Widok
nnt.pomocy- dostałam storczyka ;-) co z nim zrobić ;-)?
dziewczyny rozpakowałam storczyka a on jest w plastikowej przeźroczystej doniczce zasypany garstką ziemi i korą - wiec mam pytanie co powinnam z nim zrobić przesadzić czy jak i jak go podlewac i gdzie najlepiej postawić- mam zero doswiadczenia w uprawie takiego cuda... ;-)pomózcie
wg mnie: nie przesadzaj. raz na tydzien zalej do pełna doniczkę wodą i po jakimś czasie wodę wylej. kup osłonkę, by ładniej wydlądało.
jak kwiatki opadną zetnij nad 3 kolankiem i czekaj jak Ci łaskawie odrośnie. ja czekłam, wyrosły tylko dwa nowe kwatki.
no, ale może ktoś wie lepiej. sama chętnie też skorzystam z porady.
jak kwiatki opadną zetnij nad 3 kolankiem i czekaj jak Ci łaskawie odrośnie. ja czekłam, wyrosły tylko dwa nowe kwatki.
no, ale może ktoś wie lepiej. sama chętnie też skorzystam z porady.
Storczyk żyje w takim własnie podłożu (kora, luźne grudki). Musi mieć ciasną (jeśli się da to też wysoką) doniczkę. Przesadza się go w okresie kiedy nie kwitnie. Ja mojego nie przesadzałam przez półtora roku i dwa razy wypuszczał nowe kwiaty!
Acha, jak kwiaty uschną, to nic nie ucinaj, bo możesz zrobić kwiatu krzywdę, a on "sam sobie poradzi".
Co do miejsca - nie stawiaj w przeciągu, nie na ostrym świetle, ale musi mieć sporo światła - na pewno nie może stać w ciemnym kącie. I jak już go ustawisz w miejscu gdzie dobrze rośnie, nie przestawiaj, nie obracaj.
Acha, jak kwiaty uschną, to nic nie ucinaj, bo możesz zrobić kwiatu krzywdę, a on "sam sobie poradzi".
Co do miejsca - nie stawiaj w przeciągu, nie na ostrym świetle, ale musi mieć sporo światła - na pewno nie może stać w ciemnym kącie. I jak już go ustawisz w miejscu gdzie dobrze rośnie, nie przestawiaj, nie obracaj.
* zasila sie gdy kwitnie a nie gdy nie ma kwiatow
* ja podlewam woda w ilości około 2-3 łyżeczek od herbaty (nie chce mi sie bawic z wylewaniem wody ;)
* ja obcinam gdy odpadna kwiaty
* mozesz kupic specjalny plyn do storczykow - kosztuje 6 zlotych i starczy na dluuuuuuuuuugo bo sie go rozciencza z woda
* ja trzymam w naslonecznionym miejscu
nigdy mi sie nie podobaly storczyki, orchidee ani inne tym podobne, do czasu dopoki nie dostalam wlasnego (sama nigdy bym sobie nie kupila bo mi sie nei podobaly;) no i od tej pory bardzo je polubilam
* ja podlewam woda w ilości około 2-3 łyżeczek od herbaty (nie chce mi sie bawic z wylewaniem wody ;)
* ja obcinam gdy odpadna kwiaty
* mozesz kupic specjalny plyn do storczykow - kosztuje 6 zlotych i starczy na dluuuuuuuuuugo bo sie go rozciencza z woda
* ja trzymam w naslonecznionym miejscu
nigdy mi sie nie podobaly storczyki, orchidee ani inne tym podobne, do czasu dopoki nie dostalam wlasnego (sama nigdy bym sobie nie kupila bo mi sie nei podobaly;) no i od tej pory bardzo je polubilam
moja Ciocia hoduje storczyki :)
podstawowe rady:
- podlewaj co 10 dni miękką wodą(przegotowaną) o temp. pokojowej :) najlepiej z odżywką do storczyków (podlej, poczekaj aż woda przeleci przez doniczkę na podstawkę i tą resztkę wylej)
- doniczka tylko przezroczysta - te korzonki na powierzchni potrzebują światła :)
- po kwitnieniu Ciocia obcina na wysokości 4 "guzka" (nie pamiętam jak to się nazywa)
- codziennie spryskuj korzenie specjalną mgiełką
Ciocia nawet bawi się w rozmnażanie ich ;) ostatnio ciekawostka - rozsadzony kwiatek jest biały :) a kwiat-matka - żółto-zielony :P
podstawowe rady:
- podlewaj co 10 dni miękką wodą(przegotowaną) o temp. pokojowej :) najlepiej z odżywką do storczyków (podlej, poczekaj aż woda przeleci przez doniczkę na podstawkę i tą resztkę wylej)
- doniczka tylko przezroczysta - te korzonki na powierzchni potrzebują światła :)
- po kwitnieniu Ciocia obcina na wysokości 4 "guzka" (nie pamiętam jak to się nazywa)
- codziennie spryskuj korzenie specjalną mgiełką
Ciocia nawet bawi się w rozmnażanie ich ;) ostatnio ciekawostka - rozsadzony kwiatek jest biały :) a kwiat-matka - żółto-zielony :P
najważniejsze żeby nie przelac..
