparcie, także wśród specjalistów. Jak będziesz miała czas to możesz sobie o tym poczytać.
Nie jest to zbyt bogaty kraj, i nie ma takich ambicji, wręcz nie stara się takim być. Bo mimo posiadanych możliwości woli ich nie wykorzystywać.
Kraj mający największy na świecie procent lasów pod ochroną, niesamowicie wysoki procent zalesienia (sadzonki rozdawane są za darmo. I ogólnie duży szacunek do środowiska. Podobno 1/4 z tego co zarabiają na turystach idzie właśnie na ochronę środowiska. I tak jak u nas mówi się że mężczyzna powinien posadzić drzewo, tam przeciętny obywatel sadzi jedno rocznie:P
Kraj, gdzie media nie mają ciśnienia by szukać sensacyjnych informacji (skandali, afer, brudów na innych). Zresztą mają tylko jedno radio, gazetę i telewizje - bo ludzi do tego nie ciągnie.
Gdzie w rządzie nie ma kłótni, a właściwie nie dawno ktoś dopiero wpadł na pomysł że można założyć jakaś partię polityczną.
Ich król nie mieszka w pałacu ani w zamku, ale w willi. Podróżuje lotami rejsowymi by nie nadwyrężać budżetu państwa.
Nauka jest bezpłatna. Wysyłają dzieciaki na zagraniczne studia, do USA czy Japonii, a w ramach rekompensaty po powrocie taka osoba musi przepracować 5 lat dla państwa - i ci którzy to zrobią wcale nie mają ochoty wracać do do "wielkiego świata".
Ludzie mają tam tyle ile im potrzeba, żyją spokojnie, władza dba o ich podstawowe potrzeby i chyba się to sprawdza skoro tak dobrze wypadają w światowych rankingach zadowolenia.
Ostatnio była też głośna sprawa że ich król ożenił się z jakaś wieśniaczką. Oświadczył się jej jak była dzieckiem i czekał kilkanaście lat. A potem zrobił skromne wesele i w odróżnieniu od innych królewskich ślubów, ten nie zaprosił na niego monarchów innych krajów;)
Kraj także coraz bardziej znany z promowania idei "szczęście krajowe brutto" jako ważniejszego miernika dobrobytu niż PKB. Idei która zdobywa coraz szersze poparcie, także wśród specjalistów. Jak będziesz miała czas to możesz sobie o tym poczytać.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
To całkiem logiczne.
Znaczna większość ludzi utrzymuje się z rolnictwa, hodowli, rękodzieła.
Podobno państwo stara się odciągać ludzi od miast w kierunku wsi. Szkoły zatem nie skupiają się na wpajaniu wiedzy ogólnej (encyklopedycznej), która nie okłamujmy się, w większości jest niepraktyczna (i bezużyteczna) a na nauce praktycznych umiejętności które ludzie będą mogli wykorzystać w życiu (zwłaszcza w pracy).
Zapewne do czytania i pisania uczą głównie w szkołach przyklasztornych, gdzie wysyłają jedno, najbystrzejsze dziecko w rodzinie. Tam też, w ciągu 10 lat dziecko ucząc się różnych rzeczy ma szansę ukazać swój potencjał i na podstawie tego wysyłane jest na zagraniczne studia.
U nas traktuje się wykształcenie jako dobro samo w sobie, dzięki temu mamy masę świetnie wykształconych bezrobotnych:)
Którym przez lata edukacji wtłacza się do głów wiele bzdur, jak "ucz się ucz, bo nauka to do potęgi klucz", do tego podsyca się ich ambicję i przekonuje że z dobrym wykształceniem będą mieć super pracę i zarabiać mnóstwo pieniędzy. A potem lądują w pracy która jest poniżej ich wykształcenia i ambicji i czują się z tego powodu nieszczęśliwi.
Z drugiej strony, co to znaczy że ktoś potrafi pisać i czytać? Są konkretne testy którymi się bada poziom analfabetyzmu. Tworzone zapewne przez europejczyków, pod europejczyków:P
To działa jak te testy IQ robione emigrantom chcącym dostać się do USA, kilkadziesiąt lat temu. Teraz specjaliści się z nich śmieją;)
Według wikipedii:
"Obecnie szacuje się, że w Europie jest 3% analfabetów, w Ameryce Pd. - 15%, w Azji - 33%, a w Afryce - 50%." Tylko że te dane dotyczą osób młodych;)
Jest jeszcze coś takiego jak analfabetyzm wtórny, funkcjonalny i matematyczny, i tutaj wiki pisze:
"Badanie tych zagadnień daje czasem bardzo różne wyniki, w zależności od przyjętych kryteriów. Odsetek ten nawet w bogatych krajach może sięgać 50 i więcej procent. Ocenia się np., że 77% Amerykanów, 47% Polaków i 28% Szwedów ma problemy ze zrozumieniem tekstów, a mianem sprawnych językowo można nazwać w tych trzech krajach odpowiednio tylko 2%, 21% i 32% mieszkańców."
Co potwierdza, że nauka niepraktycznych rzeczy i tak nie ma sensu, bo ludziom wraz z wiekiem i tak to uchodzi z głów.
W Polsce ludzie się uczą po 12-18 lat, a potem po kolejnych 5-10 99% tej wiedzy znika. A z każdym kolejnym rokiem jest coraz gorzej...
Szkolnictwo jest wielką machiną w krajach średnio i wysoko rozwiniętych, pytanie jednak na ile jest to praktyczne.
