Widok
Mixer(odnośnie twojej enigmatycznej wypowiedzi do Maxa.Musiałem to napisać,bo jednak powinieneś się tak właśnie podpisywać jak
wbrew temu, co sugerujesz-jest niestety prawdą! I to przed tobą (i tobie podobnym) powinno się ostrzegać ludzi ! Ale może i to się zmieni...może ty się zmienisz...)
Dlaczego to prawdziwy człowieku pomagałeś innym robić ze mnie maniaka , zboczeńca(za dobry byłem dla ciebie?!Raziło cię to?)?Czy to tylko twój normalny tok postepowania?Wspaniały obserwatorze i słuchaczu nawiedzonych panienek etc....Przystojniak...milczący rycerz...tajemniczy Mixer...młody inteligentny chłopak...tak!-one się na to nabierały...(Choć taki zapewne jesteś-nie znam się na męskiej urodzie...).
Ja nigdy niczego nie udawałem-zawsze byłem swoim zachowaniem(i fizycznością) i tym co mówiłem(i sferą psychiczną) szczery...Tak samo zły jestem jak obecnie Lauer, który w końcu się poznał min. na twojej lojalności , a teraz wraz ze mną nazywa cię...?!No jak?!- tak, dobry człowieku?!Wrogowie są lepsi niż tacy (nawet tylko)znajomi...Bo-ręki w potrzebie nie podadzą każdemu, a wybrańcom(ale jakim??)...
Nie chciałem tego pisać! Uwierz mi !...ale coraz bardziej mi się robi żal min. SAMOTNEJ...(będzie teraz na mnie zła , a Ty to wykorzystasz...no bo już taki jesteś wspaniały- a ja przecież taki zły-okropny...
I jeszcze jedno-NIGDY NIE ROBIŁEM Z SIEBIE IDEAŁU-bo takim nie jestem!Daleko mi do niego i chyba takimże nigdy nie zostanę ! Wiem jedynie (i inni to wiedzą, Ci co mnie znają)-że nigdy nie oszukuje-nie kłamie(wolę już milczeć)i nie rozsiewam plotek jak ostania wiejska przekupka!(bo wpierw trzeba dojść do żródła, by móc o kimś coś złego powiedzieć...)A dobrze krzyczeć -można zawsze...
To na tyle , ty mój ideale...
Dlaczego to prawdziwy człowieku pomagałeś innym robić ze mnie maniaka , zboczeńca(za dobry byłem dla ciebie?!Raziło cię to?)?Czy to tylko twój normalny tok postepowania?Wspaniały obserwatorze i słuchaczu nawiedzonych panienek etc....Przystojniak...milczący rycerz...tajemniczy Mixer...młody inteligentny chłopak...tak!-one się na to nabierały...(Choć taki zapewne jesteś-nie znam się na męskiej urodzie...).
Ja nigdy niczego nie udawałem-zawsze byłem swoim zachowaniem(i fizycznością) i tym co mówiłem(i sferą psychiczną) szczery...Tak samo zły jestem jak obecnie Lauer, który w końcu się poznał min. na twojej lojalności , a teraz wraz ze mną nazywa cię...?!No jak?!- tak, dobry człowieku?!Wrogowie są lepsi niż tacy (nawet tylko)znajomi...Bo-ręki w potrzebie nie podadzą każdemu, a wybrańcom(ale jakim??)...
Nie chciałem tego pisać! Uwierz mi !...ale coraz bardziej mi się robi żal min. SAMOTNEJ...(będzie teraz na mnie zła , a Ty to wykorzystasz...no bo już taki jesteś wspaniały- a ja przecież taki zły-okropny...
I jeszcze jedno-NIGDY NIE ROBIŁEM Z SIEBIE IDEAŁU-bo takim nie jestem!Daleko mi do niego i chyba takimże nigdy nie zostanę ! Wiem jedynie (i inni to wiedzą, Ci co mnie znają)-że nigdy nie oszukuje-nie kłamie(wolę już milczeć)i nie rozsiewam plotek jak ostania wiejska przekupka!(bo wpierw trzeba dojść do żródła, by móc o kimś coś złego powiedzieć...)A dobrze krzyczeć -można zawsze...
To na tyle , ty mój ideale...
