Widok
nnt.Jak powiedzieć o ciąży?:)
tak się zastanawiam jak by się zdarzyła ciąża jak to powiedzieć Narzyczonemu? Myślałam ze można jakiś wierszyk napisać, przeszukałam net i nic nie znalazłam, a sama jakoś nie mam inwencji twórczej. Można dać buciki ale to takie oklepane( chociaż urocze). hmmm... macie może jakieś propozycje albo doświadczenia z życia wzięte?:)
hmm, może ciut za wcześnie na układanie wierszyków na tę okolicznośc?
skoro nie jesteś w ciąży?
chociaż? jak już jesteśmy przy wybiieganiu w przyszłośc.....
.......może macie wierszyk na 50-tą rocznicę ślubu dla męża? bo za te 49 lat to pewnie nie bede miała takiej weny?
....... może macie pomysł, jaką mowę pożegnalną dla sąsiadki spod 14-tki, bo tak coś słabo ostatnio wygląda.....
....... a może z okazji prezejścia na emeryture coś macie? jakieś kilkanaście lat mi zostało, ale lepiej miec na zaś....
przepraszam, ale chyba teraz widzisz, jak twój wątek jest ..... rozbrajający....
skoro nie jesteś w ciąży?
chociaż? jak już jesteśmy przy wybiieganiu w przyszłośc.....
.......może macie wierszyk na 50-tą rocznicę ślubu dla męża? bo za te 49 lat to pewnie nie bede miała takiej weny?
....... może macie pomysł, jaką mowę pożegnalną dla sąsiadki spod 14-tki, bo tak coś słabo ostatnio wygląda.....
....... a może z okazji prezejścia na emeryture coś macie? jakieś kilkanaście lat mi zostało, ale lepiej miec na zaś....
przepraszam, ale chyba teraz widzisz, jak twój wątek jest ..... rozbrajający....
beznadziejnie zlosliwy i ukazujacy te wlasnie strone beatki,ktora ja lubie najbardziej....a reszta jakos zdaje sie niezauwazac....
juz myslalam,ze mnie niczym nie zaskoczysz beatko,ale ten tupet!!!rany boskie - bez ciebie weselnik doprawdy bylby nudny jak szary papier do .... i jakie to szczescie,ze w kazdym watku znowu moge popatrzec na lysine twojego meza.....rany boskie....
juz myslalam,ze mnie niczym nie zaskoczysz beatko,ale ten tupet!!!rany boskie - bez ciebie weselnik doprawdy bylby nudny jak szary papier do .... i jakie to szczescie,ze w kazdym watku znowu moge popatrzec na lysine twojego meza.....rany boskie....
abstrahujac od co niektorych Waszych odpowiedzi, a koncentrujac sie jedynie na pytaniu zadanym przez autorke tego watku...
zaobserwowalam tu przedziwne tendencje u co po niektorych...
nagle na wszystko - poszukuja dziewczyny wierszykow...zaczelo sie od preferencji dotyczacych kasy zamiast prezentow - jestem to w stanie zrozumiec, ze dla swojej i gosci wygody, taki wierszyk w zaproszenia jest wkladany...ale potem posypala sie masa pytan, dotyczacych wierszykow z podziekowaniami wszystkim, ktorzy mieli choc odrobine wspolnego z weselnym przedsiewzieciem: kucharkom, kelnerom, wlascicielom restauracji czy hotelu....zaproszenia na rocznice, wierszyki na kazda okazje...a teraz to???!!!!...wierszyk dla narzeczonego o ciazy????
moze udajcie sie do knajpki, gdzie obsluguja spiewajacy kelnerzy...podczas serwowania dan, zaspiewaja co nieco, o tym, ze jestes przy nadzieji...!!! pozdrawiam!!! biegnac z zapalem do przygotowania wierszyka na powitanie dla moich rodzicow, ktory to wydeklamuje na lotnisku po moim przylocie za miesiac!!!!
zaobserwowalam tu przedziwne tendencje u co po niektorych...
