Widok
osobna sala do tańczenia
Cześć,
Od tygodni intensywnie poszukuję sali do tańczenia i niedługo chyba zwariuję ;)
Spodobał nam sie Hotel Opera w Sopocie. Jedyne czego sie obawiam to to, że sala do tańczenia jest oddzielona i osoby siedzące przy stole nie będą w ogóle widziały parkietu.
Czy ktoś z Was był tam na weselu lub gdziekolwiek indziej gdzie sale były osobne? Jest to właściwie jedyna moja wątpliwość jeśli chodzi o to miejsce.
Obawiam sie po prostu, że wesele zostanie przy stole i mało kto będzie tańczył.
Będę wdzięczna za opinie :)
Od tygodni intensywnie poszukuję sali do tańczenia i niedługo chyba zwariuję ;)
Spodobał nam sie Hotel Opera w Sopocie. Jedyne czego sie obawiam to to, że sala do tańczenia jest oddzielona i osoby siedzące przy stole nie będą w ogóle widziały parkietu.
Czy ktoś z Was był tam na weselu lub gdziekolwiek indziej gdzie sale były osobne? Jest to właściwie jedyna moja wątpliwość jeśli chodzi o to miejsce.
Obawiam sie po prostu, że wesele zostanie przy stole i mało kto będzie tańczył.
Będę wdzięczna za opinie :)
oAna79 napisał(a):
> Cześć,
> Od tygodni intensywnie poszukuję sali do tańczenia i niedługo
> chyba zwariuję ;)
> Spodobał nam sie Hotel Opera w Sopocie. Jedyne czego sie
> obawiam to to, że sala do tańczenia jest oddzielona i osoby
> siedzące przy stole nie będą w ogóle widziały parkietu.
> Czy ktoś z Was był tam na weselu lub gdziekolwiek indziej gdzie
> sale były osobne? Jest to właściwie jedyna moja wątpliwość
> jeśli chodzi o to miejsce.
> Obawiam sie po prostu, że wesele zostanie przy stole i mało kto
> będzie tańczył.
> Będę wdzięczna za opinie :)
słyszałam, że osobne sale się raczej nie sprawdzają, pierwsza sprawa to taka, że można dj'a nie słyszeć, ale to zależy jak daleko jest taka sala (czasem są one oddzielone korytarzem czy coś w tym rodzaju), dwa że ludzie chętniej się bawią na parkiecie gdy mogą widzieć innych (nie są tak onieśmieleni), trzy że czasem starsi członkowie rodziny, którzy nie mogą już szaleć na parkiecie lubią sobie popatrzeć na młodych, którzy się bawią, no i po czwarte troszkę to będzie niewygodne jeśli planujesz mieć jakieś zabawy, bo w jednej sali wszyscy wszystko widzą i jest wygodniej ;) ja sama wesela nie planuję, ale piszę co słyszałam,
pozdrawiam :)
> Cześć,
> Od tygodni intensywnie poszukuję sali do tańczenia i niedługo
> chyba zwariuję ;)
> Spodobał nam sie Hotel Opera w Sopocie. Jedyne czego sie
> obawiam to to, że sala do tańczenia jest oddzielona i osoby
> siedzące przy stole nie będą w ogóle widziały parkietu.
> Czy ktoś z Was był tam na weselu lub gdziekolwiek indziej gdzie
> sale były osobne? Jest to właściwie jedyna moja wątpliwość
> jeśli chodzi o to miejsce.
> Obawiam sie po prostu, że wesele zostanie przy stole i mało kto
> będzie tańczył.
