Widok

osoby towarzyszące świadkowej/świadka - gdzie mają siedzieć???

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Mamy dylemat: czy osoby towarzyszące świadkowej/świadka muszą koniecznie siedzieć koło nich, czy mogą być z innymi znajomymi (osobami, które znają)??????????? zastanawiamy się bo mamy taki układ stołów: 1 prezydialny + okrągłe po ok.10 osób.. jak myślicie??? przy tym głównym oczywiście my + rodzice + świadkowa i świadek to razem 8 osób, a z osobami towarzyszącymi już 10 i to jest trochę dużo...

co myślicie??

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myślę,że powinni siedzieć obok siebie. Nie chciałabym ,bedąc świadkową, aby mój mąz siedział gdzies na drugim końcu stołu... ale to tylko moje zdanie :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
podzielam zdanie przedmówczyni ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez sie zgadzam z tym

[/img][/url]]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas równiez beda okrągłe stoły i nasz jeden prostokatny. Siedziec bedziemy my, obok swiadkowie, obok świadków ich osoby towarzyszace i dopiero potem rodzice. Rozdzielenie świadków i ich osób towarzyszacych wogóle nie wchodziło u nas w gre.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie.. hmmm... tylko teraz to trochę lipa z rodzicami.. bo ani oni nie będą siedzieć koło siebie, ani w sumie koło kogoś znajomego, bo koło osoby towarzyszącej świadkowej/świadka.

to jak to ma być? :

ja - świadkowa - chłopak świadkowej - mama/tata(???) - mama/tata (????)
mój k. - świadek - dziewczyna świadka - jego mama/tata(???) - jego mama/tata (????)

im bliżej tym więcej problemów... aaaaa!!!!!!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas wiadomo było ze swiadkowie i młodzi obok nas byli, rodzice i reszta rodziny tez niedaleko, ale ogólnie nie ustawialismy ich na "sztywno"czy wg konkretnych miejsc, i tak sie poprzesiadali jak im pasowało:)
nie ma co sie przejmowac za bardzo:)

[b]chaberek.dodatki.slubne@gmail.com[/b]
image

[b][i]SWAROVSKI BIŻUTERIA!!!!--------------- http://picasaweb.google.pl/dodatki.slubne[/b][/i]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz, ja mysle że rodzice jako w pewnym sensie gospodarze wieczoru mało co beda siedziec przy stole. na pewno beda spedzac czas razem z rodzina i na parkiecie, wiec mysle ze nie ma co sie martwic ich usadzeniem koło swiadków:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jedyne co mogłabym podpowiedzieć, to moze zrob taki uklad - Wy, po bokach Wasi rodzice i wtedy dopiero swiadkowie z osobami towarzyszacymi. Kto powiedział, że muszą siedzieć zaraz koło Was? Tym bardziej, że stół nie jest jakos "rozciagniety" bardzo. Ja z własnego doświadczenia powiem, że jak dwa lata temu była w sytuacji własnie takiej "osoby towarzyszacej" świadka, to Pan Mlody - fakt ze przy stolach ustawionych w podkowe - wykombinowal to tak, ze obok siebie posadzil nie tylko rodzicow, ale i chrzesnych, zeby "zagospodarowac" miejsce, swiadkowie siedziali na dwoch skrajnych miejscach "glownego stolu", a ich osoby towarzyszace zaraz po boku, juz przy tych stolach prostopadlych do glownego. I wyszlo to calkiem fajnie, bo jednoczesnie bylismy blisko siebie, a i swiadkowie byli pod reka :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze mowiąc, to takie rozdzielenie par nie byłoby chyba miłe ani dla świadków ani dla ich osob towarzyszacych. Swiadkowie swoje role maja do spelnienia w kosciele i wtedy faktycznie sa cali dla Was, ale pozniej powinni miec mozliwosc zabawy z wlasna druga polowka :)

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
tradycja mowi:

para mloda/ pani mloda jej swiadek/swiadkowa, rodzice panny mlodej, i ewentualnie osoba towarzyszaca/maz/zona i coraz to dalsza rodzina i tak samo po stronie pana mlodego, swiadek, rodzice pana mlodego i ewentualnie osoba towarzyszaca/maz/zona swiadka, dalsza rodzina

ale kazdy robi tak jak chce... :-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a i jeszcze jedno co do mojej przedmowczyni - swiadkowie na weselu maja tez swoja role do spelniania...:-) i to nie malo wazna...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha
jesli osoba tow swiadka nie zna sie z rodzina sadza sie ja z osobami ktorych zna niekoniecznie blisko pary mlodej/swiadka.
bedac proszonym na swiadka i godzac sie na to - trzeba zdawac sobie sprawe ze swiadek na weselu ma swoje obowiazki i pewna role do spelnienia....