nagle na wszystko - poszukuja dziewczyny wierszykow...zaczelo sie od preferencji dotyczacych kasy zamiast prezentow - jestem to w stanie zrozumiec, ze dla swojej i gosci wygody, taki wierszyk w zaproszenia jest wkladany...ale potem posypala sie masa pytan, dotyczacych wierszykow z podziekowaniami wszystkim, ktorzy mieli choc odrobine wspolnego z weselnym przedsiewzieciem: kucharkom, kelnerom, wlascicielom restauracji czy hotelu....zaproszenia na rocznice, wierszyki na kazda okazje...a teraz to???!!!!...wierszyk dla narzeczonego o ciazy????
moze udajcie sie do knajpki, gdzie obsluguja spiewajacy kelnerzy...podczas serwowania dan, zaspiewaja co nieco, o tym, ze jestes przy nadzieji...!!! pozdrawiam!!! biegnac z zapalem do przygotowania wierszyka na powitanie dla moich rodzicow, ktory to wydeklamuje na lotnisku po moim przylocie za miesiac!!!!
jakie pytanie...takie odpowiedzi...!
po drugie to forum, wiec kazdy jest uprzywilejowany do wtracenia swych paru groszy...
a po trzecie, forumki zadajac jakiekolwiek pytanie czy to dotyczace sukni, zaproszen, czy wierzykow o ciazy, musza liczyc sie z tym, ze nie zostana zawsze zasypane komplementami i ogonem nasladowniczek ich pomyslow...
czasem dzieki konstruktywnej krytyce...mozna przemyslec pewne sprawy i stwierdzic w duchu: faktycznie...moze to nie byl najlepszy pomysl, by wreczyc ojcu dziecka laurke z wierszykiem...czy tez jego recytacja...
po drugie to forum, wiec kazdy jest uprzywilejowany do wtracenia swych paru groszy...
a po trzecie, forumki zadajac jakiekolwiek pytanie czy to dotyczace sukni, zaproszen, czy wierzykow o ciazy, musza liczyc sie z tym, ze nie zostana zawsze zasypane komplementami i ogonem nasladowniczek ich pomyslow...
czasem dzieki konstruktywnej krytyce...mozna przemyslec pewne sprawy i stwierdzic w duchu: faktycznie...moze to nie byl najlepszy pomysl, by wreczyc ojcu dziecka laurke z wierszykiem...czy tez jego recytacja...
Dziewczyny, rece opadaja gdy sie czyta te watki...fajnie czasem tu wejsc i poczytac o ciekawych, innowacyjnych pomyslach, zaczerpnac rad dotyczacych przygotowania wesela, ale gdy sie wchodzi od jakies czasu na to forum i widzi sie tego typu watki to chyba nie ma sie co dziwic np.Agath-cie:) i innym, ze sa zlosliwe bo tu chyba jakies ksiezniczki, ktorym zamarzyl sie slub i niegdy w zyciu nie wstawily prania itp,nie maja pojecia o codziennym zyciu, nie maja nic do powiedzenia i nie musialy nigdy bardziej wyterzyc możdżku od wymyslenia-co dziś wlożyc na siebie i jak sie umalowac- wymyslaja sobie takie bzdurne tematy,a potem w innym watku sie jeszcze przyznaja ze studia koncza... ehhhhh to jest jakas masakraa
ale forum jest dla wszystkich wiec te bardziej zlosliwe musza byc bardziej tolerancyjne ;)

ale forum jest dla wszystkich wiec te bardziej zlosliwe musza byc bardziej tolerancyjne ;)


Kasia tu akurat nie chodzi w tej chwili o sam fakt,że się zastanawiasz (nie Ty jedna)... rozumiem że ktoś szuka orginalnego pomysłu itd....
