Widok
Sarka bardzo wysoko i sztywno trzymala glówke juz dwa dni po porodzie.wszyscy dookola lacznie zlekarzami twierdzili,ze jest po prostu silnym dzieckiem.teraz okazuje sie,ze to byl pierwszy objaw wzmozonego napięcia mięśniowego.Od 4 tyg zycia juz trzymala glowke sztywno gdy siedziala komus na kolanach i nie opierala sie o nic pleckami.
Nawet niewiem od kiedy książkowo dziecko powinno dopiero tak trzymac główkę...(?)
Nawet niewiem od kiedy książkowo dziecko powinno dopiero tak trzymac główkę...(?)
2-m-czne dziecko powinno unosic już głowkę samo - trzeba kłaść na brzuszku czesto i niestety cwiczyć troszke z nim , zabawiac , zachęcac - bo za miesiac ,dwa trzymane w pozycji pionowej lub podciagane za raczki do pozycji siedzącej nie powinno juz potrzebować podtrzymywania głowki. Wiem dzieci nie lubią zazwyczaj leżec na brzuchu i cwiczyć podnoszenia głowki ale nie mozna tego zniedbać.
moj pierwszy syn glowke zaczal podnosic dopiero ok 3 miesiaca, nie chcial tez dlugo ciagnac glowki przy podciaganiu go za raczki do siadu, ale na nic to nie mialo wplywu, zaczal chodzic dzien przed skonczeniem roczku, a teraz jest swietnie wygimnastykowany i bardzo "zywotny", takze nie przejmujcie sie, kazde dziecko w swoim tempie sie rozwija i nie musi to miec zadnych negatywnych skutkow pozniej.
Dziewczyny mam problem:(
Nie wiem czy już się martwić, czy dać synkowi czas...13 czerwca skończy 4 miesiące i przy podciąganiu za rączki do siadu w ogóle nie trzyma główki...Dopiero nie dawno polubił leżenie na brzuszku i zaczął zadzierać główkę...Trzymany na rękach też dosyć ładnie ją trzyma, sztywno. Waga urodzeniowa to 3140g przez pierwszy miesiąc w ogóle nic nie przybrał, teraz waży ponad 6 kilo, czy wpływ na nie trzymanie główki może mieć duże ciemiączko. Synek poza nietrzymaniem główki rozwija się zupełnie prawidłowo.
Nie wiem czy już się martwić, czy dać synkowi czas...13 czerwca skończy 4 miesiące i przy podciąganiu za rączki do siadu w ogóle nie trzyma główki...Dopiero nie dawno polubił leżenie na brzuszku i zaczął zadzierać główkę...Trzymany na rękach też dosyć ładnie ją trzyma, sztywno. Waga urodzeniowa to 3140g przez pierwszy miesiąc w ogóle nic nie przybrał, teraz waży ponad 6 kilo, czy wpływ na nie trzymanie główki może mieć duże ciemiączko. Synek poza nietrzymaniem główki rozwija się zupełnie prawidłowo.
Mój Mati miał tak samo. Do czasu kiedy nie zaczął się sam przewracać z plecków na brzuszek to nienawidził lezenia na brzuszku - po chwili leżenia był wielki płacz. Jak zaczął przewroty z plecków na brzuszek to cały czas lezy na brzuszku. Teraz Mati skończył 6 m-cy i zaczyna raczkować.
Jeżeli niepokoi Cię to tzrymanie główki to moze poproś pediatrę o skierowanie do lekarza rehabilitacji i neurologa. Ja w marcu marwiłam się, że Mati słabo trzyma główkę przy podciąganiu i dostałam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i neurologa. Niestety na NFZ na rehabilitację czeka się ok 2 m-c a na neurologa 1 m-c. My na początku bylismy prywatnie u lekarza rehatilitacji i powiedział, że mam poczekać jeszcze 6 tygodni i dopiero wtedy pomyślimy o rehabilitacji (było to w marcu). Teraz chodzimy na ćwiczenia z NFZ.