KNN
Nie robiłem z Ciebie zboczeńca, a wręcz przeciwnie. Ślepy qrfa jesteś, czy czytać już nie umiesz po polsku i widzisz na ekranie to co chcesz zamiast tego co jest tam napisane????
Piszesz do mnie ""Słuchaczu nawiedzonych panienek"" A która to konkretnie "panienka", jak twierdzisz, jest nawiedzona?
Lauer jest lojalny i wierny jak książę Farquad. Wystarczy się tylko na chwilę odwrócić.
..
Skąd Ty możesz wiedzieć jak zareaguje Samotna *--> prorok Apocalypsy czy co??? A może ona właśnie się ucieszy? I w tym momencie rozsiewasz własne plotki, albo inaczej, trafniej: subiektywny obraz Twojej publicznej rzeczywistości.
Piszesz do mnie ""Słuchaczu nawiedzonych panienek"" A która to konkretnie "panienka", jak twierdzisz, jest nawiedzona?
Lauer jest lojalny i wierny jak książę Farquad. Wystarczy się tylko na chwilę odwrócić.
..
Skąd Ty możesz wiedzieć jak zareaguje Samotna *--> prorok Apocalypsy czy co??? A może ona właśnie się ucieszy? I w tym momencie rozsiewasz własne plotki, albo inaczej, trafniej: subiektywny obraz Twojej publicznej rzeczywistości.
Wiosenny erotyk Kota Filemona
Kiedy otworzyła oczy, na łożko padało poranne światło, niezniekształcone deseniem firanki. Dostrzegła zagłębiony w poduszkę jego profil, cień zarostu na policzku, rózowiejące ucho i fragment szyi, który zapamiętały od wczoraj jej usta. Przymknęła oczy i zanurzyłą się we wspomnieniu, lecz nagle ręka prześlizgująca się wzdłóż jej ramienia stałą się ciepła i dotykalna. Poruszyła się, by strząsnąc z siebie to nagłe i zbyt oczywiste ucieleśnienie wizji, lecz ręka nie ustępowała. Niespodziewanie przeniosła się na brzuch, palce zataczały delikatne okręgi.
Leżąc na plecach i i patrząc na dachy Mariackiej, odgadywałą na swojej szyi miękkość wrażliwych i bezbronnych warg wśród kłujących już trochę policzków. Nie czekała na nic i niczego się nie obawiała. Otwarta na wszystko, co miało się wydarzyć, odkrywała, że poza tym dozaniem nie potrzeba jej niczego więcej i pozwalała sobie rozpłynąć się w prostym uczuciu przyjemności, które zaczęło ogarniać najdalsze rejony jej ciała.
PS: On i tak twierdzi, że wtedy myślał o innej.
Dedykowany K.NN , który mi w pewien sposób przypomina .. a może to włąśnie jena z Jego twarzy..?
Leżąc na plecach i i patrząc na dachy Mariackiej, odgadywałą na swojej szyi miękkość wrażliwych i bezbronnych warg wśród kłujących już trochę policzków. Nie czekała na nic i niczego się nie obawiała. Otwarta na wszystko, co miało się wydarzyć, odkrywała, że poza tym dozaniem nie potrzeba jej niczego więcej i pozwalała sobie rozpłynąć się w prostym uczuciu przyjemności, które zaczęło ogarniać najdalsze rejony jej ciała.
PS: On i tak twierdzi, że wtedy myślał o innej.
Dedykowany K.NN , który mi w pewien sposób przypomina .. a może to włąśnie jena z Jego twarzy..?
Ludwiczku
Na początek koniecznie przestrzeż przede mną Upadłego Anioła, bo jeszcze wpadnie w obłudne (pu)łapki które nadstawiam na - niczego nie spodziewające się - młode dziewczynki... Jeszcze nie daj Może na moje zachowanie da się nabrać...
|
|
|
|
Wiem, wiem, powinienem etatowo Hamleta grywać w podmiejskich teatrzykach kukiełkowych
|
|
|
|
Wiem, wiem, powinienem etatowo Hamleta grywać w podmiejskich teatrzykach kukiełkowych
Tia Gratka powiadacie?