> Będę wdzięczna za opinie :)
słyszałam, że osobne sale się raczej nie sprawdzają, pierwsza sprawa to taka, że można dj'a nie słyszeć, ale to zależy jak daleko jest taka sala (czasem są one oddzielone korytarzem czy coś w tym rodzaju), dwa że ludzie chętniej się bawią na parkiecie gdy mogą widzieć innych (nie są tak onieśmieleni), trzy że czasem starsi członkowie rodziny, którzy nie mogą już szaleć na parkiecie lubią sobie popatrzeć na młodych, którzy się bawią, no i po czwarte troszkę to będzie niewygodne jeśli planujesz mieć jakieś zabawy, bo w jednej sali wszyscy wszystko widzą i jest wygodniej ;) ja sama wesela nie planuję, ale piszę co słyszałam,
pozdrawiam :)
Jeśli jest to tylko możliwe i z wesela nie chcemy utworzyć imprezy dancingowej (mając oczywiście odpowiednią grupę muzyczną,jej poziom) proponuję jedną salę.Z tego co zauważyłem w tej branży,daje to komfort uczestniczenia wszystkich osób w tej jedynej tanecznej nocy.Tłumaczenie iż dwie sale są lepsze ,nie jest prawdą,np.starsza schorowana osoba,która rzadko tańczy przynajmniej obserwuje to co się dzieje na parkiecie,a i my jesteśmy społeczeństwem "stadnym" i lubimy uczestniczyć i widzieć naokoło.Ponadto zespół muz.powinien mieć kontakt z publicznością,aby wyczuwać ich potrzeby (organizacja zabaw,utwory itp.).Przykładem niech będą bale ,jeśli jest to możliwe organizuje się je w jednej wielkiej sali,aby wszyscy byli razem.
Wg mnie osobne sale sa super - nie kumam tej obsesji i histerii, ze jak nie widzi sie tanczacych to wesele na pewno szybko sie skonczy. Co ma piernik do wiatraka? Bylam na wielu weselach gdzie bylo kilka sal + dodatkowo taras lub ogrod ze stolami lub lezaczkami i zabawa zawsze byla na sto dwa i do bialego rana!.
Np w UK w ogole do rzadkosci naleza wesela organizowane w jednej sali. Z reguly na angielskich weselach, na ktorych bylam - a chodze czesto - jest kilka salek z klimatem - mala i zaciszna z poduchami i kanapami do pogadania gdzie z reguly serwuje sie desery a muza nie ryczy na maksa wiec mozna spokojnie porozmawiac, druga sluzaca jako palarnia, najwieksza do zabawy, taras dla ochlody i tu serwuje sie winka lub lemoniade. Czy zabawa jest udana czy nie zalezy w wiekszym stopniu od ogolnej atmosfery, granej muzy, osobowosci DJ-a, naglosnienia i sposobu usadzenia gosci.
A tak na marginesie zwyczaj jednej sali to pozostalosc wiejska, poniewaz kiedys wesela odbywaly sie w remizach.... Co kto lubi jednym slowem!
Ja bede miala trzy sale + taras i mysle ze impra spokojnie potrwa do rana ;-)
Np w UK w ogole do rzadkosci naleza wesela organizowane w jednej sali. Z reguly na angielskich weselach, na ktorych bylam - a chodze czesto - jest kilka salek z klimatem - mala i zaciszna z poduchami i kanapami do pogadania gdzie z reguly serwuje sie desery a muza nie ryczy na maksa wiec mozna spokojnie porozmawiac, druga sluzaca jako palarnia, najwieksza do zabawy, taras dla ochlody i tu serwuje sie winka lub lemoniade. Czy zabawa jest udana czy nie zalezy w wiekszym stopniu od ogolnej atmosfery, granej muzy, osobowosci DJ-a, naglosnienia i sposobu usadzenia gosci.
A tak na marginesie zwyczaj jednej sali to pozostalosc wiejska, poniewaz kiedys wesela odbywaly sie w remizach.... Co kto lubi jednym slowem!
Ja bede miala trzy sale + taras i mysle ze impra spokojnie potrwa do rana ;-)
Własnie nie chodzi o to że Tobie sie np podobało dla MNIE to wiekszośc wesel na których byłam było super i na wszystkich sie bawiłam do rana bo dla mnie to nie stanowi przeszkody ale są goście którzy zostają przy stole i cieżko ich wyciągnac do tańca albo po prostu nie chca się ruszać bo np jak przejdą do 2 sali to akurat bedzie przerwa poza tym są też osoby starsze które nie tańczą ale choć troche przyjemności przynosi im widok bawiącej sie rodzinki no i są osby które chcą sobie na chwile usiąść odpocząć ale nie tracic kontaktu z tym co dzieje sie na parkiecie
Ja juz sama nie wiem co zrobic. Mam jeszcze na oku Ville Eve, ma ona co prawda rozne opinie , a szczegolnie ze jest droga ale za to sala jest tam ładna no i wcale nie jest drożej niż w hotelu Opera. Jest jeszcze Faltom ale tam trochę termin mi nie pasuje za to jest tan stosunkowo tanio.