I ile pieniędzy tracimy na coś co nie ma sensu?
No dobra, nie będę Cię wciągał w moje rozważania o tym jak stworzyć utopie:)
Jeszcze mi przyjdzie podzielić się tym milionem z Nobla:P
Znaczna większość ludzi utrzymuje się z rolnictwa, hodowli, rękodzieła.
Podobno państwo stara się odciągać ludzi od miast w kierunku wsi. Szkoły zatem nie skupiają się na wpajaniu wiedzy ogólnej (encyklopedycznej), która nie okłamujmy się, w większości jest niepraktyczna (i bezużyteczna) a na nauce praktycznych umiejętności które ludzie będą mogli wykorzystać w życiu (zwłaszcza w pracy).
Zapewne do czytania i pisania uczą głównie w szkołach przyklasztornych, gdzie wysyłają jedno, najbystrzejsze dziecko w rodzinie. Tam też, w ciągu 10 lat dziecko ucząc się różnych rzeczy ma szansę ukazać swój potencjał i na podstawie tego wysyłane jest na zagraniczne studia.
U nas traktuje się wykształcenie jako dobro samo w sobie, dzięki temu mamy masę świetnie wykształconych bezrobotnych:)
Którym przez lata edukacji wtłacza się do głów wiele bzdur, jak "ucz się ucz, bo nauka to do potęgi klucz", do tego podsyca się ich ambicję i przekonuje że z dobrym wykształceniem będą mieć super pracę i zarabiać mnóstwo pieniędzy. A potem lądują w pracy która jest poniżej ich wykształcenia i ambicji i czują się z tego powodu nieszczęśliwi.
Z drugiej strony, co to znaczy że ktoś potrafi pisać i czytać? Są konkretne testy którymi się bada poziom analfabetyzmu. Tworzone zapewne przez europejczyków, pod europejczyków:P
To działa jak te testy IQ robione emigrantom chcącym dostać się do USA, kilkadziesiąt lat temu. Teraz specjaliści się z nich śmieją;)
Według wikipedii:
"Obecnie szacuje się, że w Europie jest 3% analfabetów, w Ameryce Pd. - 15%, w Azji - 33%, a w Afryce - 50%." Tylko że te dane dotyczą osób młodych;)
Jest jeszcze coś takiego jak analfabetyzm wtórny, funkcjonalny i matematyczny, i tutaj wiki pisze:
"Badanie tych zagadnień daje czasem bardzo różne wyniki, w zależności od przyjętych kryteriów. Odsetek ten nawet w bogatych krajach może sięgać 50 i więcej procent. Ocenia się np., że 77% Amerykanów, 47% Polaków i 28% Szwedów ma problemy ze zrozumieniem tekstów, a mianem sprawnych językowo można nazwać w tych trzech krajach odpowiednio tylko 2%, 21% i 32% mieszkańców."
Co potwierdza, że nauka niepraktycznych rzeczy i tak nie ma sensu, bo ludziom wraz z wiekiem i tak to uchodzi z głów.
W Polsce ludzie się uczą po 12-18 lat, a potem po kolejnych 5-10 99% tej wiedzy znika. A z każdym kolejnym rokiem jest coraz gorzej...
Szkolnictwo jest wielką machiną w krajach średnio i wysoko rozwiniętych, pytanie jednak na ile jest to praktyczne.
I ile pieniędzy tracimy na coś co nie ma sensu?
No dobra, nie będę Cię wciągał w moje rozważania o tym jak stworzyć utopie:)
Jeszcze mi przyjdzie podzielić się tym milionem z Nobla:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
http://wyborcza.pl/1,86669,4323606.html
w tym artykule wyczytałam że w 1961 r. do stolicy królestwa wjechał pierwszy terenowy dżip, niektórzy z mieszkańców wzięli go - jakżeby inaczej - za smoka i próbowali karmić sianem.
hi hi niezłe :)
ciekawe jak wygląda niebiański trakt stu tysięcy zakrętów....
w tym artykule wyczytałam że w 1961 r. do stolicy królestwa wjechał pierwszy terenowy dżip, niektórzy z mieszkańców wzięli go - jakżeby inaczej - za smoka i próbowali karmić sianem.
hi hi niezłe :)
ciekawe jak wygląda niebiański trakt stu tysięcy zakrętów....
Takie opowieści traktowałbym z przymrużeniem oka. Zapewne są wyolbrzymione, bo zapewne nie są obyci z technologią i w każdym społeczeństwie znajdzie się jakiś wyjątkowy półgłówek, to jednak jako ludzie mający na co dzień kontakt ze zwierzętami i żelazem, potrafią odróżnić zwierzę od maszyny;)
Chociaż trzeba przyznać że ta historia podkreśla mentalność tych ludzi.
Siano, a nie dziewice czy chociaż mięso;)
Ta historia przypomniała mi film "zróbmy sobie wnuka" w którym była scena jak dziewczyna ze wsi przyjechała do miasta i nie umiała przejść przez przejście dla pieszych ze światłami. Nacisnęła przycisk, przedstawiła się i poprosiła o zielone światło:P
Chociaż trzeba przyznać że ta historia podkreśla mentalność tych ludzi.
Siano, a nie dziewice czy chociaż mięso;)
Ta historia przypomniała mi film "zróbmy sobie wnuka" w którym była scena jak dziewczyna ze wsi przyjechała do miasta i nie umiała przejść przez przejście dla pieszych ze światłami. Nacisnęła przycisk, przedstawiła się i poprosiła o zielone światło:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"