A czy ktos mi powie kim jest muczaczo???A) samolot ponadzwiekowy posiadajacy tajna bron- bomby sarkastyczne, niszczace wieczny poped ludzkosci, tudziez polskosci do zezwierzecenia?B)Osobnik plci meskiej niekompatybilny wobec swiata i zupelnie odspoleczniony?C) Wielki bialy pryszcz na pupci gdanszczan tak cudownie uformowanych przez miniony system?D) wielki maniak Tori Amos, choc i tak nic wam pewnie to nie mowi...ps: Pozdrowienia dla Mixera
Izabelo F.(Kocie Filemonie ) O N I
.
Dziękuje za ten wiosenny erotyk. Spodobał mi się(jedynie ta myśl ; dopowiedzenie-niezbyt...)
Może dzisiejszy śmigus zmyje ten cały brud ulic ; umysłów i szczęśliwych chwil potrzebującym doda...
Mixer znowu próbuje zamieszać w głowie (teraz i Tobie I.F.)(niedługo i inni-kolejny raz- do niego dołączą) , a więc krzyczę tu-że nieprawdą jest to , co napisał on i ci jemu podobni!!! Wszystko to kalumnią potworną jest i wymysłem ich biednych umysłów! To nie ja widzę , co chcę , a oni ! Bujam w obłokach niekiedy-to prawda-ale nie niszczę tym nikogo !!!A teraz wybielają się ci niektórzy, co atakują mnie perfidnie...I Bóg tak naprawdę wie tylko –dlaczego(!!!)...
Nikt nie może być nawet w najmniejszym stopniu zawiedzony mą osobą po rozmowach za pomocą sieciowych komunikatorów , no bo po prostu taki ktoś jeszcze nigdy mnie nie spotkał w realu (!!!)-proste , prawda ? To kolejna manipulacja Bartusia ( Mixerka ), ale i tak całkiem niewinna.Ktoś z „grabarzowego ludku „ to wymyślił...
Czytać potrafię dobrze i wyłapywać myśli niedopowiedziane...Ale Mixer i jemu podobni-nie tylko piszą tutaj , ale i mówią te bzdury w realu (to również z tego świata mam informacje o moim nienormalnym zachowaniu...)
Pisząc „nawiedzone panienki” co miałem na myśli!? -Ludzi , którym myślenie i empatia jest daleko niezrozumiałe...
Kotku Filemonie-miło mi, ale ja mam jedną twarz i jej się nie wstydzę-Jestem ZAWSZE KIWDULEM NNEB –i tak pozostanie...
O Lauerze Darku- tak , nie jest on doskonały(a kto jest?), ale jeżeli poznał się na tobie Mixerze- to już dobrze świadczy o nim ...
Samotna? -jak zareaguje ? Wiem-bo już myśli nieświadomie , że chcesz JEJ pomóc , ale robisz to specyficznie...nabijając się z NIEJ (nieraz delikatnie)-wykorzystując niedopowiedzenia i łapiąc Ją w swe „ramionka”...Nie jest tak mądra , jak Ty-ale to właśnie JEJ przewaga-bo jest SZCZERA !!! I za to ja JĄ podziwiam!!! I nic to , że może denerwować!!!
pa
.
Dziękuje za ten wiosenny erotyk. Spodobał mi się(jedynie ta myśl ; dopowiedzenie-niezbyt...)
Może dzisiejszy śmigus zmyje ten cały brud ulic ; umysłów i szczęśliwych chwil potrzebującym doda...
Mixer znowu próbuje zamieszać w głowie (teraz i Tobie I.F.)(niedługo i inni-kolejny raz- do niego dołączą) , a więc krzyczę tu-że nieprawdą jest to , co napisał on i ci jemu podobni!!! Wszystko to kalumnią potworną jest i wymysłem ich biednych umysłów! To nie ja widzę , co chcę , a oni ! Bujam w obłokach niekiedy-to prawda-ale nie niszczę tym nikogo !!!A teraz wybielają się ci niektórzy, co atakują mnie perfidnie...I Bóg tak naprawdę wie tylko –dlaczego(!!!)...
Nikt nie może być nawet w najmniejszym stopniu zawiedzony mą osobą po rozmowach za pomocą sieciowych komunikatorów , no bo po prostu taki ktoś jeszcze nigdy mnie nie spotkał w realu (!!!)-proste , prawda ? To kolejna manipulacja Bartusia ( Mixerka ), ale i tak całkiem niewinna.Ktoś z „grabarzowego ludku „ to wymyślił...
