Widok
sucha czerwona plama w zgięciu za kolankiem:(
Moja córcia od kilku miesięcy ma zaczerwienienie na nodze w zgięciu za kolankiem (taka czerwona sucha plama) i nie mam zielonego pojęcia, od czego to może być:( Raz jest mocno zaogniona, a czasem jest prawie niewidoczna. Jednak zauważyłam, że od jakiegoś czasu plama ta się coraz bardziej zaczerwieniła i widzę, że swędzi córcię, bo się w tym miejscu drapie. Do tego od kilku dni ma małe czerwone i takie suche krostki na bioderkach (z jednej i drugiej strony) i nie wiem, od czego to może być. Czy któraś z Was miała coś kiedyś podobnego u swojego dziecka? Pytałam pediatrę o tę plamkę za nóżką i stwierdziła, że może to być alergia na mleko itp., więc przestałam podawać jej krowie mleko i przeszłam znów na Nan 3, ale plamka nie zniknęła :( Nie wiem już co robić. Na co zazwyczaj dzieci mogą być jeszcze mocno uczulone jeśli nie na mleko? Miodu, orzechów itp. córci nie podaję.
moj synek ma takie cos ale w zgięciu na rączce i jest tak samo jak piszesz - raz jest zaogniona a nieraz całkowicie znika. Ma tez nieraz takie krostki ale na brzuszku a w zgięciach pod kolankiem czerwone plamki. Jak kąpie codziennie w emolientach i mocno nawilzam to jest dobrze, ale wystarczy ze 1-2 dni wykapie go w zwykłym płynie od razu jest nawrót
czyli jest to atopowe zapalenie skóry prawdopodobnie.
moja córka ma to samo.
Na samym początku dermatolog stwierdziła że jest to łojotokowe zapalenie skóry później że to tylko zwykła sucha skóra a ostatnio gdy byłyśmy na szczepieniu dowiedziałam się od pediatry że jest to atopowe zapalenie skóry i gdy zapytałam się co z tym robić powiedział aby mocno nawilżać aby właśnie dolewać do kąpieli emolium itd ;)
ale polecam udać się do dobrego dermatologa ;)
moja córka ma to samo.
Na samym początku dermatolog stwierdziła że jest to łojotokowe zapalenie skóry później że to tylko zwykła sucha skóra a ostatnio gdy byłyśmy na szczepieniu dowiedziałam się od pediatry że jest to atopowe zapalenie skóry i gdy zapytałam się co z tym robić powiedział aby mocno nawilżać aby właśnie dolewać do kąpieli emolium itd ;)
ale polecam udać się do dobrego dermatologa ;)
uczulenie może mieć absolutnie na wszystko, nawet od kurzu pojawiają się takie plamki, moja córcia ma to od 2 lat, czasem wychodzą jej na zgięciach w łokciac, nadgarstkach, co kilka miesięcy zmieniają miejsce. Oficjalnie ma skazę białkową a nieoficjalnie mmhh kto wie? moja córcia miesiącami nie otrzymywała białka pochodzenia mlecznego a mimo to zaczerwienienia są a czasem dostaje serki, jogurty codziennie i cóż skaza znika. Ale tak ogólnie rzecz biorąc to małe dzieci najczęściej mają skazę białkową. Ile córka ma miesięcy? i czy również ma czerwone, błyszczące policzki?
Objawy najbardziej charakterystyczne dla skazy białkowej
Objawy sugerujące zaistnienie problemu skazy białkowej zazwyczaj przypominają te, które znamy z innych odmian atopowego zapalenia skóry. Ich umiejscowienie różni się, przyczyną takiego stanu rzeczy jest zaś zarówno wiek dziecka, jak i stopień zaawansowania choroby. U najmłodszych dzieci najczęściej spotyka się zmiany skórne występujące na raczkach i nóżkach, a także na twarzy, szyi i tułowiu malucha. Sama postać zmian również bywa dość zróżnicowana. Zazwyczaj rodzice zauważają nieduże płaty skóry, które łuszczą się, a jednocześnie są wyjątkowo wysuszone, zdarza się jednak, że objawy skazy białkowej są o wiele bardziej nieprzyjemne z punktu widzenia dziecka. Wielu rodziców mówi o miejscach, w których skóra jest zaczerwieniona i silnie swędząca, a to z pewnością nie ułatwia życia ani im, ani dziecku.