Dziewczyny piją do tego, że jest jakaś mania wierszyków.. na zaproszenie wierszyk, o prezentach wierszyk, w podziękowaniu wierszyk, dla świadków wierszyk, na rocznicę ślubu wierszyk,przy odejściu na emeryturę wierszyk i dla odmiany - mówić o ciąży wierszem:D
Dziewczyny piją do tego, że jest jakaś mania wierszyków.. na zaproszenie wierszyk, o prezentach wierszyk, w podziękowaniu wierszyk, dla świadków wierszyk, na rocznicę ślubu wierszyk,przy odejściu na emeryturę wierszyk i dla odmiany - mówić o ciąży wierszem:D
moze wyprobuj ten wierszyk, jest mojego autorstwa:
Kochany mezusiu, gdy dzis zrobilam na tescik ciazowy siusiu,
okazalo sie, ze pozytywny jest. Wielka w moim sercu wrzawa,
bedzie radosc i zabawa, stoje wiec przed Toba wierzac niezlomnie
ze z potomka cieszyc sie bedziesz ogromnie,
i wychowac pomozesz mi naszego kochanego milusienskiego...:D
Kochany mezusiu, gdy dzis zrobilam na tescik ciazowy siusiu,
okazalo sie, ze pozytywny jest. Wielka w moim sercu wrzawa,
bedzie radosc i zabawa, stoje wiec przed Toba wierzac niezlomnie
ze z potomka cieszyc sie bedziesz ogromnie,
i wychowac pomozesz mi naszego kochanego milusienskiego...:D
wybaczcie dziewczeta, ale moja wena minela...pomysly skonczyly sie po ulozeniu wierszykow na przywitanie mojego narzeczonego po tym jak wroci z pracy, a takze szefowi za przeniesienia rzutnika do prezentacji, jak i panu z portierni w firmie, ktory przepuscil mnie w drzwiach...taki mialam dzien zajety...:) pozdrawiam Was goraco :)
GŁUPOTA szerzy się we wszelkich odmianach. JAK BY (czyt. jakby) zdarzyła się ciąża, to...zostałaś zapłodniona przez FORUM i samca o imieniu "internet"?. Wierszyk chciałaś napisać...i w tym celu przeszukałaś internet. No, faktycznie chciałaś napisać. A może przepisać? Urocze...słodziutkie...Daj mu Pampersa, od razu zrozumie. Dziewczyno! Wyślij mu tego posta, to będziesz miała od razu rozwód.
No to uwaga - improwizuję!!! :-)))
Wiersz dla NAŻYCZONEGO o tym, że jestem prawie w ciąży:
"O mój miły NAŻYCZONY,
mam nowiny dziś dla ciebie ,
I tak sobie kombinuje,
jakby z wdziękiem ci powiedzieć,
że nie jestem w ciąży jeszcze,
ale może już niebawem...?
Na tę myśl przechodzą dreszcze
no bo jak to? Tak z nienacka?
Nie ma ciąży i jest ciąża?
W niepewności się pogrążam,
co mi powiesz gdyby jednak...?
Nie wytrzymam o ja biedna!
Skąd ciąża być by miała?
Czy ty sobie nie pomyślisz,
żem cię sprytnie wrobić chciała?"
Pozwalam wykorzystać i nie roszczę sobie praw autorskich;-)))
(wiem - rymy częstochowskie, ale te o pieniążkach zamiast prezentów wszak w tym samym bywaja stylu... ;-)
Wiersz dla NAŻYCZONEGO o tym, że jestem prawie w ciąży:
"O mój miły NAŻYCZONY,
mam nowiny dziś dla ciebie ,
I tak sobie kombinuje,
jakby z wdziękiem ci powiedzieć,
że nie jestem w ciąży jeszcze,
ale może już niebawem...?
Na tę myśl przechodzą dreszcze
no bo jak to? Tak z nienacka?
Nie ma ciąży i jest ciąża?
W niepewności się pogrążam,
co mi powiesz gdyby jednak...?
Nie wytrzymam o ja biedna!
Skąd ciąża być by miała?
Czy ty sobie nie pomyślisz,
żem cię sprytnie wrobić chciała?"