Jeżeli niepokoi Cię to tzrymanie główki to moze poproś pediatrę o skierowanie do lekarza rehabilitacji i neurologa. Ja w marcu marwiłam się, że Mati słabo trzyma główkę przy podciąganiu i dostałam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i neurologa. Niestety na NFZ na rehabilitację czeka się ok 2 m-c a na neurologa 1 m-c. My na początku bylismy prywatnie u lekarza rehatilitacji i powiedział, że mam poczekać jeszcze 6 tygodni i dopiero wtedy pomyślimy o rehabilitacji (było to w marcu). Teraz chodzimy na ćwiczenia z NFZ.
moja córcia w szpitalu w pierwszym dniu swojego życia przełożyła główke z prawej na lewą stronę,był program Zawitkowskiego jak nauczyć dziecko lezenia na brzuszku pokazywał położenie dziecka na kolanach z jedna nogą wyżej i tak zainteresować zabawką a później coraz bardziej układać w pozimie ale stopniowo, powoli z kazdym dniem blizej poziomu.
Ja mojego kładłam dwa razy dziennie po kilka minut albo chociaż na minutkę jak płakał aż sie pzryzwyczaił i teraz może długo tak poleżeć,to normalne że dzieci nie znoszą takiej pozycji przynajmniej wiekszość z nich jak są takie malusie,pewnie póżniej polubią bardziej,ale kłaść trzeba,no i mój to taki leniuch jest wcale tam mu się nie chciało głowy podnosić,wolał poleżeć z główką na boku:)
Dzięki Dziewczyny. Pocieszyłyście mnie:) Poczekam jeszcze...8 czerwca mamy szczepienie, zobaczymy co powie pediatra, chociaż powiem Wam, że dzisiaj jak trzymałam małego na rękach, jego główka w zgięciu łokcia to wyraźnie jakby próbował zadrzeć główkę, podnieść ją, mam nadzieję, że się nie mylę a Kuba po prostu potrzebuję czasu...
Bardzo Wam dziękuję:)
Bardzo Wam dziękuję:)
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu i dała skierowanie do neurologa. Zadzwoniłam i termin jest na 23 września, jeszcze rehabilitacja w ogóle się nie dodzwoniłam z tak odległymi terminami to sprawa sama się rozwiąże. Mimo że podniósł główkę do siadu to stwierdziła że i tak za słabo!! Pokazała mi wielka tablicę rozwój dziecka czy coś takiego i wskazała że 2,5 miesiąca powinien trzymać sztywno i nie przemówisz!!! Wiadomo, ze każde dziecko jest inne...
Mały przez 1 miesiąc nic nie przybrał teraz mając prawie 4 miesiące waży 6370g waga urodzeniowa 3140g długość 54cm, ciemiączko duże 5x5 usg przezciemiączkowe ok.
Pójdę na konsultację ale moim zdaniem to zbędna panika i co przy okazji wyprowadza mnie z równowagi.
Aniu27 czy Twój pediatra też tak panikuje??
Mały przez 1 miesiąc nic nie przybrał teraz mając prawie 4 miesiące waży 6370g waga urodzeniowa 3140g długość 54cm, ciemiączko duże 5x5 usg przezciemiączkowe ok.
Pójdę na konsultację ale moim zdaniem to zbędna panika i co przy okazji wyprowadza mnie z równowagi.
Aniu27 czy Twój pediatra też tak panikuje??
Wiesz,moja pediatra to też straszna panikara ale my ostatnio u niej byliśmy miesiąc temu,nawet nie sprawdzała.Pewnie jak teraz pójdziemy to będzie sprawdzać,chociaż nie wiem bo generalnie Ci lekarze mają wszystko gdzieś.Piszesz,że mały przez pierwszy miesiąc wogóle Ci nic nie przybrał,a karmisz piersią?mój synek przez pierwszy miesiąc przybrał w dolnej granicy normy i lekarz kazał dokarmiać,od 2,5 miesiąca jest już tylko na sztucznym,przybiera dobrze jak skończył 3 miesiące ważył 6 kg,teraz nie wiem,ale pewnie koło 7.Trochę się dziwię że skoro Twój lekarz taki" książkowy" to dlaczego nie kazał dokarmiać dziecka?