Zna ktoś z Was może jakiś ładny hotelik, nadający się na wesele dla 70 osób
który warto wziąc pod uwagę?
Zna ktoś z Was może jakiś ładny hotelik, nadający się na wesele dla 70 osób
który warto wziąc pod uwagę?
My mamy możliwość zrobienia przyjęcia albo na jednej sali albo na dwóch - jeszcze nie zadecydowaliśmy.
Zespół który będzie u nas grać radzi żebyy zrobić na dwóch salach, że będą aktywizować gości do zabawy a w trakcie posiłków grać na fortepianie. Zobaczymy jest jeszcze troche czasu- ale to trudny wybór zwłaszcza że nie bylismy jeszcze na weselu które odbywało sie na dwóch salach
Zespół który będzie u nas grać radzi żebyy zrobić na dwóch salach, że będą aktywizować gości do zabawy a w trakcie posiłków grać na fortepianie. Zobaczymy jest jeszcze troche czasu- ale to trudny wybór zwłaszcza że nie bylismy jeszcze na weselu które odbywało sie na dwóch salach
Może nie powinienem się wtrącać,ale któraś z opinii wyżej, troszkę snobistycznie porównywała imprezy weselne w UK.Jakieś nieporozumienie mocne,ponieważ jest to zupełnie innego rodzaju impreza!!!!Nie mówiąc już o manierach Anglików i ich zwyczajach (o zachowaniu nie wspomnę,głośności itd.).Droga Pani ,czy gdyby wybierała się pani na bal taneczny,nie chciałaby pani być proszoną do tańca?Jest to bardzo trudne ,aby zmieniać partnerki,partnerów nie będąc z nimi w kontakcie przynajmniej wzrokowym.(to tylko jeden z przykładów),nie mówiąc o wdrożeniu zabaw i prowadzeniu imprezy bez kontaktu z większością osób.Ta polska 'remiza", jak pani sarkastycznie zauważa,jest często na dużo wyższym poziomie niż np.w UK,lub innych państwach o odmiennej kulturze i często imprezie weselnej,polegającej na konsumpcji obiadowej ,speak party i zakończeniu ok 24 godziny.Pozdrowienia dla wszystkich którzy organizują swoje imprezy weselne ,nie jest to łatwe.
problem z dwoma salami polega przede wszystkim na tym, że goście nie słyszą co się dzieje na drugiej sali, i nie słyszą zapowiedzi konferansjera/orkiestry. W związku z czym utrudnione jest zwoływanie gości, na tort, oczepiny itd.Oczywiście, że dla chcącego nic trudnego, ale jeśli macie wybór to polecam wziać jedną salę.
www.amillo.pl
Hej.
Ja szczerze polecam osobne sale. Sami chcieliśmy i mieliśmy dwie osobne sale. Na wielu weselach na których byliśmy, męczył nas hałas panujący na sali "gastronomicznej". Nie dało się porozmawiać, mieliśmy zdarte gardła, w dodatku orkiestry na siłę wyciągały do zabawy.
Zdecydowaliśmy się na Estragon, po bardzo udanym weselu przyjaciółki. Są tam dwie sale rozdzielone łącznikiem (w łączniku stały ciasta, kawa i herbata). Muzyka była tak ustawiona, że było ją słychać w obydwu salach, ale nie za głośno, bo o to prosiliśmy (wszystko to kwestia dogadania z DJem czy zespołem). Z miejsc przy wejściu do sali gastronomicznej widać, co się dzieje na sali tanecznej. Wada jest taka, że goście siedzący w dalszym rogu sali nie widzą sali tanecznej i w sumie mogą niewyraźnie słyszeć DJa. Zaleta – kto chce, to siedzi, je, pije, rozmawia i nie jest wyciągany na siłę do zabawy (bo nie chce tańczyć, chce pogadać z rodziną, itp.)
