Widok
na żadnym spotkaniu nikt nie czepia się tego że mieszka się razem przed ślubem itp bo tam się raczej nie dyskutuje z prowadzącymi...fakt faktem samo średniowiecze i nudy, a u nas np babeczka od poradnictwa rodzinnego - jedno spotkanie w cyklu nauk przedmałżeńskich jest właśnie wstępem do poradnictwa- to zacofanie na maxa pokazała. Aż wstyd.
Ja ogólnie przesiedziałam i myślałam o czymś innym....4 spotania i z głowy.
Grunt żeby trafić na normalną babeczkę od nauk przedmalżeńskich.
A w orlowie nauki przedmałżeńskie są we wtorki na 19.

http://kozlowskagnieszka.wordpress.com/
Ja ogólnie przesiedziałam i myślałam o czymś innym....4 spotania i z głowy.
Grunt żeby trafić na normalną babeczkę od nauk przedmalżeńskich.
A w orlowie nauki przedmałżeńskie są we wtorki na 19.

http://kozlowskagnieszka.wordpress.com/
Najlepsze jest to - brak możliwości dyskusji z prowadzącym. Tym sposobem są wypierane niewygodne argumenty, bo po co ryzykować możliwość ośmieszenia się przez prowadzącego.
A z drugiej strony katolicka mściwość - jakby ktoś się odezwał, na pewno prowadzący/ca już by szepnęła komu trzeba co i jak.
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
A z drugiej strony katolicka mściwość - jakby ktoś się odezwał, na pewno prowadzący/ca już by szepnęła komu trzeba co i jak.
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Nie zgadzam się, że zawsze takie nauki są beznadziejne. Może faktycznie źle trafiliście...
Nasze nauki w Matemblewie trwały może trochę dłużej niż tradycyjne - bo cały weekend. Prowadzone były przez "zwykłych" ludzi (młode małżeństwa), można było z nimi rozmawiać, ale przede wszystkim mieliśmy skupić się na rozmowach ze sobą. Nie będę pisać więcej, ale jeżeli ktoś chce pójść na takie nauki nie dla księdza, tylko dla siebie i swojej drugiej połowy, to polecam! :)
Nasze nauki w Matemblewie trwały może trochę dłużej niż tradycyjne - bo cały weekend. Prowadzone były przez "zwykłych" ludzi (młode małżeństwa), można było z nimi rozmawiać, ale przede wszystkim mieliśmy skupić się na rozmowach ze sobą. Nie będę pisać więcej, ale jeżeli ktoś chce pójść na takie nauki nie dla księdza, tylko dla siebie i swojej drugiej połowy, to polecam! :)
małgonia83 napisał(a):
> witam.my sie wlasnie wybieramy od 4 kwietnia na nauki do
> Mikolaja.trzeba sie tam zapisywac?a gdzie bedziecie odbywac
> poradnictwo rodzinne?
hej,
ja bazuję na informacjach internetowych (http://www.gdansk.dominikanie.pl/kurs_przedmalzenski.php), wg tej stronki zapisy nie są konieczne, a poradnictwo ponoć odbywa się po naukach, więc tam napewno nas skierują.
Będziesz ślubować w Kościele Św. Brygidy? To też moja parafia, ale ślub bierzemy za miastem i załatwiamy licencję :)
pozdrawiam
> witam.my sie wlasnie wybieramy od 4 kwietnia na nauki do
> Mikolaja.trzeba sie tam zapisywac?a gdzie bedziecie odbywac
> poradnictwo rodzinne?
hej,
ja bazuję na informacjach internetowych (http://www.gdansk.dominikanie.pl/kurs_przedmalzenski.php), wg tej stronki zapisy nie są konieczne, a poradnictwo ponoć odbywa się po naukach, więc tam napewno nas skierują.
Będziesz ślubować w Kościele Św. Brygidy? To też moja parafia, ale ślub bierzemy za miastem i załatwiamy licencję :)
pozdrawiam
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

dziewczyny bardzo prawdopodobne, że też 3 kwietnia (czwartek o 19:00) będę razem z narzeczonym na tym kursie :)
Powiedzcie mi tylko, jeśli nie jestem z tej parafii, ani nie biorę ślubu w trójmieście, to czy mogę tak po prostu odbywać te kursy? czy muszę mieć jakieś dokumenty czy coś takiego? :)
Z góry dzięki za odpowiedź :)
Powiedzcie mi tylko, jeśli nie jestem z tej parafii, ani nie biorę ślubu w trójmieście, to czy mogę tak po prostu odbywać te kursy? czy muszę mieć jakieś dokumenty czy coś takiego? :)
Z góry dzięki za odpowiedź :)
proponuję Ci wykonać tam telefon, bo nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć.
my też nie jesteśmy z Parafii Św. Mikołaja i też nie bierzemy ślubu w macierzystych parafiach ... jak będziemy spisywać protokół w mojej kancelarii to wszystkiego się dowiem jakie dokumenty są potrzebne do nauk
my też nie jesteśmy z Parafii Św. Mikołaja i też nie bierzemy ślubu w macierzystych parafiach ... jak będziemy spisywać protokół w mojej kancelarii to wszystkiego się dowiem jakie dokumenty są potrzebne do nauk
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

A co nauk u dominikanów. W kwietniu nie ma u nich nauk, dopiero w maju. My chodzimy teraz i przyszło 4 krotnie więcej osób niż się spodziewali. Przeor powiedział, ze pomysli, aby nastepne były tylko dla osób z tej parafi. Nauki są w kościele, chociaz salka była juz przygotowana.Ale rzeczywiście nauki są bardzo interesujące.
Ja wczoraj skończyłem nauki w parafi św Ignacego Loyoli.
Nauki odbywają się co tydzień, aż do wakacji. Wystarczy przyjść na 4 nauki, nie trzeba zaczynać od pierwszej, tylko idzie się w 4 kolejne tygodnie.
Wczoraj proboszcz prowadził i wszyscy się uśmiali, był dość bezpośrenieni i lubi sobie zażartować. Nie każde nauki tak wyglądają, 2 razy są małżeństwa, które opowiadają o sobie.
Nauki odbywają się co tydzień, aż do wakacji. Wystarczy przyjść na 4 nauki, nie trzeba zaczynać od pierwszej, tylko idzie się w 4 kolejne tygodnie.
Wczoraj proboszcz prowadził i wszyscy się uśmiali, był dość bezpośrenieni i lubi sobie zażartować. Nie każde nauki tak wyglądają, 2 razy są małżeństwa, które opowiadają o sobie.
dziewczyny troche sie pogubilam bo widze ze piszecie o naukach i poradnictwie w Mikolaju o dacie 4 kwietnia a na stronie pisze ze beda w maju i nie wiem czy wiecie cos wiecej niz ja?? w kwietniu tez sa?? a co z ta duza iloscia chetnych trzeba w zwiazku z tym sie jakos wczesnije zapisac czy cos??orientuje sie moze ktoras z was?? bede wdzieczna za odpowiedz pozdrawiam