Widok
suknia slubna-kupić czy wypożyczyć?
cześć! mam wielki dylemat- mianowicie nie wiem czy suknie slubną wypożyczyć czy kupić nową. jak wiadomo nowa jest średnio dwa razy droższa a wypożyczona- trzeba sie martwić by jej nie zniszczyć-tj. poplamić czy porwać. sama nie wiem , a może kupić od kogoś?
p.s.
mam siostre blizniaczke i może ona kiedyś ją ubierze po mnie (po przerobieniu) - to może nową opłaca sie kupić?
czy ktoś może mi doradzić?
pozdrawiam
papa
p.s.
mam siostre blizniaczke i może ona kiedyś ją ubierze po mnie (po przerobieniu) - to może nową opłaca sie kupić?
czy ktoś może mi doradzić?
pozdrawiam
papa
nie sądzę zeby twoja siostra ubrałą kiedyś Twoją suknię, chyba że tak bardzo się kochacie, że chciałą by w przyszłości wyglądać tak samo. Wybór zależy od zasobności portfela. Ja miałam mieć wypożyczaną, ale wszystkie wyglądały jak by 100 panien młodych już je miało na sobie. NAjlepiej kupić nową, ale to niestety kosztuje lub z ogłoszenia, ale trzeba naprawdę trafić w rozmiar, bo każda z tych sukien była szyta pod konkretne wymiary. Ja w końcu kupiłąm nową, choć to rozwiązanie brałam pod uwagę jako ostateczne. Pozdrawiam
Powiem Ci co ja bym zrobiła:
Gdybym miała duży dom i miejsce, żeby taką suknie trzymać w odpowiednich warunkach to na pewno dokonałabym zakupu nowej sukienki.
Poza tym jezeli chcialabys zakupic jakaś super suknię to pewnie będziesz musiała duzo zapłacić...
Ale chyba wolę wypożyczyć i uważać, żeby nic się nie stało. Nie wiem jaka jest procedura jeśli coś się stanie. Może trzeba zapłacić 'Karę' ??? Ale taka kara nie będzie chyba strasznie wysoka... :)
Pozdrawiam
Monia
Gdybym miała duży dom i miejsce, żeby taką suknie trzymać w odpowiednich warunkach to na pewno dokonałabym zakupu nowej sukienki.
Poza tym jezeli chcialabys zakupic jakaś super suknię to pewnie będziesz musiała duzo zapłacić...
Ale chyba wolę wypożyczyć i uważać, żeby nic się nie stało. Nie wiem jaka jest procedura jeśli coś się stanie. Może trzeba zapłacić 'Karę' ??? Ale taka kara nie będzie chyba strasznie wysoka... :)
Pozdrawiam
Monia
Mam ten sam problem, ale chyba zdecyduję się na uszycie. Myślalam o kupnie używanej, ale dobrać rozmiar, kolor i fason który się podoba to jest chyba niemożliwe. Moja koleżanka wypożyczała suknię i mąż w tańcu nadepnął jej i się rozerwała. Wprawdzie dało sie zeszyć i nie było nic widać, ale mały stresik był.
Chyba najlepszym rozwiazaniem jest uszycie nowej sukni - specjalnie na miarę z zamiarem pozostawienia jej w wypożyczalni. Trzeba tylko, wybrać salon szyjący nowe i wypożyczający używane.
Cena jest niższa, bo po pierwszym razie wciąż jest własnością salonu.
Wiem, że w takiej sytuacji nowa suknia jest taka jaką sobie wymarzysz, a po ślubie nie masz z nią kłopotu.
Cena jest niższa, bo po pierwszym razie wciąż jest własnością salonu.
Wiem, że w takiej sytuacji nowa suknia jest taka jaką sobie wymarzysz, a po ślubie nie masz z nią kłopotu.
Beatka napisał(a):
> W wypozyczalni, gdzie ja wypozyczłam suknię ślubną, są same
> nowe, czyste i w wielkim wyborze, mozna również uszyć za ok.