Przestawiłam małego na butlę jak skończył 1 miesiąć bo w ogóle się nie najadał, w pierwszym tygodniu przybrał 500g i w ogóle szybko przybierał, jakoś musiał nadrobić. Nie mam zamiaru panikować do neurologa mogę iść dla spokoju własnego sumienia...Apropos Pediatry to widzę, że mogła by podać sobie rękę z moją:)
Rehabilitacja na 13 lipca neurolog 23 września. Z takimi terminami to wszystko nic nie da. W lipcu mały skończy 5 miesięcy we wrześniu 7. Polska służba zdrowia. Nie rozumiem, jak pediatra może nie słuchać rodzica. Złości mnie to!!. Zresztą może ta pediatra jest taka książkowa bo należy do generacji starszych. Opiekowała się również mną a j a mam 27 lat;)
Wróciliśmy właśnie od pediatry,ja jestem chora jak stamtąd wracam,można by było księgę napisać o tych lekarzach!!!jeszcze pielęgniarka mnie dziś wkurzyła,chyba pracuje tam za karę,myśli że ja będę za nią obowiązki wykonywać,ach szkoda gadać.A lekarka moja też mi dziś ciśnienie podniosła,temat rzeka,w skrócie tylko powiem nawiązując do tematu wątku to też już mnie straszyła neurologami,bo przecież w książce jest napisana...to i tamto o rozwoju dziecka,kazała mi dziecko kłaść na brzuszek 10 razy w ciagu dnia bo ja kładę 3 to za mało,a co ona myśłi że ja mam tylko dziecko w swoich obowiązkach?mam masę innych rzeczy do zrobienia i żadnej pomocy oprócz męża który wraca wieczorem.Jak widzisz też książkowa i stara,zapomniała już jak dzieci były małe,swoją drogą to współczuje im matki szczegółowej.
Tak więc witam w klubie...Tak jak pisałam wcześniej, wizyty na które mam skierowania będą bezzasadne, więc przestałam się tym przejmować, nasza pediatra jeszcze mi dopowiedziała, że mały już powinien podpierać się jedną rączką, unosić klatkę piersiową wysoko, zastanawiam się czy może powinien już chodzić, brak słów. Dziecko to nie robot. Znalazłam dzisiaj bardzo ciekawy wątek na temat odruchu trakcji:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=74068540
Tutaj piszą, że dzieciaki zaczynają trzymać w 5 miesiącu i nikt nie robi problemu, także przestałam się martwić:)
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=74068540
Tutaj piszą, że dzieciaki zaczynają trzymać w 5 miesiącu i nikt nie robi problemu, także przestałam się martwić:)
No mi też mówiła że powinien już klatkę piersiową unosić na wyprostowanych rączkach,bo przecież w książce tak jest napisane i dała mi broszurkę o rozwoju dziecka do poczytania,mówiłam jej że mam książki,internet i wiem co powinno ksiązkowo dziecko,ale tak jak mówisz dziecko to nie robot jakiś zaprogramowany,a kładzenie dziecka na brzuszek,owszem jest potrzebne do wzmacniania kręgosłupa ale niczego tu nie przyśpieszy,moja koleżanka prawie wogóle nie kładła dziecka na brzuch a teraz ma 8,5 miesiąca i na nogi już się rwie.
Książki i broszurki, internet itp...Przestałam to czytać, ale wczoraj natknęłam się na poradnik nivea baby. Pokazany jest masaż kręgosłupa. Od wczoraj stosujemy. Chwilkę przed kąpielą i chwilkę po. Trzeba ułożyć dziecko na brzuszku, nawilżyć plecki oliwką i pół otwartą dłonią wykonywać ruchy od kręgosłupa szyjnego do pupy. Ponoć ma to wzmocnić kręgosłup. Na pewno nie zaszkodzi.
no wlasnie.nie wszystkie dzieci są "książkowe",ale niektorzy tego nie potrafia zrozumiec.dziala to w obie strony.moje dziecko np ma niecale 5,5 miesiaca i ma juz 6 zębow i juz widac dwa kolejne.i wielu ludziom sie wydaje,ze zmyslam,bo to niemozliwe ,bo w ksiazkach....:P
I tak jest z wieloma innymi kwestiami dotyczacymi rozwoju dziecka.
Ksiazki ....:P
I tak jest z wieloma innymi kwestiami dotyczacymi rozwoju dziecka.