Czytać potrafię dobrze i wyłapywać myśli niedopowiedziane...Ale Mixer i jemu podobni-nie tylko piszą tutaj , ale i mówią te bzdury w realu (to również z tego świata mam informacje o moim nienormalnym zachowaniu...)
Pisząc „nawiedzone panienki” co miałem na myśli!? -Ludzi , którym myślenie i empatia jest daleko niezrozumiałe...
Kotku Filemonie-miło mi, ale ja mam jedną twarz i jej się nie wstydzę-Jestem ZAWSZE KIWDULEM NNEB –i tak pozostanie...
O Lauerze Darku- tak , nie jest on doskonały(a kto jest?), ale jeżeli poznał się na tobie Mixerze- to już dobrze świadczy o nim ...
Samotna? -jak zareaguje ? Wiem-bo już myśli nieświadomie , że chcesz JEJ pomóc , ale robisz to specyficznie...nabijając się z NIEJ (nieraz delikatnie)-wykorzystując niedopowiedzenia i łapiąc Ją w swe „ramionka”...Nie jest tak mądra , jak Ty-ale to właśnie JEJ przewaga-bo jest SZCZERA !!! I za to ja JĄ podziwiam!!! I nic to , że może denerwować!!!
pa
.
K.NN
wybacz, jesli Cię dotknęły moje uwagi o wielu twarzach, nie miałam na myśli kogoś z krwi i mięsa(Ludwika?) myslalam o
ABSTRAKCIE MĘŻCZYZNY, ktory hoduję w sobie od kilku lat.
To miło, ze chcesz odpowiadać na wszystkie moje pytania, ale czy ja zadawałam jakieś pytania? nie przypominam sobie....;)
i nie boję się rozczarowań w realu, dzieli mnie od Gdańska rozsądne 700 kilometrow i juz tak szybko nie nazbieram na bilet, jak w zeszlym miesiącu:)
na szczęscie marzec sie skonczyl i koty mniej sklonne sa do szalenstw, dobranoc wszystkim , troche kocich pieszczot na dobranoc się przyda, prawda?
ABSTRAKCIE MĘŻCZYZNY, ktory hoduję w sobie od kilku lat.
To miło, ze chcesz odpowiadać na wszystkie moje pytania, ale czy ja zadawałam jakieś pytania? nie przypominam sobie....;)
i nie boję się rozczarowań w realu, dzieli mnie od Gdańska rozsądne 700 kilometrow i juz tak szybko nie nazbieram na bilet, jak w zeszlym miesiącu:)
na szczęscie marzec sie skonczyl i koty mniej sklonne sa do szalenstw, dobranoc wszystkim , troche kocich pieszczot na dobranoc się przyda, prawda?
Kocie Filemonie...
...nie-nie zadawałeś mi pytań, lecz możesz...
I dobrze, że samodzielnie myślisz(że pochopnych wniosków nie wyciągasz...), że masz duszę romantyczną(te wyjazdy i to , co i jak piszesz...)
Tak, Ludwik B. ( i ja tego nie ukrywam...)-tutaj przynajmniej...
A że czastką Twego abstraktu zostałem-to tym bardziej mi lepiej...i łatwiej teraz pisać mi będzie :)
I mam nadzieję, ze nie boisz sie rozczarowań w realu nie tylko z powodu tej odległości( Kraków?), ale tez dlatego, bo taki juz jesteś...Choć przecież nadzieja na spotkanie kogos naprawde wartosciowego-jest zawsze porządana...I miłą jest owa nadzieja.
A pieszczot nigdy za dużo...ja tak przynajmniej uważam :)
...a więc Ci za nie -dziękuje i o więcej proszę...
Bo bez nich zimno i smutno by było...
pa! DOBRANOC.
I dobrze, że samodzielnie myślisz(że pochopnych wniosków nie wyciągasz...), że masz duszę romantyczną(te wyjazdy i to , co i jak piszesz...)
Tak, Ludwik B. ( i ja tego nie ukrywam...)-tutaj przynajmniej...
