Widok
kościół Wniebowzięcia NMP w Redzie
Chcialam podpytac osoby ktore miały, będą mieć tam ślub lub których parafią jest własnie ten kościół o to jacy sa tam księża, jak wygldają śluby w tej parafii, jaki jest organista i wogóle bać się czy nie :-) To nie moja parafia, ale mam tam zaklepabny slub w sierpniu. Dziekuje za odpowiedzi.
my bierzemy tam ślub 24 października. Już dawno w tym kościele nie byłam (teraz mieszkam w gdansku), więc nic ci nie napisze, ale do tej pory było ok. Organista 'żywy' tj. nie smęci i nie przeciaga.
A co do księzy to się tam trochę pozmieniało. No nic to przyłączam się do pytania, może ktoś napisze więcej.
A co do księzy to się tam trochę pozmieniało. No nic to przyłączam się do pytania, może ktoś napisze więcej.
hehe mam z tym kościołem śmieszne wsppomnienia bo musiałam się spowiadać przed chrzcinami mojej siostry(miałam być chrzestną) i nie chciałam iść do swojego księdza więc wybrałyśmy się z mamom właśnie tam i ........ nigdy więcej !!! jakiś nawiedzony ksiądz nawżeszczał na nas powiedział że jestem dzieckiem szatana i pakie tam nigdy nie było nam tak głupio na mojej mamie też nie zostawił suchej nitki. od tamtej pory spowiadam się u swojego księdza :)))
Księżą i organista są nawiedzeni, gram w zespole muzycznym na ślubach i mamy z tą parafią bardzo nie miłe wspomnienia, szczególnie z organistą. Bardzo niemiły i niedostępny facet, chyba zazdrosny, że ktoś oprócz niego umie śpiewać i grać. Specjalnie nie przyniósł mikrofonu do zaśpiewania psalmu, i wcinał się w nasze miejsca, gdzie my mieliśmy grać, Para Młoda była tak zdenerwowana, że nie zapłaciła temu Panu za robotę.
Pan organista wmawiał im, że nic nie wie o zespole i nie zgadza się, abyśmy grali, musieliśmy prosić księży, potem organistę o zgodę na granie. PORAŻKA! Przez nich ślub się opóźnił i zrobiło się nie potrzebne zamieszanie i nerwy.
Pozdrawiam serdecznie Pana Andrzeja ;/
Od tego momentu powiedzieliśmy sobie, że więcej tam grać nie będziemy.
Pan organista wmawiał im, że nic nie wie o zespole i nie zgadza się, abyśmy grali, musieliśmy prosić księży, potem organistę o zgodę na granie. PORAŻKA! Przez nich ślub się opóźnił i zrobiło się nie potrzebne zamieszanie i nerwy.
Pozdrawiam serdecznie Pana Andrzeja ;/
Od tego momentu powiedzieliśmy sobie, że więcej tam grać nie będziemy.