Pozwalam wykorzystać i nie roszczę sobie praw autorskich;-)))
(wiem - rymy częstochowskie, ale te o pieniążkach zamiast prezentów wszak w tym samym bywaja stylu... ;-)
Wiersz do bani...?;-))))
A ja byłam pewna, że ze mnie drugi Mickiewicz :-P
PS.Wiem, że pisze się "narzeczony", ale że tu na forum często czytam o "narzyczonym" albo "nażyczonym", więc sądziłam, że to chodzi o kogoś innego niz zwykły "narzeczony";-))))
Pozdrawiam, mimo iż mój talent nie spotkał się ze zrozumieniem... ;-)))
A ja byłam pewna, że ze mnie drugi Mickiewicz :-P
PS.Wiem, że pisze się "narzeczony", ale że tu na forum często czytam o "narzyczonym" albo "nażyczonym", więc sądziłam, że to chodzi o kogoś innego niz zwykły "narzeczony";-))))
Pozdrawiam, mimo iż mój talent nie spotkał się ze zrozumieniem... ;-)))
Oleta, ja się zakochałam w tym wierszyku! Nie daj się, wyprzedziłaś swoją epokę więc jesteś artystką niezrozumiałą dla mas, ale będę tworzyć Twój wierny fanklub. Za 20 lat nie będzie innej formy poinformowania o prawie-ciąży, niż Twój wierszyk, jestem tego pewna.
A z tym Narzyczonym to rzeczywiście skucha. Skoro był pisany z wielkiej litery, to myślałam, że tak się nazywa chłopak Evilek i już...
A z tym Narzyczonym to rzeczywiście skucha. Skoro był pisany z wielkiej litery, to myślałam, że tak się nazywa chłopak Evilek i już...
Ojej - zarumieniłam się i pokraśniałam z zadowolenia, że komuś się spodobał mój poemat... ;-)
Przyznam nieskromnie - mi też on się podoba i to do tego stopnia, że zastanawiam się, czy nie zajść w prawie-ciążę aby miec okazję do wykorzystania go... ;-)))
PS. wymyśliłam też na prędce wierszyk do zaproszeń:
"Gościu drogi jesteś - uwierz,
(150 od osoby)
więc się umiej znaleźć ładnie,
niech nam sporo kaski wpadnie!
dźwiganiem paczki nie trudź się,
do kopertki daj nam szmal,
by się zwrócił cały bal."
Przyznam nieskromnie - mi też on się podoba i to do tego stopnia, że zastanawiam się, czy nie zajść w prawie-ciążę aby miec okazję do wykorzystania go... ;-)))
PS. wymyśliłam też na prędce wierszyk do zaproszeń:
"Gościu drogi jesteś - uwierz,
(150 od osoby)
więc się umiej znaleźć ładnie,
niech nam sporo kaski wpadnie!
dźwiganiem paczki nie trudź się,
do kopertki daj nam szmal,
by się zwrócił cały bal."
Oleta, Twoj wierszyk na temat kaski zamiast prezentow, dobitnie obrazuje jaki to nieelegancki zwyczaj:), tak naprawde, moze te wierszyki nie brzmia tak dosadnie, ale odczucie pozostawiaja to samo: to tani chwyt....
ale nie o tym byla mowa...
Twoj wierszyk sie udal znakomicie...
proponuje sprzedaz wierszykow na allegro:) beda sie sprzedawac jak swieze buleczki!
hehe...
ale nie o tym byla mowa...
Twoj wierszyk sie udal znakomicie...
proponuje sprzedaz wierszykow na allegro:) beda sie sprzedawac jak swieze buleczki!
hehe...
No to teraz ja!!!:):)
Wierszyk o przyszlej ciazy!!:)
Nikt nie mowi do mnie mamo
Nikt nie mowi jeszcze tato
Brzuszek plaski jak deseczka
ale w oczach wyglad dziecka...
Jaki bedzie??
Duzy??Maly??-czy niesforny??
Czy kochany??
Tysiac pytan mam w mej glowce
ale o nich tak po krotce:
Wazne zeby bylo Nasze-on czy ona
bez znaczenia...
Chce juz spelnic me marzenia!!!
Autor:Czarna21:):)
I jak???I jak???
Wierszyk o przyszlej ciazy!!:)
Nikt nie mowi do mnie mamo
Nikt nie mowi jeszcze tato
Brzuszek plaski jak deseczka
ale w oczach wyglad dziecka...
Jaki bedzie??
Duzy??Maly??-czy niesforny??
Czy kochany??
Tysiac pytan mam w mej glowce
ale o nich tak po krotce:
Wazne zeby bylo Nasze-on czy ona
bez znaczenia...
Chce juz spelnic me marzenia!!!
Autor:Czarna21:):)
I jak???I jak???