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no a co zrobic,jesli osoba towarzyszaca swiadka/swiadkowej, nie zna na weselu nikogo, poza wlasnie swoim chlopakiem/dziewczyna? Nie zapraszac? ;-) a co do roli swiadkow na weselu- moim zdaniem wszystko zalezy od organizacji...szczerze mowiac, na wyzej wspomnianym weselu moj facet nie mial zbyt wiele do roboty, bo tym niby tradycyjnym rozdzialaniem alkoholu zajmowali sie kelnerzy, i tak wlasciwie po obtanczeniu kilku "zacnych"ciotek z rodzinki - zeby wspomoc Pana Mlodego i kilku konkursach oczepinowych, naprawde mial zupelnie wolna reke. No rozumiem, ze w jakis spsob nalezy czuwac nad przebiegiem wszytskiego- ale tutaj bylo o tyle szczesliwie, ze nie bylo sie do czego czepiac. I szczerze - dokladnie taka sama role przewidujemy dla naszego swiadka. No ale masz zupelna racje - niech kazdy robi jak mu sie podoba i jak czuje ze bedzie najlepiej :) Pozdrawiam :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli os tow swiadka nie zna sie z nikim a swiadek jest z rodziny(?) to mozna os tow swiadka posadzic wlasnie kolo rodzicow pani/pana mlodego - przynajmniej pozna rodzinke .... :-)
a jesli jest to kumpel mlodego/mlodej to wsrod znajomych bym posadzil - mlodzi goscie zawsze wciagna w zabawe mloda osobe

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uważam, że na weselu nikt nie powinien być oddzielony od swojej "pary". Kobiecie ktoś powinien dolewać napoje, łatwiej pójść potańczyć... Para młoda zwykle wcale nie siedzi przy stole, nawet w przerwach głównie chodzą rozmawiać z goścmi. Raz już byłam takim świadkiem siedzącym daleko od wszystkich bliskich mi osób i chociaż wesele było bardzo udane, to ja bawiłam się tak sobie. I ciągle próbował mnie poderwać jakiś niewydarzony wujek... "bo panienka tu taka bez pary".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no wlasnie :) dokladnie o to mi chodzilo...i naprawde jestem wdzieczna tamtemu Młodemu (nawiasem mowiac - przyszlemu szwagrowi :)) ze tak to wykombinowal i wiem na pewno, ze sama - nie porozsadzam swiadkow z dala od ich osob towarzyszacych. fakt, to nasza impreza, ale naprawde zalezy mi na tym, zeby wszyscy sie dobrze na niej bawili :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam taką sytuację na weselu znajomych. Otóż mój G był świadkiem. Przy stoliku było miejsce tylko dla 4 osób- młodzi i świadkowie. co prawda usadowiłam sie wśród znajomych, nie daleko mojego G. Było mi troche przykro, ale i tak się świetnie bawiłam
image
image
[url=http://www.suwaczek.pl/]image[/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas swiadkowie z osobami towarzyszącymi siedzieli obok nas a rodzice z rodziną i wszystkim taki układ odpowiadał a poźniej i tak sie wszyscy przesiadali ... więc nie ma sie czym przejmowac :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zawsze świadkowie z osobami towarzyszącymi obok siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas bedzie tak:
Uklad w "U"

glowny stol:
na srodku my - po bokach rodzice - obok rodzicow - po dziadku, bo nie mamy babc

I po bokach:

chrzestne z osobami towarzyszacymi i dopiero po nich swiadkowie ze swoimi osobami towarzyszacymi.
Mimo, ze swiadkowie sa z rodziny, to kuzynostwo a wazniejsi w tym dniu beda dla nas rodzice i dziadkowie. Swiadkowie i tak beda na tyle blisko, ze pomoga w razie czego:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie jest tak ,ze stol jest okragly dla pary mlodej +swiadkowie ,dalej rodzice itd.osoba towarzyszaca swiadkowej bedzie siedziala z innymi goscmi,swiadek jest singlem ,wiec no problem.I nie ma z tego problemu choc sa rozdzieleni z tym,ze nie ma innego wyjscia

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bede swiadkowa u swojej przyjaciolki i mam nadzieje,ze ona tak to rozegra,zeby obok mnie siedzial moj chlopak, bo inaczej byloby mi , a zwlaszcza jemu, przykro. obowiazki obowiazkami, ale mlodym zalezy pewnie przede wszystkim na udanej zabawie gosci! jak bylam na weselu u kolegi to uklad byl nastepujacy:
rodzice pani mlodej, osoba tow, swiadka pana mlodego, swiadek pana mlodego, pan mlody, pani mloda, jej swiadek, os. tow jej swiadka, rodzice pani mlodej.
z kolei u mojego kuzyna obok mlodej pray siedzieli ich rodzice, dopiero potem swiadkowie z os. towarzyszacymi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem powinni siedzieć razem, a Ty chciałabys siedzieć przy innym stoliku niz Twoja "połowa"?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...

dobry...i nie drogi dentysta (51 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

do góry