Ja szczerze polecam osobne sale. Sami chcieliśmy i mieliśmy dwie osobne sale. Na wielu weselach na których byliśmy, męczył nas hałas panujący na sali "gastronomicznej". Nie dało się porozmawiać, mieliśmy zdarte gardła, w dodatku orkiestry na siłę wyciągały do zabawy.
Zdecydowaliśmy się na Estragon, po bardzo udanym weselu przyjaciółki. Są tam dwie sale rozdzielone łącznikiem (w łączniku stały ciasta, kawa i herbata). Muzyka była tak ustawiona, że było ją słychać w obydwu salach, ale nie za głośno, bo o to prosiliśmy (wszystko to kwestia dogadania z DJem czy zespołem). Z miejsc przy wejściu do sali gastronomicznej widać, co się dzieje na sali tanecznej. Wada jest taka, że goście siedzący w dalszym rogu sali nie widzą sali tanecznej i w sumie mogą niewyraźnie słyszeć DJa. Zaleta – kto chce, to siedzi, je, pije, rozmawia i nie jest wyciągany na siłę do zabawy (bo nie chce tańczyć, chce pogadać z rodziną, itp.)
-.-
Ana79
Jest taka sala w sopocie, o ktorej mało kto słyszał.
Ja mam tam wesele 13.09.2008
Jest dośc duza, ma przepiekne wysokie ale waskie okna, przez co jest jasna i sliczna. Ma bardzo wysoki strop i w ogole jest cudna.
To sala koncertowa Opery Leśnej w sopocie.
Menu za osobe jest naprawde nie drogie, maja juz mało wolnych terminow ale napewno cos sie znajdzie. Tam jest cudnie. Cała sala i parking sa ogrodzone. Obok jest oczkow doen i las. Minus jest taki ze tam sa tylko 2 albo 3 pokoje goscinne, wiec gosci tam spac nie polozysz, na szczescie nasi sa z 3 miasta wiec sie tym nie przejmujemy. Ja mam juz wszystko dogadane i umowe podpisana, odezwij sie do mnie a odpowiem na wszystkie Twoje pytania.
pozdr.
Jest taka sala w sopocie, o ktorej mało kto słyszał.
Ja mam tam wesele 13.09.2008
Jest dośc duza, ma przepiekne wysokie ale waskie okna, przez co jest jasna i sliczna. Ma bardzo wysoki strop i w ogole jest cudna.
To sala koncertowa Opery Leśnej w sopocie.
Menu za osobe jest naprawde nie drogie, maja juz mało wolnych terminow ale napewno cos sie znajdzie. Tam jest cudnie. Cała sala i parking sa ogrodzone. Obok jest oczkow doen i las. Minus jest taki ze tam sa tylko 2 albo 3 pokoje goscinne, wiec gosci tam spac nie polozysz, na szczescie nasi sa z 3 miasta wiec sie tym nie przejmujemy. Ja mam juz wszystko dogadane i umowe podpisana, odezwij sie do mnie a odpowiem na wszystkie Twoje pytania.
pozdr.
Witam,
Ja miałam wesele, gdzie także był podział na dwie sale. Było super!! Goście, którzy chcieli porozmawiać , mogli to robić bez problemu, a i tak slyszeli muzykę więc, gdy jakiś kawałek wpadł im w ucho to szli tańczyć. DJ wszystko pięknie poprowadził. Wszystko zależy od gości, byłam na weselu, gdzie sala była jedna i nic to nie dało...
Nie powinnaś się oddzielnych sal obawiać! Wg mnie, to jest wręcz lepsze rozwiązanie - nikt nie musiał do siebie krzyczeć!
Pozdrawam!
Ja miałam wesele, gdzie także był podział na dwie sale. Było super!! Goście, którzy chcieli porozmawiać , mogli to robić bez problemu, a i tak slyszeli muzykę więc, gdy jakiś kawałek wpadł im w ucho to szli tańczyć. DJ wszystko pięknie poprowadził. Wszystko zależy od gości, byłam na weselu, gdzie sala była jedna i nic to nie dało...
Nie powinnaś się oddzielnych sal obawiać! Wg mnie, to jest wręcz lepsze rozwiązanie - nikt nie musiał do siebie krzyczeć!
Pozdrawam!
