Widok
agnezia, a ile lat ma Twoje dziecko? Co próbowałaś podawać? Masz stwierdzone przez lekarza przewlekłe zaparcie?
Szukasz lekarza, to pewnie nie potrzebujesz rad, co można podać dziecku.
Moje pytania wynikają stąd, że moje dziecko też miało zaparcia, bardzo się męczyła, nie załatwiała się po 3-4 dni, a gdy już nadchodził czas wypróżnienia, to był płacz i krzyk. Ale udało mi się z tego wyjść. Nie pomagała dieta ani lactulosum. Kupiłam kropelki Gaia i od pierwszego podania od razu podziałało.
Życzę zdrówka!
Szukasz lekarza, to pewnie nie potrzebujesz rad, co można podać dziecku.
Moje pytania wynikają stąd, że moje dziecko też miało zaparcia, bardzo się męczyła, nie załatwiała się po 3-4 dni, a gdy już nadchodził czas wypróżnienia, to był płacz i krzyk. Ale udało mi się z tego wyjść. Nie pomagała dieta ani lactulosum. Kupiłam kropelki Gaia i od pierwszego podania od razu podziałało.
Życzę zdrówka!
z takimi rzeczami trzeba zawsze skontaktowac z lekarzem. polecam szpital wojewodzki. dr. Landowski on zajmuje sie glownie takimi problemami albo profesor KAmińska. warto sprawdzic, zeby miec pewnosc ze to nie choroba jelit. a lepiej leczyc wczesniej niz za pozno. choroba crohna i colitis ulcerosa tez moga dawac takie objawy. Udajcie sie do lekarza. Mowie szpital wojewodzki zajmuje sie dziecmi z chorobami przewodu pokarmowego jako jedyny ma tak szeroka specjalistyke i lekarzy. oddzial interny w wojewodzkim podlega tak na prawde pod akademie medyczna.
dziękuję wszystkim za odpowiedzi. My wczoraj wyszliśmy ze szpitala na Polankach z diagnozą - przewlekłe zaparcia stolca.Synek ma dwa lata, trafiliśmy tam z powodu krwistego stolca ( okazało się , że ma bakterie Clostridium), w bonusie złapaliśmy rotawirusa.
Dostaliśmy skierowanie do gastrologa, żeby wszystko sprawdzić. Podczas pobytu miał robione 3 razy usg, które nie wykazało zmian patologicznych.Dr Pociecha twierdzi, że to wynik złej diety.
Dostaliśmy skierowanie do gastrologa, żeby wszystko sprawdzić. Podczas pobytu miał robione 3 razy usg, które nie wykazało zmian patologicznych.Dr Pociecha twierdzi, że to wynik złej diety.
Clostridia zyja normalnie w ukladzie pokarmowym, u dzieci normalnie jest ich malo, a z wiekiem ich liczba wzrasta - sa to tzw. "zle" bakterie. Jezeli w stolcu wychwycono je jako dominujace to pewnie w porownaniu z "dobrymi" bakteriami jest ich zbyt wiele.
Mieliscie ostatnio antybiotyk? Bo to typowe powiklanie. Clostridia sa bardzo odporne na antybiotyki i przezywaja nawet gdy inne bakterie w jelitach gina pod wplywem kuracji.
Dieta ma bardzo duzo wspolnego z flora bakteryjna, tzn z jej stanem. Na clostridia u doroslych na pewno probiotyk, zmiana diety, no i uwazaja na inne ubytki, bo pewnie jest zle przyswajanie vitamin i mineralow. Uwazaj na anemie.
Zdrowka dla synka.
Mieliscie ostatnio antybiotyk? Bo to typowe powiklanie. Clostridia sa bardzo odporne na antybiotyki i przezywaja nawet gdy inne bakterie w jelitach gina pod wplywem kuracji.
Dieta ma bardzo duzo wspolnego z flora bakteryjna, tzn z jej stanem. Na clostridia u doroslych na pewno probiotyk, zmiana diety, no i uwazaja na inne ubytki, bo pewnie jest zle przyswajanie vitamin i mineralow. Uwazaj na anemie.
Zdrowka dla synka.