> 1000 zł. taką jaką się chce, mogę z czystym sumieniem polecić,
> podaj adres skrzynki to ci wszystko opiszę.
Cześć Beatko!
możesz mi podań namiary na tę wypożyczalnię.
oni szyją np. wg. własnego pidanego im pomysłu i czy pózniej można im oddać tę suknie do wypożyczalni?
czekam na odpowiedz.
pozdrawiam
papa
> W wypozyczalni, gdzie ja wypozyczłam suknię ślubną, są same
> nowe, czyste i w wielkim wyborze, mozna również uszyć za ok.
> 1000 zł. taką jaką się chce, mogę z czystym sumieniem polecić,
> podaj adres skrzynki to ci wszystko opiszę.
Cześć Beatko!
możesz mi podań namiary na tę wypożyczalnię.
oni szyją np. wg. własnego pidanego im pomysłu i czy pózniej można im oddać tę suknie do wypożyczalni?
czekam na odpowiedz.
pozdrawiam
papa
ponad dwa lata temu moja siostra chciała wypożyczyć sukienkę na swój slub. Ale kiedy zobaczyła w sklepie inną powiedziała że musi być to ta. Mi też bardzo się podobała i umówiłyśmy się że rodzce ją kupią i ja ją włożę. Ślub będę miała w czerwcu i poddam jątakim poprawkom że nikt nie pozna że to ta sama suknia. A zachowa swój urok i elegancję.
Ja proponuję wypożyczenie sukni, sama tak zrobiłam i była naprawde taka jaką sobie wymarzyłam, minęły juz czasy, że suknie wypożyczone sa brudne lub porwane. Każda suknia jest wypożyczana tylko 3 razy potem idzie na "smietnik". Za suknie zapłacisz 500 zł (lub więcej lub mniej zależy od fasonu) + koszty wypożyczenia (w tym jest kaucja) jeżeli suknia wróci cała zniszczona kaucja po prostu do ciebie nie wróci, ale nie płaci się żadnej kary. Moja suknia była kompletnie rozpruta na dole i wcale sie tym nie przejmowałam, nie otrzymałam kaucji zwrotnej i tyle. Polecam sklepy "Margaritta" maja tam duży wybór i obsługa rewelacja. Dzień przed slubem odbierasz suknię po poprawkach a w poniedziałek oddajesz. Nie ma sensu kupować co potem z nią zrobisz, tylko strata pieniędzy a mole się najedzą :-))
Trochę się rozpisałam ale cóż ....
Pozdrawiam Lady
Trochę się rozpisałam ale cóż ....
Pozdrawiam Lady
Ja proponuję wypożyczenie sukni, sama tak zrobiłam i była naprawde taka jaką sobie wymarzyłam, minęły juz czasy, że suknie wypożyczone sa brudne lub porwane. Każda suknia jest wypożyczana tylko 3 razy potem idzie na "smietnik". Za suknie zapłacisz 500 zł (lub więcej lub mniej zależy od fasonu) + koszty wypożyczenia (w tym jest kaucja) jeżeli suknia wróci cała zniszczona kaucja po prostu do ciebie nie wróci, ale nie płaci się żadnej kary. Moja suknia była kompletnie rozpruta na dole i wcale sie tym nie przejmowałam, nie otrzymałam kaucji zwrotnej i tyle. Polecam sklepy "Marietta" maja tam duży wybór i obsługa rewelacja. Dzień przed slubem odbierasz suknię po poprawkach a w poniedziałek oddajesz. Nie ma sensu kupować co potem z nią zrobisz, tylko strata pieniędzy a mole się najedzą :-))
Trochę się rozpisałam ale cóż ....
Pozdrawiam Lady
Trochę się rozpisałam ale cóż ....