TY!!!!! miałaś wesele; a kto ma do siebie krzyczeć jesli w czasie gry muzyki wszyscy sie bawia oprócz kilku osób które nie mogą jesli nie wszyscy sie bawili to znaczy sie nudzili i siedzieli przy stołach ale to raczej orkiestra/dj nawalił chociaż własnie po to jest 1 sala żeby troche ułatwić im sprawe bo nigdy nie wiesz czy trafisz w gusta wszystkich osób poza tym w czasie oczepin wiekszosc gosci chce usiasc odpoczać bo nie bierze w nich udziału i wtedy dopiero na kasacie albo i wogóle nie dowie sie jak to wygladało albo jak wygladały podziekowania dla rodziców jak z nienacka wjechał tort bo chyba nikt nie bedzi krzyczec zapraszam wszystkich bo zaraz wjedzie tort no chyba ze to nie ma być niespodzianka, myśle ze trzeba brac bardziej pod uwage rozwiażania praktyczne a nie że Tobie sie podobało jesli robisz wesele dla Siebie to radze zrezygnować kase oszczedzisz
Oto miejsca gdzie jest jedna sala
Duże sale
1. Dom weselny Kłosowo (rezerwacja na pażdziernik 2009 albo 2010)
2. Rezydencja Bardo Koleczkowo (dość drogo)
3. Orchidea Chwaszczyno sala taneczna jest przedłużeniem sali w której sie jada ale nie ma ścian
4. Restaracja Kaszubska Kossakowo(podobnie jak w Orchidei pobobno jest 2 sala na górze mniejsza na 2 wesele ale jej nie widziałam
5. Oberża pod Lipami Łegowo obie sale choć ogrodowa ma wejście łacznie z wejsciem do kregielni
6.Tawerna Lukullus(nie wiem czy tak sie pisze bardzo drogo)
7. Hotel Nowello Banini tam są 3 rózne sale tylko 1 jest pojedyńcza wejscia z róznych stron podobno powstanie jeszcze 1 najwieksza Szklana
8. Restauracja Złota Jesień Kartuzy
9. Dworek na błotach Załakowo kiepski dojazd
10. Gramburg Zblewo super miejsce kiepskie sąsiedztwo ale super otoczenie i daleko
11. Leźno jakaś Karczma ale nie wiem jak dokładnie podobno latm zajeżdza jakiś swąd
12. Sala na Grzybnach ale nie wiem jak sie nazywa
13. Zaścianek Chwaszczyno
14. Holiday Inn polecam jako hotel nie wiem czy można zrobic poprawiny ja byłam bez ale w porównaniu z hotelami Marina w której cennik mnie odstraszył niedrogi problem z parkingiem
15. Chmielno tam jest kilka pensjonatów z 1 salą byłam chyba w trzech ale to dawno i pewnie zmieniły nazwe
16. Hotel nadmorski ale chyba nie polecam
17. Faltom w rumi tez dwie sale ja byłam zainteresowana balową ale on jest zaraz przy ulicy choć jak jesteś w środku to czujesz sie jakbyś był w zacisznym odrebnym miejscu
18. Hotel królewski ma umowe z filharmonia bałtycką na 1 sale chyba koło 80 osób filharmonia bajer robi wrazenie nieby centrum miasta a jednak troche na uboczu nie widziałam sali bo byłam zainteresowana wiekszym weselem
19. Ramleje u Sochy czy jakoś też kiepski dojazd czesc gosci traci kontakt wzrokowy z parkietem
Teraz sale o których tylko cos słyszałam tańsze centrum alma nie mam pojecia gdzie to jest szukałam ale nie znalazłam sala na przeróbce
no i MAłE
1.Villa Eva gd wrzeszcz
2.Restauracja mysliwska Hubertus na Morenie czy jakos
3.Godding Sopot jak sobie przypomne co jeszcze widziałam
4. palowa Gdańsk na Długiej i to chyba ten -
5. hotel łączpol łapino super otoczenie polecam latem
