Widok
ospa wietrzna a ciąża 10tc
Dziś odebrałam małą ze żłobka i pani zauważyła kilka krostek charakterystycznych dla ospy. Muszę obserwować córkę do jutra, czy się rozwinie. Nie widziałam jeszcze u dziecka, jak zaczyna się ospa.
Martwi mnie, bo jestem w 10tc i nie wiem, czy brać zwolnienie i ją leczyć, czy trzymać się od córki z dala i normalnie chodzić do pracy?
Na szczęście mąż może brać zwolnienia, ale nie ukrywam, że wolałabym sama dopilnować leczenia.
Co byście zrobiły?
Martwi mnie, bo jestem w 10tc i nie wiem, czy brać zwolnienie i ją leczyć, czy trzymać się od córki z dala i normalnie chodzić do pracy?
Na szczęście mąż może brać zwolnienia, ale nie ukrywam, że wolałabym sama dopilnować leczenia.
Co byście zrobiły?
ostatnio przerabiałam tą samą sytuacje, córka(2,5roku) miała ospe a ja bylam na poczatku ciazy w tym czasie. Spytałama pediatry czy cos mi albo brzuszkowi grozi, i uslyszalam ze absolutnie nie jesli juz sama przeszlam kiedys ospe. Sytaucja wyglada gorzej jesli nigdy nie chorowalas na ospe, bo wtedy grozi ci polpasiec? a to juz chyba bardziej bolesne i niebezpieczne dla ciezarnej ale szczegolow nie znam.
Jeśli już przechodziłaś ospę, to nic ciąży nie powinno grozić. A półpaścem nie można się zarazić, tylko wirus, który już w czyimś organizmie "siedzi" os czasu przebycia ospy tak daje o sobie znać w sytuacjach spadku odporności. Co na wyżej ktoś, kto nie chorował na ospę może się zarazić od chorego na półpasiec i przejść ospę, bo wirus jest w tych pęcherzykach półpaścowych.
anek życie weryfikuje medycynę, ja przechodziłam najpierw półpaśca, a dopiero 7 lat później ospę wietrzną.
a co do pytania w temacie - to jeśli córka ma dobry kontakt z ojcem i nie bedzie jej Ciebie brakowalo to może zostać z ojcem w domu, u nas ospa u córki problemowa była tylo przez dwa dni w okresie najgorszego wyrzutu.
a co do pytania w temacie - to jeśli córka ma dobry kontakt z ojcem i nie bedzie jej Ciebie brakowalo to może zostać z ojcem w domu, u nas ospa u córki problemowa była tylo przez dwa dni w okresie najgorszego wyrzutu.
Moja młoda złapała ospę jak byłam jakoś w 16 tc. Pytałam się pediatry, powiedziała że może być groźne, jak każdy wirus dla kobiety w ciąży, może być półpasiec jak sama już ospę miałam, a może nie być nic i się po prostu nie martwić na zapas.
Siedziałam z córką w domu murem 9 dni, bez wychodzenia z domu.
Siedziałam z córką w domu murem 9 dni, bez wychodzenia z domu.
pinia83- lekarz mi wypisał jak przechodziłam ospę w wieku 22 lat lek o nazwie Heviran :) żebym tą ospę lżej przechodziła. I faktycznie zadziałało. Nie byłam mocno wysypana, ale ten lek zaczęłam przyjmowac dosyć szybko bo ja podejrzewałam że mogłam się zarazić ospą. I jak miałam pierwsze krostki to odrazu poszłam do lekarza. pracowałam wtedy w domu dziecka i tam się zaraziłąm.
a tu link do tego leku
http://www.ilekarze.pl/leki/H/heviran/
a tu link do tego leku
http://www.ilekarze.pl/leki/H/heviran/
A ja tak ku przestrodze- pilnuj proszę,żeby Twoje dziecko nie rozdrapało sobie krostki. Mojej sąsiadki wnuczka rozdrapała sobie krostkę i niestety pojawiły się najgorsze z możliwych powikłań- posocznica,zapalenie opon mózgowych,ropień, który trzeba było operować. Dziecko już ponad dwa miesiące leży w CZD w Warszawie i nie wiadomo kiedy wyjdzie. Sama aż zbladłam, gdy sąsiadka mi to opowiadała i chyba zaszczepię moją córeczkę na ospę, choć na początku nie planowałam.