Pozdrawiam Lady
Polecam Mariette w Gdyni ,gdzie moja kuzynka szyla latem sukienke do pierwszego wypozyczenia i byla bardzo zadowolona , miala co chciala potem oddala i po klopocie. Ja natomiast skusilam sie na jesienna promocje Marietty gdzie wszystkie modele sa tansze od 300 -500 zl. (mysle, ze jeszcze trwa ,ja bylam w zeszlym tygodniu) Wybor taki,ze mialam problem co wybrac a i co nieco bylo juz odlozone dla klientek .Zycze milego wyboru!
A ja Mariette odradzam. Tę w Gdańsku, zostałam upokożona, kobiety nie miały cierpliwości, żeby pół godziny pooglądać ze mną suknie. Chciałam z trenem -ta która mi się podobała była za wąska, a one stwierdziły, że zetną tren i poszerzą suknie. Jak zaprostestowałam to orzekły, że jestem niezdecydowana, powinnam przyjśc z kimś kto zdecyduje za mnie.
Odradzam. Byłam wściekła.
Za to polecam Madonnę Creato we Wrzeszczu - tam kupiła suknie. Może nie była najtańsza, ale za to czułam się tak jak powinnam. Ślub jest dniem wyjątkowym i takie też powinny być przygotowania.
Fakt, że trudno sprzedać suknię używaną, jeszcze popróbuję, a jak nie to może ją przefarbuję i zetnę tren...
Pozdrawiam
Odradzam. Byłam wściekła.
Za to polecam Madonnę Creato we Wrzeszczu - tam kupiła suknie. Może nie była najtańsza, ale za to czułam się tak jak powinnam. Ślub jest dniem wyjątkowym i takie też powinny być przygotowania.
Fakt, że trudno sprzedać suknię używaną, jeszcze popróbuję, a jak nie to może ją przefarbuję i zetnę tren...
Pozdrawiam
Droga D chyba co nieco pomieszaly Ci sie salony (obok Marietty w Gdansku jest jeszcze jeden sklep ,nawet wystroj zblizony),poniewaz w w.w Mariecie nie pracuja Panie a jedynie jedna Pani i to od dluzszego czasu.Siostra moja byla klientka gdanskiej Marietty rok temu
(ja bylam w charakterze osoby doradzajacej ) ,natomiast teraz role sie odwrocily i przy wyborze mojej kreacji jak i podczas dopasowan pomaga mi ona ,przy tych tez okazjach jestesmy tam czestymi goscmi i zapewniam cie ,ze obsluga jest jak nalezy. Poza tym sukienki tam proponowane są za połowę ceny a do wypożyczenia są same nowe sukienki z nowej kolekcji 2004. Chyba nie trawiłas do wlasciwego sklepu. A jesli chodzi o Creato to z madonny został tylko szyld a do wyboru jest kilka sukien slubnych. Bylam i sprawdzilam. Pozdrawiam
(ja bylam w charakterze osoby doradzajacej ) ,natomiast teraz role sie odwrocily i przy wyborze mojej kreacji jak i podczas dopasowan pomaga mi ona ,przy tych tez okazjach jestesmy tam czestymi goscmi i zapewniam cie ,ze obsluga jest jak nalezy. Poza tym sukienki tam proponowane są za połowę ceny a do wypożyczenia są same nowe sukienki z nowej kolekcji 2004. Chyba nie trawiłas do wlasciwego sklepu. A jesli chodzi o Creato to z madonny został tylko szyld a do wyboru jest kilka sukien slubnych. Bylam i sprawdzilam. Pozdrawiam