Na koniec chciałam napisać ze moim pierwszym wyborem był Kozi Gród jak tylko zobaczyłam to miejsce to "sie zakochałam w nim" nie chciałam myslec o innym nie przeszkadzało mi ze 2 sale. Myslałam ze przynajmniej sobie gości odpoczną od huku było to 2,5 roku przed planowanym slubem teraz został rok no prawie 1,5 prez ten rok zmieniłam zdanie Wszystko przemyslała wziełam pod uwage za i perzciw i przede wzystkim to ze bawiłam sie na wielu weslach sylwestrach zabawach(18 z 25 wymienionych sal). W ostatnim roku obserwowałam ludzi słuchałam ich opinii nie tylko o sali także o jedzeniu, orkiestrze. Bo mi zawsze i wszedzie bardzo sie podobało nawet na osobnych salach. Chciałam zeby na moim weselu też sie gościom podobało pewnie i tak wszystkim nie dogodze boje sie jak wypadnie orkiestra itd zawsze znajdzie sie ktos kto narzeka ale trudno musze sie z tym pogodzić. Po napisaniu tego wszystkiego zrozumiałam ze chyba ta sala wcale nie jest najważniejsza... ale moża ta wyliczanka komuś pomoże
Duże sale
1. Dom weselny Kłosowo (rezerwacja na pażdziernik 2009 albo 2010)
2. Rezydencja Bardo Koleczkowo (dość drogo)
3. Orchidea Chwaszczyno sala taneczna jest przedłużeniem sali w której sie jada ale nie ma ścian
4. Restaracja Kaszubska Kossakowo(podobnie jak w Orchidei pobobno jest 2 sala na górze mniejsza na 2 wesele ale jej nie widziałam
5. Oberża pod Lipami Łegowo obie sale choć ogrodowa ma wejście łacznie z wejsciem do kregielni
6.Tawerna Lukullus(nie wiem czy tak sie pisze bardzo drogo)
7. Hotel Nowello Banini tam są 3 rózne sale tylko 1 jest pojedyńcza wejscia z róznych stron podobno powstanie jeszcze 1 najwieksza Szklana
8. Restauracja Złota Jesień Kartuzy
9. Dworek na błotach Załakowo kiepski dojazd
10. Gramburg Zblewo super miejsce kiepskie sąsiedztwo ale super otoczenie i daleko
11. Leźno jakaś Karczma ale nie wiem jak dokładnie podobno latm zajeżdza jakiś swąd
12. Sala na Grzybnach ale nie wiem jak sie nazywa
13. Zaścianek Chwaszczyno
14. Holiday Inn polecam jako hotel nie wiem czy można zrobic poprawiny ja byłam bez ale w porównaniu z hotelami Marina w której cennik mnie odstraszył niedrogi problem z parkingiem
15. Chmielno tam jest kilka pensjonatów z 1 salą byłam chyba w trzech ale to dawno i pewnie zmieniły nazwe
16. Hotel nadmorski ale chyba nie polecam
17. Faltom w rumi tez dwie sale ja byłam zainteresowana balową ale on jest zaraz przy ulicy choć jak jesteś w środku to czujesz sie jakbyś był w zacisznym odrebnym miejscu
18. Hotel królewski ma umowe z filharmonia bałtycką na 1 sale chyba koło 80 osób filharmonia bajer robi wrazenie nieby centrum miasta a jednak troche na uboczu nie widziałam sali bo byłam zainteresowana wiekszym weselem
19. Ramleje u Sochy czy jakoś też kiepski dojazd czesc gosci traci kontakt wzrokowy z parkietem
Teraz sale o których tylko cos słyszałam tańsze centrum alma nie mam pojecia gdzie to jest szukałam ale nie znalazłam sala na przeróbce
no i MAłE
1.Villa Eva gd wrzeszcz
2.Restauracja mysliwska Hubertus na Morenie czy jakos
3.Godding Sopot jak sobie przypomne co jeszcze widziałam
4. palowa Gdańsk na Długiej i to chyba ten -
5. hotel łączpol łapino super otoczenie polecam latem
