Widok
problem z decyzyjnością ... nic mi się nie podoba
mam suknię, welon i wybrane buty .... i tu się kończy mój pomysł na siebie w dniu ślubu :((
nie podoba mi się żądne fryzura ani bukiet, nie wiem, czy diadem nie będzie juz przegęciem skoro mam welon do ziemi?
pokażę wam tylko co EWENTUALNIE mi się podoba, ale z kolei nie wiem wogule czy to pasuje
taka, ale mam dużo krótsze włosy, więc bez tego kita wiszącego:

to ewentualnie ... ale nie wiem, czy chce takie zwykłe uczesanie, bo pewnie mi się zaraz rozkręci

a bukiet? takie coś, ale sama nie wiem

nie podoba mi się żądne fryzura ani bukiet, nie wiem, czy diadem nie będzie juz przegęciem skoro mam welon do ziemi?
pokażę wam tylko co EWENTUALNIE mi się podoba, ale z kolei nie wiem wogule czy to pasuje
taka, ale mam dużo krótsze włosy, więc bez tego kita wiszącego:

to ewentualnie ... ale nie wiem, czy chce takie zwykłe uczesanie, bo pewnie mi się zaraz rozkręci

a bukiet? takie coś, ale sama nie wiem

papilio1@op.pl
Ja się zgadzam z Labą. Pewnie dużo forumek zaraz podrzuci Ci różne pomysły na siebie, bo są niesamowite w tym, ale ja myślę, że za duże tempo sobie narzuciłaś. W ciągu kilku dni udało Ci się zdobyć suknię, welon, buty- to dużo! Daj sobie chwilę odpoczynku, za jakiś czas na pewno Ci się jakaś wizja wyklaruje.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
tokio, nie daj się złapać w tą pułapkę. potem nawet jak będziesz wyglądała ślicznie, to będziesz myślala przed wyjściem do kościoła o wszystkich innychh wersjach, które ci się dzisiaj podobały. odpuść sobie, bo zwariujesz, i w dniu slubu będziesz czuła sie źle, chocbyś wyglądała jak anioł. (a tak na marginesie, to czy mam współczuć twojej fryzjerce?;), tak zwana trudna kilentka? :)
to fakt, ale niektóre forumki mam wrażenie że są pewne swoich wyborów, kupują suknie marzeń itp, a ja mam tak samo jak tokyo. NP moja sukienka została wybrana droga eleminacji wszystkiego co mi nie pasowało w 100 procentach, Ale to co zostało - to nie jest to co mnie powala, tylko to co ewentualnie akceptowałam. A co do kaktusa, to nawet przewinął mnię sie taki pomysł w trakcie jednej z głupawek, żeby iść do ołtarza z donicą :)
tokio piękny ten bukiet, przypomina mi troszkę mój :) nie stresuj się, ja na bukiet wpadłam dopiero na m-c przed, fryzurkę omawiałam jakieś 3 przed, także masz jeszcze czas, a czasem jest tak, że to nasze forum tak napędza to wszystko; acha i moje kwiaty tzn. ich kolor nie pasował do niczego, no może tylko do pomadki i cienia na oczach :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
kabel napisał(a):
> trochę zboczę z tematu.. wiecie moze jak nazywaja sie biale
> kwiaty, ktore są we wklejonej tutaj wiazance?
te rózyczkowate to eustomy, a wygladajace malutkie pąki to z frezji
kilka fryzur w typi pierwszej wklejonej:










> trochę zboczę z tematu.. wiecie moze jak nazywaja sie biale
> kwiaty, ktore są we wklejonej tutaj wiazance?
te rózyczkowate to eustomy, a wygladajace malutkie pąki to z frezji
kilka fryzur w typi pierwszej wklejonej:










POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

mała nadmorska pocieszyłaś mnie - ja nawet założyłam taki wątek, jak bylo u Dziewczyn z wyborem sukienki - bo ja też swoją wybieram (jeszcze nie wybrałam, ale już muszę wybrać bo zostało cztery miesiące i wszędzie mi mówią, że potrzebują czterech na uszycie) również drogą eliminacji, bo tej "jednej jedynej" w ktorej od razu bym wiedziala - "TO TA" - też nie znalazłam... :)
Mala nadmorska krowo!
Mysle, ze dziewczyn z podobnym dylematem "sukniowym" jest wiecej.
Swoja kreacje tez wybralam na zasadzie "jest ok, wygladam w niej dobrze, moj styl". Poza tym nie mialam na kupno wiele czasu.
Dlaczego nie wybralam idealu- prosta sprawa- suknia, ktora zaparla mi dech w piersiach kosztuje ok 6 tys, a za tyle wole jechac w podroz poslubna.
Mysle, ze wiele z nas staje przed podobnym wyborem i wtedy trzeba isc na jkis kompromis (rowniez w sprawie miejsca wesel, czasu, gosci itd). Szczerze zazdroszcze parom, ktore maja wszystko zorganizowane tj sobie wymarzyly od a do z.
A oto ona.... my dream...


Mysle, ze dziewczyn z podobnym dylematem "sukniowym" jest wiecej.
Swoja kreacje tez wybralam na zasadzie "jest ok, wygladam w niej dobrze, moj styl". Poza tym nie mialam na kupno wiele czasu.
Dlaczego nie wybralam idealu- prosta sprawa- suknia, ktora zaparla mi dech w piersiach kosztuje ok 6 tys, a za tyle wole jechac w podroz poslubna.
Mysle, ze wiele z nas staje przed podobnym wyborem i wtedy trzeba isc na jkis kompromis (rowniez w sprawie miejsca wesel, czasu, gosci itd). Szczerze zazdroszcze parom, ktore maja wszystko zorganizowane tj sobie wymarzyly od a do z.
A oto ona.... my dream...

