Widok
Ułożenie miednicowe w drugiej ciąży nie jest wskazaniem do cc niestety.Też to usłyszałam od swojej gin i nie dostałam skierowania.Mówiła, że to zależy już od lekarza w szpitalu.Tyle teoria... A w praktyce to ma pani prawo się nie zgodzić na poród sn w takim przypadku.Ja byłam w podobnej sytuacji na początku tego roku.Też byłam pełna obaw i strachu.I tak objechałam 3 szpitale i : na klinicznej i w wojewódzkim to chcieli próbować porodu sn więc nie zgodziłam się na przyjęcie do szpitala,natomiast na Zaspie od razu bez żadnego "ale" robili cc.Lekarz który mnie tam przyjmował mówił, że oni nie próbują porodu sn w takiej sytuacji.Ja wolałam nawet nie próbować i nie ryzykować rodzić naturalnie i nie narażać zdrowia swojego i dziecka bo pózniej kto by wziął za to odpowiedzialność jak coś poszłoby nie tak?Szpital zawsze się wybroni... Także ja bym polecała Zaspę.
Witam. A u mnie jest na dzien dzisiejszy tak 39tc ułożenie córki posladkowe do tego mam nadciśnienie 160 na 100 i mala torbiel na szyszynce potwierdzone badaniem RM. Moj ginekolog dal mi skierowanie do szpitala by umiwic cc...pojechalam dzis do szpitala a tam lekarz no umowimy Panią na cc za 6dni i wykonamy zabieg cc... a po chwili o to pani drugi porod.. ja ze TAK to w takim razie nie ma wskazań do cc i niech pani przyjedzie jak sie zacznie akcja porodowa bedzie Pani rodzila sn posladkowo a może jeszcze dziecko zmieni ulozenie jeszcze jest 14dni oczywiscie służę pomocą podczas porodu i gdyby byla konieczność to wykonamy cc gdyby sn nie dalo sie... ja mu podaje ostatnie usg ze cora wazy juz 3460 o ze mam wysokie ciśnienie torbiel źle ułożene dziecko a on dalej swoje i teraz to boje sie..i o siebie i o dziecko i w ogóle nie wiem co zrobic co myslec.. no ake to 39tc mam jeszcze chwileczkę.... hamstwo narażać na ból komplikacje..
Bardzo dziękuję za odpowiedzi . Mamy co prawda jeszcze trochę czasu i możliwe, że jeszcze "fiknie koziołka z brzuszku " ale wolę się upewnić. Czytałam o zagrożeniach jakie są możliwe w trakcie porodu SN w przypadku ułożenia miednicowego i tylko naprawdę doświadczony lekarz mógłby się tego podjąć. Zmartwiła mnie także moja prowadząca ginekolog twierdząc, że jako " wieloródka" nie mam szans na CC, raczej od niej nie dostanę skierowania.
Mam za sobą 2 porody - na Zaspie, obie dziewczyny ułożone główką do góry.
1-szy - 5 lat temu - położenie stópkowe - CC w 35 tc ( odejście wód )
2-gi - 2 lata temu - położenie miednicze od 32 tc - CC bez skierowania - czekanie na skórcze, gdy akcja się rozpoczęła od razu zabrali mnie na salę operacyjną.
Polecam Zaspe
1-szy - 5 lat temu - położenie stópkowe - CC w 35 tc ( odejście wód )
2-gi - 2 lata temu - położenie miednicze od 32 tc - CC bez skierowania - czekanie na skórcze, gdy akcja się rozpoczęła od razu zabrali mnie na salę operacyjną.
Polecam Zaspe
Bzdury,
Byłam po cc, nadciśnienie i cukrzyca ciążowa.
Położono mnie w 38tyg i mimo że miałam mieć planowe CC cesarskie na klinicznej, to z braku miejsc pojechałam na zaspę.
Tam szanowny ordynator powiedział że rodzimy naturalnie. Leżałam 2tyg, miałam balonik i oxy i nic. Wkurzyłam się na maxa i wylądowałam na dywaniku u kierownika oddziału. Ten powiedział, że jeśli w weekend nic się nie wydarzy będzie cięcie. W poniedziałek miałam planowana cesarkę.
Więc na Zaspie tak chętnie CC nie robia
Byłam po cc, nadciśnienie i cukrzyca ciążowa.
Położono mnie w 38tyg i mimo że miałam mieć planowe CC cesarskie na klinicznej, to z braku miejsc pojechałam na zaspę.
Tam szanowny ordynator powiedział że rodzimy naturalnie. Leżałam 2tyg, miałam balonik i oxy i nic. Wkurzyłam się na maxa i wylądowałam na dywaniku u kierownika oddziału. Ten powiedział, że jeśli w weekend nic się nie wydarzy będzie cięcie. W poniedziałek miałam planowana cesarkę.
Więc na Zaspie tak chętnie CC nie robia
Nie chcieli się zgodzić na CC i jakbym nie zgodziła się na wywoływanie porodu, to szanowny pan ordynator powiedział że mamy czas i mogłam leżeć nawet miesiąc mimo, że przy cukrzycy ciążowej należy zakończyć ciążę do 39tyg.
Inni lekarze mówili że jak najbardziej mój przypadek należy do szybkiego rozwiązania, ale bali się doktorka, dopiero jeden odważył się zgłosić moja sprawę kierownikowi.
Oprócz pana ordynatora, to szpital i opieka super i na patologi i po porodzie. Lezalam na oddziale tylko po cc i położne były fantastyczne.
Inni lekarze mówili że jak najbardziej mój przypadek należy do szybkiego rozwiązania, ale bali się doktorka, dopiero jeden odważył się zgłosić moja sprawę kierownikowi.
Oprócz pana ordynatora, to szpital i opieka super i na patologi i po porodzie. Lezalam na oddziale tylko po cc i położne były fantastyczne.
Maju,a kiedy urodziłaś?
Ja trochę ponad 3 miesiące temu. U mnie stan po CC i cukrzyca, a do tego graniczna waga płodu (4200). Chciałam naturalnie, wręcz musiałam się o to wykłócić-Pani dr Zielińska nie koniecznie to widziała. W końcu kazali podpisać,że zgadzam się na próbę SN, potem balonik - nic, oksy - nic, więcej oksy nie chciałam, czekać nie pozwolili, bo dziecko za duże i cukrzyca. Pokroili mnie i w wypisie napisali, że CC z uwagi na brak zgody na poród SN.
Ja trochę ponad 3 miesiące temu. U mnie stan po CC i cukrzyca, a do tego graniczna waga płodu (4200). Chciałam naturalnie, wręcz musiałam się o to wykłócić-Pani dr Zielińska nie koniecznie to widziała. W końcu kazali podpisać,że zgadzam się na próbę SN, potem balonik - nic, oksy - nic, więcej oksy nie chciałam, czekać nie pozwolili, bo dziecko za duże i cukrzyca. Pokroili mnie i w wypisie napisali, że CC z uwagi na brak zgody na poród SN.
Ja też polecam Zaspe trzy lata temu rodzilam synka, była zagrażająca zamartwica przy spadku tętna od razu decyzja o CC i dzięki temu syn urodził się zdrowy. Nie czekają i nie próbują SN na siłę.
Mam pytanie teraz jestem w ciąży i jestem po CC jakie mam szansę na drugie CC? Dodatkowo mam stwierdzono trombofilie wrodzoną.
Mam pytanie teraz jestem w ciąży i jestem po CC jakie mam szansę na drugie CC? Dodatkowo mam stwierdzono trombofilie wrodzoną.