Na koniec chciałam napisać ze moim pierwszym wyborem był Kozi Gród jak tylko zobaczyłam to miejsce to "sie zakochałam w nim" nie chciałam myslec o innym nie przeszkadzało mi ze 2 sale. Myslałam ze przynajmniej sobie gości odpoczną od huku było to 2,5 roku przed planowanym slubem teraz został rok no prawie 1,5 prez ten rok zmieniłam zdanie Wszystko przemyslała wziełam pod uwage za i perzciw i przede wzystkim to ze bawiłam sie na wielu weslach sylwestrach zabawach(18 z 25 wymienionych sal). W ostatnim roku obserwowałam ludzi słuchałam ich opinii nie tylko o sali także o jedzeniu, orkiestrze. Bo mi zawsze i wszedzie bardzo sie podobało nawet na osobnych salach. Chciałam zeby na moim weselu też sie gościom podobało pewnie i tak wszystkim nie dogodze boje sie jak wypadnie orkiestra itd zawsze znajdzie sie ktos kto narzeka ale trudno musze sie z tym pogodzić. Po napisaniu tego wszystkiego zrozumiałam ze chyba ta sala wcale nie jest najważniejsza... ale moża ta wyliczanka komuś pomoże
jeszcze dodam ze wszystkie sale chyba maja jakaś strone w necie oprócz "ramlei" przepraszam ale nie mam czasu tego szukac wystarczy wpisac kluczowe słowa restauracja wesele i nazwa w wyszukiwarce najlepiej kilka luznych słow i napewno znajdziecie pozdrawiam i przepraszam jak kogos obraziłam wczesniejszymi komentarzami
Byłam na weselu w restauracji Myśliwskej, to jest na Jaśkowej Dolinie. W sumie też fajne rozwiązanie, bo sala "gastronomiczna" jest spora, widać z niej parkiet (na który schodzi się małymi 2-3 schodkami). Jest też bufet, gdzie można poprosić o herbatę/kawę. Można swobodnie wychodzić do ogrodu. Zespół grał głośno, więc trudno było rozmawiać przy stole, ale zawsze można było wyjść na plotki do ogrodu.
-.-
Ja również jestem zwolenniczka dwóch sal... po pierwsze goscie nie muszą do siebie krzyczeć przy stołach jak chcą porozmawiać...po drugie...bardzo często gdy sa oczepiny czy inne zabawy goście siedzą przy stołach bo niby wszytsko widzą a na parkiecie jest pusto i nie ma ludzi ktorzy by otaczali młodą parę bo każdy woli sie wygodnie rozsiaść... a tak wogóle to czy goście się beda bawić zalezy od orkiesty... u mnie byly dwie sale i goście bawili sie doskonale
Popieram Alesandrę:)
Przynajmniej wszyscy są faktycznie obecni i ciałem i duchem podczas oczepin :)
A najwięcej zależy od Dj'a / orkiestry no i samych gości...
Byłam jako gość na takim weselu, wszyscy się fajnie bawili, teraz też takie będę mieć :)
I jeszcze silen, sorry, ale gdzie jest "pogarda" u Perdinki?
zwykle tego nie robię, ale teraz sorry, musiałam się wtrącić ;)
pozdrawiam!
Przynajmniej wszyscy są faktycznie obecni i ciałem i duchem podczas oczepin :)
A najwięcej zależy od Dj'a / orkiestry no i samych gości...
Byłam jako gość na takim weselu, wszyscy się fajnie bawili, teraz też takie będę mieć :)
I jeszcze silen, sorry, ale gdzie jest "pogarda" u Perdinki?
zwykle tego nie robię, ale teraz sorry, musiałam się wtrącić ;)
pozdrawiam!
pogarda z tym że na jednej sali trzeba krzyczec no ja też uważam że wszystko zależy od orkiestry (ale rzadko kto wie na 100% ze ta orkiestra czy dj trafi w gusta gości) A (ze tak powiem brzydko) "wytnęłam" poprzedniczkom pewne błędy w rozumowaniu bo niby wesele dla gości a na siłe ich uszcześliwiają po swojemu (ja np jako gosc na weselu przyniosłam sobie krzesło bo troche stania przy oczepinach było szczególnie ze dodatkowo puscili "film"/zdjecia z dziecinstwa no i troche trwało ale wiekszośc gości poszła mimo to do stołów bo przecież nogi też bolą i nawet gdyby był najciekawszy czesc gosci ta atrakcja omineła) Zakończe moje wszystkie komentarze zdaniem
UWAŻAM ŻE SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA ZAWARTY W KOŚCIELE/KAPLICY ITD JEST DLA NAS (PARY MŁODEJ) A WESELE DLA GOSCI.
