Widok

problem z dzieckiem sąsiadów

Witam,2,5 letnie dziecko sąsiadów bardzo często biega po mieszkaniu krzyczy w późnych godzinach wieczornych (po 22 nieraz po 23) przez co nie możemy z mężem spokojnie zasnąć, rozmowy i prośby nic nie dają. Mama dziecka nie pracuje i nie musi wstawać o 5 rano, ja niestety tak, co mogę zrobić? Sprawa w sądzie? Opieka społeczna?
popieram tę opinię 209 nie zgadzam się z tą opinią 138
Do opieki społecznej chcesz zgłosić sprawę, bo dzicko biega o 22 we własnym ciepłym mieszkaniu????
Ten świat oszalał.
popieram tę opinię 202 nie zgadzam się z tą opinią 269
Najprościej byłoby GRZECZNIE porozmawiac z sąsiadami. Ale jak widać lubisz sobie komplikowac życie. Wolisz sądy i opiekę społ. zamiast zwykłej rozmowy. Nie chciałabym miec takiej osoby jak ty za sąsiadkę.
popieram tę opinię 113 nie zgadzam się z tą opinią 314
Naucz sie czytac ze zrozumieniem lub bez emocji :-) napisalam ze rozmawialam, umierz mi grzecznie, ale nic to nie dalo.. We wlasnym cieplym mieszkaniu"", nie pomyslalam o tym kurcze.. a to przepraszam jak jest cieple to wszystko tlumaczy i juz sie nie czepiam hehe
popieram tę opinię 238 nie zgadzam się z tą opinią 25
Wstajesz o 5tej? Cudownie. O 5.30 idz do sąsiadów, zadzwoń do drzwi i zapytaj się czy nie potrzebują pomocy bo wczoraj do puźna słyszałaś że coś się działo. Nie ma cię cały dzień w domu? świetnie. Nagraj głośne ujadanie psa i puszczaj cały dzień. Jak se gnojki w dzień nie pośpią to w nocy nie będą harcować.
popieram tę opinię 389 nie zgadzam się z tą opinią 14
Adasiem Miałczyńskim trąci :)
popieram tę opinię 59 nie zgadzam się z tą opinią 17
A skąd wiesz że mama dziecka nie pracuje skoro o 5 rano wychodzisz do pracy .