Alergia na kurz nigdy nie objawia się wysypką czy jakimikolwiek problemami skórnymi.
Alergia na kurz powoduje następujące objawy:
- uczulony ma łzawiące i spuchnięte oczy,
- swędzenie w nosie,
- katar,
- kaszel,
- trudności w oddychaniu,
- ataki kichania pojawiające się wcześnie rano.
Objawy alergii na kurz występują przez cały rok i powinny ustępować w momencie przebywania na świeżym powietrzu. Alergie na kurz powodują pogorszenie się samopoczucia osoby np. podczas ścielenia łóżka bądź sprzątania. Wtedy kurz unosi się w powietrzu i powoduje wystąpienie objawów alergii na kurz.
Objawy sugerujące zaistnienie problemu skazy białkowej zazwyczaj przypominają te, które znamy z innych odmian atopowego zapalenia skóry. Ich umiejscowienie różni się, przyczyną takiego stanu rzeczy jest zaś zarówno wiek dziecka, jak i stopień zaawansowania choroby. U najmłodszych dzieci najczęściej spotyka się zmiany skórne występujące na raczkach i nóżkach, a także na twarzy, szyi i tułowiu malucha. Sama postać zmian również bywa dość zróżnicowana. Zazwyczaj rodzice zauważają nieduże płaty skóry, które łuszczą się, a jednocześnie są wyjątkowo wysuszone, zdarza się jednak, że objawy skazy białkowej są o wiele bardziej nieprzyjemne z punktu widzenia dziecka. Wielu rodziców mówi o miejscach, w których skóra jest zaczerwieniona i silnie swędząca, a to z pewnością nie ułatwia życia ani im, ani dziecku.
Alergia na kurz nigdy nie objawia się wysypką czy jakimikolwiek problemami skórnymi.
Alergia na kurz powoduje następujące objawy:
- uczulony ma łzawiące i spuchnięte oczy,
- swędzenie w nosie,
- katar,
- kaszel,
- trudności w oddychaniu,
- ataki kichania pojawiające się wcześnie rano.
Objawy alergii na kurz występują przez cały rok i powinny ustępować w momencie przebywania na świeżym powietrzu. Alergie na kurz powodują pogorszenie się samopoczucia osoby np. podczas ścielenia łóżka bądź sprzątania. Wtedy kurz unosi się w powietrzu i powoduje wystąpienie objawów alergii na kurz.
pinezka - ja tego nie wymyśliłam :) Co prawda internet nie zawsze jest najlepszym źródłem, ale tu masz kilka publikacji o alergii na roztocza i kurz
http://www.biomedical.pl/zdrowie/objawy-alergii-na-roztocza-545.html
http://zdrowie.flink.pl/roztocza.php
http://www.jakowicki.pl/doc/Uczulenie_na_roztocze_kurzu_mieszkaniowego.pdf
http://www.biomedical.pl/zdrowie/objawy-alergii-na-roztocza-545.html
http://zdrowie.flink.pl/roztocza.php
http://www.jakowicki.pl/doc/Uczulenie_na_roztocze_kurzu_mieszkaniowego.pdf
dla postawienia diagnozy (która powinien zrobić lekarz) najlepiej odstawić wszystko co zawiera mleko bądź przetwory mleczne i stopniowo wprowadzać po kolei. Wtedy można sprawdzić reakcję. Po odstawieniu będziesz też widziała czy zmiany skórne znikają lub zmieniają się.
Jednak zgadzam się z Martą - to lekarz powinien tu zadziałać. A najlepiej kilku różnych lekarzy, bo oni też maja swoje wizje, często chore. Warto konsultować z innymi lekarzami, najlepiej poleconymi lub takimi którym ufasz.
Na forum dowiesz się wszystkiego i niczego :)
Jednak zgadzam się z Martą - to lekarz powinien tu zadziałać. A najlepiej kilku różnych lekarzy, bo oni też maja swoje wizje, często chore. Warto konsultować z innymi lekarzami, najlepiej poleconymi lub takimi którym ufasz.