Ksiazki ....:P
Pisałam to w innym watku ale mysle ze tu jest równiez w temacie :)
kobitki moj mały chodził na te boskie rehabilitacje 3 miesiace potem dalismy sobie spokoj bo najpierw pani stwierdziła ze za slabo głowke podnosi, zleciła czeste kładzenie na brzuszku i cwiczenie miesni grzbietu. Po tych cwiczeniach mały miał az za silne miescie grzebietu i dostał napięcia miesniowego. Wtedy Pani doktor zabroniła kladzenia na brzuch. Pozniej czepiała sie ze slabo sie obraca na boczki ze jest za gruby i leniwy. Wg niej konieczna intensywna rehabilitacja. Ale po tych szopkach z karkiem dalismy sobie spokoj i przestalismy chodzic do niej. Teraz maly ma 10 miesiecy i samodzielnie chodzi :) tak wiec nie zawsze trzeba do konca wierzyc i przejmowac sie tym co oni tam mowią:) czesto fasktycznie sa niepokojace objawy i oczywiscie nie przecze ze trzeba niektore dzieci rehabilitowac. Ale niestety tego typu osrodki patrzą na dzieci przez słupki i tabelkii. Jak nie spelnia załozonej normy toj uz cos z nim nie tak i nie ma prawa odstępowac ani na krok. Nasz mały na poczatku faktycznie rozwijał sie fizycznie nieco wolniej niz zakladają tabelki ale potem sam bez zadnej rehabilitacji ruszył jak burza i aktualnie tabelki przeskoczył:)
P.S. Justi moj Qba zaczął ząbkowac jak miał 3 miesiace altualnie ma juz 8 ząbków wazy 12 kilo i nosi ciuszki w rozmiarze 86 czyli jak połtoraroczne dziecko a ma 10 miesiecy :) ciekawe ktora ksiazka przewiduje takiego szybkiego kolosa heheh
kobitki moj mały chodził na te boskie rehabilitacje 3 miesiace potem dalismy sobie spokoj bo najpierw pani stwierdziła ze za slabo głowke podnosi, zleciła czeste kładzenie na brzuszku i cwiczenie miesni grzbietu. Po tych cwiczeniach mały miał az za silne miescie grzebietu i dostał napięcia miesniowego. Wtedy Pani doktor zabroniła kladzenia na brzuch. Pozniej czepiała sie ze slabo sie obraca na boczki ze jest za gruby i leniwy. Wg niej konieczna intensywna rehabilitacja. Ale po tych szopkach z karkiem dalismy sobie spokoj i przestalismy chodzic do niej. Teraz maly ma 10 miesiecy i samodzielnie chodzi :) tak wiec nie zawsze trzeba do konca wierzyc i przejmowac sie tym co oni tam mowią:) czesto fasktycznie sa niepokojace objawy i oczywiscie nie przecze ze trzeba niektore dzieci rehabilitowac. Ale niestety tego typu osrodki patrzą na dzieci przez słupki i tabelkii. Jak nie spelnia załozonej normy toj uz cos z nim nie tak i nie ma prawa odstępowac ani na krok. Nasz mały na poczatku faktycznie rozwijał sie fizycznie nieco wolniej niz zakladają tabelki ale potem sam bez zadnej rehabilitacji ruszył jak burza i aktualnie tabelki przeskoczył:)
P.S. Justi moj Qba zaczął ząbkowac jak miał 3 miesiace altualnie ma juz 8 ząbków wazy 12 kilo i nosi ciuszki w rozmiarze 86 czyli jak połtoraroczne dziecko a ma 10 miesiecy :) ciekawe ktora ksiazka przewiduje takiego szybkiego kolosa heheh
Hej Dziewczyny:)
Jak Wasze pociechy?? Mój mały unosi już główkę do siadu bez problemu. Neurologa udało mi się, nie wiem jakim cudem przenieść na 13 lipca, z 23 września. Główkę unosi ale klatki piersiowej na wyprostowanych rączkach jeszcze nie. Kładę Go na brzuszku, ale bez przesady nie mam czasu na to żeby kłaść Go 10 razy dziennie. Dzieci nie są książkowe. Np Kuba ma kolki, które rzekomo trwają do 3 miesiąca. Aniu27 jak Twoja pociecha??
Jak Wasze pociechy?? Mój mały unosi już główkę do siadu bez problemu. Neurologa udało mi się, nie wiem jakim cudem przenieść na 13 lipca, z 23 września. Główkę unosi ale klatki piersiowej na wyprostowanych rączkach jeszcze nie. Kładę Go na brzuszku, ale bez przesady nie mam czasu na to żeby kłaść Go 10 razy dziennie. Dzieci nie są książkowe. Np Kuba ma kolki, które rzekomo trwają do 3 miesiąca. Aniu27 jak Twoja pociecha??