A że czastką Twego abstraktu zostałem-to tym bardziej mi lepiej...i łatwiej teraz pisać mi będzie :)
I mam nadzieję, ze nie boisz sie rozczarowań w realu nie tylko z powodu tej odległości( Kraków?), ale tez dlatego, bo taki juz jesteś...Choć przecież nadzieja na spotkanie kogos naprawde wartosciowego-jest zawsze porządana...I miłą jest owa nadzieja.
A pieszczot nigdy za dużo...ja tak przynajmniej uważam :)
...a więc Ci za nie -dziękuje i o więcej proszę...
Bo bez nich zimno i smutno by było...
pa! DOBRANOC.
Ludwiku. Nie odpuszczę sobie odpowiedzi, bo coraz bardziej Cię nie lubię
ONI kontra Biedny Kiwdulek i jego spiskowa teoria dziejów Hydeparku, gdzie rządzą: Masoneria, Żydzi i Administrator. I co teraz będzie? Rzuci ci się jutro na łeb i zagryzie tłum popleczników Mixera??
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||| Hehh
I znowu qrfa madź widzisz coś czego nie ma Czy ja pisałem że o Ciebie chodzi na GaduGadu i Tlenie? Nnnooo gdzie, qrfa gdzie??
|
|
"Ludzi, którym myślenie i empatia jest daleko niezrozumiałe..." - to znaczy sam nie wiesz kogo dokładnie, tak?
Co do Lauera, to cholernie źle świadczy o nim, że poznanie się na mnie trwało tyle lat i trwało aż do teraz kiedy nagle "ktoś" mu w tym poznaniu pomógł. Krzyżyk wam na drogę.
I znów wiesz lepiej jak zareaguje Samotna. Lepiej niż sama zainteresowana.
Sugerujesz, że jesteś normalny???????? Ty byś Kota zagłaskał na śmierć
Nie niszczysz nikogo, taaak oczywiście. Jedynie ten Hydepark niszczyłeś, tak że nie dało się go czytać do czasu aż Michał Kaczorowski (administrator tego Portalu *--lub raczej tej kliniki psychiatrycznej--*) zablokował twój host. A jak zabanowali twoje IP ze stałki to natrętnie wdzwaniałeś się z publicznej sieci telekomunikacyjnej i dalej psułeś dopóki prawie wszystkich możliwości HTML, JS i SQL nie zablokowali. Teraz oprócz pogrubionego pisma nic w tradycyjny sposób nie można zrobić, a i tak żeby namieszać po swojemu wrzucasz treść wypowiedzi w nagłówku, a w miejcu na stronę WWW jakieś niezrozumiałe dla większości urywki skryptów. A wrzucaj sobie, wrzucaj jak musisz. Biedny poszkodowany i szykanowany przeze mnie Ludwiczek, który rozsadził by HP gdyby mu tylko dać do rączki potężniejsze narzędzie do hackowania.
|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|
To co napisałem powyżej też jest nieprawdą, co? Wymyśliłem to sobie prawda, wyssałem z palca???
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||| Hehh
I znowu qrfa madź widzisz coś czego nie ma Czy ja pisałem że o Ciebie chodzi na GaduGadu i Tlenie? Nnnooo gdzie, qrfa gdzie??
|
|
"Ludzi, którym myślenie i empatia jest daleko niezrozumiałe..." - to znaczy sam nie wiesz kogo dokładnie, tak?
Co do Lauera, to cholernie źle świadczy o nim, że poznanie się na mnie trwało tyle lat i trwało aż do teraz kiedy nagle "ktoś" mu w tym poznaniu pomógł. Krzyżyk wam na drogę.
I znów wiesz lepiej jak zareaguje Samotna. Lepiej niż sama zainteresowana.
