Widok
problemy z laktacją dwa tygodnie po porodzie
Witam was kochane mam do was pytanie , urodziłam córeczkę dwa tygodnie temu karmie ja naturalnie i dwa razy dziennie sztucznym mlekiem, ze wzgledu na bardzo niską wage urodzeniową na patologi noworodka lekarze kazali mi odciągać swoje mleczko i dawać butelką, i co z tego wynikło mala ssie pierś ale tam bardzo mało mleczka bo jak odciągam to mam z dwoch piersi 50 ml a odciągam co 5/6 godzin bo wczesniej nie ma co bo tam nic nie ma, mała tak samo chwile przy cycu a potem strasznie płacze bo pusto , wiec juz nie wiem co robić by pomóc laktacji, przystawiam do piersi , pije duzo wody, herbatke na laktacje a tam pusto jestem załamana, strasznie zazdroszczę mamom które potrafią na swojej piersi wykarmić swoje dzidzie może znacie jakieś inne sposoby , myślałam zeby pojść na zaspę do szpitala do poradni laktacyjnej ale nie wiem czy warto?
asia staraj sie odciagac mleko jesli mozesz to bardzo czesto, przystawiaj mala do piersi tez tyle ile mozesz!! to pobudza laktacje, wiem ile kobiet ma takie problemy i czasem dpiero po miesiacu laktacja sie normuje, spruboj tak zrobic!
mam kolezanke ktora jest doradca laktacyjnym z certyfikatami , podaj mi swojego meila a skontaktuje sie z toba jesli chcesz
mam kolezanke ktora jest doradca laktacyjnym z certyfikatami , podaj mi swojego meila a skontaktuje sie z toba jesli chcesz
na pewno trzeba przystawiać i odciągać mleko tak często jak się da, dlatego, że to pobudza laktację
czy ściągasz mleko laktatorem, czy przystawiasz dzidzię do piersi, jest to sygnał dla piersi, że ma produkować więcej mleka, sama wiem po sobie, jak mała ma więcej apetytu i je częściej, to potem, jeśli jest dłuższa przerwa (mała zrobiła dłuższą drzemkę) to mam wrażenie, że mi "cycki rozsadzi:, tak więc przystawiaj często nawet jeśli myślisz, że nic w nich nie ma, przy okazji mała się poprzytula:)
czy ściągasz mleko laktatorem, czy przystawiasz dzidzię do piersi, jest to sygnał dla piersi, że ma produkować więcej mleka, sama wiem po sobie, jak mała ma więcej apetytu i je częściej, to potem, jeśli jest dłuższa przerwa (mała zrobiła dłuższą drzemkę) to mam wrażenie, że mi "cycki rozsadzi:, tak więc przystawiaj często nawet jeśli myślisz, że nic w nich nie ma, przy okazji mała się poprzytula:)
nie sciagniesz tyle ile dziecko zje moja corka tez miala mala wage urodzeniowa i byla tylko na piersi zadne mleka modyfikowane. Albo sie zawezmiesz i pomeczysz sie troche i w koncu nauczu sie prawidlowo chywtac albo zrezygnujesz i pokarm zaniknie .Sciaganie ma sens jak nie ma cie wdomu np jestes w pracy ale jesli jestes w domu to jak dla mnie bez sensu .Przecierpialam wiele ale warto bylo teraz nie moze zrezygnowac z piersi a skonczone juz 19 msc od ponad roku z jednej piersi ja karmie i zyje ma sie bardzo dobrze ale trzeba cierpiwosci
Moja siostra urodzila diecko z mala waga i karmila tylko piersia.Moja sasiadka rowniez .Ja zawsze jestem zdania ,ze najlepsza droga do sukcesu w karmieniu to jak najczesciej przystawiac do piersi. Nawet co godzine,zeby tylko pobudzic laktacje. Poza tym laktatorem ni zawsze udaje sie sciagnac faktyczna ilosc mleczka jaka jest w piersiach. Przystawiaj do piersi i tyle :) powodzenia