Jeśli chodzi o wybór sukni to mogę polecić Orient we Wrzeszczu, obok Marietty ( po schodkach). Pomagałam tam wybrać suknię dla mojej siosty. W Mariecie zaden z modeli nam się nie podobał a pani nie była zbyt uprzejma. więc nawet beż mierzenia jakiejkolwiek sukni zrezygnowałyśmy z usług marietty. A w Oriencie siostra zobaczyła na manekinie sukienkę i powiedziała że to musi być ta. Panie były super, bo naprawdę dużo znosiły a najbardziej niezdecydowanie naszej mamy. Doradzały we wszystkich dodatkach. Poprawki po zapłaceniu suknie też obyły się bez żadnych komplikacji. Ja planuję mieć tą samą suknię i panie podały mi namiary gdzie mogę ją przerobić. więc szczerze polecam
Moge Ci polecic sklep firmowy marietty , ale w Gdansku przy ul. Weglarskiej ,dzisiaj spedzilam tam sporo czasu wiec jestem na biezaco co oferuja - jezeli chodzi o sprzedaz to kazda sukienka kosztuje pol ceny tak wiec do tysiaca zl.wybierasz co chcesz ale wiekszosc jest w kolorze ecri. Sukienki sa przerozne i spory wybor. Dodatkowo do sukienki zakupionej dostajesz gratis welon , ktory sama sobie wybierasz . Welony w prezencie sa ponoc dodawane do wyczerpania zapasow , tak wiec warto sie pospieszyc jezeli Cie to interesuje , natomiast jak dlugo potrwa znizka 50% tego nie wie nawet ekspedientka.
Pozdrawiam WIOLA
Pozdrawiam WIOLA
Zniżka 50% jest tam od 1,5 roku albo dłużej , bo dosyć często tamtedy przechodzę i nie pamiętam kiedy nie było tam tej reklamówki na szybie. Oczywiste jest , że to jest tylko chwyt reklamowy a nie żadna zniżka. Niecały rok temu kupowałam suknię i mierzyłam również w Salonie Marietta w Gdyni (koło Batorego) i tez mieli welony gratis i pani mówiła że muszę się spieszyć bo za kilka dni promocja się skończy, czyli ściema, a welony są pewnie w cenie. Pozatym mierzyłam również suknie w salonie Marietta w Gdyni , ale tym blisko hali , gdzie mieli piękne suknie z najnowszych kolekcji i pani tam powiedziała , że w Gdańsku faktycznie mają trochę tańsze modele , bo to są ze starszych kolekcji, te co nie poszły w salonach w Gdyni.
A ja na swwój ślub kupiłam suknie używana,z ogloszenia w Weselniku.jestem zadowolona z niej,chociaż nie polece ci "salonu" w ktorym ja kupilam,ponieważ na forum można przeczytac bardzo duzo niepochlebnych opinii na jego temat i nie chce byc posadzona o reklame.natomiast uważam ,ze warto kupic suknie w komisie lub od kogos z ogloszenia.Napewno koszta sa dużo niższe,a nawet jeżeli się troche zniszczy,to stracisz kilka stówek,anie pare tysięcy
No to sie dobrze zastanow. Moja sukienka byla gotowa pare tygodni po czasie umowionym na wstepie ,bo cos tam im zabraklo ,ja w tym czasie przezywalam pieklo bo do slubu tuz tuz a ja z suknia na papierze ,i do tego glupi usmieszek szefa firmy ,do ktorego jakby nic nie docieralo a im wiecej ja sie denerwowalam tym jego to bardziej bawilo. Wreszcie odbior i moje rozczarowanie ,sukienka nie taka jaka zamawialam a jedynie podobna ,oczywiscie wmawiano mi,ze to ta ,chociaz mialam swiadka ze to nie to .Przypuszczam ,ze nie udalo im sie zdobyc obiecanej tkaniny i kombinowali z tego co mieli i na co starczylo .Poza tym szycie pozostawialo wiele do zyczenia , zwlaszcza wykonczenie ,ale przy tym wszystkim to juz pikus.Cena doplaty nagle wzrosla bo euro chyba wzroslo na co juz sie nie dalam nabrac . Odradzam ,naprawde szkoda nerwow !