Sugerujesz, że jesteś normalny???????? Ty byś Kota zagłaskał na śmierć
Nie niszczysz nikogo, taaak oczywiście. Jedynie ten Hydepark niszczyłeś, tak że nie dało się go czytać do czasu aż Michał Kaczorowski (administrator tego Portalu *--lub raczej tej kliniki psychiatrycznej--*) zablokował twój host. A jak zabanowali twoje IP ze stałki to natrętnie wdzwaniałeś się z publicznej sieci telekomunikacyjnej i dalej psułeś dopóki prawie wszystkich możliwości HTML, JS i SQL nie zablokowali. Teraz oprócz pogrubionego pisma nic w tradycyjny sposób nie można zrobić, a i tak żeby namieszać po swojemu wrzucasz treść wypowiedzi w nagłówku, a w miejcu na stronę WWW jakieś niezrozumiałe dla większości urywki skryptów. A wrzucaj sobie, wrzucaj jak musisz. Biedny poszkodowany i szykanowany przeze mnie Ludwiczek, który rozsadził by HP gdyby mu tylko dać do rączki potężniejsze narzędzie do hackowania.
|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|I|
To co napisałem powyżej też jest nieprawdą, co? Wymyśliłem to sobie prawda, wyssałem z palca???
K. NN
Czy uważasz że Lauer mówi mądrze? Czy uważasz że jego poglądy są warte przeniesienia do do własnego życia. Czy uwazasz że Lauer jest wierny i uczciwy.
Rozmawiałem z nim kiedyś poważnie wraz z moim przyjacielem. W trakcie 10 min potrafił z całym przekonaniem sobie samem u zaprzeczyć. Jego poglądy były skrajnie niespójne. Był doskonałym przykładem dwójmyślenia (rok 1984), byłby tam mówcą partyjnym. Cała jego wypowiedż miała na celu uzyskanie poklasku, przede wszystkim kobiet. Przeanalizowaliśmy to z przyjacielem dokładnie. Rozmowa pod koniec istnienia gratki przed biurem ogłoszeń. Kwisatz+Mentat.
A propo jego uczciwości przez ostanie lata nasłuchałem się o rzeczach które porzyczył i nie oddał, o pieniądzach jakie jest winien wielu osobom, że dziwię się że ktoś jeszcze może mu wierzyć. (min Kiszczak)
Rozmawiałem z nim kiedyś poważnie wraz z moim przyjacielem. W trakcie 10 min potrafił z całym przekonaniem sobie samem u zaprzeczyć. Jego poglądy były skrajnie niespójne. Był doskonałym przykładem dwójmyślenia (rok 1984), byłby tam mówcą partyjnym. Cała jego wypowiedż miała na celu uzyskanie poklasku, przede wszystkim kobiet. Przeanalizowaliśmy to z przyjacielem dokładnie. Rozmowa pod koniec istnienia gratki przed biurem ogłoszeń. Kwisatz+Mentat.
A propo jego uczciwości przez ostanie lata nasłuchałem się o rzeczach które porzyczył i nie oddał, o pieniądzach jakie jest winien wielu osobom, że dziwię się że ktoś jeszcze może mu wierzyć. (min Kiszczak)
Wszyscy
mam takie nieodparcie narzucające sie wrazenie... Nie obraźcie się, potraktujcie to raczej jako komplement. Mamy tu czyba do czynienia z licealistami, prawda? głownie. Ta świeżość sądów, młodzieńczy styl pisania, buntownicze lub eskapistyczne podejscie do netu, rodzaj lektur, które namiętnie cytujecie...
ojej
ale bajka
zly, niedobry stwor Mixer, przerazona nieszczesliwa ksiezniczka Samotna i rycerski rycerz K.NN., jakiez to romantyczne... od kiedy to jednak rycerze pisza scenariusze bajek i nadaja cechy postaciom, nie zauwazajac, ze mieszanie scenariuszy (w tym przypadku dostrzegam m.in. Don Kichota, Smoka Wawelskiego i Shreka) daje w wyniku parodie, zwlaszcza, gdy glownym bohaterem jest idealny kandydat na polaczone stanowiska prezesa cukrowni, zastepcy dyrektora wywiadu ds. spiskow i 'magic-łeb-mastiera' posiadajacego tajemna wiedze na temat HTMLa, ktora niczym sredniowieczny wedrowny kuglarz prezentuje jej wybrane fragmenty ku uciesze ciemnej widowni (choc czesciej wbrew nim)...
