Widok
konflikt grup krwi a druga ciąża
Dziewczyny,
Czy są tutaj mamy, u których w pierwszej ciąży wystąpił konflikt krwi w grupach głównych miedzy mamą a dzieckiem? U nas konflikt był dosyć nasilony, u malucha wystąpiła silna żółtaczka i był naświetlany prawie 2 tyg. A teraz chciałabym mieć drugie dziecko i zastanawiam się czy taki konflikt w drugiej ciąży jest jeszcze groźniejszy ( tak jak przy Rh-) ? Wizytę u lekarza mam umówioną dopiero za dwa tyg ale już teraz jestem ciekawa czy któraś z Was to też przechodziła?
Czy są tutaj mamy, u których w pierwszej ciąży wystąpił konflikt krwi w grupach głównych miedzy mamą a dzieckiem? U nas konflikt był dosyć nasilony, u malucha wystąpiła silna żółtaczka i był naświetlany prawie 2 tyg. A teraz chciałabym mieć drugie dziecko i zastanawiam się czy taki konflikt w drugiej ciąży jest jeszcze groźniejszy ( tak jak przy Rh-) ? Wizytę u lekarza mam umówioną dopiero za dwa tyg ale już teraz jestem ciekawa czy któraś z Was to też przechodziła?
a czy w czasie samej ciąży żadnych problemów nie miałaś lub lekarz Cie uprzedzał że coś może się dziać? Mimo że bardzo chcę mieć kolejne dziecko to wizja spędzenia po porodzie przynajmniej 2 tyg ( tak jak było w pierwszej ciąży) juz teraz mnie przygnębia..
Mogłąbyś mi jeszcze napisać czy Twoje dzieciaki rozwijają się OK po tych cięższych żółtaczkach?
Mogłąbyś mi jeszcze napisać czy Twoje dzieciaki rozwijają się OK po tych cięższych żółtaczkach?
Nic na to nie poradzisz, nie zapobiegniesz, to nie konflikt Rh, dzieci w ciąży rozwijały się książkowo, pierwsza dwójka po 4500 kg, trzecie cesalka, ale to ze względu na ułożenie, dziś rozwijają się pięknie, skaczą i pyskują ;-) Ważne jest, żeby dziecko przez kilka dni po porodzi nie ssało piersi, dobrze zbija bilirubinę Luminal, dziecko po porodzie powinno byc od razu podłączonę pod pompę z immunoglobuliną, syn miał podawany Kiovig, córka Pentaglobin, najstarszy syn miał tylko lampy i 10 długich dni w szpitalu, dla porównania przy trzecim wyszłam po 4 dniach (cesarka).
Dziekuję Ci za informacje:) moja mała była naświetlana już w pierwszej dobie, miała kroplówkę z Kiovigu, ale mimo to żółtaczka odpuszczała strasznie powoli i w szpitalu spędziłyśmy dwa długie tygodnie, które w sumie wspominam gorzej niż sam poród. więc tym razem jestem już lekko spanikowana co będzie:)