"Straszny burak" - jak to określono na tym forum przez p.Renatę można zobaczyć na własnej firmowej stronie www. - proszę szukać .
Nawet fajny facet - a nie burak. Jesteś zazdrosna .Tylko zawistna konkurencja,może się wypowiadać o tej firmie w tak nie kulturalny sposób. Jestem przeciwna w obrażaniu anonimowym firm i osób piszących na tych stronach.
Zadowolona z usług tej firmy Ania Kowalska.
Nawet fajny facet - a nie burak. Jesteś zazdrosna .Tylko zawistna konkurencja,może się wypowiadać o tej firmie w tak nie kulturalny sposób. Jestem przeciwna w obrażaniu anonimowym firm i osób piszących na tych stronach.
Zadowolona z usług tej firmy Ania Kowalska.
Zdecydowanie wypożyczyć, uszytą na Twoją miarę. Ja tak zrobiłam i byłam bardzo zadowolona, a sukienka się bardzo podobała. Uszycie sukienki i welonu kosztowało mnie 700 zł, a po weselu nie interesowało jej czyszczenie, nie było tez mowy o jakichś kaucjach za pobrudzenie....
Mały zakład w Gdańsku - Wrzeszczu na ul. Danusi 4a. Szyje bardzo miła Pani.
Ewelina
Mały zakład w Gdańsku - Wrzeszczu na ul. Danusi 4a. Szyje bardzo miła Pani.
Ewelina
Czlowieku jaka konkurencje?????? Ale chyba sie nieco wygadales i co - pracujesz w Gescie , a moze jestes jego wlascicielem? Raczej to drugie bo tak sie wnerwiles , ze odkryles sie przez przypadek lub przez brak inteligencji o co cie bardziej podejrzewam bo wystarczy spojrzec na twoj glupi wyraz twarzy nie mowiac juz o twojej ''elokwencji'',zeby sie zgodzic z moja poprzedniczka ze jestes niezlym burakiem. A tak w ogole to bardzo sie ciesze , ze moge sie wypowiedziec na tym forum bezposrednio do Ciebie Panie G. i podpowiedziec Ci , ze ludzi a zwlaszcza swoich klientow nalezalo by traktowac bardziej z szacunkiem i wywiazywac sie z zawartych umow , dotrzymywac terminow i.t.p. Ale wlasnie do tego potrzeba troche kultury , ktorej Panu niestety brak.
Przyjmuje przeprosiny od Spa i Renatki , a to tylko dlatego , ze sam je napisalem poniewaz lubie sie podszywac pod cudze niki , jestem w tym niezlym specjalista , lubie pisac bzdury na temat konkurencji (w tym tez jestem dobry)a najlepszy bo przechodze juz samego siebie to w ripostowaniu tematow dotyczacych mojej firmy.Nie znosze niezadowolonych klientow 'bo uwazam,ze sie wam w glowach poprzewracalo i przesadzacie co nieco i wymagacie za duzo i niestety nie macie racji. Moim zdaniem suknia to jest towar na raz ,wiec drodzy klienci nie czepiajcie sie detali ,glowa do gory i zapraszam do siebie. Pan G. z Gestu.
"Straszny burak" - jak to określono na tym forum przez p.Renatę można zobaczyć na własnej firmowej stronie www. - proszę szukać .
Nawet fajny facet - a nie burak. Jesteś zazdrosna .Tylko zawistna konkurencja,może się wypowiadać o tej firmie w tak nie kulturalny sposób. Jestem przeciwna w obrażaniu anonimowym firm i osób piszących na tych stronach.
Zadowolona z usług tej firmy Ania Kowalska.
Nawet fajny facet - a nie burak. Jesteś zazdrosna .Tylko zawistna konkurencja,może się wypowiadać o tej firmie w tak nie kulturalny sposób. Jestem przeciwna w obrażaniu anonimowym firm i osób piszących na tych stronach.
Zadowolona z usług tej firmy Ania Kowalska.