ja mojego wkładam do naczynia pełnego wody z połową zalecanej porcji odzywki dla stroczyków na 15 min
zima robie to ok raz na 2 tygodnie latem cześciej
doniczke mam przeźroczysta ale osłonke juz nie i jest ok
po okresie kwitnienia kwiatek stał na oknie od strony pd
ostatnio kwiatek w nagrodę ponownie zakwitł ( po 8 miesiacach)
ja mojego wkładam do naczynia pełnego wody z połową zalecanej porcji odzywki dla stroczyków na 15 min
zima robie to ok raz na 2 tygodnie latem cześciej
doniczke mam przeźroczysta ale osłonke juz nie i jest ok
po okresie kwitnienia kwiatek stał na oknie od strony pd
ostatnio kwiatek w nagrodę ponownie zakwitł ( po 8 miesiacach)
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
i jeszcze jedno nawadniam gdy korzonki sa już jasno zielone - to znak ze juz ma sucho
tworzenie i projektowanie stron internetowych - http://www.ascomi.pl
Ja stalam sie kolekcjonerka storczykow, mam ich w domku juz 26 sztuk :))
Aby storczyk pieknie rosl to z podlewaniem jest jedna zasada, pomiedzy podlewaniami podloze storczyka musi przeschnac zupelnie.
No i ja wlewam troszke wody, ktos tu fajnie okreslil, ze okolo 2-3 lyzki. Dokladnie taka ilosc wystarczy.
Podlewamy zawsze do poludnia.
Polecam linka
http://www.orchidarium.pl/uprawa/index.htm
Aby storczyk pieknie rosl to z podlewaniem jest jedna zasada, pomiedzy podlewaniami podloze storczyka musi przeschnac zupelnie.
No i ja wlewam troszke wody, ktos tu fajnie okreslil, ze okolo 2-3 lyzki. Dokladnie taka ilosc wystarczy.
Podlewamy zawsze do poludnia.
Polecam linka
http://www.orchidarium.pl/uprawa/index.htm
MiA_2008 a jak sie nazywa ta odżywka?
dzięki dziewczyny bardzo mi pomogłyscie teraz to napewno nie zwiędnie będziemy o niego dbać - najwazniejsze że wiem jak - jest taki ciemno fioletowy ma z 10 kwiatków rozwinietych i pełno paczków więc szkoda by było żebym sie nie przykładała do jego pielęgnacji ;-)
jeszcze raz dzięki
dzięki dziewczyny bardzo mi pomogłyscie teraz to napewno nie zwiędnie będziemy o niego dbać - najwazniejsze że wiem jak - jest taki ciemno fioletowy ma z 10 kwiatków rozwinietych i pełno paczków więc szkoda by było żebym sie nie przykładała do jego pielęgnacji ;-)
jeszcze raz dzięki
A mój storczyk po 2 tyg. jak go dostałam calkiem stracił kwiaty, był przelewany bo nie wiedziałam jak go pielegnować. Od 1,5m-ca podlewam go raz na 10-12 dni i chyba mu dobrze bo wypuszcza nowego liścia, miał 3 pędy i 2 z nich zaczeły usychać więc obcięłam je na granicy żywego pędu i suchego, narazie nic sie nie dzieje, ale licze że jakiegoś kwiatka jeszcze wypuści.
