Widok
ślub a ciąża.......
hej! czy któraś z was wyszła za mąz z powodu ciazy? albo slub nagle z dalekiej przyszłosci przyspieszyła z powodu ciazy? czy uwazacie ze ciaza to dobry powod zeby przyspieszyc plany z dalekiej przyszłosci czyli slub? nie lepiej poczekac do planowanego czasu na branie slubu niz brac go szybciej zanim narodzi sie bobasek? co myslicie na ten temat?
ja też bym poczekała. Może wzięłabym ewentualnie tylko cywilny plus obiad dla gości, a kościelny z weselem jak dziciątko miałoby kilka lat
Fajny temat.
Ja sobie nie wyobrażam planowania ślubu, szukania sali, spędzania długich godzin w salonie sukni ślubnych, próbnych fryzur, makijaży goszczenia ludzi, całonocnego wesela, wożenia, pakowania itp., a wcześniej nauk, poradni, spowiedzi, urzędów itp. gdy małe dziecko jest na świecie. Aha, no i nocy poślubnej, odespania wesela, podróży poślubnej ;-)
Bez babci, która całkowicie przejmie w tym czasie opiekę nad dzieckiem jest to wg mnie niewykonalne. Nie każdy ma taką babcię lub nie każdy chce inną osobę obarczać w całości opieką nad małym dzieckiem, by po sklepach polatać.
Moim zdaniem ślub lepiej mieć w ciąży, bo jeszcze wtedy jest czas na te wszystkie sprawy. Albo przekładamy do czasu, aż dziecko 4 lata skończy.
Ja sobie nie wyobrażam planowania ślubu, szukania sali, spędzania długich godzin w salonie sukni ślubnych, próbnych fryzur, makijaży goszczenia ludzi, całonocnego wesela, wożenia, pakowania itp., a wcześniej nauk, poradni, spowiedzi, urzędów itp. gdy małe dziecko jest na świecie. Aha, no i nocy poślubnej, odespania wesela, podróży poślubnej ;-)
Bez babci, która całkowicie przejmie w tym czasie opiekę nad dzieckiem jest to wg mnie niewykonalne. Nie każdy ma taką babcię lub nie każdy chce inną osobę obarczać w całości opieką nad małym dzieckiem, by po sklepach polatać.
Moim zdaniem ślub lepiej mieć w ciąży, bo jeszcze wtedy jest czas na te wszystkie sprawy. Albo przekładamy do czasu, aż dziecko 4 lata skończy.
ja dziecko mam od 4lat i dopiero w lipcu będę brała ślub :) Dla mnie to najgorsza głupota ślub z obowiązku, jak do tego często namawiają rodzice młodych ludzi bo widze po moich znajomych że takie szybkie śluby z powodu ciąży szybko kończą się rozwodem. ja biore teraz śłub po 6 latach z moim ukochanym a i tak się zastanawiamy po co ten cały cyrk ze ślubem i tak przecież to nic nie zmieni prócz mojego nazwiska :) gdybym wcześniej się zastanowiła nad kosztami tego ślubu to byśmy nie robili wesela tylko zainwestowali kase w dom :]]
ja tez znam kilka małzenstw ktore w sumie nie długo ze soba byli przed slubem i wzieli slub ze wzgledu ciazy i kazdy zakonczył sie rozpadem. dla mnie to tez bzdura brac slub tylko i wyłacznie z powodu ciazy(zeby ludzie nie gadali ze panna z dzieckiem). slub to tylko z miłosci powinien byc moim zdaniem:)
my tak planujemy żebym zaszła z 3 lub 2 miesiące przed ślubem w ciąze więc jak ktoś by nie wiedział że ślub zaczeliśmy planowac ponad rok wcześniej to by pewnie pomyślał że wpadka. Pozatym dla mnie jak ludzie sąze sobą już kilka lat mieszkają razem itd to nie jest wpadka. wpadka to jak ktos jest ze soba miesiąc dwa czy pół roku i np dziewczyny w liceum itd:)
Uważajcie dziewczyny na stosunek pomiędzy ciążą a ślubem i ciążą a weselem.
W tym pierwszym przypadku może dojść do bardzo nerwowych sytuacji i co za tym idzie zagrożenia ciąży.
W tym drugim - czego byłem niestety kilka razy świadkiem - świeżo upieczona żonka, do której odeszły stresy, rzuciła się do zabawy i...
...do porodu leżała w łóżeczku.
Bardzo łatwo zagrozić ciąży podczas tańca.
Absolutnie uważam, że ciąża nie przeszkadza w braniu ślubu i zabawie weselnej.
