skoczek fisher price - ma ktoś? co sądzicie?

Ja mam. Córcia skacze od mniej więcej 6 miesiąca. Teraz ma prawie 8 i nadal to uwielbia. Moim zdaniem fajna sprawa. Fakt nie można przesadzać bo to obciąża kręgosłup ja stosuje jak moja córcia jest przed snem wulkanem energii albo jak chce skorzystać z toalety. Tak z 10-15 min dziennie korzystamy.

kojarzę że raczej ortopedzi nie polecają ...

Mi byłoby szkoda kasy na 10-15 minut dziennie.

nie wiem jak sprawdza się ten skoczek z linka, ale ja planuję kupic coś takiego

http://allegro.pl/fisher-price-skoczek-hip-hop-zebra-rodeo-gratis-i1738659128.html

wydaje mi się, ze w przeciwienstwie do zwykłych skoczków nie obciąża kręgosłupa, ale oczywiście jest dla starszych dzieci

ale te skoczki nie sa dla dzieci ktore juz chodza...bo wlasnie sama nie wiem
nie moze to jakos zaszkodzic 6miesiecznemu dziecku?...te stawy bioderka itp?

sądzę, że działanie podobne jak w przypadku chodzików, czyli niezbyt dobre dla stawów malucha
mój ma 7 miesięcy i bym go do skoczka nie wsadziła

dodam tylko, że syn od prawie dwóch miesięcy raczkuje, teraz już siedzi i stoi przy meblach... na skoczki i chodziki za wcześnie moim zdaniem a chodzikom w ogóle mówię 'nie'

na gazecie.pl jest forum eksperckie zawitkowskiego - mozesz zapytac go o zdanie

mój dostał go gdy miał 8 miesięcy i skakał i skakał :) uwielbiał go a potem to już tak szalał ze musiałam zdemontować bo mógł wypasc :) mały kaskader :)

http://forum.gazeta.pl/forum/w,1017,75421724,75426060,Re_Tzw_skoczek_a_zdrowy_rozwoj_malucha.html

znalazłam opinię Zawitkowskiego ;)

wystarczy zdrowy rozsądek...