Widok
piesek poszukiwany szczeniak owczarek
dziś 10października między 6.20,a 7.00 wyszedł z terenu zamkniętego szczeniak owczarek niemiecki prawdopodobnie przeszedł pod płotem.W okolicach kościoła,a konkretnie przy sklepie z chemią. Jeżeli ktoś go znalazł proszę o wiadomość pies miał obrożę i na niej od spodu telefon do mnie proszę o pomoc dzieci go potrzebują.
Chyba "zażenowana" przeginasz. Nie popieram chodzących psów luzem, ale nigdy nie widziałam jeszcze żadnej WATAHY (jednak słownik się kłania) w Bojanie.
Tylko ludzie, którzy nigdy nie mieli zwierząt demonizują i robią z psów krwiożercze bestie. Owszem, zdarzają się pojedyncze przypadki ataku psów, ale biorą się raczej ze strachu przed ludźmi. Dzieci należy uczyć empatii i zachowania wśród zwierząt, a nie wzbudzać w nich lęk i strach, który może prowokować agresywne reakcje.
Tylko ludzie, którzy nigdy nie mieli zwierząt demonizują i robią z psów krwiożercze bestie. Owszem, zdarzają się pojedyncze przypadki ataku psów, ale biorą się raczej ze strachu przed ludźmi. Dzieci należy uczyć empatii i zachowania wśród zwierząt, a nie wzbudzać w nich lęk i strach, który może prowokować agresywne reakcje.
Dzieci należy uczyć szacunku do zwierząt i zachowania wobec nich należytego respektu i dystansu.
Żaden człowiek nie jest w stanie w lot ocenić intencji nieznanego mu zwierzęcia (psa), tak jak zwierzę, mimo teog że udomowione - nadal jest zwierzęciem i pierwotne instynkty biorą górę nad rozsądkiem.
Dlateog gdy spotykam na swojej drodze takiego psa, który mimo tego staram się go uniknąć lub go zniechęcić - dąży do tego by nasze ścieżki się skrzyżowały, nie mam dla niego litości.
Jestem tylko człowiekiem a to tylko zwierze. mam prawo bronić swojej osoby jak on szwendać się po okolicy
Podobnie jest z ludźmi, choć w tym przypadku jest prościej bo możemy wyartykułować słownie nasze potrzeby , frustracje etc.
Pies bezpański, to pies który został wygoniony lub nieupilnowany przez swojego właściciela. Niestety to pies ponosi konsekwencje głupoty tego właściciela, ale inaczej być nie może.
Moim zdaniem psy powinny być obowiązkowo chipowane (WSZYSTKIE) i jeśli taki hycel złapie psa szwendzającego się samopas - powinien go zgarnąć ,odstawić właścicielowi wraz z mandatem 500-1000 pln.
Pieniądze te powinny być przeznaczone tylko i wyłącznie na utrzymanie schronisk - nie byłoby żadnego problemu.
Żaden człowiek nie jest w stanie w lot ocenić intencji nieznanego mu zwierzęcia (psa), tak jak zwierzę, mimo teog że udomowione - nadal jest zwierzęciem i pierwotne instynkty biorą górę nad rozsądkiem.
Dlateog gdy spotykam na swojej drodze takiego psa, który mimo tego staram się go uniknąć lub go zniechęcić - dąży do tego by nasze ścieżki się skrzyżowały, nie mam dla niego litości.
Jestem tylko człowiekiem a to tylko zwierze. mam prawo bronić swojej osoby jak on szwendać się po okolicy
Podobnie jest z ludźmi, choć w tym przypadku jest prościej bo możemy wyartykułować słownie nasze potrzeby , frustracje etc.
Pies bezpański, to pies który został wygoniony lub nieupilnowany przez swojego właściciela. Niestety to pies ponosi konsekwencje głupoty tego właściciela, ale inaczej być nie może.
Moim zdaniem psy powinny być obowiązkowo chipowane (WSZYSTKIE) i jeśli taki hycel złapie psa szwendzającego się samopas - powinien go zgarnąć ,odstawić właścicielowi wraz z mandatem 500-1000 pln.
Pieniądze te powinny być przeznaczone tylko i wyłącznie na utrzymanie schronisk - nie byłoby żadnego problemu.
Zgadzam się z opinią o czipowaniu i karach, jednak jest małe ale... Jeśli piesek nasz kochany, słodki i grzeczny poczuje zew i jeden jedyny raz rozciągnie siatkę lub w jakiś tylko sobie znany sposób opuści posesje po naszym wyjeździe np. do pracy? Czy to jest powód aby płacić tak wysokie kwoty mandatu? Nie popadajmy w skrajności, ok?
Mam takich sąsiadów, którzy mają dwa duże psy, mają kojec, płot )szczelny) i...celowo wypuszczają pieski po powrocie z pracy, żeby załatwiły swoje potrzeby na naszych podjazdach, tudzież na działkach (gdy brama otwarta) lub dobierają się do ogrodzonych naszych suczek w kojcach i niszczą ogrodzenia :) . To jest tupet i uważam, że takie zachowania trzeba napiętnować.
Mam takich sąsiadów, którzy mają dwa duże psy, mają kojec, płot )szczelny) i...celowo wypuszczają pieski po powrocie z pracy, żeby załatwiły swoje potrzeby na naszych podjazdach, tudzież na działkach (gdy brama otwarta) lub dobierają się do ogrodzonych naszych suczek w kojcach i niszczą ogrodzenia :) . To jest tupet i uważam, że takie zachowania trzeba napiętnować.
Niestety, tam gdzie zrodwy ludzki rozsądek nie istnieje (ktoś specjalnie wypuszcza psy by sie wybiegały po osiedlu), trzeba niestety sięgnąć po radykalne środki.
W takich sytuacjach zawsze cierpią też niewinni....
Z Twoim psem, jest jak z dzieckiem - rodzicowi/właścicielowi zawsze wydaje się że jego dziecko jest najgrzeczniejsze a pies najłagodniejszy. Inne to zło.
To jest właśnie droga do zguby i popadanie w skrajność.
W takich sytuacjach zawsze cierpią też niewinni....
Z Twoim psem, jest jak z dzieckiem - rodzicowi/właścicielowi zawsze wydaje się że jego dziecko jest najgrzeczniejsze a pies najłagodniejszy. Inne to zło.
To jest właśnie droga do zguby i popadanie w skrajność.