odciąganie co 5-6 godzin to duuuuuuuuuużo za mało(jeśli chcesz rozbudzić laktację) :P
najlepiej by było odciągać 8-10 razy na dobę :P nawet jak nic nie leci - wtedy wysyłany jest sygnał do mózgu, że trzeba zwiększyć produkcję mleka :)
możesz odciągać systemem 77-55-33 :)
ja odciągam pokarm praktycznie od urodzenia Gabrysia :P (5,5m-ca)
były różne problemy i stanęło na tym, że Młody nienawidzi cycusia :P więc jeśli chcę, żeby pił moje mleko - muszę ściągać i podawać butelką albo z kaszką :P
wizyta w poradni z pewnością Ci nie zaszkodzi ;)
ja idę dopiero teraz - w piątek :P chciałam iść w październiku/listopadzie - ale wtedy był grypowy szał... no i jakoś do tej pory nie doszłam :P
najlepiej by było odciągać 8-10 razy na dobę :P nawet jak nic nie leci - wtedy wysyłany jest sygnał do mózgu, że trzeba zwiększyć produkcję mleka :)
możesz odciągać systemem 77-55-33 :)
ja odciągam pokarm praktycznie od urodzenia Gabrysia :P (5,5m-ca)
były różne problemy i stanęło na tym, że Młody nienawidzi cycusia :P więc jeśli chcę, żeby pił moje mleko - muszę ściągać i podawać butelką albo z kaszką :P
wizyta w poradni z pewnością Ci nie zaszkodzi ;)
ja idę dopiero teraz - w piątek :P chciałam iść w październiku/listopadzie - ale wtedy był grypowy szał... no i jakoś do tej pory nie doszłam :P
Słuchaj, a może dobrym pomysłem byłoby zastosować jakiś sprawdzony suplement diety wspomagający laktację? Koleżanka, która miała podobny problem, mówiła mi że brała wtedy Piulatte Plus od Humany i na prawdę jej pomógł, a laktacja wróciła do normy. Może warto abyś też zainteresowała sie tym suplementem?
Potwierdzam. Produkty ze słodem jęczmiennym potrafią zdziałać cuda. Sama miałam ciężkie początki (cięcie cesarskie) i później dwa nagłe spadki pokarmu(w 2 i chyba 4 miesiącu po porodzie) a udało mi się naprawić sytuację częstym przystawianiem, odciąganiem pomiędzy karmieniami i właśnie dodatkową suplementacją. Karmiłam 9 miesięcy i zakończyłam z własnej woli a nie z braku pokarmu.
Fajnie, że się nie poddałaś. Dużo kobiet rezygnuje na samym początki i nie wierzy we własne możliwości i w to, że laktacja się ustabilizuje. To błąd, bo są sposoby na to, żeby wszystko wróciło do normy. Weźmy chociażby lactosan. Stosowanie go nie wymaga wielkiej filozofii czy poświęcenia. Ba, to jest naprawdę smaczne. Gorsze może być jedynie, karmienie nocne, jeśli dziecko często się wybudza.
2 tygodnie? :) u mnie różne problemy pojawiały się przez cały okres karmienia. Najczęściej z ilością pokarmu, wcześnie wróciłam do pracy, więc niestety stres i zmęczenie hamowały laktację. Ale w końcu zdecydowałam się na picie lactosanu mama na poprawę pracy gruczołów mlecznych dla kobiet karmiących :) Ma naturalny skład, więc wiedziałam, że może mi tylko pomóc i tak się stało, karmiłam do 12 miesiąca.
może spróbuj zmienic herbatke? wiem, ze to nie jest najważniejszy czynnik, ale zawsze warto sprobowac. mi spasowała bardzo taka herbatka niezbyt popularna z firmy Holle. na opakowaniu ma taką przezroczystą filiżankę z żółtym napojem. bratowa mi ją z Niemiec przywoziła, ale wiem, ze w PL też da sie dostac. Skład ma taki jak większosc herbatek, czyli koper, anyż, rumianek itd ale może dlatego, ze te rosliny sa ekologiczne, mają lepsze działanie, nie wiem. powodzenia! :)