No mój mały przewraca się sam na brzuszek,więc go nie muszę kłaść jak wcześniej czy mu się to podobało czy nie,ale pozwalam mu na to tylko chwilkę bo co chwila ulewa w takiej pozycji.Mateusz wogóle do siadu się nie podnosi,nie wiem dlaczego,już nawet trochę się martwię,ale tłumaczę sobie że poprostu ma jeszcze czas,może nie ma jescze ochoty na to,a może nie jest gotowy,tego nie wiem i puki co neurolog nie jest mi w głowie.
Mój mały kombinuje, jak przewrócić się na brzuszek, ale jak już to zrobi, to nie wie, że trzeba wyciągnąć rączkę spod klatki piersiowej i strasznie się denerwuje. Wiem, że na wszystko przyjdzie czas, do neurologa też bym nie szła ale skoro już mam skierowanie to pójdę, żeby później nie słuchać marudzenia...
Wiecie co,no martwi mnie troszkę rozwój mojego dziecka,no bo wszystko jest ok,tylko dlaczego on jeszcze nie podnosi glowy do siadu?Ma już skończone 5 miesięcy i wcale się do siadu nie podnosi,gondola robi się mała,o spacerówce to jeszcze długo mogę pomarzyć.Lekarce nawet się nie przyznaję,bo ona zrobi z tego wielki problem i ja się tylko zdenerwuję,kurczę muszę przenieść papiery do nowej przychodni,ciekawe co powie nowa pani doktor.
aniu-dziwie sie kochana,ze zostawiasz to tak bez niczego,nie mowisz o tym lekarzom.5 miesieczne dziecko juz nie chce lezec ciagle tylko na płasko.zrobisz jak uwazasz,ale ja zaczelabym wspolpracowac w tym temacie z jakims lekarzem.Jasne,ze w pewnych kwestiach kazde dziecko ma swoj czas,ale wydaje mi sie,ze akurat podnoszenie glowki do siadu czy podnoszenie sie do siadu gdy zlapie sie dziecko za rączki,to chyba wszystkie niemowlaki mniej wiecej w tym samym czasie juz umieją.
Mam pytanko: czy Twoj synek gaworzy?
Mam pytanko: czy Twoj synek gaworzy?
Tak,tylko widzisz Justi ja mam troche dziwna lekarke i dopuki jej nie zmienie,a nastapi to teraz na dniach,to nie będę jej o tym mówić,bo nie raz mnie wkurzyła a teraz rozpętała by z tego burzę,więc zaczekam już na innego lekarza z przychodni,bo na prywatnych mnie nie stać.Mi się też wydaje,że może on nie podnosi się do siadu bo świetnie robi przewroty,gdzie dzieci w jego wieku nie wszystkie potrafią się pzrewrócić z plecków na brzuszek,a on świetnie sobie z tym radzi,noi moze coś za coś,a na podciąganie do siadu ma jescze trochę czasu,no nie wiem,jak pójdę do nowej lekarki to się dowiem a narazie nie mogę się tym głowić,bo wiele już rzeczy mnie u niego trapiły dzięki wspaniałej służbie zdrowia,Tysama wiesz coś o tym...
ojj tak,ja zmienialam pediatre trzy razy zanim trafilam wkoncu na normalną.pierwsza nie widziala u dziecka nic,nawet jesli bylo naprawde chore,a druga wymyslala cuda na kiju,mimo,ze dziecku nic juz nie bylo.to naprawdę wyczyn znalesc dobrego pediatre.
Aniu,gdzie Ty mieszkasz?pytam gdyz generalnie tez mnie nie stac na prywatnego pediatre,ale chodze do jednego gdy dzieje sie cos co nie daje mi spokoju.nie jest drogi.
Aniu,gdzie Ty mieszkasz?pytam gdyz generalnie tez mnie nie stac na prywatnego pediatre,ale chodze do jednego gdy dzieje sie cos co nie daje mi spokoju.nie jest drogi.
Droga Aniu
Ja straszne przeżywałam, ze mały nie podnosi główki do siadu. W końcu zaczął to robić, ale tak jak pisałam wcześniej nie podnosi klatki na wyprostowanych raczkach i jeszcze nie przewraca się na brzuszek, choć zdecydowanie próbuje...Może jeżeli się niepokoisz, to poproś o skierowanie do neurologa. Kiedy ja dostałam skierowanie strasznie się wkurzałam, że ta wiekowa Pani doktor czegoś się doszukuje, ale myślę, że warto pójść po to, aby się uspokoić. Zauważ, że Twój Synek przewraca się na brzuszek, ale nie podnosi głowy do siadu. Mój odwrotnie, więc może tak ma być. Przyjdzie jeszcze czas.