Nie stawiaj na pralce, ja postawiłam i umarł ;)
A własnie apropo podlewania storczyków!Wbrew temu co wszyscy mówia ja stosuje zupełnie inną metodę.Wszystkie moje storczyki stoją w osłonkach pełnych wody.Zanurzone zupełnie w wodzie!!!i zyja cały czas!!!!pieknie kwitną i są ogromne!Mam dwie kwiaciarki w rodzinie,zawsze mowiły mi ze storczyki ni elubia wody.A teraz wszystko maja swoje storczyki w wodzie i mówia że to nieprawdpodobne;)Ja polecam;)
Wiesz co, to chyba wszystko zaleczy od gatunku. Nie znam się na tym, ale miałam w domu 2 storczyki. Pierwszy dostaliśmy przepiękny, z tych wielkokwiatowych. Żył i kwitł przez 1,5 roku. Podlewałam raz na tydzień, za każdym razem z odżywką. Potem nagle coś się porobiło i zgniły mu korzenie. Próbowałam ratować wg różnych wskazówek z poradników, ale nic to nie dało.
Teraz zabrałam od mamy storczyka, takiego z OBI, czyli mały i skromny. Przekwitł jej i przez rok wypuszczał tylko nowe korzenie, pędu ani razu. Wzięłam go do siebie, i też rok hodowałam tylko liście. Znajoma poradziła mi postawić go, tam gdzie jest ciepło i pełno słońca i rzeczywiście. Postawiłam go na oknie od południowo-zachodniej strony, zimą grzeje go od spodu kaloryfer, podlewany jest co tydzień z odżywką i pęd rośnie jak szalony, w gotowości czekają już 4 pąki.
Teściowa natomiast hoduje storczyki od kilku ładnych lat. Wszystkie stoją na oknie północnym z tzw zumzie, czyli w szklanym naczyniu, na górce z białych kamyczków, które zalane są wodą. Woda jest zielona (ale nie śmierdzi), na wierzchu kamieni utworzył się mech i korzenie storczyka w tej zumzie się taplają. Są też korzenie powietrzne, które wyłażą z naczynia i sterczą w różne strony. Kwintą jej te storczyki bez przerwy. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek stały same liście. Czasem tylko jest mniej kwiatów.
Teraz zabrałam od mamy storczyka, takiego z OBI, czyli mały i skromny. Przekwitł jej i przez rok wypuszczał tylko nowe korzenie, pędu ani razu. Wzięłam go do siebie, i też rok hodowałam tylko liście. Znajoma poradziła mi postawić go, tam gdzie jest ciepło i pełno słońca i rzeczywiście. Postawiłam go na oknie od południowo-zachodniej strony, zimą grzeje go od spodu kaloryfer, podlewany jest co tydzień z odżywką i pęd rośnie jak szalony, w gotowości czekają już 4 pąki.
Teściowa natomiast hoduje storczyki od kilku ładnych lat. Wszystkie stoją na oknie północnym z tzw zumzie, czyli w szklanym naczyniu, na górce z białych kamyczków, które zalane są wodą. Woda jest zielona (ale nie śmierdzi), na wierzchu kamieni utworzył się mech i korzenie storczyka w tej zumzie się taplają. Są też korzenie powietrzne, które wyłażą z naczynia i sterczą w różne strony. Kwintą jej te storczyki bez przerwy. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek stały same liście. Czasem tylko jest mniej kwiatów.
ja też uwielbiam storczyki mam różne kolorki i odmianki :)
najstarszy ma 7 lat i jak zaczyna kwitnać to aż ugina się pod kwiatami.
moja rada jeżeli coś nie tak ze storczykiem jest i nie chce kwitnąć, marnieje należy gp schować do ciemnego pomieszczenia na kilka dni pozniej wstawić na stałe miejsce koło okna i odzywa :)
[/url]
najstarszy ma 7 lat i jak zaczyna kwitnać to aż ugina się pod kwiatami.
moja rada jeżeli coś nie tak ze storczykiem jest i nie chce kwitnąć, marnieje należy gp schować do ciemnego pomieszczenia na kilka dni pozniej wstawić na stałe miejsce koło okna i odzywa :)