Jednak drogie Panie - należy wszystko robić z umiarem. Tak samo jak palącej kobiecie w ciąży, nie mówiąc już pijanej chciałoby się dać po prostu w twarz (gdyby nie stan) - tak samo, mimo wielokrotnych ostrzeżeń, odwracam głowę bo ostrzegłem, bo jestem w pracy i tak naprawdę to nie mam wpływu na to co zrobi przyszła matka.
Na szczęście jeszcze żadna nie roniła i mam nadzieję że nie będzie bo nie będę miał sumienia potem że jej nie uwiązałem do krzesła...
Bądźcie rozważne a będziecie się dobrze bawić.
W tym pierwszym przypadku może dojść do bardzo nerwowych sytuacji i co za tym idzie zagrożenia ciąży.
W tym drugim - czego byłem niestety kilka razy świadkiem - świeżo upieczona żonka, do której odeszły stresy, rzuciła się do zabawy i...
...do porodu leżała w łóżeczku.
Bardzo łatwo zagrozić ciąży podczas tańca.
Absolutnie uważam, że ciąża nie przeszkadza w braniu ślubu i zabawie weselnej.
Jednak drogie Panie - należy wszystko robić z umiarem. Tak samo jak palącej kobiecie w ciąży, nie mówiąc już pijanej chciałoby się dać po prostu w twarz (gdyby nie stan) - tak samo, mimo wielokrotnych ostrzeżeń, odwracam głowę bo ostrzegłem, bo jestem w pracy i tak naprawdę to nie mam wpływu na to co zrobi przyszła matka.
Na szczęście jeszcze żadna nie roniła i mam nadzieję że nie będzie bo nie będę miał sumienia potem że jej nie uwiązałem do krzesła...
Bądźcie rozważne a będziecie się dobrze bawić.
http://www.photo-media.pl
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
hej kika. My też tak planjemy, żeby zacząć starania 2-3 miesice przed slubem,ale czy to się uda to już inna sprawa. Sa tego minusy jak np bezalkoholowy wieczór panieński ;-)) no i wesele też, choć raczje mało się pije na własnym weselu. Za to właśnie zastanawiam się na tymi tańcami. Pamiętam,że jedna z moich koleżanek na początku ciąży nie tańczyła, bo powiadziano jej ,ze nie może wykonywac żadnych gwałtownych ruchów. Czy naprawdę trzeba ąz tak uważać? Bo jesli tak to chyba poczekamy na "po ślubie". Nie zamierzam siedzieć na własnym weselu...
Nie trzeba aż tak uważać.
Trzeba mieć jednak umiar - najlepiej wolne tańce.
No i najważniejsze - nie skakać.
Jak z alkoholem - jest dobry i zdrowy w umiarze.
Oczywiście nie w ciąży :)
Trzeba mieć jednak umiar - najlepiej wolne tańce.
No i najważniejsze - nie skakać.
Jak z alkoholem - jest dobry i zdrowy w umiarze.
Oczywiście nie w ciąży :)
http://www.photo-media.pl
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
Ja tam i tak jestem zdania, że ślub i wesele w ciąży to mniejsze ograniczenia niż ślub i wesele z dzidziusiem.
Ktoś napisał: "Nie zamierzam siedzieć na własnym weselu". Ja bym wolała posiedzieć w spokoju z dzieckiem w brzuchu (lub łonie - jak kto woli), niż za nim latać, karmić, usypiać, pilnować, żeby gdzieś nie wlazło i tańczyć "na opka" ;-)
Ktoś napisał: "Nie zamierzam siedzieć na własnym weselu". Ja bym wolała posiedzieć w spokoju z dzieckiem w brzuchu (lub łonie - jak kto woli), niż za nim latać, karmić, usypiać, pilnować, żeby gdzieś nie wlazło i tańczyć "na opka" ;-)
Moim zdaniem wlasnie przesuwanie slubu na pozniej z powodu ciazy, bo bede zle wygladac w sukni, jest jakies niezrozumiale. Jesli sie juz taka decyzje podjelo, to takie zeczy nie powinny jej zmieniac. No ale ja jestem z tych dziwnych, co to uwazaja, ze slub bierze sie dla slubu, a nie dla wesela, fajnych fotek czy sukienki. Tak samo uwazam, ze przyspieszenie slubu z powodu ciazy, jezeli itak sie mialo zamiar go wziac z ta osoba jest jak najbardziej na miejscu.
Natomiast wiazanie sie na cale zycie (przynajmniej teoretycznie) z kims tylko, albo glownie dlatego, ze zaszlo sie w ciaze juz uwazam za pomylke. Z moich obserwacji wynika, ze takie malzenstwa albo nie sa szczesliwe, albo szybko sie rozchodza.
