Widok
mój mały zaliczył już wszystki schody w domu, upadek z łóżka piętrowego i nic mu nie jest - dzieci są bardzo elastyczne, kiedyś po upadku z łóżka na drugi dzień nam wymiotował i mówił że go boli - pojechaliśmy do lekarza i okazało się że to z nerwów tak reagował, nie miał żadnego wstrząśnienia ani nic. - dla własnego spokoju oczywiście możesz gdzieś pojechać - w wojewódzkim na izbie odrazu robią zdjęcia - ale musisz powiedzieć że to teraz się stało a nie wczoraj bo tak to cie odeślą i powiedzą że wszystko jest ok.
jakby mała naparwde miała wstrząśnienie to niezasneła by ci, płakałaby przeraźliwie, nie dałabys rady uspokoić - i wierz mi już dawno byś z nią była w szpitalu
ale to tylko moje własne spostrzerzenia i doświadczenia
jakby mała naparwde miała wstrząśnienie to niezasneła by ci, płakałaby przeraźliwie, nie dałabys rady uspokoić - i wierz mi już dawno byś z nią była w szpitalu
ale to tylko moje własne spostrzerzenia i doświadczenia
wiesz różnie bywa, albo nie zaśnie, albo własnie zaśnie szybko i już nie dobudzisz
jak widać na różnych tragicznych przykładach nawet upadek z wysokości 1 metra może skończyć się bardzo źle, niefortunnie uderzy gdzieś główką i tragedia gotowa
ale matka chyba zna swoje dziecko i widzi, czy jest coś nie tak
jak widać na różnych tragicznych przykładach nawet upadek z wysokości 1 metra może skończyć się bardzo źle, niefortunnie uderzy gdzieś główką i tragedia gotowa
ale matka chyba zna swoje dziecko i widzi, czy jest coś nie tak
u nas kiedy corka majac roczek niecaly spadla z polowy schodow pojechalismy na IP to odeslali nas do domu z kartka z instrukcja jak postepowac w razie urazu glowy jezeli dziecko nie stracilo przytomnosci wystarczy obserwowac przez pierwsza dobe wybudzac co 4 godziny i dziecko powinno wiedziec jak sie nazywa gdzie mieszka takie podstawowe rzeczy powinno kojarzyc niestety nic wiecej nie zrobia
pownni zrobić tak:
Rentgen głowy żeby wykluczyć uraz czaszki
USG(możecie sami zrobic prywatnie-50zł)
Źrenice, odruchy
Oczywiście obserwacja i jeszcze raz obserwacja należy zwrócić uwagę na najmnijsze szczegóły w zachowaniu dziecka.
Wymioty(wstrząs mózgu)
Lejące i nie przytomne dziecko(nawet uraz mózgu, choć nie koniecznie)
Płączące dziecko(stłuczenie, krwiak)
Powinni też zbadać ciśnienie
Obserwacja ciemiączka
Rentgen głowy żeby wykluczyć uraz czaszki
USG(możecie sami zrobic prywatnie-50zł)
Źrenice, odruchy
Oczywiście obserwacja i jeszcze raz obserwacja należy zwrócić uwagę na najmnijsze szczegóły w zachowaniu dziecka.
Wymioty(wstrząs mózgu)
Lejące i nie przytomne dziecko(nawet uraz mózgu, choć nie koniecznie)
Płączące dziecko(stłuczenie, krwiak)
Powinni też zbadać ciśnienie
Obserwacja ciemiączka
usg główki to robi sie jak ciemiączko jest nie zarośnięte, więc 2,5 latce to ciekawe jak mają zrobic..
my mieliśmy podobnie, upadek, nic się nie działo, a po tyg. w nocy jazdy..budził sie z krzykiem i płaczem..i tak przez 3 tyg..przez to spędziliśmy 4 dni dwa tyg temu na neurologii na am..badania nic nie wykazały, ale przez to, że był upadek nikt nie mogl wykluczyć urazu..ja nastepnym razem pojade od razu do szpitala, bo potem nie bede wiedziala czy jaies objawy nie sa skutkiem tego uderzenia..nigdy wiecej nie chce wracac na ten oddzial, przezylismy koszmar i do tego wrocil Mlody ze szkarlatyna;/
ale jak dziecko ma 2,5 roku to zawsze latwiej, bo powie co i jak, a u nas niestety nie
my mieliśmy podobnie, upadek, nic się nie działo, a po tyg. w nocy jazdy..budził sie z krzykiem i płaczem..i tak przez 3 tyg..przez to spędziliśmy 4 dni dwa tyg temu na neurologii na am..badania nic nie wykazały, ale przez to, że był upadek nikt nie mogl wykluczyć urazu..ja nastepnym razem pojade od razu do szpitala, bo potem nie bede wiedziala czy jaies objawy nie sa skutkiem tego uderzenia..nigdy wiecej nie chce wracac na ten oddzial, przezylismy koszmar i do tego wrocil Mlody ze szkarlatyna;/
ale jak dziecko ma 2,5 roku to zawsze latwiej, bo powie co i jak, a u nas niestety nie
Faktycznie OK?
To dobrze.
Zaniepokoił mnie topik. Moja dwulatka niejednokrotnie upadła, latem na placu zabaw zdarzyly jej się dwa razy dość przykre incydenty (jak zjazd na główkę ze zjeżdżalni) ale nigdy jeszcze nie narzekała po dłuższym czasie, w nocy. Stąd moje obawy (ja bym sprawdzała) i pytanie.
To dobrze.
Zaniepokoił mnie topik. Moja dwulatka niejednokrotnie upadła, latem na placu zabaw zdarzyly jej się dwa razy dość przykre incydenty (jak zjazd na główkę ze zjeżdżalni) ale nigdy jeszcze nie narzekała po dłuższym czasie, w nocy. Stąd moje obawy (ja bym sprawdzała) i pytanie.