Po za tym ,jeżeli mieszkasz w bloku ,kamienicy to powinnaś wiedzieć ze obok mieszkają ludzie i różne rzeczy słychać ,mnie denerwuje pralka mojej sąsiadki bo hałasuje na cały blok ale cóż przyzwyczajam się mimo że sąsiadka zaczyna prać co drugi dzień i to po 23-tej , gdzie ja się kładę bo też wstaje do pracy o ile pralkę można wymienić tak dziecka nie wymienisz , nie wierze ze aż tak głośno zachowuje się jedno dziecko .
Zawsze jest wyjście ,dom ,cicho ,spokojnie ,bez sąsiadów za ścianą i bez skaczących obcych dzieci nad głową
popieram tę opinię 52 nie zgadzam się z tą opinią 222
Wierzyć możesz w co chcesz ale hałas nie jest kwestią wiary tylko faktem. Twoje dziecko też tak szaleje w nocy? Uważasz że gdy tak małe dziecko o 22, 23 jest w pełni aktywne jest normalne??? Też tak wychowujesz dzieci? Problem w tym że tak jak piszesz słychać różne rzeczy ale dudnienie stóp o 23 i wrzaski gdy ogólnie jest już cicho słychać bardzo mocno. Nie wiem czy wiesz ale jest coś takiego jak cisza nocna...zaskoczona? Zrozum że to żadne widzimisie a regulamin którego nie przestrzeganie jest karalne. I tak jak piszesz obok mieszkają ludzie, zatem wszyscy powinni żyć tak aby tego życia sobie nie uprzykrzać. Z Twojej wypowiedzi wynika że sama nie egzekwujesz praw w swoim otoczeniu i nie możesz przeboleć ze ktoś chce by inni je egzekwowali. Twój wybór ale skoro sama nie radzisz sobie z ciszą nocną swoich sąsiadów nie udzielaj rad w tym zakresie innym.
popieram tę opinię 189 nie zgadzam się z tą opinią 24
Jeszcze jedno, widzę że jesteś kolejną osobą która nie potrafi czytać ze zrozumieniem tego co jest napisane... piszę że wstaję o 5 rano a nie że wychodzę o tej porze do pracy. Z "skąd wiem że mama dziecka nie pracuje"? Jak już pewnie (albo i nie) czytałaś nawiązałyśmy rozmowę, zresztą nie raz. Napisałam o tym by zaznaczyć że mama nie ma potrzeby wyspania się do godziny porannej jak wielu innych lokatorów. Pozdrawiam!
popieram tę opinię 81 nie zgadzam się z tą opinią 13
Wyluzuj kobieto ,co ta matka ma wiązać to dziecko i zatykać mu usta ,dzwoń na policje wobec tego jak Twoi sąsiedzi łamią regulamin i zakłócają Wam ciszę nocną ,zwołaj innych lokatorów aby potwierdzili ,a może tylko Wam tak bardzo to dziecko przeszkadza bo nie wiecie jak to jest z dziećmi .
I nie wiem skąd wnioski że ja nie przestrzegam praw ,otóż moja droga moje dzieci chodzą spać o 20 ,ja nie puszczam głośniej muzyki ,kocham ciszę i nie zakłócam spokoju innym ale nie chodzę z pretensjami po sąsiadach że dzieci hałasują a w dodatku
pies mojego sąsiada szczeka pół nocy no to chyba ,tez go zgłoszę chyba na policję .
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 170
Sami sobie uprzykrzamy życie. Dawniej dzieci dowiadywały się od Rodziców, że nie wolno hałasować wieczorem, bo to przeszkadza sąsiadom, nie wolno rzucac śmieci gdziekolwiek, tylko trzeba wrzucić do kosza itp. i mimo takich zakazów wyrosły na normalnych ludzi. Teraz wychowujemy dzieci bezstresowo, wszystko im wolno, nie obowiązują żadne zakazy i nikt się nie musi liczyć z innymi - i to są skutki. Na szczęście coraz częściej słychać, jak te bezstresowo wychowane dzieci traktują własnych rodziców, jak dorastają - i dobrze im tak!
popieram tę opinię 164 nie zgadzam się z tą opinią 4
Ja zadzwonilabym na policje.. z tego co pamietam, to cisza nocna obowiazuje wszystkich mieszkancow, bodajze od 21, czy 22..
Jesli to Ty bys zachowywala sie glosniej i jej male dziecko nie mogloby przez to spac, awantura bylaby gwarantowana..
Trzeba walczyc z patologiami..
popieram tę opinię 89 nie zgadzam się z tą opinią 14
Opieka społeczna? oszalałaś? no neistety takei jest życie w bloku u mnie koty biegają calą noc i co mam zrobić spie w stoperach bo neimam wyjścia to tylko dziecko fakt faktem że cisza nocna obowiązuje od 22 wiec ew mozesz zadzwonić na policję i to wszytsko
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 51
a prawda jest taka,,, mało kto wie..
"Cisza nocna w ogóle nie obowiązuje w tym znaczeniu, że nie ma żadnego przepisu prawa, który generalnie zakazywałby głośnego zachowania w określonych godzinach, np. w godz. 22 6. Nie oznacza to jednak, że zakazu takiego w konkretnych okolicznościach nie da się wywieść z obowiązujących przepisów.
Kwestię hałasowania w nocy reguluje art. 51 kodeksu wykroczeń. Stanowi on, że karze podlega osoba, która krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym. Kluczowe dla wykładni tego przepisu jest pojęcie wybryku, które interpretuje się jako zachowanie przekraczające powszechnie akceptowane normy zachowania w danym miejscu i czasie. Jeżeli zatem w danym miejscu czy jest to budynek mieszkalny, czy osiedle domków, nie ma to znaczenia i w danym czasie (pora nocna) istnieje społecznie akceptowana norma zakazująca hałasowania, to jej naruszanie jest zachowaniem bezprawnym.
Podobnie reguluje przedmiotową kwestię kodeks cywilny, który (w art. 144) zabrania korzystania z nieruchomości w sposób, który by zakłócał korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Również i powyższy przepis nie zakazuje naruszania ściśle określonej ciszy nocnej (czy innych skonkretyzowanych zachowań), lecz odwołuje się do ocen społecznych, poprzez sformułowanie: ponad przeciętną miarę
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 32 nie zgadzam się z tą opinią 2
proponuje dzwoń na policje/straz miejską i to za kazdym razem , skończy sie pewnie kara -mandatem , ale jak zapłaci raz, drugi to może nauczy dziecko... wiem jakie to moze byc uprzykrzające
popieram tę opinię 56 nie zgadzam się z tą opinią 8
To nie wina dziecka tylko chorych rodziców. Prawdopodobnie próby wdrażania wychowania bezstresowego. Może też występować brak związku emocjonalnego rodzic - dziecko. Może rodzice nie lubą swojej pociechy i nie chcą poświęcać dla niej swojego cennego czasu ponieważ wolą spędzać go w jakiś inny sposób.

