Widok
pierścionek :(
Dostałam od mojego lubego pierścionek zaręczynowy z białego złota. Niestety okazał się o rozmiar za duży, wiec oddałam go do zmniejszenia w salonie, w którym został zakupiony. Przy odbiorze coś mi nie pasowało, mianowicie to,że zamiast białego złota widzę zółte :( Pan w salonie powiedział,że to wina światła. Oglądałam go milion razy przy różnych typach światła i ok. 3 mm od kamienia z każdej ze stron białe złoto zamienia się w żółte. Nie jest to takie "typowe" żółte złoto, ale róznicę widać znaczną. Czym może to być spowodowane ? Jestem wściekła, oddałam pierscionek w idealnym stanie i dostałam jakiś "zafarbowany" !
bardzo często salony oszukują i biżuterię z żółtego złota poddają procesowi rodowania i robi się w ten sposób białe złoto:P ale to tak na prawdę nie jest białe tylko żółte rodowane ot taki mały przekręt!! dlatego niektórzy mówią, że białe złoto sie wyciera, to nieprawda!! biały kolor sie wytrze jeśli był wydobyty procesem rodowania. prawdopodobnie twój pierścionek jest z żółtego tylko rodowanego i po zmniejszeniu powstał prześwit żółtego złota
Ja słyszałam, że każda biżuteria z białego złota jest czymś tam "doprawiona". Rodowana, z domieszką. W końcu taki twór jak białe złoto po prostu nie istnieje. To normalne że z czasem zacznie się wycierać i robić bardziej słomkowe - ALE jeśli stało się to tylko po oddaniu do zmniejszenia coś jest ewidentnie nie tak.
białe złoto to żółte + dodatek niklu
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

z moim pierscionkiem stalo sie dokladnie tak samo, byl laczony bialy z zoltym zlotem i po zmniejszeniu tego bialego zlota juz prawie wogole nie widac, jest wlasciwie caly zolty.wkurzylam sie strasznie ale nie mielismy za bardzo czasu na wracanie do jubilera i marudzenie wiec to olalam,ale z ich uslug napewno juz nie skorzystam.
Gdzie takie przeboje z biżuterią mają miejsce? Lepiej omijać tych jubilerów... Mój pierścionek był kupiony w znanej sieci, być może trochę przepłacony za markę, ale kompletnie nic się z nim nie dzieje, pare rysek, ale po takim czasie noszenia praktycznie non-stop to żaden defekt, kolor się nie zmienia... Obrączki również zamówiliśmy w sieciówce, jakoś bardziej budzą moje zaufanie ;)
wściec sie można!!!
odpisuje po raz n-ty! i nie chce mi sie dodać odpowiedzi :?
jeśli jest z białego złota to się nie wytrze, natomiast jeśli został zrobiony z żółtego to niestety żółte sie ujawni po czasie;/ ponieważ złoto się ściera i w przypadku rodowanej powłoki zetrze się biały kolor i pojawi się żółty;/
otrzymywania dwóch kolorów biżuterii poprzez rodowanie żółtego złota jest tańsze i łatwiejsze i dlatego te oszustwa;/
ja tez mam łączone złoto i nic sie nie dzieje białe pozostaje białym po ponad roku noszenia non stop:) (mam z Apartu) ale nie mówię, ze nie oszukują!!!
odpisuje po raz n-ty! i nie chce mi sie dodać odpowiedzi :?
jeśli jest z białego złota to się nie wytrze, natomiast jeśli został zrobiony z żółtego to niestety żółte sie ujawni po czasie;/ ponieważ złoto się ściera i w przypadku rodowanej powłoki zetrze się biały kolor i pojawi się żółty;/
otrzymywania dwóch kolorów biżuterii poprzez rodowanie żółtego złota jest tańsze i łatwiejsze i dlatego te oszustwa;/
ja tez mam łączone złoto i nic sie nie dzieje białe pozostaje białym po ponad roku noszenia non stop:) (mam z Apartu) ale nie mówię, ze nie oszukują!!!
Wydaje mi się, że można rodować. Mój pierścionek też ma żółte przebłyski, za to obrączki ani śladu żółci! Wszystko zależy od jubilera...
hmm ja też dostałam z białego złota i też był za duży. ale moj narzeczony nie miał problemów , zeby go wymienić na mniejszy. nie musieliśmy go zmniejszac.
