Eh nie wierzę, żeby się nauczyli...Chyba zresztą dla zasady nie zgodziliby się...
Mój M. jak prasuje, to tylko prasuje; jak gotuje to tylko gotuje, jak sprząta, to tylko sprząta...No i wszystko zajmuje mu tyyyle czasu:-))
A przecież nam udaje się te wszystkie czynności sprawnie połączyć...:-)