UWAŻAM ŻE SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA ZAWARTY W KOŚCIELE/KAPLICY ITD JEST DLA NAS (PARY MŁODEJ) A WESELE DLA GOSCI.
co do ślubu i wesela zgadzam się z Tobą, no chociaż troszkę dla nas też jest to wesele :))
ja piszę z doświadczenia jako gość i wielu gości chwaliło to rozwiązanie. a na sali do tańczenia znalazło się podczas oczepin kilka krzeseł i co bardziej zmęczeni mogli usiąść...
każdy ma swoją wizję, i podobnie jak orkiestra czy dj nie trafi w gusta wszystkich, tak samo i podział sal. argumenty są za jednym i drugim, u jednych przeważą te, u innych tamte...
ja piszę z doświadczenia jako gość i wielu gości chwaliło to rozwiązanie. a na sali do tańczenia znalazło się podczas oczepin kilka krzeseł i co bardziej zmęczeni mogli usiąść...
każdy ma swoją wizję, i podobnie jak orkiestra czy dj nie trafi w gusta wszystkich, tak samo i podział sal. argumenty są za jednym i drugim, u jednych przeważą te, u innych tamte...
Masz rację ale myśle ze wszystko zależy jeszcze od innych czynników tego jak daleko od siebie są te sale od nagłośnienia a w przypadku 1 sali od wielkości sali czy z dużej sali jest jakieś wyjście na zewnątrz lub do mniejszej salki gdzie można tylko usiaść bo 1 sala bez żadnego innego miejsca poza nią do posiedzenia to faktycznie tez jest lipa. Wniosek jest taki że nie można GENERALIZOWAĆ dwie sale są złe a jedna nie i odwrotnie.
Jedna sala nie musi być lipą. Ileż tu było narzekań na hałas. Dementuję. Jeśli sala jest odpowiedniej wielkości (nie 100 osób na 50m, bo lokal na forum jest widoczny), to przy stołach można swobodnie rozmawiać. Kolejny mit do obalenia. Jeśli towarzystwo jest rozrywkowoodporne, to nie pomoże Żaden zespół czy DJ, bez względu na to czy wesele jest na jednej czy pięciu salach. ZAWSZE lepiej wychodzą imprezy organizowane w jednym pomieszczeniu. smilkyness - piernik z wiatrakiem ma wiele wspólnego, bo to czysta psychologia i socjologia. Przeszczepianie zachowań obowiązujących w kulturze wyspiarzy na polski grunt to nieporozumienie.
Jeśli w lokalu sala taneczna jest oddzielona ,to na sali jadalnej stawiamy kolumnę,aby goście słyszeli zapowiedzi i muzykę.Zdażyło nam sie grać w remizie na parterze,a wszyscy siedzeli na piętrze.Brak kontaktu zawsze utrudnia prowadzenie wesela (na 300 zdażyło się około 10),ale tak naprawdę to wiele zależy od gości.Powyżej napisano,że na jednej sali jest gorzej,bo głośno gra muzyka i nie można porozmawiać.Zespół jest od tego aby podczas gry się bawiono,stoły są puste ,więc obsługa ma łatwy dostęp i sprząta a w przerwach można porozmawiac przy cichej muzyce z płyty.Bardzo ważny jest sposób nagłośnienia sali,my gramy na 4 kolumny z subbasem.Większość zespołów odpala 2 kolumny na maxa i stąd te nieprzyjemne efekty.Pierwszy raz tutaj przeczytałem,że jakiś zespół doradzał 2 sale.Tego nie trzeba komentować...Pozdrawiam Tomasz Dorniak zespół MASSUANA

Połączona sala to dużo lepsze wyjście. Bardzo ważną rolę odgrywa jednak jakość dźwięku. Jeżeli kolumny basowe są źle rozstawione lub nie ma ich wcale DJ chcąc puszczać głośno muzykę może zbyt mocno zagłuszać wysokimi tonami siedzących przy stole. Dobrym rozwiązaniem jest jeżeli obie części sali w subtelny sposób rozdzielone są drobnym zwężeniem budynku itd. co rozgranicza lecz nie rozdziela i poprawia akustykę. Pozdrawiam ;)