Nic sie z nim nie dzieje. Leciutkie ryski ale trzeba sie uwaznie przyjglądnąc zeby coś zauważyć. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Ale tez ciut o niego dbam. Nie zmywam w nim naczyn, nie myje sie z nim..a poza tym nosze go caly czas. :)
Nic sie z nim nie dzieje. Leciutkie ryski ale trzeba sie uwaznie przyjglądnąc zeby coś zauważyć. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Ale tez ciut o niego dbam. Nie zmywam w nim naczyn, nie myje sie z nim..a poza tym nosze go caly czas. :)
Niestety, nie ma czegoś takiego jak białe złoto. Niestety. Tak informowali pracownicy Apart, Yes, Kruk. W mowie potocznej mówi się 'białe złoto' nawet w najlepszych salonach jubilerskich ale jak klient bardziej dociekliwy, to juz tłumaczą, że to stop z domieszką niklu i będzie ZAWSZE miał kolor lekko żółtawy. Typowo srebrnego koloru nadaje rodowanie. Obrączka z rodowanego złota zawsze będzie bardziej srebrna od tej z dodatkiem niklu, chociażby tego niklu dużo było.
Informację taką potwierdził złotnik, który sam robi obrączki (i inne pewnie rzeczy też) od wielu lat a nawet sprzedawdca w ekskluzywnym salonie jubilerskim we Francji. Coś w tym musi być.
Informację taką potwierdził złotnik, który sam robi obrączki (i inne pewnie rzeczy też) od wielu lat a nawet sprzedawdca w ekskluzywnym salonie jubilerskim we Francji. Coś w tym musi być.
Pewnie coś w tym jest.... Jednak ja mogę z ręką na sercu polecić Kruka - od ponad roku nosze dzien w dzien pierścionek zaręczynowy z tego "białego" złota i nic sie z nim nie dzieje-wciąż jest "biały" bez żadnych przebarwień. W związku z tym chcieliśmy kupić u nich obrączki, ale niestety żaden model nas nie "powalił z nóg", więc kupimy gdzie indziej.
ja za kilka lat też pewnie będę zmywać w pierścionku i się w nim kąpać :D ale na razie szanuję i to bardziej ze względu na brylant - gdzieś wyczytałam, że trzeba o niego dbać tzn. nie lubi on chemikaliów dlatego zaleca się zdejmować przed zmywaniem :)
eh ja jestem z niego bardzo zadowolona . jest skromny, nie rzuca się w oczy a jak ktoś się nie zna to pomyśli, że to srebro - a co tam - niech myślą :D
eh ja jestem z niego bardzo zadowolona . jest skromny, nie rzuca się w oczy a jak ktoś się nie zna to pomyśli, że to srebro - a co tam - niech myślą :D
Dlatego właśnie zwłaszcza decydując się na obrączki z "bialego zlota" warto wybrać dobrego jubilera. Ja mam obrączkę z Yes i po dwóch latach białe złoto nie zmieniło zupełnie koloru i ogólnie obrączki wyglądają idealnie, choć jakoś szczególnie ich nie oszczędzamy. Najczęściej białe zloto otrzymywane jest właśnie przez rodowanie i później ta warsterwka rodu odpada, moje białe złoto nie jest zupełnie bialutkie ale jest to stop żółtego złota z niklem, przy zachowaniu odpowieniej próby złota.
no właśnie, tak to jest, że albo ma się białe złoto - w idealnie srebrnym kolorze po rodowaniu, albo białe złoto (ten stop z niklem) leciuteńko żółtawe - bez rodowania. Pierwsze może się leciutko wytrzeć, drugie nie. Moja obrączka jest rodowana i jest absolutnie srebrzystego koloru. Obrączka mojej koleżanki jest dwukolorowa - białe złoto bez rodowania i jak się patrzy na jej obrączkę, to rzeczywiście widać dwa kolory - złoto białe i złoto żółte. Ale po przyłożeniu mojej obrączki do jej widać, że moja jest bardziej biała niż ta jej część, która miała być biała. Jej białe złoto w porównaniu z moim jest leciutko żółtawe. no ale już się nie wytrze :-) a moje troszeczkę tak.
slavetolove ja czyszczę po zewnętrznej stronie, on jest jakoś tak wbudowany że od spodu nie ma dojścia do brylancika, płynu jakiegokolwiek używam ostatnio akurat Morning Fresh. Jeżeli się boisz takich eksperymentów to przeczyść spirytusem, tylko nie salicylowym bo podobno ma jakies osady, ale takim zwykłym z alkoholowego :)