Na forum dowiesz się wszystkiego i niczego :)
MartuS a czy oprócz dodawania emolium do kąpieli masz jeszcze jakiś specjalny balsam którym smarujesz te plamki? Kurcze no właśnie pytałam jakiś czas temu mojej pediatry, od czego może być ta plamka i stwierdziła, że prawdopodobnie jest na coś uczulona ( i zasugerowała, że najczęściej jest to mleko), ale nie doradziła mi, żebym kupiła nutramigen czy coś takiego, więc zamieniłam jedynie mleko krowie na Nan 3 i nic to nie dało. Jutro kupię nutramigen i poobserwuję córcię.
ja jakiś czas temu dostałam maść do zrobienia w aptece ale spóźniłam się z wykupieniem recepty i pani w aptece doradziła mi abym smarowała małą maścią z dużą zawartością witaminy A (praktycznie to jest to to samo co dostałam na receptę) np. Aksoderm i kupiłam, smarowałam wszystko zaczęło znikać. Maść się skończyła i myślałam że to już koniec tych okropnych plam więc wróciłam do smarowania małej balsamem do Ciała Nivea. Jakiś czas było ok - teraz znowu wróciło i znowu jutro idę do apteki po tą maść.
Na początku myślałam że może Julcia ma to od pomidorów bo bardzo lubi ;) i ostawiałam jej pomalutku zmniejszając dawki aż przestałam je w ogóle podawać. Ale to nic nie dało. Teraz mała zajada sobie zupki pomidorowe kiedy chce ale odstawiłam czekoladę i znowu zaczęłam podejrzewać że może to być jednak coś związane z tą czekoladą - tak jak mi powiedział jeden z pediatrów.
Poczytaj w necie o atopowym zapaleniu skóry i tam będą czynniki które mogą mieć na to wpływ tak jak np pomidory lub czekolada. Może coś z tych rzeczy nie pasuje Twojej córci;)
Na początku myślałam że może Julcia ma to od pomidorów bo bardzo lubi ;) i ostawiałam jej pomalutku zmniejszając dawki aż przestałam je w ogóle podawać. Ale to nic nie dało. Teraz mała zajada sobie zupki pomidorowe kiedy chce ale odstawiłam czekoladę i znowu zaczęłam podejrzewać że może to być jednak coś związane z tą czekoladą - tak jak mi powiedział jeden z pediatrów.
Poczytaj w necie o atopowym zapaleniu skóry i tam będą czynniki które mogą mieć na to wpływ tak jak np pomidory lub czekolada. Może coś z tych rzeczy nie pasuje Twojej córci;)
Nutramigen jest słonawy w smaku dzieci go nie lubią. Moja córka piła Bebilon Pepti też jest zniżka na recepte. Natłuszczanie, Oilan, Oilatum, Emoilum, a jak jest mocne zaostrzenie to smaruje na recepte Advantan. No i do alergologa ja chodze do dr Danuty Moszyńskiej ul Kochanowskiego 114 przyjmuje na NFZ
ja bylam z moim synkiem tydzien temu na oddziale dermatologii w szpitalu w redłowie i dermatolog stwierdziła ze to nie jest AZP (chociaz objawy ksiazkowe) poniewaz jak go rozebralam w bardzo ciepłym pomieszczeniu to sie nie drapał, ja jednak uwazam ze to atopowe zapalenie, pewnie kazde dziecko inaczej je przechodzi. Ostatnio tez smaruje taka robiona mascia z apteki za 5zł i tez pomaga
Zastanawia mnie jeden fakt,dawniej bylismy odrobaczani a teraz wcale a glista nie musimy koniecznie zarazic sie od zwierzat .pamietam swojego czasu Babcie ktora miala na nodze z boku takie uczulenkie czerwone raz sie zaognialo a raz znikalo .Wkrotce potem trafila do lekarza objawami dusznosci i co sie okazalo w szpitalu po badaniach ze ma gliste ludzka i po kilju kuracjach odrobaczajacych plama zniknela i nigdy sie nie pojawila.Wiec cos wtym musi byc