baj de łej obronco ucisnionych: nie jestem mixerem a i oceniam tylko na podstawie tego, co czytam, zarzucaj mi ile chcesz, ze nie znam calej prawdy, ale naturalnym zachowaniem jest ocena subiektywna, a wedlug mnie rozgrywasz sobie partyjke heroes and magic III na tym hyde parku, co tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, ze do wolnosci slowa i do internetu nalezy tak samo dorosnac jak do alkoholu i posiadania dzieci czlowieku z belka w oku
zly, niedobry stwor Mixer, przerazona nieszczesliwa ksiezniczka Samotna i rycerski rycerz K.NN., jakiez to romantyczne... od kiedy to jednak rycerze pisza scenariusze bajek i nadaja cechy postaciom, nie zauwazajac, ze mieszanie scenariuszy (w tym przypadku dostrzegam m.in. Don Kichota, Smoka Wawelskiego i Shreka) daje w wyniku parodie, zwlaszcza, gdy glownym bohaterem jest idealny kandydat na polaczone stanowiska prezesa cukrowni, zastepcy dyrektora wywiadu ds. spiskow i 'magic-łeb-mastiera' posiadajacego tajemna wiedze na temat HTMLa, ktora niczym sredniowieczny wedrowny kuglarz prezentuje jej wybrane fragmenty ku uciesze ciemnej widowni (choc czesciej wbrew nim)...
baj de łej obronco ucisnionych: nie jestem mixerem a i oceniam tylko na podstawie tego, co czytam, zarzucaj mi ile chcesz, ze nie znam calej prawdy, ale naturalnym zachowaniem jest ocena subiektywna, a wedlug mnie rozgrywasz sobie partyjke heroes and magic III na tym hyde parku, co tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, ze do wolnosci slowa i do internetu nalezy tak samo dorosnac jak do alkoholu i posiadania dzieci czlowieku z belka w oku
bakopisarzu, przecież o to chodzi!!
Chodzi o budowanie TEKSTU, a nie o odkrywanie swoich "prawdziwych osobowości" czy jak tam to nazwiemy. Świat jest jednym wielkim palimpsestem, a HPtylko jednym z jego rozdziałów, które ty wspólnie KREUJEMY. Spróbuj zobaczyć
swoje ŻYCIE JAKO TEKST, A ZOBACZYSZ, ŻE TO , CO WYDAWALO cIE SIĘ NĘDZNYM imitowaniem gry komputerowej, jest naprawdę jedynym sposobem na jego sesnsowne przezycie.
SWIAT JEST TEKSTEM
swoje ŻYCIE JAKO TEKST, A ZOBACZYSZ, ŻE TO , CO WYDAWALO cIE SIĘ NĘDZNYM imitowaniem gry komputerowej, jest naprawdę jedynym sposobem na jego sesnsowne przezycie.
SWIAT JEST TEKSTEM
kocie Filemonie
mala dygresja na poczatek: kazdy tekst jest obrazem, nie kazdy obraz jest tekstem, stad swiat jest obrazem, nie tekstem, ale to tak na marginesie (margines to fragment bez tekstu czyli obraz :-)))
a krytyka bajki K.NN. dotyczyla pozabajkowych watkow osobistej wendety i serwowania nieprzemyslanej mieszaniny gatunkow literackich (ja na przyklad nie lubie marchewki w czekoladzie, nawet z gora majonezu)
pozdrawiam
a krytyka bajki K.NN. dotyczyla pozabajkowych watkow osobistej wendety i serwowania nieprzemyslanej mieszaniny gatunkow literackich (ja na przyklad nie lubie marchewki w czekoladzie, nawet z gora majonezu)
pozdrawiam
kocie Filemonie
I znow nawiaze najpierw do konca Twojej wypowiedzi: ja tez lubie koktaile gatunkowe, ale odpowiednio przyrzadzone i podane, to nie takie trudne postarac sie takze o odpowiednie szklo oraz podstawke (barmanem tez bylem kiedys :-))
I nie zrazalbym sie tak od razu do dyskusji ze mna, nie wierze w Twoj krotki autoportret, dlaczego? Glupie naiwne panienki nigdy tak o sobie nie powiedza, sa na to za glupie i naiwne ;-)
pozdrawiam
I nie zrazalbym sie tak od razu do dyskusji ze mna, nie wierze w Twoj krotki autoportret, dlaczego? Glupie naiwne panienki nigdy tak o sobie nie powiedza, sa na to za glupie i naiwne ;-)
pozdrawiam
bajkopisarzu
to przeciez tylko kolejna strategia mojego niedowarzonego JA. Im jestem starszy, tym trudniej zdecydować mi się na jakąś konkretną osobowość, na wybór określonej płci, ba.. nawet na wybór między światem zwierzęcym a ludzkim..