Ja straszne przeżywałam, ze mały nie podnosi główki do siadu. W końcu zaczął to robić, ale tak jak pisałam wcześniej nie podnosi klatki na wyprostowanych raczkach i jeszcze nie przewraca się na brzuszek, choć zdecydowanie próbuje...Może jeżeli się niepokoisz, to poproś o skierowanie do neurologa. Kiedy ja dostałam skierowanie strasznie się wkurzałam, że ta wiekowa Pani doktor czegoś się doszukuje, ale myślę, że warto pójść po to, aby się uspokoić. Zauważ, że Twój Synek przewraca się na brzuszek, ale nie podnosi głowy do siadu. Mój odwrotnie, więc może tak ma być. Przyjdzie jeszcze czas.
13 lipca byliśmy z małym u neurologa i w poradni rehabilitacji. Zdziwienie...Czego chcemy od dziecka. Nie mieli się do czego przyczepić. Pani w poradni rehabilitacji powiedziała nawet, że Kuba pięknie podnosi się do siadu, a na samo siadanie ma jeszcze czas. Cała panika okazała się zbędna:) ale warto było pójść, żeby się uspokoić.
gucci 財布
沈惜凡しかめっ面、「何の先生、私漢方薬は水沒されそう!」彼は副あなたのこの病人はどうしてこんなに得心がいかない」「あなたの表情は、これを食べると、それは食べないで、しかしもし足りないの、二副薬も衝突!」そしるそしる笑って、沈惜凡とは、時々この医者好き衝私以外、他のもいい。家に帰ると、すぐ薬をもらって、やはり温めて、倒れて碗の中で聞いて微かに少し辛い味が、とても香、彼女と今回の薬は、前回と同じに甘い、心の準備が出来ない、一口飲むと、すぐ吐き気がして、本当にとても苦い。
http://www.gucciyume.com/ グッチ アウトレッ
http://www.gucciyume.com/ gucci 財布
http://www.gucciyume.com/ グッチ財布
http://www.gucciyume.com/ gucciアウトレット
http://www.gucciyume.com/ グッチ バッグ
http://www.gucciyume.com/ グッチ 長財布
http://www.gucciyume.com/ gucci バッグ
グッチ アウトレッ : http://www.gucciyume.com/
http://www.gucciyume.com/ グッチ アウトレッ
http://www.gucciyume.com/ gucci 財布
http://www.gucciyume.com/ グッチ財布
http://www.gucciyume.com/ gucciアウトレット
http://www.gucciyume.com/ グッチ バッグ
http://www.gucciyume.com/ グッチ 長財布
http://www.gucciyume.com/ gucci バッグ
グッチ アウトレッ : http://www.gucciyume.com/
偏光 サングラス
沈惜凡は授業の後10分後に裏口からして1つの弁当箱を持って、おおらかなカウントダウンに座って2列目の窓口として、彼の前に、そして彼女が弁当を広げる、すぐ1株の水蒸気とフォー味が突進してくる讶然、彼がこんなに大胆、食堂の蒸し餃子も持ち帰りが教室で食べて。
http://www.glassestokyo.com/ サングラス 人気
http://www.glassestokyo.com/ オークリー サングラス
http://www.glassestokyo.com/ レイバン サングラス
http://www.glassestokyo.com/ 偏光 サングラス
http://www.glassestokyo.com/ サングラス ブランド
http://www.glassestokyo.com/ グッチ サングラス
http://www.glassestokyo.com/ プラダ サングラス
http://www.glassestokyo.com/ クロエ サングラス
サングラス 人気 : http://www.glassestokyo.com/
http://www.glassestokyo.com/ サングラス 人気
http://www.glassestokyo.com/ オークリー サングラス
http://www.glassestokyo.com/ レイバン サングラス
http://www.glassestokyo.com/ 偏光 サングラス
http://www.glassestokyo.com/ サングラス ブランド
http://www.glassestokyo.com/ グッチ サングラス
http://www.glassestokyo.com/ プラダ サングラス
http://www.glassestokyo.com/ クロエ サングラス
サングラス 人気 : http://www.glassestokyo.com/