Widok
moj maz mial zabieg ale nie tradycyjny bo na taki by nie poszedl , zylaki ma dosc juz zaawansowane ale jeszcze takie ktore mozna zlikwidowac metoda obstrzykiwania, po pierwszym zabiegu srodkiem 1dno procentowym mu za wiele nie pomoglo a teraz mial 3 % i juz po niedlugim czasie widzi roznice jak mu te zylaki ladnie zasychaja w srodku
zabieg mial robiony na Walowej oczywiscie prywatnie
zabieg mial robiony na Walowej oczywiscie prywatnie
byłam na takiej operacji, jak chyba kazda operacja jest to nie przyjemne. Bol pooperacyjny straszny,leżałam i ryczałam, a opatrunki przeciekały. po zabiegu straszne uczucie jakby ciagniecia,naciagania siłą żył dlatego chodzilam o kulach podtrzymujac sie jedynie ok 2tyg. około 1,5-2tyg na tabletkach przeciwbolowych.efekt po zabiegu na jakis czas dobry ale niestety w niedługim czasie żyły powiekszyły się znowu... ale przyczyna jest jasna,genowo zostało mi to po babci... była już w swoim życiu 5 razy, i 5 razy wyszło znowu... no coz zostaje mi sie w tym pogodzic...:(
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]
[/url]
[/url]
moj maz wybral opcje najtansza czyli obstrzykiwanie - 1500 zl na jedna noge i na szczescie tylko na jednej ma zylaki , pierwszy zabieg mu nic nie pomogl a za drugi placil tylko 100 zl bo to byla jakby kontunuacja gdyby pierwszy zabieg nic nie dal - ale juz widzi poprawe
myslal o laserze ale koszty sa wielkieeee
moze warto pomyslec o innym zabiegu niz tradycyjny
myslal o laserze ale koszty sa wielkieeee
moze warto pomyslec o innym zabiegu niz tradycyjny