I tylko potrzeba bycia zagłaskanym na smierć jest coraz silniejsza...
I tylko potrzeba bycia zagłaskanym na smierć jest coraz silniejsza...
Zmiany na stołkach
Miałem się w politykę nie mieszać, ale wybory na nowego The Rektora kliniki coraz bliżej. Niezbędne dokumenty do udziału w konkursie złożyło jak na razie trzech kandydatów:. Dr. Lecter - niepoprawny neurotyczny psychopata. mgr. Burak - kierownik produkcji w cukrowni im. "Adama Słodowego"
3. Grabaż(rz) - kapitan promu osobowego "Haron"
3. Grabaż(rz) - kapitan promu osobowego "Haron"
Kiwdul
Wszystko bierzesz tak osobiście...To jedna z popularniejszych dróg, na której ludzie ranią samych siebie. A mnie chodziło tylko o dość zabawny w sumie kontrast pomiędzy powszechnie rozumianymi znaczeniami sformułowań "rozwój duchowy " i "poznawanie psychopatologii uczuć" które zostały tutaj użyte w jednym zdaniu.
Podstęp
Skarpetka z żukami to była przynęta!
Połknięty, ja tu się zaraz z tąd wygrzebię, jak to robił ten diabeł tasmański? A tak kręcić się ,
Zwierzak się kręcić
bbbbbbbbzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
chlup bluzg bzzzzzzzzzzzzzz
bluzg bluzg blucg bzzzzzzzzzzzz
pac bum
Wyszedłem ech te stworki
Połknięty, ja tu się zaraz z tąd wygrzebię, jak to robił ten diabeł tasmański? A tak kręcić się ,
Zwierzak się kręcić
bbbbbbbbzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
chlup bluzg bzzzzzzzzzzzzzz
bluzg bluzg blucg bzzzzzzzzzzzz
pac bum
Wyszedłem ech te stworki
miauuu
Pytacie o Wisię? ostatnio zmieniłem panią, jestem obecnie w rękach izabeli Filipiak, słynnej feministycznej pisarki, kto ciekaw, niech przeczyta erotyk kilka stron wczesniej..
Stworku.. tak , na pewno masz rację, obecna mojego niedoszłego jest psycholożką, więc jej nie grozi bycie byłą?Czy rozumuję naiwnie?
I gdzie jest Knn, ktory potrafi zaglaskac kota na smierc?
A co do podziału ról w bajkch , o ktorym tu niedawno toczyla sie dyskusja: gdyby było więcej Samotnych Księżniczek, byłoby więcej możliwości dla szlachetnych rycerzy-obrońców. popyt stwarza podaż. Każdy mógłby byc szlachetny: mikser, Knn i inni..Mogę się wcielić w królewne za odpowiednią opłatą.
Stworku.. tak , na pewno masz rację, obecna mojego niedoszłego jest psycholożką, więc jej nie grozi bycie byłą?Czy rozumuję naiwnie?
I gdzie jest Knn, ktory potrafi zaglaskac kota na smierc?
A co do podziału ról w bajkch , o ktorym tu niedawno toczyla sie dyskusja: gdyby było więcej Samotnych Księżniczek, byłoby więcej możliwości dla szlachetnych rycerzy-obrońców. popyt stwarza podaż. Każdy mógłby byc szlachetny: mikser, Knn i inni..Mogę się wcielić w królewne za odpowiednią opłatą.
Zamek
W furtce lubi kluczyki z bryloczkiem w kształcie whisky, choć wcale to nie zamek na lodzie, a whisky nie grzeje, bo z plastiku. Ostatnio zamek nie chodził błyskawicznie. Ostatnio zamek chodził z trudem, trzeba go było poganiać kilkoma przekleństwami. Jednak wystarczyło jedynie odpowiednie podejście, a raczej bycie odpowiednim podchodzącym i ulega, a potem zapomina, że miał być zamknięty w sobie i wpuszcza do środka.