A co do szalonych tancow do bialego rana na swoim, czy tez czyimkolwiek weselu, w ciazy faktycznie moze zle sie skonczyc. Tak wiec slusznie ktos napisal: panny mlode przy nadzieji moga sie bawic, ale wszystko z umiarem ;)
Natomiast wiazanie sie na cale zycie (przynajmniej teoretycznie) z kims tylko, albo glownie dlatego, ze zaszlo sie w ciaze juz uwazam za pomylke. Z moich obserwacji wynika, ze takie malzenstwa albo nie sa szczesliwe, albo szybko sie rozchodza.
A co do szalonych tancow do bialego rana na swoim, czy tez czyimkolwiek weselu, w ciazy faktycznie moze zle sie skonczyc. Tak wiec slusznie ktos napisal: panny mlode przy nadzieji moga sie bawic, ale wszystko z umiarem ;)
właśnie mnie siostra skutecznie zniechęciła do pomysłu ciąży przed slubem. Była na takim weselu, gdzie panna młoda zaczęła wymiotowac w połowie wesela i musiała iść do pokoju. Nie wróciła nawet na oczepiny tzn pewnie ich nie było (oczywiście wymiotowała,bo była w ciąży,a nie dlatego,że się struła). tragedia ;-) trzeba będzie przesunąc plany na noc poslubną ;-)
Cieszę się że to Panie napisały a nie ja.
Jednak do objawów dodajmy silne krwawienie a zrozumiecie że sytuacja (dosłownie) może zmienić się z weselnej w pogrzebową.
Jednak tylko i wyłącznie z uwagi na stres i brak umiaru w zabawie panny młodej.
Wyluzujcie i nie szalejcie to się uda - ciąża to nie choroba i nie trzeba leżeć w łóżku.
Planowanie dzidzi różnie wychodzi. Dziewczyny nie chcą stosować środków długotrwałych jak tabletki czy plastry - bo zaraz po ślubie będą się jednak starać, zaś środki stałe/trwale są niewskazane przed pierwszym porodem.
W takiej sytuacji łatwo o drobny wypadek przy pracy.
Pamiętajcie jednak aby wszystkich związanych ze ślubem informować o tym.
Fotograf - zaplanuje sesje bardziej statyczną, bez wielu zmian plenerów i w terenie do tego dostosowanym (ławeczki zamiast głazów :) ).
Filmowiec - film z randki zrobi w parku a nie na łące czy klifie
Sukienkę - pani w salonie, zaplanuje terminy przymiarek jak najbliżej ślubu - trudno potem powiedzieć że suknie trzeba powiększać w ciągu kilku dni lub sprowadzać nową z uwagi na "nieoczekiwaną" zmianę rozmiarów.
Tak samo cała reszta łącznie z pazurkami (opary rozpuszczalników do akryli są niebezpieczne dla płodu).
Poza tym najlepszym momentem na ślub jest drugi trymestr.
Ciąża jest stabilna - bardziej stabilna niż w pierwszym, a jeszcze nie "wadzi" tak ciężarem i naciskiem na pęcherz jak w trzecim trymestrze.
Naprawdę ciężko jest w sukni ślubnej skorzystać z toalety, a kiedy robi to się co 6-14 minut (a bynajmniej się tak chce) jest to pewnym mankamentem. Połóg ma tylko 6 tygodni i jeśli jest możliwość przesunięcia terminu to warto.
Jeśli nie to bawcie się ostrożnie.
Możecie spróbować już teraz - kobieta w ciąży powinna przybrać kilkanaście kilo. Źle jak mniej - się odchudza ze szkodą dla dziecka, źle jak więcej - może mieć cukrzycę ciążową - również ze szkodą dla dziecka. Ale od tego są lekarze.
Wy weźcie brata, siostrę, siostrzeńca, bratanka w wieku ok 3-5 lat i spróbujcie z nim pochodzić dłuższy czas po mieszkaniu - taka zabawa - wykonać kilka ruchów tanecznych itp. Wiadomo, że wszyscy biorą dzieci na ręce i z nimi tańczą na parę chwil, ale zróbcie to na kilka chwil dłużej. W ciąży tak właśnie będzie. Z tymże ucisk będzie wewnątrz na pęcherz a nie na ramiona gdzie złapie was dziecko :).
Znam się na tym - też kiedyś matką byłem - mam troje dzieci :)
Jednak do objawów dodajmy silne krwawienie a zrozumiecie że sytuacja (dosłownie) może zmienić się z weselnej w pogrzebową.
Jednak tylko i wyłącznie z uwagi na stres i brak umiaru w zabawie panny młodej.
Wyluzujcie i nie szalejcie to się uda - ciąża to nie choroba i nie trzeba leżeć w łóżku.
Planowanie dzidzi różnie wychodzi. Dziewczyny nie chcą stosować środków długotrwałych jak tabletki czy plastry - bo zaraz po ślubie będą się jednak starać, zaś środki stałe/trwale są niewskazane przed pierwszym porodem.
W takiej sytuacji łatwo o drobny wypadek przy pracy.