Dobry sąsiad to skarb. Natomiast jeżeli hołduje on zasadzie "wolnoć Tomku w swoim domku" należy potraktować go tak samo. Na przykład nagrać odgłosy pielęgnacji trawnika kosiarką spalinową. Przed opuszczeniem domu należy uruchomić nagranie (musi być ono odtwarzane odpowiednio głośno i w pętli). Odgłosy kosiarki od 5:30 do 17:00 dadzą do myślenia sąsiadom.
popieram tę opinię 63 nie zgadzam się z tą opinią 2
Cisza nocna juz nie obowiązuje - ale masz racje to potrafi dokuczyc. Zapukaj do nich o piatej rano i spytaj o sól, na drugi dzię o pieprz i tak dalej aż sie sasiadka wkurzy a Ty jej wtedy wytłumacz swój problem i po wypiciu paru piw (bezalkocholowych ;) ) i sie dogadacie.Powodzonka
popieram tę opinię 69 nie zgadzam się z tą opinią 19
Wiola wyluzuj - dobry drink i fajny serial a nie Policja
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 75
Sama jesteś PATOLOGIA - To tylko dziecko i problemy typowo sąsiedzkie a Policja ma ważniejsze rzeczy do roboty a nie godzić zwaśnionych sąsiadów, którzy i tak się lubią - a Ciebie NIE
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 108
sam nie obowiązujesz.. poczytaj trochę kodeksy, to będziesz wiedział
jest też coś takiego, jak zakłócanie spokoju a to już podlega pod interwencję policji

poponuję raz zadzwonić po policję i powiedzieć, że sąsiedzi chyba maltretują dziecko, bo straszne krzyki dochodzą z ich mieszkania - pi kilku takich interwencjach sąsiedzi powinni zmądrzeć
popieram tę opinię 119 nie zgadzam się z tą opinią 22

Inne tematy z forum Kobieta

Jaki balsam do ciała polecicie (88 odpowiedzi)

Szukam aktualnie dobrze nawilżającego balsamu do ciała na suchą skórę. Co byście mi polecily?

kolezanki z nerwica poszukiwane:) (672 odpowiedzi)

Może znajda się tu jakies kobietki które chorują na nerwice(rozne postacie).Ja niestety choruje...

Dziewczyny jak poradzić sobie (14 odpowiedzi)

Z facetem narcyzem > Miała któraś z was do czynienia?

do góry