Pamiętajcie jednak aby wszystkich związanych ze ślubem informować o tym.
Fotograf - zaplanuje sesje bardziej statyczną, bez wielu zmian plenerów i w terenie do tego dostosowanym (ławeczki zamiast głazów :) ).
Filmowiec - film z randki zrobi w parku a nie na łące czy klifie
Sukienkę - pani w salonie, zaplanuje terminy przymiarek jak najbliżej ślubu - trudno potem powiedzieć że suknie trzeba powiększać w ciągu kilku dni lub sprowadzać nową z uwagi na "nieoczekiwaną" zmianę rozmiarów.
Tak samo cała reszta łącznie z pazurkami (opary rozpuszczalników do akryli są niebezpieczne dla płodu).
Poza tym najlepszym momentem na ślub jest drugi trymestr.
Ciąża jest stabilna - bardziej stabilna niż w pierwszym, a jeszcze nie "wadzi" tak ciężarem i naciskiem na pęcherz jak w trzecim trymestrze.
Naprawdę ciężko jest w sukni ślubnej skorzystać z toalety, a kiedy robi to się co 6-14 minut (a bynajmniej się tak chce) jest to pewnym mankamentem. Połóg ma tylko 6 tygodni i jeśli jest możliwość przesunięcia terminu to warto.
Jeśli nie to bawcie się ostrożnie.
Możecie spróbować już teraz - kobieta w ciąży powinna przybrać kilkanaście kilo. Źle jak mniej - się odchudza ze szkodą dla dziecka, źle jak więcej - może mieć cukrzycę ciążową - również ze szkodą dla dziecka. Ale od tego są lekarze.
Wy weźcie brata, siostrę, siostrzeńca, bratanka w wieku ok 3-5 lat i spróbujcie z nim pochodzić dłuższy czas po mieszkaniu - taka zabawa - wykonać kilka ruchów tanecznych itp. Wiadomo, że wszyscy biorą dzieci na ręce i z nimi tańczą na parę chwil, ale zróbcie to na kilka chwil dłużej. W ciąży tak właśnie będzie. Z tymże ucisk będzie wewnątrz na pęcherz a nie na ramiona gdzie złapie was dziecko :).
Znam się na tym - też kiedyś matką byłem - mam troje dzieci :)
http://www.photo-media.pl
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
Targi Ślubne w Tczewie 05-02-2012 r. ZAPRASZAMY
A my przyspieszylismy nasz slub ze względu na to że zaszłam w ciąże, na nasz ślub byłam w 6 miesiacu, mielismy duże wesele (ponad 90osob), zabawa do 4 rano... Wszystko naprawde super. Wiadomo uważałam na siebie, ale też bez przesady... Za to nie wyobrazam sobie pozniej tych wszystkich przygotowan, kursów, zakupów itd z dzieckiem...
Ale jak napisałam u nas ciąża tylko przyspieszyła ślub, a nie zadecydowała o nim... Bo związek ze względu na dziecko to juz inna bajka...

Ale jak napisałam u nas ciąża tylko przyspieszyła ślub, a nie zadecydowała o nim... Bo związek ze względu na dziecko to juz inna bajka...



My planowalismy slub na maj, wszystko bylo juz dograne tzn. kościól, sala, dj, kamerzyta, foto no i niespodzianka :) Okazalo sie, że jestem w ciązy, termin na poczatek czerwca - dla nas było jasne, ze przyspieszamy slub o kilka miesiecy, w tym przypadku przelozylismy go na styczen, nie bylo problemow bo wszystkie nasze wybrane usługi miały wtedy wolne terminy :)
Bawiłam sie normalnie, tnczylam, tylko moja gin kazała mi szybko przebtac buty na płaskie co tez uczyniłam :)
I wszystko było ok!
Bawiłam sie normalnie, tnczylam, tylko moja gin kazała mi szybko przebtac buty na płaskie co tez uczyniłam :)
I wszystko było ok!
moja kuzynka brala slub dopiero jak jej dziecko troszke podrosło. Z tego co pamiętam to miało 3.5 roku. I tak jak ktoś wczesniej zaznaczył, jeśli nie ma osoby chętnej do pilnowania dziecka - rodzice lub panna młoda spędza wiekszą częśc wesela biegając za maluchem, pilnując, usypiając. Tak tez bylo w przypadku mojej kuzynki, zatańczyła kilka piosenek i zniknęła na dłuuuuuugi czas - ktoś musiał położyc malucha spać, a nie chcial zasnąć bez mamy... także mimo, że jestem za tym aby poczekac do narodzin dziecka (najlepiej gdy będzie juz mniej więcej kilkuletnie) to jestem tez zdecydowanie za tym aby zatrudnic profesjonalną opiekunkę tudziez babcię:D